Tego stanu skupienia doświadczałem także poza szkołą, szczególnie gdy czytałem książkę albo przysłuchiwałem się jakiejś ciekawiącej mnie dyskusji, rozmowie, słuchałem muzyki, audycji radiowej, albo w trakcie filmu. Ostatnio odczuwałem ten stan mając niewiele ponad 20 lat, potem, chyba od czasu powstania pisków, tylko raz udało mi się go odczuć, ale to za sprawą wielogodzinnego pobudzania organizmu muzyką, ćwiczeniami fizycznymi, itp. szaleństwem, i wówczas udało mi się zaliczyć ostatni egzamin w moim życiu. To już było po szpitalu.
Dziś nie ma u mnie różnicy pomiędzy: skupieniem a jego brakiem. Oba stany odczuwam tak samo, tzn. nie odróżniam jednego od drugiego, więc mi się wydaje, że jestem wiecznie rozkojarzony.
Może ja źle opisuję ten stan? To takie przyjemne uczucie bolącej głowy, gdy słucha się ciekawego wykładu na uczelni, czy interesującej opowieści, albo rozwiązuje się zadania. To wypełnia głowę i sprawia radość, to taki stan silnej koncentracji na czymś. Czy to się naprawdę traci z wiekiem? W takim razie w jaki sposób koncentrują się ludzie po 20 roku życia, skoro to się traci?
Pamięć operacyjna.
Moderator: moderatorzy
-
- zbanowany
- Posty: 256
- Rejestracja: ndz kwie 04, 2004 12:44 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z planety ziemia
- Kontakt:
Re: Pamięć operacyjna.
Ja tam dużo for internetowych czytam ale pamiętać to wszytko to nie za bardzo mi się chce!
Jestem komputerem atari! Moja moc obliczeniowa słaba bom już stary i dyskalkulik! Kasety to było coś! Olewam dyskietki i płyty CD, DVD czy Blu-ray!
<< R A T I C U S >> [[ S I M I A N ]]
Wife bimbo, husband redneck and our son bubba! gg 5473221
<< R A T I C U S >> [[ S I M I A N ]]
Wife bimbo, husband redneck and our son bubba! gg 5473221