ketrel + zolafren?

[miś wesołek]

Czy można stosować równocześnie Ketrel i Zolafren? Miał ktoś zapisane te dwa leki do jednoczesnego stosowania? 75 mg ketrelu to mało, już niemal fizycznie czuję tę paranoję. Trzęsą mi się łapy i mam ataki paniki na tle paranoidalnym. Dziś byłem u psychologa (klinicznego) i zgodził się, że mam stany paranoidalne (jak bym nie wiedział) i być może 75 mg ketrelu to może być mało i chciała już dzwonić do psychiatry żeby zapytać czy mogę zwiększyć, ale powiedziałem, że ilość tego Ketrelu mam wyliczoną do wizyty, 19 kwietnia, i po tej informacji nie zadzwoniła jednak. Psycholog mi nie wypisuje recept, nie wiem czy może, chyba tylko prowadzi terapię. Później, jak już wyszedłem, połapałem się, że został mi jeszcze Zolafren. Trzeci raz w miesiącu do psychiatry nie pójdę, bo nie wypada. Mam mały zapas Zolafrenu i myślałem brać na noc 75 mg ketrelu i 5 mg Zolafrenu w dzień... Nad paranoją jeszcze mogę zapanować (choć to ona czasem panuje nade mną), ale nad panika związaną z przechodzeniem jedno w drugie i wariowaniem już nie...

[eN]

Zadzwoń do swojego lekarza.

[miś wesołek]

Nie mam telefonu do lekarza

[eN]

To niedobrze. Branie leków na własną rękę też nie jest dobre. Dostaniesz jakiegoś szczękościsku albo Cię powykręca i co wtedy będzie? Zrobisz jak zechcesz, ale jednak lepiej najpierw skonsultować się z lekarzem.

[miś wesołek]

Spróbuję jutro podskoczyć, ale nie wiem czy w obecnym stanie dam radę. Już i tak wyrzekłem się wszelkiej godności. Ale co powiedzieć? Że mam świadomość niedorzeczności swoich podejrzeń, a i tak nie mogę nad nimi zapanować? Boję się tego co nastąpi za chwilę i samego siebie. Nie wiem czy jak za chwilę coś znowu przeczytam, to będę potrafił to właściwie zrozumieć. Pisząc tutaj karmię swoją paranoję. Zdradzam się, dostarczając materiałów do analiz moim prześladowcom, którzy może wcale nie istnieją. Jeśli istnieją, to chciałbym żeby wiedzieli, że tak, wygrali, jestem cały roztrzęsiony i nie panuję nad ciałem, o to chodziło tak? Fajna zabawa? *słowo niedozwolone* wam w dupę!!!

[Kot w butach]

Mysle, zreszta pewnie podobnie jak wiekszosc tutaj, ze ci przesladowcy nie istnieja.
Skonsultuj swoje stany z lekarzem zamias pytac ludzi na forum.

[miś wesołek]

No to większość mnie jest w tej większości, która tak myśli. Chodziło mi o to czy ktoś miał tak ułożoną farmakoterapię: olanzapina + kwetiapina.

[Gehenna]

ja tak mam
wieczorem 500kwetoapiny , zolaxa10,estazolam
rano 100kwetiapiny i antydep
to dopiero początek tej mieszaniki, na razie śpie bardzo dużo, ale po ostatnich "atrakcjach"psychotycznych sen jest mi potrzebny
ufam, że organizm przyzwyczi się do tych prochów i ze będę normalnie funkconować

[miś wesołek]

Mnie kwetiapina strasznie zamula i usypia. Nie mogę brać jej w dzień, muszę przed spaniem.

[Gehenna]

mnie kiedyś też usypiała, w pewnym momencie nie czułam działania nasennego biorąc nawet 800mg!
lekarz powiedział mi, że czasem przy dużych dawkach działa paradoksalnie, zamiast usypiać pobudza i wywołuje niepokój.
No ale na każdego leki działają inaczej.

[miś wesołek]

Ja biorę 200 mg gdzieś od marca i jeszcze nie zdążyłem się przyzwyczaić. Gdybym brał np. dodatkowe 100 w dzień, z pewnością musiałbym to odespać.