papierochy i schizo
Moderator: moderatorzy
papierochy i schizo
Znalazłam ciekawe badania naukowe na temat związków schizo z paleniem papierosów.
Okazuje się że około 85% ludzi ze zdiagnozowaną schizo jednocześnie pali papierosy i to w duzych ilościach, bo dwa trzy razy więcej niż przeciętny palacz. Więcej sobie poczytacie. Poniżej link:
http://www.schizophrenia.com/smoke.htm
Okazuje się że około 85% ludzi ze zdiagnozowaną schizo jednocześnie pali papierosy i to w duzych ilościach, bo dwa trzy razy więcej niż przeciętny palacz. Więcej sobie poczytacie. Poniżej link:
http://www.schizophrenia.com/smoke.htm
xena wojownicza księżniczka w zadumie
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
dodam: http://www.oswiecenie.com/cpasz_papieroski.htm
zbieżność nazwisk przypadkowa.
zbieżność nazwisk przypadkowa.
Re: papierochy i schizo
xena pisze:Znalazłam ciekawe badania naukowe na temat związków schizo z paleniem papierosów.
Okazuje się że około 85% ludzi ze zdiagnozowaną schizo jednocześnie pali papierosy i to w duzych ilościach, bo dwa trzy razy więcej niż przeciętny palacz. Więcej sobie poczytacie. Poniżej link:
http://www.schizophrenia.com/smoke.htm
niema tego linku po polsku bo ja nie zabardzo zanam inne języki. Ja pale i to w durzych ilościach lekaze twierdza że te duchy które mnie odwiedzaja to jest to przez palenie papierosów.

mi czasmi 2 paczki nie wystarczaja nadzień tak często pale prawie co pięc minut a czy bez tabletek mogła bym normalnie fukciobnować to niewiem boje sie odstawić bo moga mnie znowu duchy nawiedzać a tego bym nie chciałasaymon pisze:ja palilem dwie paczki dziennie a teraz rok bez papierosa i dwa lata bez tabletek!
pozdrawiam
TŁUMACZENIE dla Asim17
Podsyłam obiecane tłumaczenie, nie dosłowne, ale o to tam chodzi. Jeśli cos Cie zaineteresuje to pytaj. Przetłumaczyłam tylko troszkę, takie najogólniejsze wyniki, a jest tego jakieś 20 stron... Myślę, ze to ciekawy temat do dyskusji
Tak więc:
Oszacowano, że 44% papierosów w USA jest kupowanych i wypalnych przez osoby z chorobami psychicznymi, podczas gdy stanowią one 4-8 % populacji (!). Dlatego koszty fizyczne i finansowe związane z nałogiem są dla nich szczególnie duże. Badania pokazują, że typowy schizofrenik w USA wydaje na papierosy 27% swoich dochodów, rezygnując ze zdrowego odżywiania oraz lepszych warunków mieszkaniowych. Są to zazwyczaj niezbyt zamożne osoby. Ponadto często też się uzależniają od alkoholu i kokainy.
Wśród pacjentów ze schizo palenie jest największym czynnikiem ryzyka chorób płuc. Według szacunków, palenie zabija w USA 200 tys. chorych mentalnie każdego roku. Palenie jest jedną z najważniejszych przyczyn przedwczesnej śmierci wśród ludzi ze schizo i najprawdopodobniej to właśnie dlatego też częściej cierpią oni na nowotwory.
Obecne badania sugerują, że to, iż tak duży odetsek ludzi z zaburzeniami psychicznymi pali papierosy, wynika w pewnym stopniu stąd, że nikotyna redukuje pewne dysfunkcje poznawcze. Badacze pracują nad nikotyno-podobnymi lekami, które przyniosą, ich zdaniem, nawet więcej korzyści od papierosów ale bez negatywnych skutków dla zdrowia, jakie niesie ze sobą palenie. Eksperci obliczyli, że niskotoksyczne produkty nikotynowe zredukują ryzyko śmierci o 90 lub więcej procent. (na tej stronie www są zamieszczone tabelki pokazujące koszty ‘przerzucenia’ się z papierosów na dragi nikotynowe, wygląda to jak reklama...)
Badania nad związkami między nikotyną a schizo trwają i się rozwijają i to dość intensywne, sądząc po liczbie badań opublikowanych w ostatnim roku… Okazuje się, jak dotąd, że działanie nikotyny na osoby ze schizofrenią i rozwój choroby ma zarówno pozytywne jak i negatywne strony. Ogólnie dotychczasowe badania potwierdzają tezę, że są pewne psychologiczne korzyści, jakie czerpią cierpiący na schizo z palenia papierosów (lub z zażywania nikotyny). I dlatego właśnie stosunkowo dużo więcej palą.
Niemiecki artykuł z 2004 roku skupia się na badaniach nad chronicznym paleniem wśród ludzi ze schizą. Wskazywano w nim, że być może nikotyna ułatwia skupienie, trwała uwagę, poprawia funkcjonowanie pamięci. I może dlatego nikotyna jest traktowana przez osoby ze schizo jako forma 'samo-leczenia'. W ten sposób radzą sobie oni z trudnościami z uwagą, precesami poznawczymi, percepcją, jak również z ze skutkami ubocznymi kuracji farmakologicznej.

