Pierwotna przyczyna schizofrenii

informacje naukowe, medyczne

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5440
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Pierwotna przyczyna schizofrenii

Post autor: Bright Angel »

Otóż przyczyną wszystkich przyczyn schizofrenii jest ateizm lub lekceważenie naszego BOGA JAHWEH. Mentalnie zgrzeszyliśmy, mentalnie zachorowaliśmy. Tutaj rozwiązanie jest proste, aby się wyleczyć, najpierw trzeba się szczerze nawrócić. Wiem, że to jest dla niektórych kontrowersyjna teza, jednak moim zdaniem prawdziwa.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Commodore 64
zbanowany
zbanowany
Posty: 256
Rejestracja: ndz kwie 04, 2004 12:44 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z planety ziemia
Kontakt:

Re: Pierwotna przyczyna schizofrenii

Post autor: Commodore 64 »

Jestem ateistą i choruję psychicznie ale wierzący też chorują, więc to nie w tym jest przyczyna zapewne!
Jestem komputerem atari! Moja moc obliczeniowa słaba bom już stary i dyskalkulik! Kasety to było coś! Olewam dyskietki i płyty CD, DVD czy Blu-ray!
<< R A T I C U S >> [[ S I M I A N ]]
Wife bimbo, husband redneck and our son bubba! gg 5473221
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5440
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Pierwotna przyczyna schizofrenii

Post autor: Bright Angel »

To się przekonajmy. Jest ktoś na forum, kto przez całe życie głęboko wierzył, nie miał okresów zwątpienia, lekceważenia BOGA, a zachorował?
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Awatar użytkownika
eN
zaufany użytkownik
Posty: 6681
Rejestracja: pn sty 31, 2011 2:25 pm
płeć: mężczyzna

Re: Pierwotna przyczyna schizofrenii

Post autor: eN »

Nie masz racji. Prawdziwą przyczyną jest nieadekwatna do aktualnej płeć. Rodzimy się mężczyznami lub kobietami, gdy powinniśmy rodzić się odpowiednio kobietami lub mężczyznami. Dlatego właśnie chorujemy.
Zresztą bardzo łatwo jest to sprawdzić. Czy ktoś na forum przez całe życie był mężczyzną lub kobietą? Czy nikt nawet przez chwilę nie zwątpił w swą męskość lub kobiecość? Czy nikt nie czuł się niedowartościowany z powodu rzekomego niedorośnięcia do roli, jaką przyszło mu odgrywać? No właśnie! Otóż to! Ten nieuświadomiony rozdźwięk pomiędzy tym, kim jesteśmy, a tym, kim powinniśmy być, jest jedyną przyczyną choroby. Nie ma innej możliwości. A imię moje czterdzieści i cztery!
Commodore 64
zbanowany
zbanowany
Posty: 256
Rejestracja: ndz kwie 04, 2004 12:44 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z planety ziemia
Kontakt:

Re: Pierwotna przyczyna schizofrenii

Post autor: Commodore 64 »

Może to wina złych systemów politycznych i edukacji wszystko oraz rynku pracy agresywnego? Istna dzicz! Wygrywa pracę najsilniejszy czy najcwańszy albo najbardziej przystosowany? Mowa tu o dzikim kapitaliźmie polskim jaki nastąpił po upadku komuny w naszym kraju po 1989 roku! Sporo ludzi z kraju wybyło po dobrobyt olewając ojczyznę!
Jestem komputerem atari! Moja moc obliczeniowa słaba bom już stary i dyskalkulik! Kasety to było coś! Olewam dyskietki i płyty CD, DVD czy Blu-ray!
<< R A T I C U S >> [[ S I M I A N ]]
Wife bimbo, husband redneck and our son bubba! gg 5473221
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5440
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Pierwotna przyczyna schizofrenii

