moi pisze:Zauważ, że Różewicz popełnił ten sam błąd, co wielu czytelników Stachury. Stachura napisał: "Wszystko jest poezja". Większość nieodmiennie jednak pisze "Wszystko jest poezją". "Wszystko jest poezja" to była wielka teoria Stachury na temat czasu, przestrzeni, bytu - wszystkiego, co ma związek z życiem. Pisanie o tym w inny sposób, niż tytuł zaproponowany przez autora, jest nieporozumieniem.
Pozdrawiam.m.
Stachura w pewnym okresie swojego życia traktował wszystko jako rytuał, podchodził do każdej czynności z wielkim namaszczeniem - można więc powiedzieć, że ta poezja była wszędzie. Pochłonęła go bez reszty niczym demon. Twierdzenie, że zmiana "a" na "ą" uprawnia ludzi do twierdzenia, że każda próba uchwycenia życia(nawet jeśli jest to zwykła grafomania) to poezja nie jest prawdziwe. To tylko brak znajomości życia Stachury przez tych ludzi sprawia, że traktują je bardzo płytko, dla własnych potrzeb. Na tej samej zasadzie wiele znanych powiedzeń i sentencji zostało skrzywionych i większość traktuje je według własnych potrzeb. Poezją jest więc każda chwila, każda sekunda naszego życia, którą przeżyliśmy świadomie wiedząc, że
I gdzieś tam, wśród tej ciżby ziemia nasza, malutka jak wisienka. I wtedy, gdy byłem poza, daleko poza ujrzałem całą jaskrawość tego, że to w ogóle nie chodzi o to, co się na wisience dzieje; życie, śmierć, miłość, nienawiść, dobro, zło i tak dalej, i tak dalej, ale o to wszystko razem wzięte i podane na tacy.