czy zdecydować się na dziecko?
Moderator: moderatorzy
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 277
- Rejestracja: śr paź 19, 2011 9:28 pm
Re: czy zdecydować się na dziecko?
Po raz pierwszy w życiu wypowiadam się na temat, czy ktoś powinien planować dzieci czy nie. Ludzie chorzy psychicznie absolutnie nie powinni ich mieć. 1/ nasz syn odziedziczył po ojcu chorym na schizofrenię zaburzenia psychiczne, 2/ mąż nienawidzi dzieci, za swoją chorobę obwinia również nasze dzieci ( poza mną ), będzie się nawet zrzekał ojcostwa...
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: czy zdecydować się na dziecko?
Agnieszko, nie ma dowodów na to, że schizofrenia jest dziedziczna. Może to warunki środowiskowe (zła sytuacja rodzinna) przyczyniły się do powstania zaburzeń u Twojego syna- nie można tego wykluczyć.
To, że w Twojej rodzinie przydarzył się taki przypadek nie oznacza, że jest on regułą.
Pozdrawiam.m.
To, że w Twojej rodzinie przydarzył się taki przypadek nie oznacza, że jest on regułą.
Pozdrawiam.m.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 277
- Rejestracja: śr paź 19, 2011 9:28 pm
Re: czy zdecydować się na dziecko?
Maluch nie ma jeszcze zdiagnozowanej schizofrenii, tylko zaburzenia autystyczne...ale coś tam odziedziczył. Ale teraz boli mnie bardziej to, że mąż uznał, że dzieci tez ponoszą winę za jego chorobę.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: czy zdecydować się na dziecko?
Naprawdę nie ma dowodów na to, że choroby psychiczne są dziedziczne. Poczytaj artykuł na ten temat:Agnieszka06 pisze:Maluch nie ma jeszcze zdiagnozowanej schizofrenii, tylko zaburzenia autystyczne...ale coś tam odziedziczył.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Etiologia_schizofrenii
Autyzm nie ma nic wspólnego ze schizofrenią- to dwa osobne zaburzenia. Inaczej się je diagnozuje i inaczej leczy.
Pozdrawiam.m.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 277
- Rejestracja: śr paź 19, 2011 9:28 pm
Re: czy zdecydować się na dziecko?
Moi, mój mąż ma schizofrenię z szeregiem "różności" towarzyszących, także zaburzenia autystyczne. A ja nie chcę już nic wiedzieć na ten temat, chciałabym tylko, żeby go ktoś od nas zabrał...Bo moje godziny są policzone, nie daję sobie już rady.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: czy zdecydować się na dziecko?
Wierzę, że życie z chorym, który nie chce się leczyć, może wykańczać. Ale masz przecież dzieci - dla nich warto żyć, podejmować wysiłki.
W okresach choroby tylko myśl o dziecku powstrzymywała mnie przed samobójstwem i dodawała odwagi do tego, by robić cokolwiek.
Mam nadzieję, że odnajdziesz swoją "siłę".
Pozdrawiam.m.
W okresach choroby tylko myśl o dziecku powstrzymywała mnie przed samobójstwem i dodawała odwagi do tego, by robić cokolwiek.
Mam nadzieję, że odnajdziesz swoją "siłę".
Pozdrawiam.m.
Re: czy zdecydować się na dziecko?
W naszym przypadku można uznać że mój mąż odziedziczył chorobę po mamie, czy też jej bracie. Ale jestem także pewna że beznadziejne dzieciństwo i młodość w znacznym stopniu przyczyniły się do zachorowania.
Jeszcze mogę napisać że poprzez forum odezwała się do mnie wspaniała dziewczyna która jest córką schizofreniczki i nie żałuje absolutnie że nią jest. Więc chyba powinnaś Agnieszko tłumaczyć dzieciom że zachowania ojca nie wynikają z jego złej natury, tylko z choroby.
