Opętanie a choroba psychiczna
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Opętanie a choroba psychiczna
Często pojawiają się podobne tematy na tym forum.Ludzie dywagują czy schizofrenia to jest opętanie.Czytałem trochę na ten temat i napiszę najprościej jak potrafię ze swojego,subiektywnego (bo jakże może być inaczej) punktu widzenia.Schizofrenia to nie jest opętanie.Oczywiście może być osoba,której stan może przypominać schizofrenię.Byłem raz u bardzo doświadczonego katolickiego egzorcysty w Poznaniu.Nie stwierdził u mnie opętania.Potem czytałem gdzieś w necie jego wypowiedź,że 90 % osób jakie do niego przyszło przez kilkadziesiąt lat jego posługi egzorcysty to byli ludzie z problemami psychicznymi.Tylko garstka to ludzie rzeczywiście dotknięci ingerencją złego ducha.Ludzie malują tu taki obraz jakoby egzorcysta nad każdym kto do niego przyjdzie odprawiał egzorcyzm i stwierdzał opętanie.Tak nie jest.Ksiądz co prawda odmawia z taką osobą modlitwę i jakiś zwykły egzorcyzm(krótka intonacja polegająca na prośbie aby problemy takiej osoby znikły,aby np.duch nierzeczywistosći odszedł,jak było w moim przypadku.Żadnego ducha w jego przekonaniu jednak nie było.Tym bardziej nierzeczywistości).Mówi to bardziej z szacunku dla osoby i problemów o których się opowiedziało.Namaszcza też czoło olejkiem.I to wszystko.Jakkolwiek księża nie są psychiatrami i nie potrafią stawiać diagnoz uważają,że czują ingerencję złego ducha.Jeśli tego nie czują to są to osoby z chorobami,zaburzeniami psychicznymi,problemami po prostu.Albo zwykłymi fanaberiami bądź robią sobie jaja z księdza.Osobiście wierzę w to,że choroby psychiczne wynikają ze słabości ducha,co przekłada się na umysł i psychikę.Oczywiście do takiej słabej,chorej osoby może coś się przyczepić ale to nie jest takie częste jak twierdzą ludzie zajmujący się tym zagadnienieniem.Z tego co mówią egzorcyści oprócz opętania czyli bezpośredniej ingerencji złego ducha może wystąpić także nękanie oraz sytuacja w której człowiek całkowicie świadomie odda się szatanowi.Wtedy złe duchy dadzą mu spokój i może nawet odzyskać dobre samopoczucie.Jest jednak już po złej stronie.Tak sobie myślę,że osoby chore psychicznie nie mają pełnej świadomości więc jeśli ktoś wierzy w takie rzeczy nie powinien się bać.Relacjonuje jedynie to co czytałem.Co do nękania to różne interpetacje czytałem.Egzorcyści katoliccy relacjonują to jako obecność złego ducha,który np.zrzuca przedmioty ze stołów.Czyli mówiąc ogólnie są to różne,dziwne rzeczy dziejące się w naszym domu w nasileniu,które nie podpada pod przypadek.Są także opinie,że duchy,które nękają ludzi to bardzo często nasi przodkowie,którzy z róznych wzgledów nie mogą odejść do Światłości.Niektórzy np.podobno nie wiedzą,że umarli i błąkają się.Najczęściej tacy,którzy kurczowo trzymali się życia na Ziemi,materializmu i nie wierzą w śmierć.Są też krzykiem do żyjących przodków aby zmienili swoje życie,nawrócili się.Bo jak wiadomo te same grzechy w rodzinie na przestrzeni pokoleń są często powielane.Słyszałem np.też takie sformułowanie "Krew na krew".Nasza więc rola ludzi wierzących aby modlić się o dusze tych o których cokolwiek wiemy.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: Opętanie a choroba psychiczna
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenie_transowe_i_op%C4%99taniowe pisze:Opętanie to stan nietożsamości indywiduum z samym sobą, stan (całkowitego lub częściowego, czasowego lub trwałego) zastąpienia własnej osobowości przez inną osobowość (lub inne osobowości) - w konsekwencji symptomami opętania są, np. przemawianie obcymi głosami, mówienie obcymi językami, wykonywanie mimowolnych ruchów, czynności, wykazywanie siły, szybkości ruchów nieadekwatnych do budowy ciała, itp. W wyniku opętania pojawiają się mimowolne reakcje w postaci zaburzeń koncentracji uwagi, nieadekwatności działań w stosunku do rzeczywistości, wrażenie odbierane przez chorego zmieniania się w danej chwili wyglądu innych osób, itp. Opętanie może występować jako zjawisko nagłe spontaniczne, może się też pojawiać jako wywołane sztucznie; w tym ostatnim wypadku może zachodzić na zasadzie mimowolnej indukcji; jako zjawisko niekontrolowane, niechciane, traktowane jest jako zaburzenie, które należy leczyć, jeśli występuje w formie nieakceptowalnej kulturowo.
