Powrót do zdrowia :)

[wowo]

przez ostatni czas zauważyłem jak wiele rzeczy miałem zaniedbanych w swoim życiu,
coś się zmieniło,coś drgneło w moim życiu nagle zacząłem dostrzegać piękno tego świata,
tak pomału zaczynam nadrabiać te wszystkie sprawy które gdzieś tam kiedyś się zatrzymały,
tak jakby oczy otwierały się powoli bo przez ten długi czas były zamknięte,
ciesze się bardzo, ale żal mi tych lat w których byłem "zawieszony"
zdaje sobie z tego sprawe że jest to moja szansa,żeby wyrwać się w końcu z tego zaklętego koła,
ide do przodu i cały czas się rozpędzam,mam takie marzenie żeby już się nie zatrzymać,
czuje to jak wracam do zdrowia,tego psychicznego w pełni odpowiedzialnego za swój los i własne życie,
przeskoczyłem to co wydaje się nie możliwe,dopiero sobie teraz zdaje z tego sprawe,
do szcześcia brakuje jeszcze troche,ale nie poddaje się,dojde i osiągne cel

[jake20Gda]

hej
cieszę się, że Tobie się udało,
ja dziś zaczynam (znowu) nowe leki,
ale bardzo dobrze się po nich czuję
a Ty jakie bierzesz leki ?
Czy Twój dobry stan zdrowia jest spowodowany zmianą leków ?
Czy jest jakiś inny czynnik ?
Pozdrawiam

[wowo]

hej!
biore rispolept consta 50mg
mój stan zdrowia jest bardzo dobry chyba dlatego że w końcu trafiłem na odpowiedni lek dla siebie,drugim czynikiem który jest ważny dla mnie to że poukładałem sobie wszystko w głowie ale to też dzięki temu że mam dobrany lek,
no i chyba ta siła która we mnie tkwi i cały czas napedza moje zdrowie w pozytywnym słowa tego znaczeniu

[jake20Gda]

to Risperidone i to duża dawka według mnie
a nie masz po tym jakiś objawów niepożądanych ?
ja po tym bardzo utyłem, i po olzapinie też..
NO ale najważniejsze, żebyś się dobrze czuł

[wowo]

dawka duża ale i ja mały nie jestem
nie tyje a co do objawów ubocznych to się pozbyłem ich przesuwając zastrzyk na 15 dzień,
pisałem o tym viewtopic.php?f=44&t=4899&start=15

[jake20Gda]

spoko
nie zauważyłem, że pisałeś, jeszcze tu trochę nowy jestem xD
czyli że to zastrzyk, to wystarczy jeden na 15 dni ?

[wowo]

prawidłowo przyjmuje się co 14,ale wiem po sobie że kolejny zastrzyk nakłada się na poprzedni,stąd te przesunięcie o jeden dzień żeby dawka nie komulowała się

[wowo]

Zmieniłem dawkę na 37,5mg,najgorsze było samo przejście z większej dawki ale poradziłem sobie,na razie bez żadnych objawów pozytywnych,czasami występują jeszcze te negatywne po lekach ale w mniejszym stopniu.

[sophie]

Mi w powrocie do zdrowia pomaga ciekawosc.
Fajnie cos robic, uczyc sie w swoim tempie.
W sumie jak tak sie dochodzi do zdrowia to ja moge caly czas chorowac

[Pamiętnik Matki]

przez ostatni czas zauważyłem jak wiele rzeczy miałem zaniedbanych w swoim życiu,
coś się zmieniło,coś drgneło w moim życiu nagle zacząłem dostrzegać piękno tego świata,
tak pomału zaczynam nadrabiać te wszystkie sprawy które gdzieś tam kiedyś się zatrzymały,
tak jakby oczy otwierały się powoli bo przez ten długi czas były zamknięte,
ciesze się bardzo, ale żal mi tych lat w których byłem "zawieszony"
zdaje sobie z tego sprawe że jest to moja szansa,żeby wyrwać się w końcu z tego zaklętego koła,
ide do przodu i cały czas się rozpędzam,mam takie marzenie żeby już się nie zatrzymać,
czuje to jak wracam do zdrowia,tego psychicznego w pełni odpowiedzialnego za swój los i własne życie,
przeskoczyłem to co wydaje się nie możliwe,dopiero sobie teraz zdaje z tego sprawe,
do szcześcia brakuje jeszcze troche,ale nie poddaje się,dojde i osiągne cel

Brawo....