Post autor: Bright Angel »

eN_ pisze:Nie masz racji. Prawdziwą przyczyną jest nieadekwatna do aktualnej płeć. Rodzimy się mężczyznami lub kobietami, gdy powinniśmy rodzić się odpowiednio kobietami lub mężczyznami. Dlatego właśnie chorujemy.
Zresztą bardzo łatwo jest to sprawdzić. Czy ktoś na forum przez całe życie był mężczyzną lub kobietą? Czy nikt nawet przez chwilę nie zwątpił w swą męskość lub kobiecość? Czy nikt nie czuł się niedowartościowany z powodu rzekomego niedorośnięcia do roli, jaką przyszło mu odgrywać? No właśnie! Otóż to! Ten nieuświadomiony rozdźwięk pomiędzy tym, kim jesteśmy, a tym, kim powinniśmy być, jest jedyną przyczyną choroby. Nie ma innej możliwości. A imię moje czterdzieści i cztery!
Nigdy nie miałem wątpliwości, że jestem mężczyzną. Można się doszukiwać pierwiastków żeńskich u każdego mężczyzny i na odwrót, ale to jest normalne.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Commodore 64
zbanowany
zbanowany
Posty: 256
Rejestracja: ndz kwie 04, 2004 12:44 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z planety ziemia
Kontakt:

Re: Pierwotna przyczyna schizofrenii

Post autor: Commodore 64 »

Teraz świat się zmienia i kobiety przejmują męskie atrybuty (agresywne prowadzenie auta [zmieniają szybko biegi niczym Kubica co trochę heroicznie to wygląda] oraz picia piwa z butelki czy noszenie czapek bejzbolówek), a faceci niewieścieją często i stają się metroseksualni!
Jestem komputerem atari! Moja moc obliczeniowa słaba bom już stary i dyskalkulik! Kasety to było coś! Olewam dyskietki i płyty CD, DVD czy Blu-ray!
<< R A T I C U S >> [[ S I M I A N ]]
Wife bimbo, husband redneck and our son bubba! gg 5473221
Awatar użytkownika
eN
zaufany użytkownik
Posty: 6681
Rejestracja: pn sty 31, 2011 2:25 pm
płeć: mężczyzna

Re: Pierwotna przyczyna schizofrenii

Post autor: eN »

Ach, zapomniałbym! Przecież wszelkiemu złu tego świata winne jest społeczeństwo! Są jeszcze cykliści i masoni, o Narodzie Wybranym nie wspominając, ale oni są dziś niemodni. Dziś społeczeństwo odpowiada za przewinienia i cierpienia jednostek. A tak w ogóle to światem rządzą tajne organizacje i zbliża się NWO.
Więcej idiotyzmów nie pamiętam, za wszystkie bardzo żałuję, i proszę o pojednanie z Bogiem i Kościołem...
Commodore 64
zbanowany
zbanowany
Posty: 256
Rejestracja: ndz kwie 04, 2004 12:44 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z planety ziemia
Kontakt:

Re: Pierwotna przyczyna schizofrenii

Post autor: Commodore 64 »

eN_ pisze:Ach, zapomniałbym! Przecież wszelkiemu złu tego świata winne jest społeczeństwo! Są jeszcze cykliści i masoni, o Narodzie Wybranym nie wspominając, ale oni są dziś niemodni. Dziś społeczeństwo odpowiada za przewinienia i cierpienia jednostek. A tak w ogóle to światem rządzą tajne organizacje i zbliża się NWO.
Więcej idiotyzmów nie pamiętam, za wszystkie bardzo żałuję, i proszę o pojednanie z Bogiem i Kościołem...
Amen! Moja wina? Nasza wina? Nie! Wszystkich bardzo wielka wina!
Jestem komputerem atari! Moja moc obliczeniowa słaba bom już stary i dyskalkulik! Kasety to było coś! Olewam dyskietki i płyty CD, DVD czy Blu-ray!
<< R A T I C U S >> [[ S I M I A N ]]
Wife bimbo, husband redneck and our son bubba! gg 5473221
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: Pierwotna przyczyna schizofrenii