Jak nietrudno zauważyć, powyższa klasyfikacja F44.3 eliminuje interpretację opętania jako zniewolenia ciała człowieka przez demona.Międzynarodowa Klasyfikacja Chorób ICD-10: F44.3 Trans i opętanie pisze:Są to zaburzenia, w których występuje przejściowa utrata zarówno poczucia własnej
tożsamości, jak i pełnej orientacji w otoczeniu. W niektórych przypadkach osoba działa
tak, jakby była owładnięta przez inną osobowość, ducha, bóstwo czy "siłę". Uwaga
i świadomość mogą być zwężone, skoncentrowane jedynie na jednym czy dwóch aspektach
najbliższego środowiska, często też występuje ograniczony, powtarzający się schemat
ruchów, pozycji ciała i wypowiedzi. Należy tu zaliczać tylko te stany transu, które są
niezależne od woli i niechciane, przeszkadzają w codziennym życiu, występują (lub
utrzymują się przez dłuższy czas) poza akceptowanymi w danej kulturze sytuacjami
religijnymi czy obyczajami. Nie należy tu włączać stanów transu występujących w
przebiegu psychoz schizofrenicznych, innych ostrych psychoz z omamami i urojeniami,
czy w osobowości mnogiej. Kategorii tej nie należy również używać w przypadku, gdy
stan transu uważany jest za ściśle związany z jakimś zaburzeniem fizycznym (takim, jak
padaczka skroniowa lub zatrucie substancjami psychoaktywnymi)."
Przez współczesną psychiatrię zjawisko to jest traktowane jako forma wyrazu zaburzenia psychicznego. Jest to zaburzenie transowe i opętaniowe uznawane za chorobę.
Objawy opętania ustępują po zastosowaniu farmakoterapii.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Re: Opętanie a choroba psychiczna
Nie ma w naszej rzeczywistości dusz zmarłych innych bliźnich.
"Demon" całkowicie mieści się we własnej duszy człowieka opętanego. Niestety nie jest to zaburzenie mózgu, a ten sam "zły duch" , który u zupełnie zdrowych psychicznie wywołuje działanie, którego skutkiem jest zło- zbrodnie, morderstwa i niszczenie innych ludzi i siebie. I to do końca swojej świadomość- do końcowego starczego rozpadu organizmu.
Przedmioty spadające ze stołu i niezidentyfikowane stuki w ścianę to niewinne bajki w porównaniu z prawdziwym opetaniem.
Tak samo subiektywne stany cierpienia, zniewolenia i transu to tylko chemia, a nie własnowolny i świadomy wybór niekończącego się Zła.
"Demon" całkowicie mieści się we własnej duszy człowieka opętanego. Niestety nie jest to zaburzenie mózgu, a ten sam "zły duch" , który u zupełnie zdrowych psychicznie wywołuje działanie, którego skutkiem jest zło- zbrodnie, morderstwa i niszczenie innych ludzi i siebie. I to do końca swojej świadomość- do końcowego starczego rozpadu organizmu.
Przedmioty spadające ze stołu i niezidentyfikowane stuki w ścianę to niewinne bajki w porównaniu z prawdziwym opetaniem.
