dziecko dwóch schizofreników

Moderator: moderatorzy

dieg
zarejestrowany użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: ndz cze 12, 2011 9:37 pm

Re: dziecko dwóch schizofreników

Post autor: dieg »

Malinko, nie mam dzieci. Gdybym miała się na nie świadomie zdecydować to bałabym się, że będą chore. Jest mi smutno gdy myślę o chorobie w mojej rodzinie. Jest mi smutno również gdy pomyślę, że nie mam dzieci, bo bałabym się, że będą chore i bałabym się czy sprostam obowiązkom nie zapadając na zdrowiu.
Podziwiam Ciebie, że się zdecydowałaś. Pomyśl, że dzięki dzieciom Twoje życie ma sens.

Nie jestem taka zmęczona obowiązkami jak Ty, ale kiedy umrę nic po mnie pewnie nie zostanie.
malinka
zarejestrowany użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: pt sie 12, 2011 10:51 pm

Re: dziecko dwóch schizofreników

Post autor: malinka »

Chciałabym żeby odezwał sie ktos kto jest w podobnej sytuacji do mnie tzn ma chorych rodziców - nie jednego tylko i Ojca i Matkę.
Czyzbym była sama?
Awatar użytkownika
Metaria
zaufany użytkownik
Posty: 140
Rejestracja: wt lis 15, 2011 8:54 pm

Re: dziecko dwóch schizofreników

Post autor: Metaria »

Witajcie oto moja historia......

Dziś zarejestrowałam się pierwszy raz ( prawie sama z pozdrowieniami
Jestem róznież zagrożona tą chorobą i to forum bardzo pomaga napawdę piękna wypowiedź.

Szukam kontaków, kogoś z kim będę mogła porozmawiac na ten temat nie zabardzo znam się na forum ucze się

W lipcu tego roku rozchorowała się moja siostra 27l. na schizofrenie i razem z nią zaczęła się moja gechenna....
Po postawieniu jej diagnozy zaczęłam szukac biologicznej rodziny ( ponieważ nie utrzymujemy kontkatu) aby się dowiedzieć czego kolwiek na ich temat... i występujących tam chorób...

No i okazało się babcia chora na schizofrenie Babcia miała dwóch synów, jeden z tych synów ma schizofrenie drugi nie żyje (mój ojciec) zmarł w wieku 33 lat ale bezpośrednią przyczyną smierci nie było nic zwiążane z tą chorobą ( mam na mysli jakieś saobójstwo czy coś).
Jednak brat ojca twierdzi że był zdrowy do 33 roku zycia

więc myśle sobie że ta choroba powinna się już ujawnić w jego życiu dlatego że u mężczyzn wyśtepuje wczesniej niz u kobiet.... zmarł nie chorując na schizofrenie.Więc był zdrowy.

Mój ojciec miał dwie córki mnie i siostrę ja 25 l. siostra 27l. siostra jest chora. Ja nie. Ale strasznie się boję, boję się tego że też zachoruje.

Przez parę ostatnich miesięcy żyłam w starchu, dopiero kiedy zaczęłam sie modlić o spokój dla mojej duszy ( nawróciłam się) uspokoiłam się.

Pocieszam się tym ( może to głupie) ale ja i moja siostra z jednego ojaca i jednej matki ( bo mam przyrodnie rodzenstwo jescze) nie byłaysmy do siebie wogule podobne, calkowite przeciwniestwa ja blond szczupła wyzsza, ona szatynka nizsza, grubsza.....

Chodzi mi tutaj o to że moja siostra z wyglądu była podobna do mojej babci ( chorej babci) i siostra tez niestyety chora..... może odziedziczyła nie tylko wyglad ale i geny?????

Natomisat ja widząc po zdjęciach i relacji jego brata jestem cholernie do niego podobna...... mam podobną twarz , "jego " blond wlosy, usta , nos.... on był zdrowy...... czyli ja odizedziczyłam wygląd moze i geny???......

znam tez rodzenstwo gdzie tlyko jedno z braci chorowało..... to mnie pociesza

Bo ten starach przed choroba mógł mnie doprowadzić do obłedu.....