Post autor: Zagubiona we mgle »

.
Ostatnio zmieniony sob sty 05, 2013 11:40 pm przez Zagubiona we mgle, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Pierwotna przyczyna schizofrenii

Post autor: Kamil Kończak »

eN_ pisze: Ten nieuświadomiony rozdźwięk pomiędzy tym, kim jesteśmy, a tym, kim powinniśmy być, jest jedyną przyczyną choroby. Nie ma innej możliwości. A imię moje czterdzieści i cztery!
To raczej rozdźwięk pomiędzy tym kim jesteśmy a kim chcielibyśmy być.Presja otoczenia też robi swoje ale na pierwszym planie są nasze własne marzenia.Przecież każdy chce być kochany,mieć przyjaciół.To nie jest presja świata.Dlatego przez wiele lat dzieciństwa osoby chore uciekały w świat fantazji,marzeń,fikcji.Potem nastąpiło brutalne zderzenie z rzeczywistością.Nagle przyszło nam być dorosłymi a dalej tkwiliśmy w świecie fantazji.Nasze fałszywe Ja okazało się ułudą w momencie konfontacji.Ja,które okazało się fikcją nie mogło odnaleźć się w realnym świecie.Rozpadło się jak lustro na drobne kawałki.W to miejsce wkroczyła groźna i straszna rzeczywistość,która wpadła w nasz umysł do reszty.Mechanizmy obronne nie wytrzymały naporu.Treści nieświadome także zalały świadomość. Inną przyczyną jest także większa wrażliwość na rzeczywistość i inteligencja.Człowiek taki odbiera świat na wielu płaszczyznach.Więcej widzi.Tak sobie myślę,że osoba chora na schizofrenię potrzebuje ludzi autentycznych bo świat w którym się porusza jest nierzeczywisty.Dodatkowy fałsz i zakłamanie tego świata potęguje jeszcze chorobę.Gdzie znaleźć ludzi prawdziwych w tym świecie?Gdzie znaleźć prawdę?Tak sobie pomyślałem nad tym jak reagują osoby chore na kontakt z dziećmi.W nich jest jeszcze ten podstawowy,bazowy wzorzec.Nie zmącony obłudą i kłamstwem umysł.
Ostatnio zmieniony śr gru 28, 2011 5:10 am przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 2 razy.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
eN
zaufany użytkownik
Posty: 6681
Rejestracja: pn sty 31, 2011 2:25 pm
płeć: mężczyzna

Re: Pierwotna przyczyna schizofrenii

Post autor: eN »

SięSzłoSkrajemDrogi pisze:(...)Rozpadło się jak lustro na drobne kawałki(...)
W moim przypadku doszło do tego momentu. Upadłem i leżę. Nie wytworzyłem "chorej" osobowości, po prostu wszystko co było we mnie wartościowe - zanikło. Nie ma żadnej poprawy i tak trwam już chyba ósmy rok.
ememes
zarejestrowany użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: ndz lut 13, 2011 4:37 pm

Re: Pierwotna przyczyna schizofrenii

Post autor: ememes »