Tak samo subiektywne stany cierpienia, zniewolenia i transu to tylko chemia, a nie własnowolny i świadomy wybór niekończącego się Zła.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: Opętanie a choroba psychiczna
Co to za demony uciekające od prochów.
Była kiedyś sprawa gdzie jakaś chora dziewczyna przez kościół przestała brać leki i dzięki tym ich egzorcyzmom zmarła z wycieńczenia.
Była kiedyś sprawa gdzie jakaś chora dziewczyna przez kościół przestała brać leki i dzięki tym ich egzorcyzmom zmarła z wycieńczenia.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Re: Opętanie a choroba psychiczna
A właśnie- zmarła. No i co? Był jej kompletny skończony własny demon, czy obiektywnie nic się nie stało a nauka nie wykryła opętania bo nikt już nie cierpi, a kolejne przypadki żyją sobie i leczą się prochami jak gdyby nigdy nic?
Re: Opętanie a choroba psychiczna
Filmik z wypowiedzia egozrcysty - mowi o tym ze mozna sprawdzic czy ktos jest opetany czy nie poprzez przyjscie do takiej osoby z ukryta hostia. Reakcja osoby opetanej jest bardzo negatywna - wyzwiska.
Kupujesz rzeczy których nie potrzebujesz
za pieniądze których nie masz
żeby zrobić wrażenie na ludziach których nie lubisz
za pieniądze których nie masz
żeby zrobić wrażenie na ludziach których nie lubisz
Re: Opętanie a choroba psychiczna
Ukryte promieniowanie?
Ja podobną reakcję obserwowałem u "opętanych" jak moi znajomi Świadkowie Jehowy przychodzili do nich z ukrytą Strażnicą
Ja podobną reakcję obserwowałem u "opętanych" jak moi znajomi Świadkowie Jehowy przychodzili do nich z ukrytą Strażnicą
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Opętanie a choroba psychiczna
Promieniowanie H (od hostii). xD
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Re: Opętanie a choroba psychiczna
Co o tym slyszalam:
Dzialanie Szatana jest rozne. Jest on od nas inteligentniejszy i ma wieksza moc niz my.
Zwyczajne dzialanie to kuszenie. Nadzwyczajne - to juz opetanie. Wystepuje tez dreczenie, obsesja.
Ludzie calkowicie opetani to tacy, ktorym sie wydaje , ze z nim wspolpracuja. Nie widac po nich opetania, czesto dobrze im sie powodzi.
Najbardziej widowiskowe jest opetanie niecalkowite.
Wtedy mamy do czynienia z lewitacja, nadprzyrodzona sila, wiedza dla danej osoby ukryta, mowieniem nieznanymi jezykmi, pluciem przedmiotami.
Polega ono na tym, ze Szatan nie ma calkowitej wladzy nad czlowiekiem, ktory z nim walczy.
Wystepuje wtedy manifestacja demona.
Mozna to sprawdzic za pomoca Hostii i sakraliow.
Czasem jest chyba trudniej sprwdzic. Czytalam o jednej opetanej co w dzien funkcjonowala narmalnie a w nocy przezywala meki. Bardzo trudno bylo rozroznic.
Zeby wiedziec trzeba sprawdzic. Ciekawe czy da sie wszystko sprawdzic.
Wszystko sprowadza sie do jednego. A my nie jestesmy w stanie sprawdzic.
Dzialanie Szatana jest rozne. Jest on od nas inteligentniejszy i ma wieksza moc niz my.
Zwyczajne dzialanie to kuszenie. Nadzwyczajne - to juz opetanie. Wystepuje tez dreczenie, obsesja.
Ludzie calkowicie opetani to tacy, ktorym sie wydaje , ze z nim wspolpracuja. Nie widac po nich opetania, czesto dobrze im sie powodzi.
Najbardziej widowiskowe jest opetanie niecalkowite.
Wtedy mamy do czynienia z lewitacja, nadprzyrodzona sila, wiedza dla danej osoby ukryta, mowieniem nieznanymi jezykmi, pluciem przedmiotami.