Jeszcze mogę napisać że poprzez forum odezwała się do mnie wspaniała dziewczyna która jest córką schizofreniczki i nie żałuje absolutnie że nią jest. Więc chyba powinnaś Agnieszko tłumaczyć dzieciom że zachowania ojca nie wynikają z jego złej natury, tylko z choroby.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: czy zdecydować się na dziecko?
Aga, pomijając już fakt, że schizofrenia raczej nie jest dziedziczna, że większą rolę odgrywają tu czynniki środowiskowe, niż genetyczne, to nie można odziedziczyć choroby po bracie matki, czyli po własnym wujku!aga_la pisze:W naszym przypadku można uznać że mój mąż odziedziczył chorobę po mamie, czy też jej bracie.
Cieszę się, że spotkałaś kogoś bliskiego na forum. Po to właśnie ono jest.aga_la pisze:Jeszcze mogę napisać że poprzez forum odezwała się do mnie wspaniała dziewczyna
Pozdrawiam.m.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 18
- Rejestracja: pn lut 06, 2012 4:30 pm
Re: czy zdecydować się na dziecko?
Jednak wystepuje w rodzinach lawinowo. Do zachorowania potrzebne sa specjalne predyspozycje. A genetyka zalicza sie do koszyczka predyspozycji obok czynnikow biologicznych i srodowiskowych.
Nie wystarcza same warunki srodowiskowe ,czy sama predyspozycja genetyczna .Mysle ,ze tutaj duzo czynnikow sie na siebie naklada.
Dzieci trzeba kochac i dawac im jak najwiecej poczucia bezpieczenstwa juz od pierwszych chwil zycia.Edukowac o chorobie ,swiadomosc ,jest bardzo wazna .Ja caly czas tlumacze dziecia chorobe meza ,to pomaga ,informuje ich o leczeniu . moga zawsze porozmawiac z doktorem kiedy czuja taka potrzebe. Nie jest prosto ,ale jesli chcemy zyc z osoba chora ,to musimy byc silne .
pozdrawiam
Nie wystarcza same warunki srodowiskowe ,czy sama predyspozycja genetyczna .Mysle ,ze tutaj duzo czynnikow sie na siebie naklada.
Dzieci trzeba kochac i dawac im jak najwiecej poczucia bezpieczenstwa juz od pierwszych chwil zycia.Edukowac o chorobie ,swiadomosc ,jest bardzo wazna .Ja caly czas tlumacze dziecia chorobe meza ,to pomaga ,informuje ich o leczeniu . moga zawsze porozmawiac z doktorem kiedy czuja taka potrzebe. Nie jest prosto ,ale jesli chcemy zyc z osoba chora ,to musimy byc silne .
pozdrawiam
Re: czy zdecydować się na dziecko?
Franciszko macie więcej dzieci? Jak leczenie twojego męża, jest już lepiej? Jak już pisałam wcześniej poznałam dziewczynę, której mama jest chora. Też mi zwróciła uwagę, że dzieci muszą być świadome choroby rodzica, im wcześniej tym lepiej.
Ja się jeszcze nie martwię o zdrowie psychiczne mojego dwulatka, choć jak by nie było obciążenie psychiczne ma. Ostatnio przeglądałam forum i się dowiedziałam że dzieci w wieku wczesnoszkolnym zaczynają chorować, to straszne.
Moi jesteś tutaj prawdziwą gospodynią no i ekspertem. Powoli uzależniam się od tego forum, przeglądam codziennie i czytając bardzo dużo się uczę. Mój kochany mąż ma się dobrze, dzisiaj odebrał wyniki badań i jak na razie olanzapina nie wpłynęła negatywnie na jego organizm. Martwi mnie jedynie trochę to, że nie chce się niczego uczyć o swojej chorobie. Nie wie nawet dokładnie co mu jest i go to nie interesuje, ale mimo to bierze leki.
pozdrawiam serdecznie
Ja się jeszcze nie martwię o zdrowie psychiczne mojego dwulatka, choć jak by nie było obciążenie psychiczne ma. Ostatnio przeglądałam forum i się dowiedziałam że dzieci w wieku wczesnoszkolnym zaczynają chorować, to straszne.