Dla mnie bliskie mi są słowa SięSzłoSkrajemDrogi. Po sobie widzę i czytałam też o innych przypadkach, że człowiek chorując na schizofrenię ucieka przed światem. Ja zaczęłam chorować wtedy, gdy ogarnął mnie stres przed wejściem już w konkretną dorosłość, a więc przed zaczęciem pracy, decydowaniu w pełni o sobie i realnym zderzeniu się z rzeczywistością. To mnie przerosło. Nie byłam do tego przygotowana i zaczęłam w tym stresie tworzyć swój własny świat, w którym byłam odważniejsza niż w rzeczywistości, choć też był to trudny "świat", ale przynajmniej był pełen reguł, które mi pasowały, bo sama je wymyśliłam. Co do mojej religijności, to zawsze kochałam Boga, był mi bliską osobą, choć im dalej żyję tym jest coraz bliższą. No i ponieważ Bóg był dla mnie najważniejszą Osobą, na tym też m.in. tle religijnym zachorowałam i właśnie wtedy popełniłam taki mechanizm w stosunku do Boga, bo mimo,że widziałam w Nim Kogoś Dobrego, to jednak przeniosłam na Niego wyobrażenie mojego ojca, który był surowy. Wydawało mi się,ze Bóg kocha mnie jak kocha mnie mój ojciec. Wydawało mi się, że żeby zaskarbić sobie "przychylność Boga" trzeba udowadniać przed NIm, że na tę miłość zasługuję i czasmi "katowałam się" przesadną religijnością, zaniedbując życie czysto ludzkie... A Bóg jest inny, kocha nas bezinteresownie. Ja to wiedziałm tak rozumem, intelektem, ale trudno mi było to pojąć to dogłębnie, poprzez serce i właśnie psychikę.... Teraz wiem "bardziej", że Bóg naprawdę kocha mnie nie za coś, tylko, że po prostu jestem... Czuję się Jego dzieckiem. Z drugiej strony jednak słyszałam taką opinie od pewnego jezuity, do którego mam zaufanie, że osoby po psychozie, które doświadczyły obecności Boga nie wracają już do tego stanu. Bo co innego jest wiedzieć jaki jest Bóg i wtedy nasze czyny są jakby tak na siłę, ale gdy się doświadczy Boga, ma sie pewnośc Jego Obecnosci, wtedy czlowiek sie uspokaja, wycisza psychike i zyje w rzeczywistosci. Cos w tym jest.
Majałza
bywalec
Posty: 96
Rejestracja: wt lip 19, 2011 11:07 am

Re: Pierwotna przyczyna schizofrenii

Post autor: Majałza »

SięSzłoSkrajemDrogi pisze:
eN_ pisze: Ten nieuświadomiony rozdźwięk pomiędzy tym, kim jesteśmy, a tym, kim powinniśmy być, jest jedyną przyczyną choroby. Nie ma innej możliwości. A imię moje czterdzieści i cztery!
To raczej rozdźwięk pomiędzy tym kim jesteśmy a kim chcielibyśmy być.Presja otoczenia też robi swoje ale na pierwszym planie są nasze własne marzenia.Przecież każdy chce być kochany,mieć przyjaciół.To nie jest presja świata.Dlatego przez wiele lat dzieciństwa osoby chore uciekały w świat fantazji,marzeń,fikcji.Potem nastąpiło brutalne zderzenie z rzeczywistością.Nagle przyszło nam być dorosłymi a dalej tkwiliśmy w świecie fantazji.Nasze fałszywe Ja okazało się ułudą w momencie konfontacji.Ja,które okazało się fikcją nie mogło odnaleźć się w realnym świecie.Rozpadło się jak lustro na drobne kawałki.W to miejsce wkroczyła groźna i straszna rzeczywistość,która wpadła w nasz umysł do reszty.Mechanizmy obronne nie wytrzymały naporu.Treści nieświadome także zalały świadomość. Inną przyczyną jest także większa wrażliwość na rzeczywistość i inteligencja.Człowiek taki odbiera świat na wielu płaszczyznach.Więcej widzi.Tak sobie myślę,że osoba chora na schizofrenię potrzebuje ludzi autentycznych bo świat w którym się porusza jest nierzeczywisty.Dodatkowy fałsz i zakłamanie tego świata potęguje jeszcze chorobę.Gdzie znaleźć ludzi prawdziwych w tym świecie?Gdzie znaleźć prawdę?Tak sobie pomyślałem nad tym jak reagują osoby chore na kontakt z dziećmi.W nich jest jeszcze ten podstawowy,bazowy wzorzec.Nie zmącony obłudą i kłamstwem umysł.
Dla mnie wszystko się tu zgadza, dodam jeszcze nadmierne, niepohamowane pragnienie uczuć, miłości, akceptacji, które
które ze względu na swoją nierealność nie może być spełnione. A silna wiara w Boga może działać w dwie strony nasilać chorobę lub pomagać sobie z nią radzić.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Pierwotna przyczyna schizofrenii