Polega ono na tym, ze Szatan nie ma calkowitej wladzy nad czlowiekiem, ktory z nim walczy.
Wystepuje wtedy manifestacja demona.
Mozna to sprawdzic za pomoca Hostii i sakraliow.
Czasem jest chyba trudniej sprwdzic. Czytalam o jednej opetanej co w dzien funkcjonowala narmalnie a w nocy przezywala meki. Bardzo trudno bylo rozroznic.
Zeby wiedziec trzeba sprawdzic. Ciekawe czy da sie wszystko sprawdzic.
Wszystko sprowadza sie do jednego. A my nie jestesmy w stanie sprawdzic.
:: https://mojelinki.pl - Kreator stron ::::: https://schizo.pl - Forum Schizofrenia :: https://randki.cc - Randki
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: Opętanie a choroba psychiczna
Powiedz to psychiatrze
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Re: Opętanie a choroba psychiczna
A Ty Schizo powiedz, jak usunąć Zło i cierpienie ze świata naszych braci i sióstr w Chrystusie.
Re: Opętanie a choroba psychiczna
Jak braci w Chrystusie to tylko w Chrystusie.
Tam trzeba szukac .
Tam trzeba szukac .
:: https://mojelinki.pl - Kreator stron ::::: https://schizo.pl - Forum Schizofrenia :: https://randki.cc - Randki
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: Opętanie a choroba psychiczna
Polska choruje na egzorcyzmy http://www.focus.pl/cywilizacja/zobacz/ ... gzorcyzmy/
Po premierze filmów oraz książek "Egzorcysta" odnotowano gwałtowny skok liczby opętań a jego ofiarami były osoby mocno wierzące i słabo wykształcone.
Egzorcyzmy okiem nauki. http://www.focus.pl/nauka/zobacz/publik ... iem-nauki/
Rozmowa z prof. Jerzym Aleksandrowiczem, psychiatrą, kierownikiem Zakładu Psychoterapii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
Według medycyny coś takiego jak "opętanie prawdziwe" nie istnieje. F44.3 to odmiana dysocjacyjnego zaburzenia tożsamości, zwanego rozszczepieniem osobowości.W pułapce mitów pisze:W zasadzie wszystkie fenomeny towarzyszące opętaniom i egzorcyzmom zostały wyjaśnione przez naukę. U osób z zespołem Tourette’a mogą wystąpić takie objawy jak koprolalia (niepowstrzymana chęć przeklinania i znieważania), kopropraksja (to samo, tyle że w odniesieniu do nieprzyzwoitych gestów), glosolalia (bełkot językopodobny, często interpretowany przez obserwatorów jako mówienie nieznanymi językami), ksenolalia (mówienie istniejącymi językami nieznanymi pacjentowi – najczęściej po prostu powtarzanie niegdyś zasłyszanych zwrotów) czy kompulsja bluźniercza (zwana też profanacyjną). A co z lewitacją? Joe Nickell opisywał na łamach „Skeptical Inquirer” pokaz wideo z obrzędu egzorcyzmowania przed grupą iluzjonistów, psychologów i innych sceptyków. Glosolalia nie zrobiła na zebranych wrażenia (dziewczyna powtarzała: „Sanka dali. Booga, booga”). Jeden z księży, trzymając mocno opętaną, skomenował, że gdyby ją puścił, uleciałaby w powietrze.
Rozbawieni sceptycy skandowali: „Puść ją! Puść ją!”. Wedle relacji egzorcystów Renata z Krakowa miała w czasie napadów dysponować nadludzką siłą. Kiedy trafiła do szpitala, również miewała takie ataki, a w trakcie jednego z nich rzuciła się na księdza. Obecny przy wydarzeniu psycholog nie stwierdził nic nadludzkiego, ale jedynie „tarmoszenie”. Jednak mrożące krew w żyłach opisy egzorcyzmów nie muszą być efektem celowych zmyśleń. Kapłani, jako osoby głęboko wierzące w istnienie szatana i jego udział w opętaniach, mogą wpaść w pułapkę własnych wyobrażeń. Podczas kontaktu z chorym u egzorcysty może pojawić się tzw. paranoja indukowana (kod F24 w ICD-10). Z raportów medycznych wynika, że możliwe są dwa warianty: kapłan może być ofiarą zaburzenia albo jego źródłem, wywołując objawy psychozy u pacjenta.
