marihuana

[moi]

W Holandii i chyba 2 stanach w USA, o innych przypadkach nie slyszalem.

W Kanadzie mogą ją palić wszyscy chorzy na stwardnienie rozsiane.

Pozdrawiam.m.

[hvp2]

x

[Kamil Kończak]

20-krotnie szybsze uzależnienie marihuany w porównaniu do alkoholu?Anton przestań pisać te swoje bajki.

[dan]

Nie chce cie oskarzac o mowienie nie prawdy

Już to zrobiłeś .

ale nawet ja wiem, ze cpuni, dillerzy, narkotyki sa na kazdym blokowisku i w kazdej dzielnicy bez wyjatku, czy to w Krakowie, czy w Warszawie, czy w Bytomiu.

Tak, ale pewne środowiska i obszary (np. dzielnice) są obfitsze w narkotyki. Skoro jesteś dobrze rozeznany, to powinieneś o tym wiedzieć.

Dopalacze byly sprzedawane jako eksponaty kolekcjonerskie, ale wystarczylo przeczytac lub posluchac reklamy w radiu lub internecie i jasne sie stawalo, ze sa to srodki do wewnetrzengo zazywania

Prawnie były do kolekcjonowania i dlatego państwo miało uwiązane "ręce". Nie można było zmusić ich do produkcji pod nadzorem państwowym, ponieważ żaden przepis o tym nie stanowił.

Marichuana byla legalna w okresie jurajskim i wczesnym drzeworycie W Holandii i chyba 2 stanach w USA, o innych przypadkach nie slyszalem.

Jesteś starszy ode mnie, a nawet ja pamiętam jeszcze czasy, kiedy w Polsce była legalna. Były to lata 90te, jeśli dobrze pamiętam - od 1997r obowiązuje zakaz. Można było mieć na użytek własny jakąś ilość, nie pamiętam czy był to 1 gram czy więcej. W USA (oraz wielu innych krajach, bo z tego co wiem, świat zasugerował się chAmeryką) zakaz obowiązuje od 1970 roku.

No i spójrz co się stało, gdy wprowadzono zakaz? Czarny rynek urósł w siłę, a ludzie i tak palą. Czytałem nawet gdzieś, że więcej pali, niż kiedy nie było zakazu, co jest racjonalne - firmy pt. "gangi narkotykowe" chcą osiągnąć jak największe zyski.

Przemyśl lepiej jeszcze raz, czego i kogo tak naprawdę bronisz.

[Antonio Kontrabas]

Nie sadze zyby cokolwiek uroslo w sile i pali sie zdcydowanie mniej niz w latach 60 za czasow hipisow. Marihuana nigdy nie byla legalna, ani u nas, ani gdzie indziej (pomijajac Holandie i te dwa stany, ale tam tez ludzi sie zabija na ich wlasne zyczenie), nie myl tego z brakiem kary za posiadanie Byl to jedyny wowczas mozliwy sposob by uchronic mlodziez przed i tak juz przepelnionymi wiezieniami.

Moi przyzwolenie na uzywanie przetworzonego thc przez osoby smiertelnie chore tez nie mozna nazwac legalizacja w Kanadzie. Nawet w Polsce osobom chorym na raka przepisuje sie srodki przeciwbolowe na bazie opiatow, czy kokainy.

Dzielnice w Krakowie wydeje mi sie , ze sa tak samo skazone pod wzgledem narkomanii, czy to Nowa Huta, czy Biezanow, Prokocim, czy Podgorze. Chodzi tobie Dan chyba o legendarny Kazimierz, ale to predzej wlasnie legenda niz prawda, jest tam dokladnie tak samo zle pod tym wzgledem, jak w kazdej innej dzielnicy. Jeszcze 5 lat temu cos z tym robiono, teraz wyraznie chyba zaniechano, wladze rozkladaja bezradnie rece, ale lepsze to i tak niz legalne kupowanie maryski w cafeterii pod blokiem. Bylo by to przyzwolenie na masowy samoboj sporego procentu spoleczenstwa, dobrowolna degeneracja i uposledzenie znacznej czesci, ktora nigdy by w innych okolicznosciach nie miala by doczynienia z narkotykami. Legalizacja oznaczala by chowanie uposledzonego niepelnosprawnego psychicznie i fizycznie przyszlego pokolenia i uwierz mi, ze zaden rzad, czy to prawicowy, czy lewicowy do tego nigdy u nas nie dopusci Uff, az mnie strach oblecial Nikt nigdy dobrowolnie nie wyda wyroku smierci na swoje dzieci!

[marek-sportowiec]

Wielu marihuanę spożywa razem z alkoholem i czasem dochodzi nikotyna. Straty społeczne są wielkie - szczególnie dla abstynentów z pobliża jak i całej reszty.

[Zuluz]

Parę osób zauważyło, że marihuana jest często odpowiedzialna za wystąpienie psychoz. W książce: "Schizofrenia w ujęciu poznawczym", lekarze potwierdzają tą tezę.

Był też niedawno program, chyba na Planete, w którym mówiono, iż marihuana wywołuje psychozę u ludzi z odpowiednim złym(czy też słabym)genem.
Tak więc w przyszłości możliwe, że będą robione badania dla tych ludzi, którzy chcą palić ganję. Jeśli gen będzie "zdrowy", to będzie można palić ile wlezie.

Jako ciekawostkę chcę napisać też, że znam psychiatrę, który od czasu do czasu lubi sobie przypalić...

[xyz85]

Widzialem ludzi dajacych w zyle ta sama igla..

Widzialem ludzi wachajacych klej, i wchodzacych na ruchliwa droge nie dostrzegajac samochodu..

Widzialem ludzi, ktorzy od nadmiaru amfy stali sie "robotami"..

Widzialem ludzi inteligentnych i bogatych, co przepili rozum i majatek..

Widzialem czlowieka umierajacego na astme od palenia fajek cale zycie..

Widzialem goscia co musial co 2 godziny wciagac koks..

..I widzialem siebie jak dostalem drgawek, lekow, i depresji po zielsku..

Wiec zaden narkotyk nie jest zdrowy, kazdy niszczy organizm i zycie czlowieka. Roznica jest taka, ze kazdy inaczej, z inna predkoscia, i w innych dawkach jest grozny..
Ogolnie do wszystkiego trzeba miec umiar.

[miś wesołek]

Widziałem ludzi sięgających po dragi z powodu "lęków"

[xyz85]

nad tym co jest status quo, czy problem z powodu ktorego siega sie po narkotyk, czy narkotyk z ktorego powstaje problem mozna prowadzic dewagacje, ale nie wiem, czy ma to sens..