[Maca]

Mam bardzo podobnie! Od ostatnich wakacji coś we mnie wstąpiło, wcześniej miałem przez trzy lata depresję popsychotyczną, zacząłem czytać książki, rzuciłem palenie, przeszedłem na dietę, zacząłem trenować bieganie (co szybko się skończyło bo naderwałem ścięgno, ale fakt się liczy) takie światełko w środku się zapaliło po tych wszystkich latach depresji i od tej pory jest z każdym dniem coraz lepiej. Dzięki diecie doszedłem do normalnej wagi, ale coś mówiło mi że powinienem utrzymać bycie systematycznym, więc zacząłem się uczyć włoskiego, codziennie około półtorej godziny Spotykam się ze znajomymi, mam swoje zajawki i pasje, wróciłem do normalności, jestem zadowolony z życia Pozdrawiam i życzę (również sobie) utrzymania się w dobrej formie!

[hvp2]

Mam bardzo podobnie! Od ostatnich wakacji coś we mnie wstąpiło, wcześniej miałem przez trzy lata depresję popsychotyczną, zacząłem czytać książki, rzuciłem palenie, przeszedłem na dietę, zacząłem trenować bieganie

@Maca!
A co zażywasz i czy stale to samo??
Ile masz lat??
(Masz w notce przy avatarze napisane "grafik"! Może to praca zawodowa na Ciebie tak dobrze wpływa??!)

[Maca]

37.5 mg Rispoleptu consta, co dwa tygodnie, stale to samo od trzech i pół roku od wakacji dopiero minęła depresja, mam 40 lat Stale to samo ale zmniejszają mi stale dawkę. Ten Rispolept jest idealny dla mnie, jedynie przytyłem na początku ale tak jak mówiłem zrzuciłem już. Praca zawodowa tylko trochę na mnie wpływa bo pracuję dorywczo, gdy mam zlecenia i to z reguły w domu, czyli nie pośród ludzi. Myślę że popsychotyczna depresja w pewnym momencie ustępuje sama, ale warto jej oczywiście pomóc, ja tak jak pisałem zacząłem być systematyczny w swoich działaniach, uparty w tym żeby nie palić, dobrze wyglądać, staram się utrzymywać wszystkie swoje postanowienia i to mnie chyba wzmacnia. Czuję się zdrowy i że potrafię realizować cele, fakt że np. mało zarabiam, albo nie mam żony ale się nie dołuję tym, dostrzegam pozytywy. Życzę zdrowia!

[Zagubiona we mgle]

Podziwiam Ciebie, Maca.

[Maca]

Oj dziękuję Zagubiona, fakt że trochę musiałem nad sobą popracować, ale Ty też jak słyszałem całkiem dobrze przędziesz ostatnio...

[Zagubiona we mgle]

Całkiem, ale na pewno nie stać mnie na taką mobilizację, do jakiej Ty jesteś zdolny.
Ja nie mam żadnej motywacji.

[Maca]

Zagubiona jak uda Ci się wyjść z depresji bez motywacji to punkt dla Ciebie. Taka malutka na pewno nie zaszkodzi

[fuKs]

ide do przodu i cały czas się rozpędzam,mam takie marzenie żeby już się nie zatrzymać,

to uważaj na ścianę.

Jeśli tak cały czas będziesz się rozpędzał, zwolnisz.
Zostawisz za sobą cały świat, zostaniesz sam. Nie ma drogi powrotnej.

[wowo]

ide do przodu i cały czas się rozpędzam,mam takie marzenie żeby już się nie zatrzymać,

to uważaj na ścianę.

Jeśli tak cały czas będziesz się rozpędzał, zwolnisz.
Zostawisz za sobą cały świat, zostaniesz sam. Nie ma drogi powrotnej.

Trochę zwolniłem udało mi się wyjechać zagranicę (ponownie), mam swoje mieszkanie, co jest podstawą egzystencji, pracuje, zmieniłem leki, mam swego lekarza, sporo znajomych i dalej brnę do przodu.

[Matt]

To consty już nie bierzesz ?