stan po zolafrenie...
Moderator: moderatorzy
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 2852
- Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 72943962
stan po zolafrenie...
Pisze do was bo chciałbym się o coś poradzić.Otóż brałem dwa neuroleptyki sulpiryd i zolafren.udało mi się odstawić pod kontrolą lekarza zolafren.Jeśli chodzi tak ogólnie to czuje się dobrze nie mam żadnych schiz,wiele rzeczy się polepszyło z jednym małym "ale'.Otóż od czasu przestania brania zolafrenu zauważyłem że brakuje mi siły.Cześciowo tej psychicznej ale w głownej mierze tej fizycznej.tak jakbyw miesniach czegoś mi ubyło.nie mam na nic ochoty.Rzeczy które do tej pory robiłemz satysfakcją czy ochotą teraz na nie po prostu nie mam siły.Co się dzieje???Czy to minie???W moim organizmie jest jeszcze na pewno olanzapina.tak się cieszyłem z odstawienia zolafrenu a tu takie jaja...[/url]
- maliana
- zaufany użytkownik
- Posty: 1064
- Rejestracja: wt lip 04, 2006 6:13 pm
- Gadu-Gadu: 8098683
- Lokalizacja: Końskie, świętokrzyskie
- Kontakt:
czesc Tomku.
Ja mam tak przy depresji (nie jestem schizofreniczką). To oczywiscie jeden z objawow, jakie mam, ale podobnie to odczuwam - zupełny brak energii w kończynach. Robiło sie to u mnie stopniowo, latami i pamietam taki skok w dół (kolejny) blisko dwa lata temu. Pojechałam do media markt kupic sobie monitor do komputera i pamietam jak sie zdziwilam, ze nie jestem w stanie go udźwignać, zeby przeniesc chociaz kawałek. Tak jakby mózg zapamietał poprzedni poziom siły, i jeszcze nie dostosowal sie do zmiany, jaka nastąpiła. Niestety u mnie tak zostało do dzis. Mysle jednak, ze u Ciebie bedzie to cos innego i mam nadzieje, ze minie w miare szybko, pozdrawiam.
Ja mam tak przy depresji (nie jestem schizofreniczką). To oczywiscie jeden z objawow, jakie mam, ale podobnie to odczuwam - zupełny brak energii w kończynach. Robiło sie to u mnie stopniowo, latami i pamietam taki skok w dół (kolejny) blisko dwa lata temu. Pojechałam do media markt kupic sobie monitor do komputera i pamietam jak sie zdziwilam, ze nie jestem w stanie go udźwignać, zeby przeniesc chociaz kawałek. Tak jakby mózg zapamietał poprzedni poziom siły, i jeszcze nie dostosowal sie do zmiany, jaka nastąpiła. Niestety u mnie tak zostało do dzis. Mysle jednak, ze u Ciebie bedzie to cos innego i mam nadzieje, ze minie w miare szybko, pozdrawiam.
(...)swoim aniołom dał rozkaz o tobie
aby cię strzegli na wszystkich twych drogach(...)
aby cię strzegli na wszystkich twych drogach(...)