Post autor: Kamil Kończak »

No tak,pisałem że każdy pragnie miłości,akceptacji.Teraz tak sobie myślę,że jeśli sprowadzić przyczynę schizofrenii do jednej rzeczy to jest to z pewnością lęk.Lęk przed życiem,przed śmiercią.Człowiek uciekając od wielu rzeczy coraz bardziej zawęża swoje pole świadomości wypierając to co niechciane.Potem to niechciane się mści.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
silny Niemiec z USA
zbanowany
zbanowany
Posty: 118
Rejestracja: pn mar 27, 2006 2:30 pm
Lokalizacja: MoominLANDIA the Moomins
Kontakt:

Re: Pierwotna przyczyna schizofrenii

Post autor: silny Niemiec z USA »

Noworodek i niemowlak jest bez choroby psychicznej i socjalizacji! Potem to już geny i socjalizacja działają na osobowość i psychikę oraz system i reszta ludzi mu podwładna oraz go akceptująca! Żaden psychiatra mnie nigdy nie gonił do pracy czy szkoły! Natomiast parobasy systemowe pracować kazali! Nikt nie powiedział mi: "Idź na studia!". Kto jest chory / zdrowy? Ja czy oni? Jeden magister mądry mnie wysyłał do roboty przy ziemniakach ale umowy o pracę nie pokazał. Zdrowy mężczyzna psychicznie to był? Wątpię...
Geld ist nicht gut! Ich habe eine schinke mit saltz! USA is dead! Eminem is dead!

www.pijany-muminek.pl
beniamin

Re: Pierwotna przyczyna schizofrenii

Post autor: beniamin »

To totalne banały, ok brak akceptacji , miłości, zrozumienia powoduje problemy psychologiczne ,poważne nieodwracalnie zmieniające człowieka,ucieczkę w idealistyczny świat marzeń .Ale to nie schizofrenia...Jednostki chore na schizofrenie mogą powtarza mogą być wyjątkowo wrażliwe i inteligentne "geniusze" ale tak samo dobrze zdarza się to osobom o ograniczonej inteligencji ,prymitywnym ,agresywnym zbliżonym emocjonalnie do zwierząt ,targają nimi emocje od strachu po nienawiść, ogólna podejrzliwość,wasz punkt widzenia jest że tak powiem "romantyczny" ...
beniamin

Re: Pierwotna przyczyna schizofrenii

Post autor: beniamin »

Żaden zdrowy umysłowo człowiek nie jest tym kim chciał by być ... Każda normalna jednostka boi się miłości i odrzucenia bo wcześniej czy później poznała smak porażki i odrzucenia...To kwestia odporności psychicznej i umiejętności godzenia się z porażką...
beniamin

Re: Pierwotna przyczyna schizofrenii

Post autor: beniamin »

Schizofrenia nie ma nic wspólnego z religią,ba często są właśnie zaburzenia na tle religijności...Bo jestem tym wybranym itp...
beniamin

Re: Pierwotna przyczyna schizofrenii

Post autor: beniamin »

Problem z określeniem płci zdarza się, często podłoże biologiczne (sprawy hormonalne , podwójne narządy) ,od tego są operacje zmiany płci...Schizofrenia to schizofrenia czyli do końca nie wiadomo co "inna chemia mózgu" wszystkie te problemy może mogą stymulować jej wywołanie ale nią nie są...
ODPOWIEDZ

Wróć do „wiedza o schizofrenii”