Prosze o komtakt wsyztskich zainteresowanych....
Podziwiam tego, kto zaprojektował mój życiorys. Gratuluję wyobraźni.
Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8305
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: dziecko dwóch schizofreników

Post autor: miś wesołek »

A jesteś np. osobą nadwrażliwą, wycofującą się, wolałaś się bawić sama, zawsze czułaś się inna?
gówno w proszku na kijoszku
Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8305
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: dziecko dwóch schizofreników

Post autor: miś wesołek »

Metaria pisze:podobna do mojej babci ( chorej babci) i siostra tez niestyety chora
Babci? Masz na myśli matkę Twojego ojca i jego chorego brata?
Metaria pisze:Natomisat ja widząc po zdjęciach i relacji jego brata jestem cholernie do niego podobna...... mam podobną twarz , "jego " blond wlosy, usta , nos.... on był zdrowy...... czyli ja odizedziczyłam wygląd moze i geny???......
Czyli Ty jesteś podobna do swojego zdrowego, rpzedwcześnie zmarlego ojca jak rozumiem.
gówno w proszku na kijoszku
Awatar użytkownika
Metaria
zaufany użytkownik
Posty: 140
Rejestracja: wt lis 15, 2011 8:54 pm

Re: dziecko dwóch schizofreników

Post autor: Metaria »

przeglosowany pisze:A jesteś np. osobą nadwrażliwą, wycofującą się, wolałaś się bawić sama, zawsze czułaś się inna?
Nie byłam zawsze osoba radosna lubiącą towarzystwo nie cierpiałam samotności ale

teraz myślę sobie że wiesz moja siostra taka była własnie taka jak ty piszesz.....
Podziwiam tego, kto zaprojektował mój życiorys. Gratuluję wyobraźni.
Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8305
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: dziecko dwóch schizofreników

Post autor: miś wesołek »

To nie przejmuj się na zapas, rób to, co ludzie dookoła, nie daj się dopaść wyolbrzymionym lękom czy depresji i wszystko powinno być ok. :)
gówno w proszku na kijoszku
Awatar użytkownika
Metaria
zaufany użytkownik
Posty: 140
Rejestracja: wt lis 15, 2011 8:54 pm

Re: dziecko dwóch schizofreników

Post autor: Metaria »

przeglosowany pisze:To nie przejmuj się na zapas, rób to, co ludzie dookoła, nie daj się dopaść wyolbrzymionym lękom czy depresji i wszystko powinno być ok. :)
Dziękuję bardzo mnie pocieszyłaś....

Byłam od zawsze zupełnym przeciweinstwem siostry....wyglad charakter.....

i w tych wszystkich postach bardzo dobrz emnie zrouzmiałas

Jetsem podoba z wygladu do zdrowego ojaca ktory wczesnie zmarł....
Jednak siostra podobna do babci (chorej) matki ojca zdrwego i jego chorego brata,
Podziwiam tego, kto zaprojektował mój życiorys. Gratuluję wyobraźni.
Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8305
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: dziecko dwóch schizofreników

Post autor: miś wesołek »

W życiu chorych na schizofrenię często jeszcze na długo przed wybuchem psychozy, zwykle od okresu
pokwitania, czasem wcześniej, obserwuje się stopniowy wzrost proporcji autystycznej. Ludzie ci od wczesnej młodości,
a niekiedy od dzieciństwa czują się inni, obcy, nie zrozumiani, przeważnie mają nastawienie lękowe do swego
środowiska, rzadziej buntownicze lub błaznujące. W każdym razie można powiedzieć, że od wczesnych lat życia
przeważa u nich postawa "od" otoczenia. Często są to "idealne" dzieci, najlepsi uczniowie, przykład dla innych. Ale
pod tym idealnym podporządkowaniem się presji otoczenia kryje się lęk, brak spontaniczności, niemożność nawiązania
kontaktów uczuciowych z otoczeniem, poczucie samotności i inności.
Opisany typ "linii" przedchorobowej nie jest wprawdzie regułą - schizofrenia zdarza się też u osób o wyraźnej
sylwetce syntonicznej (przewaga postawy "do") - niemniej jednak jest dość typowy. Można więc przyjąć, że już przed
wybuchem psychozy pęcznieje granica oddzielająca świat własny od otaczającego. Nie znaczy to, by młody człowiek
stawa się mniej wrażliwy, przeciwnie, wrażliwość jego nasila się i na zasadzie błędnego koła na skutek zwiększonej
wrażliwości zamyka się on w sobie. Zmniejsza się jego interakcja z otoczeniem. Utrzymuje się ona na zasadzie
automatu, tzn. nie angażuje ona w pełni "ja". Młody człowiek często nie robi i nie odczuwa tego, co chciałby robić i
odczuwać, ale ma wrażenie, jakby był do tego zmuszony, jakby to robił ktoś inny, a nie on, ma poczucie własnej
obcości. Życie przestaje być dla niego przeżyciem.
______________________
Kępiński "Schizofrenia"
gówno w proszku na kijoszku
Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8305
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: dziecko dwóch schizofreników

