od tygodnia nie ma mnie w pracy
Moderator: moderatorzy
od tygodnia nie ma mnie w pracy
w pracy o mojej chorobie nie wiedzą. chyba powinni. było źle a teraz taka senność że ledwo nogami powłóczę. boję że jak od pscyhiatry przyniosę zwolnienie to natychmiast umowę rozwiążą a praca fajna, lubię ją. nie chcę znów szukać
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: od tygodnia nie ma mnie w pracy
Nie ma obowiązku nikogo informować o swojej chorobie, jeśli nie masz na to ochoty. Także pracodawcy. Jeśli praca jest fajna, to warto o nią powalczyć, mimo złego samopoczucia. Wiem, że łatwo mi to napisać, a zadanie może być dla Ciebie niewykonalne, ale spróbuj wszelkich możliwych sposobów, żeby się zmobilizować: może zmiana leku?
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: od tygodnia nie ma mnie w pracy
zmiana leku była kilka dni temu a właściwie nie zmiana, bo do starych dołożono mi nowe cukierki. lekarz uprzedził mnie, że początkowo może być senność, myslałam że nad nią zapanuję ale dupa.
wracam spać.
wracam spać.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: od tygodnia nie ma mnie w pracy
Mam nadzieję, że ten efekt uboczny minie po jakimś czasie. Pewnym rozwiązaniem jest branie całej (lub większej części) dawki wieczorem, przed snem. Ja tak robię i dzięki temu nie dopada mnie senność.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: od tygodnia nie ma mnie w pracy
tez tak mam ustawione leki. rano tylko 100kwetiapiny i antydep.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: od tygodnia nie ma mnie w pracy
Może ten antydepresant też trzeba by przerzucić na wieczór?
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: od tygodnia nie ma mnie w pracy
nadal nie chodzę do pracy, nie mogę się przemóc. powiedziałam wszystkim o chorobie, teraz pewnie mają mnie za psychola i słusznie.
powiedziałam najpierw kierownictwu, a kierownictwo zasugerowało żeby współpracownicy wiedzieli, żeby było wiadomo jak reagować, jak pomóc. Tylko tego to sama nie wiem.
ustawiłam wszystkich w rządku i wygłosiłam zgrabny wykład o F20. Reakcje mnie zszokowały, jedna z dziewczyn koniecznie chciała mnie przytulać, ktoś mówił, że przecież jestem fajna.
Myslę jednak, że jak to w sobie przetrawią to ich stosunek do mnie zmieni się o 180stopni
powiedziałam najpierw kierownictwu, a kierownictwo zasugerowało żeby współpracownicy wiedzieli, żeby było wiadomo jak reagować, jak pomóc. Tylko tego to sama nie wiem.
ustawiłam wszystkich w rządku i wygłosiłam zgrabny wykład o F20. Reakcje mnie zszokowały, jedna z dziewczyn koniecznie chciała mnie przytulać, ktoś mówił, że przecież jestem fajna.
Myslę jednak, że jak to w sobie przetrawią to ich stosunek do mnie zmieni się o 180stopni
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 8049
- Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm
Re: od tygodnia nie ma mnie w pracy
Niekoniecznie stosunek współpracowników do Ciebie musi się zmienić. Wydaje mi się, że fajnie zareagowali i gratuluję odwagi!
Re: od tygodnia nie ma mnie w pracy
Ja bym się nie odważył powiedzieć prawdę...
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Re: od tygodnia nie ma mnie w pracy
No ja też gratuluję odwagi. U mnie w pracy myślą że się leczę na depresję i tak to zostawię.
Melisa
- JestemZerem
- bywalec
- Posty: 160
- Rejestracja: pn kwie 25, 2011 8:17 pm
- płeć: mężczyzna
Re: od tygodnia nie ma mnie w pracy
Rowniez gratulacje
To co teraz jest normalne, dziś byłoby nie do zaakceptowania gdyby od początku człowiek myślał inaczej, bo to on narzuca myślenie przyszłym pokoleniom
Denerwują mnie ludzie którzy mnie nie rozumieją, dlatego będąc sam nie ma kto mnie nie rozumieć
Denerwują mnie ludzie którzy mnie nie rozumieją, dlatego będąc sam nie ma kto mnie nie rozumieć