ulubiona potrawa

Moderator: moderatorzy

ODPOWIEDZ
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10457
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

ulubiona potrawa

Post autor: Pamal »

Jaka jest Twoja ulubiona potrawa?
Jestem na diecie, więc mam ochotę pomarzyć.
Moja: naleśniki z serkiem waniliowym i jaja na bekonie.
H8P
bywalec
Posty: 1377
Rejestracja: pt cze 15, 2012 12:37 pm
płeć: mężczyzna

Re: ulubiona potrawa

Post autor: H8P »

Nie mam zadnej, lubuje sie w kuchni wegetarianskiej, nie lubie tlustych dan
The Less You Know, The Better
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10457
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: ulubiona potrawa

Post autor: Pamal »

A co jadasz wegetariańskiego? Ryby też?
H8P
bywalec
Posty: 1377
Rejestracja: pt cze 15, 2012 12:37 pm
płeć: mężczyzna

Re: ulubiona potrawa

Post autor: H8P »

ryby tak i jajka tez, wszytkiego rodzaju kasze, kuskus, soja, soczewica, zupy na warzywach itd
Od czasu do czasu zjem jakas potrawe z miesem
The Less You Know, The Better
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10457
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: ulubiona potrawa

Post autor: Pamal »

To dobrze, znaczy że Twoja dieta jest zbilansowana, na ogół zastępuje się mięso chlebem i słodyczami (ja tak robiłam).
Teraz też jem mało mięsa (przeważnie kury i ryby).
Awatar użytkownika
babyfacekiller
zarejestrowany użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: pn maja 14, 2012 5:05 pm
płeć: mężczyzna

Re: ulubiona potrawa

Post autor: babyfacekiller »

a moja ulubiona potrawa to pierś z królika z sosem z białego pieprzu podawana z ryżem i szparagami mmm
łeb jak sklep i głowa pełna marzeń
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10457
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: ulubiona potrawa

Post autor: Pamal »

Szkoda królika, ale wygląda smakowicie.
Awatar użytkownika
babyfacekiller
zarejestrowany użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: pn maja 14, 2012 5:05 pm
płeć: mężczyzna

Re: ulubiona potrawa

Post autor: babyfacekiller »

mi też jest szkoda. Królików, świnek, owadów które zjadają moje koty a nawet roślin, które też miały swoje życie. Ale takie jest prawo natury, że ktoś/coś zostaje zjedzone, żeby inny żył.
łeb jak sklep i głowa pełna marzeń
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10457
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: ulubiona potrawa

Post autor: Pamal »

Moja mięta bardzo nie lubi jak urywam jej listki. Cała się trzęsie, jak podchodzę. Dlatego staram się ich używać wielokrotnie.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: ulubiona potrawa

Post autor: Kamil Kończak »

malgosia pisze:A co jadasz wegetariańskiego? Ryby też?
A ryba to roślina? :) To mięso jak każde inne. To tak jak mówienie alkoholika, że pije tylko kieliszeczek dla smaku do obiadu :)
babyfacekiller pisze:mi też jest szkoda. Królików, świnek, owadów które zjadają moje koty a nawet roślin, które też miały swoje życie. Ale takie jest prawo natury, że ktoś/coś zostaje zjedzone, żeby inny żył.
Jest jednak "drobna" różnica pomiędzy zjedzeniem rośliny a zabiciem zwierzęcia, które ma uczucia, emocje, widzi, słyszy, ma potomstwo i swój zwierzęcy świat który mu zabieramy...
malgosia pisze:Moja mięta bardzo nie lubi jak urywam jej listki. Cała się trzęsie, jak podchodzę. Dlatego staram się ich używać wielokrotnie.
Jaka wrażliwość w stosunku do roślin :) Szkoda, że takiej niektórzy nie mają takiej w stosunku do zwierząt czy ludzi. Ehh...
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10457
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: ulubiona potrawa

Post autor: Pamal »

Zdecydowałam się zacząć jeść mięso gdy się rozchorowałam.
Wcześniej byłam tak ortodoksyjna, że nie jadłam nawet żółtego sera, ani zup.
Nie stosowałam zbilansowanej diety.
Zęby mi wypadły, włosy wychodziły garściami, a mózg może urósł by mi większy i piękniejszy, gdybym w okresie wzrostu jadła tłuste ryby?
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: ulubiona potrawa

Post autor: Kamil Kończak »

Dlaczego nie jadłaś żółtego sera i zup? Że niby ser tłusty a zupa bez witamin?
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: ulubiona potrawa

Post autor: Niemamnie »

Żółty ser jest na podpuszczce, którą w dawnych czasach pozyskiwało się z jelit. Teraz wątpię żeby komukolwiek to się opłacała, już prędzej uwierzę że bakterie są hodowane w kadziach fermentacyjnych. Dlatego jem żółty ser.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
narkotyk666
zbanowany
zbanowany
Posty: 1110
Rejestracja: śr maja 16, 2012 11:22 pm
Lokalizacja: http://www.pieknyumysl.com
Kontakt:

Re: ulubiona potrawa

Post autor: narkotyk666 »

Jestem przekarmiony mocno! Rentę swoją przejadam!
Zapraszamy wszystkich na nasz czat!

http://www.pieknyumysl.com

Z nami nie przegrasz! Z nami zawsze wygrasz!
ODPOWIEDZ

Wróć do „dieta”