Post autor: miś wesołek »

Metaria pisze:i w tych wszystkich postach bardzo dobrz emnie zrouzmiałas
Tak? Cieszę się.
Metaria pisze:Przez parę ostatnich miesięcy żyłam w starchu, dopiero kiedy zaczęłam sie modlić o spokój dla mojej duszy ( nawróciłam się) uspokoiłam się.
Ale myślę, że nie do końca. Możesz rozwinąć?
gówno w proszku na kijoszku
Awatar użytkownika
Metaria
zaufany użytkownik
Posty: 140
Rejestracja: wt lis 15, 2011 8:54 pm

Re: dziecko dwóch schizofreników

Post autor: Metaria »

Dziękuję za tę wypowiedź. To bardzo pocieszające.

To co tu jets opisane zagadza się z zachowaniem mojej siostry od najmłodszych lat. Raczej od otoczenia, raczej sama..... Ja jestem jej przeciwienstwem, zawsze byłam - to są opinie dorosłcyh z tamtych lat siostry, a takie inne......
Podziwiam tego, kto zaprojektował mój życiorys. Gratuluję wyobraźni.
Awatar użytkownika
Metaria
zaufany użytkownik
Posty: 140
Rejestracja: wt lis 15, 2011 8:54 pm

Re: dziecko dwóch schizofreników

Post autor: Metaria »

Ale myślę, że nie do końca. Możesz rozwinąć?[/quote]

W pewnym momencie pomyślalam ze jesli nie przestane sie bać( że zachoruje) to naprawde jakiejs psychozy dostane, otóż
Od otwaretego okna zoribł się mały przeciag w domu , ruszyły się kartki w książce ( wiatr poriszył) patrzyłąm na te kartki i zaczynałam sie zastanawiac czy to logiczne ze te kartki sie ruszyły czy mam omamy i kartki same sie ruszaja?
Rzuciłam palenie, papieriosy zastapiałm gumami do rzucia , czeste rzucie gumy spowodowąłe deltkatne podobewania głowy, i keidy tak bolala mnie glowa (lekko)
wiedziałam jedno mam schozorenie!
Czasem szUmi mi w uszach wiem jedno - mam schizorenie
i tak wokolo.... zrozumialam ze musze cos z tym zoribc bo wpadne w cos naprawde i wtedy koscioł, spowiedz, masza, komunia, i si ewewnterznie uspokoiłam.

Do tego przestałam się bac swojej siostry- bo odczuwałam przed nią strach ona mnie przerazała patrzac na jej chorobę a to dopwiero poczatek leczneia doznawałam paralizu na sama mysl ze te zmoge zachorowac..naprawde.

teraz jestem spokojnieszja

nie boje sie własnej siostry.
Podziwiam tego, kto zaprojektował mój życiorys. Gratuluję wyobraźni.
Awatar użytkownika
Metaria
zaufany użytkownik
Posty: 140
Rejestracja: wt lis 15, 2011 8:54 pm

Re: dziecko dwóch schizofreników

Post autor: Metaria »

przeglosowany pisze:W życiu chorych na schizofrenię często jeszcze na długo przed wybuchem psychozy, zwykle od okresu pokwitania, czasem wcześniej, obserwuje się stopniowy wzrost proporcji autystycznej. Ludzie ci od wczesnej młodości, a niekiedy od dzieciństwa czują się inni, obcy, nie zrozumiani, przeważnie mają nastawienie lękowe do swego środowiska, rzadziej buntownicze lub błaznujące. W każdym razie można powiedzieć, że od wczesnych lat życia przeważa u nich postawa "od" otoczenia.
Zastanawiam się jeszcze czy powiedziec o tym siostrze... otóz ona nie dokonca wie skad ta choroba sie wzieła , moja małe sledztwo dotyczące bilogicznej rodzin ukryłam przed nią . Niewiem powiedzieć je że to może to głupio zabrzmi ale to rodzinne?
Obecnie jest w nienajlepszym stanie.
Podziwiam tego, kto zaprojektował mój życiorys. Gratuluję wyobraźni.
malinka
zarejestrowany użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: pt sie 12, 2011 10:51 pm

Re: dziecko dwóch schizofreników

Post autor: malinka »

Uważam, że nie powinnaś jej tego mówic co dowiedziałaś sie o Waszej biologicznej rodzinie. Dopiero jak jej stan ustabilizuje się - wtedy łatwiej jej bedzie pogodzic sie z smutną rzeczywistością. Teraz w niczym jej to nie pomoze a moze tylko zaszkodzić.
ODPOWIEDZ

Wróć do „mój rodzic jest chory”