Kurcze, jest tu więcej do mnie podobnych .....bleeee pisze:Ja biorę ripsolept od około 6 lat. Czuję się po nim bardzo dobrze. Zadnych objawów ubocznych. Jestem szczesliwy. Wczesniej bralem pernazyne. Ona nie niwelowala w pelni moich objawów....
Na poczatku (2001 r.) brałem około 5 mg ripsoleptu. Teraz biorę 0,5 mg i nie wiadomo czy nie zejdę do zera. jestem wdzięczny tym którzy wymyślili ten lek.
Pozdrawiam.
Tak więc nie traćcie nadziei ....
Ja myślę, że minimalną dawkę można brać do końca życia, aby nie ryzykować nawrotu ... bo wyjść ze schizo jest ciężżżżżko ....
Biorę 50mg leponexu wieczorem (to samo co klozapol) przy max. dopuszczalnej dawce 600mg - takiego zdania jest mój lekarz i ja.
Śpię po tym jak suseł .... ale rano jest OK.