Po premierze filmów oraz książek "Egzorcysta" odnotowano gwałtowny skok liczby opętań a jego ofiarami były osoby mocno wierzące i słabo wykształcone.
Egzorcyzmy okiem nauki. http://www.focus.pl/nauka/zobacz/publik ... iem-nauki/
Rozmowa z prof. Jerzym Aleksandrowiczem, psychiatrą, kierownikiem Zakładu Psychoterapii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
prof. Jerzy Aleksandrowicz pisze:Czy i dlaczego egzorcyzmy mogą być szkodliwe?
Decyzja o skierowaniu pacjenta do egzorcysty oznacza rezygnację z racjonalnego leczenia - farmako i psychoterapii. Jak każda taka rezygnacja oznacza to przynajmniej utratę szans na wyleczenie. A czasami nawet utrwalenie zaburzenia, potwierdzenie domniemania, że to nie choroba, którą można opanować sposobami znanymi medycynie, lecz działanie tajemniczych i groźnych sił. Trzeba jednak dopuścić także i taką możliwość, że potężna sugestia, jaką niesie procedura egzorcyzmowania doprowadzi do poczucia skutecznego uwolnienia od diabła, przyniesie pacjentowi ulgę, chociaż tylko "objawową". Bo nie usuwa przyczyn poczucia opętania. Zwłaszcza, jeśli przyczyną są urojenia, poprawa będzie zwiewna i krótkotrwała lub wcale jej nie będzie. Niektórzy egzorcyści wiedzą o tym i korzystają z konsultacji psychiatrów, odstępując od egzorcyzmów, gdy dowiadują się, że to jest psychoza. Ale jeśli jest to np. zaburzenie nerwicowe, przejawiające się w formie opętania, nawet skuteczne usunięcie objawów nie usuwa ich przyczyn. Tego, co te objawy sygnalizują, nie da się skutecznie zmienić, odwołując się do wiary i dlatego często egzorcyzmy mają charakter gaszenia pożaru benzyną.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 273
- Rejestracja: sob sie 07, 2010 9:13 am
Re: Opętanie a choroba psychiczna
"A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu..."Kamil R J pisze:Są także opinie,że duchy,które nękają ludzi to bardzo często nasi przodkowie,którzy z róznych wzgledów nie mogą odejść do Światłości.Niektórzy np.podobno nie wiedzą,że umarli i błąkają się.Najczęściej tacy,którzy kurczowo trzymali się życia na Ziemi,materializmu i nie wierzą w śmierć.Są też krzykiem do żyjących przodków aby zmienili swoje życie,nawrócili się.Bo jak wiadomo te same grzechy w rodzinie na przestrzeni pokoleń są często powielane.Słyszałem np.też takie sformułowanie "Krew na krew".Nasza więc rola ludzi wierzących aby modlić się o dusze tych o których cokolwiek wiemy.
Re: Opętanie a choroba psychiczna
Wierze ze opetania sa prawdziwe. Ktore gorsze :
calkowite i dobrowolne - swiadoma wspolpraca z "ojem klamstwa "
czy walka konczaca sie wyczerpaniem. Czy cos takiego moze sie zmieniac, w koncu manifestacje zdazaja sie raz na czas............
Ale Satan- Ojciec klamstwa jednak istnieje. co On probuje nam uswiadomic i kto tutaj jest w bledzie ?
calkowite i dobrowolne - swiadoma wspolpraca z "ojem klamstwa "
czy walka konczaca sie wyczerpaniem. Czy cos takiego moze sie zmieniac, w koncu manifestacje zdazaja sie raz na czas............
Ale Satan- Ojciec klamstwa jednak istnieje. co On probuje nam uswiadomic i kto tutaj jest w bledzie ?