Moi jesteś tutaj prawdziwą gospodynią no i ekspertem. Powoli uzależniam się od tego forum, przeglądam codziennie i czytając bardzo dużo się uczę. Mój kochany mąż ma się dobrze, dzisiaj odebrał wyniki badań i jak na razie olanzapina nie wpłynęła negatywnie na jego organizm. Martwi mnie jedynie trochę to, że nie chce się niczego uczyć o swojej chorobie. Nie wie nawet dokładnie co mu jest i go to nie interesuje, ale mimo to bierze leki.
pozdrawiam serdecznie
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 18
- Rejestracja: pn lut 06, 2012 4:30 pm
Re: czy zdecydować się na dziecko?
Aga-la mam dwoje z poprzedniego malzenstwa 16 i 18 lat ,i chociaz nie ma powiazania genetycznego ,to boje sie o dorastanie nastolatka w takich warunkach. szczegolnie 16 latek jest narazony psychicznie bo moj maz strasznie sobie jego upodobal.bardzo duzo urojen domowych dotyczylo syna , duza porcja nienawisci ,upokorzenia i chamstwa. wiec rozmawiam z moim synem ,rozmowa z psychiatra ,chyba mu to pomaga ,ale ja sama wiem jak trudno nie brac do siebie wszystkiego co mowi maz ,a co dopiero mlody.corka jest juz na studiach i przyjezdza co drugi tydzien ,wiec jest troche odizolowana .
maz jest od dwoch tygodni na wiekszej dawce leku ,urojenia troche minely ,ale chyba jeszcze potrzeba czasu,do piatku bylo prawie normalnie ,teraz znow zaczal sie wycofywac z kontaktow rodzinnych tzn .albo sie awanturuje albo milczy. zauwazylam jednak ,ze do pracy chodzi bez wiekszych oporow.
choroby nie akceptuje ,wczoraj mielismy wizyte domowa ,powiedzial ,ze nie jest pewny choroby,ale tabletki bedzie bral .W piatek mamy doktora ,
pozdrawiam
maz jest od dwoch tygodni na wiekszej dawce leku ,urojenia troche minely ,ale chyba jeszcze potrzeba czasu,do piatku bylo prawie normalnie ,teraz znow zaczal sie wycofywac z kontaktow rodzinnych tzn .albo sie awanturuje albo milczy. zauwazylam jednak ,ze do pracy chodzi bez wiekszych oporow.
choroby nie akceptuje ,wczoraj mielismy wizyte domowa ,powiedzial ,ze nie jest pewny choroby,ale tabletki bedzie bral .W piatek mamy doktora ,
pozdrawiam
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: czy zdecydować się na dziecko?
To najważniejsze, tego się trzeba trzymać.aga_la pisze:ale mimo to bierze leki.
To, że mąż nie chce niczego dowiedzieć się o swojej chorobie może świadczyć o wyparciu jej. Bardzo trudno żyć ze świadomością choroby psychicznej, to czasami piętnuje na całe życie.
Miejmy nadzieję, że w miarę leczenia stan męża się poprawi, będzie racjonalizował swoje postępowanie i zechce zabezpieczyć się przed nawrotami choroby w postaci wiedzy o niej.
Pozdrawiam.m.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: czy zdecydować się na dziecko?
Salydus przecież dawał dobre rady. Pragnienie dziecka w sytuacji kiedy parter jest chory i posiada się już potomstwo to zwykły EGOIZM. Takie jest moje zdanie. Pragnienia to nie wszystko.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1614
- Rejestracja: pt paź 17, 2008 11:11 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Mielec (podkarpacie)
- Kontakt:
Re: czy zdecydować się na dziecko?
aga_la
Czy Twój mąż będzie miał prawo do renty jeśli będzie niezdolny do pracy
To bardzo ważne
Może dowiedz się w ZUS albo na ich stronie. To zależy od tego ile lat już przepracował.
