Tracę siły
Moderator: moderatorzy
- tańcząca w zbożu
- zaufany użytkownik
- Posty: 506
- Rejestracja: czw lut 23, 2012 8:53 pm
Tracę siły
...
Ostatnio zmieniony czw cze 27, 2013 2:38 pm przez tańcząca w zbożu, łącznie zmieniany 1 raz.
Lubię kaczki, fajnie sobie nurkują w wodzie, ukazując kuper i nóżki skierowane ku górze.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Tracę siły
Życie z osobą chorą często nie jest łatwe. W dodatku, z tego co piszesz, raczej nie możesz liczyć na wsparcie ojca. Jeśli dostaniesz się na studia możesz starać się o stypendium socjalne, co pozwoli Ci się w pewien sposób usamodzielnić. Bo wyprowadzka z domu to chyba najodpowiedniejsza rzecz, która powinnaś zrobić. Z tego, co piszesz, to bardzo toksyczne środowisko i lepiej byłoby gdybyś się wyprowadziła.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
- tańcząca w zbożu
- zaufany użytkownik
- Posty: 506
- Rejestracja: czw lut 23, 2012 8:53 pm
Re: Tracę siły
Niestety nie spełniam warunków umożliwiających uzyskanie stypendium socjalnego.moi pisze:Jeśli dostaniesz się na studia możesz starać się o stypendium socjalne.
Co prawda problemy finansowe są, ale spowodowane głównie sporą ilością kredytów.
Lubię kaczki, fajnie sobie nurkują w wodzie, ukazując kuper i nóżki skierowane ku górze.
Re: Tracę siły
Tak, im prędzej się usamodzielnisz tym lepiej dla Ciebie i rodziców.
Myślę że miałabyś szansę na stypendium socjalne w przypadku gdybyś miała jakieś małe swoje dochody i nie byłoby wtedy liczenia dochodu całej Twojej rodziny.
Studia to dobry pomysł, możesz dostać stypendium socjalne i zapomogę raz na semestr ze względu na chorobę rodzica.
Załatw sobie miejsce w akademiku, poznasz nowych ludzi, zobaczysz inne życie , w końcu będziesz mogła spojrzeć na wszystko z innej perspektywy i nawet wspierać emocjonalnie Twoją mamę.
Myślę, że ona nie chciałaby, abyś tak przeżywała jej chorobę. To po prostu przewlekłe utrudnienie.
Dobrze, że nie bierzesz hydroksyzyny i innej chemii. Jeżeli nie musisz nie bierz też leków uspokajających.
Co do wyboru kierunku studiów: wybierz taki, który Cię najbardziej interesuje i w którym najlepiej rozwiniesz swoje zdolności.
Wszystko idzie ku dobremu, w maju zdasz maturę , potem czteromiesięczne wakacje podczas których możesz pójść do dorywczej pracy a potem studia i rozwój.
Życzę Ci powodzenia i realizacji planów.
Myślę że miałabyś szansę na stypendium socjalne w przypadku gdybyś miała jakieś małe swoje dochody i nie byłoby wtedy liczenia dochodu całej Twojej rodziny.
Studia to dobry pomysł, możesz dostać stypendium socjalne i zapomogę raz na semestr ze względu na chorobę rodzica.
Załatw sobie miejsce w akademiku, poznasz nowych ludzi, zobaczysz inne życie , w końcu będziesz mogła spojrzeć na wszystko z innej perspektywy i nawet wspierać emocjonalnie Twoją mamę.
Myślę, że ona nie chciałaby, abyś tak przeżywała jej chorobę. To po prostu przewlekłe utrudnienie.
Dobrze, że nie bierzesz hydroksyzyny i innej chemii. Jeżeli nie musisz nie bierz też leków uspokajających.
Co do wyboru kierunku studiów: wybierz taki, który Cię najbardziej interesuje i w którym najlepiej rozwiniesz swoje zdolności.
Wszystko idzie ku dobremu, w maju zdasz maturę , potem czteromiesięczne wakacje podczas których możesz pójść do dorywczej pracy a potem studia i rozwój.
Życzę Ci powodzenia i realizacji planów.
Ostatnio zmieniony pt mar 09, 2012 9:13 pm przez cezary123, łącznie zmieniany 1 raz.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Tracę siły
Problem polega na tym, że stypendium naukowe dostaje się po jednym semestrze, albo nawet po roku ( jeśli to stypendium od fundacji). Stypendium socjalne dostaje się od momentu rozpoczęcia nauki na uczelni.salydus pisze:Oprócz stypendiów socjalnych są jeszcze naukowe - nie tylko przyznawane przez uczelnie, ale również przez różne fundacje
Ale, oczywiście, najlepiej starać się o obydwa stypendia.
Pozdrawiam.m.
Re: Tracę siły
Jednorazowo mozesz otrzymac zapomoge z powodu przejsciowo trudnej sytuacji. Wymagane sa papiery potwierdzajace taka sytuacje... Maksymalnie dwa razy w semestrze. Okolo 500zl.
Bo strach to nic innego jak zdradziecka odmowa pomocy ze strony rozumowania
Re: Tracę siły
Uciekaj!!! Jak najszybciej! Inaczej dobrze nie będzie... Nie dość że matka chora, to jeszcze stary Cię wbija w ziemie.
Bes kitu...
Bes kitu...
Jedni są głusi, inni słyszą głosy.