:: https://mojelinki.pl - Kreator stron ::::: https://schizo.pl - Forum Schizofrenia :: https://randki.cc - Randki
Re: Opętanie a choroba psychiczna
A jak ktoś zachoruje fizycznie, albo połamie nogi i będzie wył jak w piekle z bólu to też sprawka Satana?
Bo Bóg na pewno nikomu njmniejszej krzywdy nigdy nie uczynił.
Chyba nie doceniamy materialnej rzeczywistości i naszej zależności od niej. Zależymy nie tylko ciałem ale i całą świadomością- duchem.
To tylko choroby- uszkodzenia i nieprawidłowe funkcjonowanie naszego organizmu. Bezintencjonalnie powstały i tak samo można je materialnie naukowo uleczyć.
Prawdziwe opętania to są owe grzechy i zbrodnie, które są świadomie i dobrowolnie popełniane przez zdrowych, myślących ponoć, ludzi.
Bo Bóg na pewno nikomu njmniejszej krzywdy nigdy nie uczynił.
Chyba nie doceniamy materialnej rzeczywistości i naszej zależności od niej. Zależymy nie tylko ciałem ale i całą świadomością- duchem.
To tylko choroby- uszkodzenia i nieprawidłowe funkcjonowanie naszego organizmu. Bezintencjonalnie powstały i tak samo można je materialnie naukowo uleczyć.
Prawdziwe opętania to są owe grzechy i zbrodnie, które są świadomie i dobrowolnie popełniane przez zdrowych, myślących ponoć, ludzi.
Re: Opętanie a choroba psychiczna
Choroba fizyczna - choroba fizyczna
Choroba psychiczna - choroba psychiczna
Opetanie - opetaniem
..........................po co mieszac ze soba rozne sprawy ?
moze jednak ktos tu szuka zwiazkow przyczynowo - skutkowych ?
Choroba psychiczna - choroba psychiczna
Opetanie - opetaniem
..........................po co mieszac ze soba rozne sprawy ?
moze jednak ktos tu szuka zwiazkow przyczynowo - skutkowych ?
:: https://mojelinki.pl - Kreator stron ::::: https://schizo.pl - Forum Schizofrenia :: https://randki.cc - Randki
Re: Opętanie a choroba psychiczna
Schizo, Twój avatar z S płonacym jakoś dziwnie może się kojarzyć z "S" oznaczającym coś innego.
1. Szatan nie chce żeby ktokolwiek wiedział, że on istnieje! I nigdy przenigdy sam z siebie nie ujawnia się, bo jeśliby było pewne że on istnieje walka stałaby się prosta! Ujawnia się dopiero, jak już nie jest w stanie znieść modlitwy, i zaczyna manifestować. Często też po to aby nastraszyć i przeszkodzić w modlitwie.
2. Jego podstawowym celem jest zniszczyć człowieka! Doprowadzić do autodestrukcji! np. poprzez nałogi, (alkoholizm, narkotyki, etc) agresję, przemoc, prostytucję (lub po prostu zboczenia, orgie etc) wszelkie inne rzeczy które prowadzą do rozwalenia człowiekowi życia. Widzieliście młode zaćpane dziewczyny które chciały sobie podnieść stopę życiową? Czytaliście kiedyś opowieści, byłych narkomanów? Alkoholików? Ich rodzin?
3. A jak tylko ktoś zaczyna coś podejrzewać to trzeba go odizolować! Przyczepić mu łatkę "wariata", i odsunąć od społeczeństwa. A jak już taka owieczka jest oznaczona na czarno, to wtedy można ja dręczyć i tak nikt jej nie uwierzy. Cokolwiek by nie mówiła to będzie tylko gorzej. Jak w razie powie że coś słyszy, to dostanie mocniejszy "lek" i odleci na kilka tygodni. Jak będzie cicho i nic nie powie, ktoś może powie że jest poprawa. Wtedy najgorsze jest cierpienie w milczeniu. A najlepiej żeby taką osamotnioną, osłabioną doprowadzić do samobójstwa. Dlaczego nikt nie mówi o tym, że ludzie wypisani ze szpitala popełniają samobójstwa? Bo ktoś by zaczął pytać, jak można było osobę w takim stanie wypisać. Ale na to jest wytłumaczenie: pacjent był chory psychicznie, w momencie wypisu jego stan był stabilny.