Czy Twój mąż będzie miał prawo do renty jeśli będzie niezdolny do pracy
To bardzo ważne
Może dowiedz się w ZUS albo na ich stronie. To zależy od tego ile lat już przepracował.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 196
- Rejestracja: sob paź 29, 2011 10:44 pm
- Gadu-Gadu: 5791432
- Lokalizacja: Warszawa
Re: czy zdecydować się na dziecko?
Ja mam dziecko mimo choroby. Wszyscy mi to odradzali od lekarza po rodzinę ;/
Dzieci to wielkie szczęście! Dlaczego chorym się go odmawia?
Ale nie wystarczy tylko chcieć. To również wielka odpowiedzialność na lata.
Ja miałam 20 lat gdy urodziłam Anię. Długo namawiałam męża, że sobie poradzę, że młody wiek i choroba nie decydują o mojej zaradności, aczkolwiek czasem jest ciężko (głównie mimo moich nawrotów ;/).
Mi na przykład AD daje niesamowitą siłę, na to żeby walczyć, żeby chcieć żyć, robić coś, nietylko dla niej, aczkolwiek dla niej robię wszystko
Jeżeli dwie osoby chcą dziecka i wiedzą, że się nim godnie zajmą, to ja nie widzę przeciwskazań nawet gdy się jest chorym na cokolwiek.
Dzieci to wielkie szczęście! Dlaczego chorym się go odmawia?
Ale nie wystarczy tylko chcieć. To również wielka odpowiedzialność na lata.
Ja miałam 20 lat gdy urodziłam Anię. Długo namawiałam męża, że sobie poradzę, że młody wiek i choroba nie decydują o mojej zaradności, aczkolwiek czasem jest ciężko (głównie mimo moich nawrotów ;/).
Mi na przykład AD daje niesamowitą siłę, na to żeby walczyć, żeby chcieć żyć, robić coś, nietylko dla niej, aczkolwiek dla niej robię wszystko
Jeżeli dwie osoby chcą dziecka i wiedzą, że się nim godnie zajmą, to ja nie widzę przeciwskazań nawet gdy się jest chorym na cokolwiek.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 277
- Rejestracja: śr paź 19, 2011 9:28 pm
Re: czy zdecydować się na dziecko?
Gdzieś powyżej, ktoś napisał, że schizofrenia nie jest dziedziczna. Ale predyspozycje do zachorowania na chorobę psychiczną są. Poza tym schizofrenik nie tworzy normalnego środowiska do rozwoju przecież. Mój mąż jest schiozfrenikiem a synek autystykiem. No niech ktoś powie, że to zbieg okoliczności !!!
Poza tym ktoś tam napisał, że dziecko jest dla niego motywacją , jakoś dla mojego męża nie.
Poza tym ktoś tam napisał, że dziecko jest dla niego motywacją , jakoś dla mojego męża nie.
Re: czy zdecydować się na dziecko?
Nie wiem czy bym wstała do dziecka w nocy po wzięciu leku. Chyba, że instynkt jest silniejszy?
Re: czy zdecydować się na dziecko?
Zawsze można jakiegoś dzieciaka adoptować
Re: czy zdecydować się na dziecko?
Strzel se dzidziusia.
:: https://mojelinki.pl - Kreator stron ::::: https://schizo.pl - Forum Schizofrenia :: https://randki.cc - Randki
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 277
- Rejestracja: śr paź 19, 2011 9:28 pm
Re: czy zdecydować się na dziecko?
Właśnie tak jest z moim mężem. Będąc w szpitalu mówił, że tęskni do dzieci ale po powrocie nie umie z nimi rozmawiać, bawić się z młodszym synem.moi pisze: Straciłam spontaniczność i zdolność do głębszego kontaktu z innymi.
Ale uwaga! Zdarza się to również i mi - nie umiem rozmawiać z młodszym synkiem, inicjować rozmowy ( on sam nigdy tego nie robi). Wiem, jak ważne jest to w jego rozwoju, aby "zapełniać " mu czas, "wyrywać" go z "jego" świata, z maniakalnego powtarzania swoich zajęć.
Czasem wydaje mi się, że my wszyscy czworo jesteśmy chorzy psychicznie. Właśnie dziś mi się tak wydaje.