Tak więc:
Oszacowano, że 44% papierosów w USA jest kupowanych i wypalnych przez osoby z chorobami psychicznymi, podczas gdy stanowią one 4-8 % populacji (!). Dlatego koszty fizyczne i finansowe związane z nałogiem są dla nich szczególnie duże. Badania pokazują, że typowy schizofrenik w USA wydaje na papierosy 27% swoich dochodów, rezygnując ze zdrowego odżywiania oraz lepszych warunków mieszkaniowych. Są to zazwyczaj niezbyt zamożne osoby. Ponadto często też się uzależniają od alkoholu i kokainy.
Wśród pacjentów ze schizo palenie jest największym czynnikiem ryzyka chorób płuc. Według szacunków, palenie zabija w USA 200 tys. chorych mentalnie każdego roku. Palenie jest jedną z najważniejszych przyczyn przedwczesnej śmierci wśród ludzi ze schizo i najprawdopodobniej to właśnie dlatego też częściej cierpią oni na nowotwory.
Obecne badania sugerują, że to, iż tak duży odetsek ludzi z zaburzeniami psychicznymi pali papierosy, wynika w pewnym stopniu stąd, że nikotyna redukuje pewne dysfunkcje poznawcze. Badacze pracują nad nikotyno-podobnymi lekami, które przyniosą, ich zdaniem, nawet więcej korzyści od papierosów ale bez negatywnych skutków dla zdrowia, jakie niesie ze sobą palenie. Eksperci obliczyli, że niskotoksyczne produkty nikotynowe zredukują ryzyko śmierci o 90 lub więcej procent. (na tej stronie www są zamieszczone tabelki pokazujące koszty ‘przerzucenia’ się z papierosów na dragi nikotynowe, wygląda to jak reklama...)
Badania nad związkami między nikotyną a schizo trwają i się rozwijają i to dość intensywne, sądząc po liczbie badań opublikowanych w ostatnim roku… Okazuje się, jak dotąd, że działanie nikotyny na osoby ze schizofrenią i rozwój choroby ma zarówno pozytywne jak i negatywne strony. Ogólnie dotychczasowe badania potwierdzają tezę, że są pewne psychologiczne korzyści, jakie czerpią cierpiący na schizo z palenia papierosów (lub z zażywania nikotyny). I dlatego właśnie stosunkowo dużo więcej palą.
Niemiecki artykuł z 2004 roku skupia się na badaniach nad chronicznym paleniem wśród ludzi ze schizą. Wskazywano w nim, że być może nikotyna ułatwia skupienie, trwała uwagę, poprawia funkcjonowanie pamięci. I może dlatego nikotyna jest traktowana przez osoby ze schizo jako forma 'samo-leczenia'. W ten sposób radzą sobie oni z trudnościami z uwagą, precesami poznawczymi, percepcją, jak również z ze skutkami ubocznymi kuracji farmakologicznej.
lub o mezczyznachsaymon pisze:miałem lub mam schizofrenie paranoidalną !! wazne ze bez leków i papierosów! Tylko zimne piwo i gorąca kobieta!!! Z lekami zapomnij o kobietach!!

ja też sie przymierzam do rzucenia palenia.
Poza tym (to nie na temat), nie będę miała neta od czerwca, takie zmiany zyciowe... wiec musze sie nacieszyc tym forum. Juz mi go brakuje

xena wojownicza księżniczka w zadumie
to nie są tego typu zależności. Wiekszośc, a nie wszyscy schizo palą, w dodatku są to badania Amerykanskie glownie, ale nie tylko. W Europie tez sie to potwierdza. Palenie nie wywoluje choroby, tylko choroba sprzyja paleniu.Ryszard pisze:... a ja nigdy nie paliłem i nie palę ....
Czy schizo dotyka tylko palaczy ?
Jeśli kotoś nie palił, to nie będzie tego zaczynał z powodu schizo .....
xena wojownicza księżniczka w zadumie
Te badania sa moim zdaniem przestarzałe. Do niedawna palenie było w modzie, jeśli w USA 20 lat temu paliło 80% ludzi, to zrozumiałe że 80% chorych też będzie palić. Ale obecnie palenie jest tępione ostro przez prawo (zakaz palenie prawie wszędzie) i ludzie z tego rezygnują, nie dlatego że prawo zakazuje, ale dlatego że tego chcą ....
to sa bardzo siweze badania. Poczytaj sobie na stronie, do ktorej odnosnik podalam w pierwszym poscie w tym temacie. Prawdopodobnie palenie spada w ogole populacji a u schizo nie albo w mniejszym tempie.Ryszard pisze:Te badania sa moim zdaniem przestarzałe. Do niedawna palenie było w modzie, jeśli w USA 20 lat temu paliło 80% ludzi, to zrozumiałe że 80% chorych też będzie palić. Ale obecnie palenie jest tępione ostro przez prawo (zakaz palenie prawie wszędzie) i ludzie z tego rezygnują, nie dlatego że prawo zakazuje, ale dlatego że tego chcą ....
xena wojownicza księżniczka w zadumie