Miałam wątpliwość czy tylko ja mam podobne odczucia, ale widze że choroba psychiczna to choroba zła. Trafiłam do szpitala kiedy po nawróceniu znów uwikłałam się w jakies popaprane sytuacje, i jak przyszła mega deprecha "obraziłam" sie na Boga. Ale tak naprawde to ja go potraktowałam wcześniej jak "tabletkę" pojde do kosciola raz drugi a potem znow "hulaj ducha". I nie dziwne ze wpadlam w bagno jeszcze gorsze. Na oddziale jakoś nie spotkałam nikogo psychicznego o łagodnym, dobrym usposobieniu, pełnego miłości. Raczej osoby zniszczone, znerwicowane, agresywne, albo po maksie pozamykane na 100 spustow. Jak sie zajrzalo troche do srodka, to tam ze "100 trupow bylo w szafie". Chyba póki co jedyna osoba która była non stop dręczona przez Szatana, a znosiła to cierpliwie był o. Pio. jawnie opisane są jego przeżycia i jest wielu świadków którzy to potwierdzają.
Schizo dzięki za wypowiedź. Ja już nie mam wątpliwości. Ktoś dał dobry link, ok. 30 min, jest o schizofrenikach :-) (
1. Szatan nie chce żeby ktokolwiek wiedział, że on istnieje! I nigdy przenigdy sam z siebie nie ujawnia się, bo jeśliby było pewne że on istnieje walka stałaby się prosta! Ujawnia się dopiero, jak już nie jest w stanie znieść modlitwy, i zaczyna manifestować. Często też po to aby nastraszyć i przeszkodzić w modlitwie.
2. Jego podstawowym celem jest zniszczyć człowieka! Doprowadzić do autodestrukcji! np. poprzez nałogi, (alkoholizm, narkotyki, etc) agresję, przemoc, prostytucję (lub po prostu zboczenia, orgie etc) wszelkie inne rzeczy które prowadzą do rozwalenia człowiekowi życia. Widzieliście młode zaćpane dziewczyny które chciały sobie podnieść stopę życiową? Czytaliście kiedyś opowieści, byłych narkomanów? Alkoholików? Ich rodzin?
3. A jak tylko ktoś zaczyna coś podejrzewać to trzeba go odizolować! Przyczepić mu łatkę "wariata", i odsunąć od społeczeństwa. A jak już taka owieczka jest oznaczona na czarno, to wtedy można ja dręczyć i tak nikt jej nie uwierzy. Cokolwiek by nie mówiła to będzie tylko gorzej. Jak w razie powie że coś słyszy, to dostanie mocniejszy "lek" i odleci na kilka tygodni. Jak będzie cicho i nic nie powie, ktoś może powie że jest poprawa. Wtedy najgorsze jest cierpienie w milczeniu. A najlepiej żeby taką osamotnioną, osłabioną doprowadzić do samobójstwa. Dlaczego nikt nie mówi o tym, że ludzie wypisani ze szpitala popełniają samobójstwa? Bo ktoś by zaczął pytać, jak można było osobę w takim stanie wypisać. Ale na to jest wytłumaczenie: pacjent był chory psychicznie, w momencie wypisu jego stan był stabilny.
Miałam wątpliwość czy tylko ja mam podobne odczucia, ale widze że choroba psychiczna to choroba zła. Trafiłam do szpitala kiedy po nawróceniu znów uwikłałam się w jakies popaprane sytuacje, i jak przyszła mega deprecha "obraziłam" sie na Boga. Ale tak naprawde to ja go potraktowałam wcześniej jak "tabletkę" pojde do kosciola raz drugi a potem znow "hulaj ducha". I nie dziwne ze wpadlam w bagno jeszcze gorsze. Na oddziale jakoś nie spotkałam nikogo psychicznego o łagodnym, dobrym usposobieniu, pełnego miłości. Raczej osoby zniszczone, znerwicowane, agresywne, albo po maksie pozamykane na 100 spustow. Jak sie zajrzalo troche do srodka, to tam ze "100 trupow bylo w szafie". Chyba póki co jedyna osoba która była non stop dręczona przez Szatana, a znosiła to cierpliwie był o. Pio. jawnie opisane są jego przeżycia i jest wielu świadków którzy to potwierdzają.
Schizo dzięki za wypowiedź. Ja już nie mam wątpliwości. Ktoś dał dobry link, ok. 30 min, jest o schizofrenikach :-) (
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: Opętanie a choroba psychiczna
Nie, tylko Ty wierzysz, że jakiś szatan/bóg istnieje. Ja jestem ateistką i nigdy nie miałam takich religijnych urojeń jak Ty teraz, nikt mnie nie musiał izolować, nie byłam nigdy agresywna i nie miałam myśli samobójczych - sama poszłam do lekarza. Twoje punkty o alkoholu, narkotykach itd. mnie nie dotyczą, mojego otoczenia też nie.
PS. I jak napisał prof. egzorcyzmy to gaszenie pożaru benzyną...
Niech zgadnę, pewnie mój awatar także uważasz za jakieś znaki od nieistniejących demonów jak wszystko teraz w swojej psychozie...Pelikan pisze:Schizo, Twój avatar z S płonacym jakoś dziwnie może się kojarzyć z "S" oznaczającym coś innego.
Jasne, posłuchaj sobie jakiegoś księdza, po co czytać artykuły psychiatrów "wspólników szatana".Pelikan pisze:Ja już nie mam wątpliwości. Ktoś dał dobry link
PS. I jak napisał prof. egzorcyzmy to gaszenie pożaru benzyną...
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Re: Opętanie a choroba psychiczna
Przypomniał mi się kawał. Był sobie Ślepy, Głuchy, i Pralityk. Przychodzi do nich Jezus, więc ślepy mówi: "panie jestem ślepy uzdrów mnie", wiec Jezus spełnił jego prośbę, to samo było z głuchym. Podchodzi do Paralityka a ten mówi: "Panie Jezu nie uzdrawiaj mnie, bo ja mam dobra rentę" ;-)))Nie, tylko Ty wierzysz, że jakiś szatan/bóg istnieje. Ja jestem ateistką i nigdy nie miałam takich religijnych urojeń jak Ty teraz, nikt mnie nie musiał izolować, nie byłam nigdy agresywna i nie miałam myśli samobójczych - sama poszłam do lekarza. Twoje punkty o alkoholu, narkotykach itd. mnie nie dotyczą, mojego otoczenia też nie.
Nie musisz zgadywac, to napisałam o tym w innym temacie. Zarówno o istnieniu demonów, jak i znakach. Tutaj mogę dodać, że jeśli ktoś nie wierzy w Satana, to nie znaczy że jest bezpieczny. HahahaNiech zgadnę, pewnie mój awatar także uważasz za jakieś znaki od nieistniejących demonów jak wszystko teraz w swojej psychozie...
Pelikan pisze:Ja już nie mam wątpliwości. Ktoś dał dobry link
btw. Słuchałaś tego wykładu w całości i uważnie? Bo ja słuchałam i tego księdza i innych, jak również czytałam książki psychiatrów, egzorcystów i nie tylko. Sięgnij do lektury prof. Simone Morabito (Psychiatra w piekle), a nie jakiś tekst w Focusie. Morabito opisuje przypadki z jakimi się zetknął przez 30 lat. Ten artykuł w Focusie, od poczatku jest nastawiony negatywnie, sam tytul mowi, "Polska choruje na egzorcyzmy" czyli na samym początku stawia egzorcyzm jako cos niewlaściwego, wydaje osąd! i to chce udowodnić. Pan prof, na samym poczatku mowi: "Nie znam statystyk i nie słyszałem, by ktoś je opracowywał. Mogę się jednak domyślać [...]" - Co to za naukowość!? Dalsza część wywodów jest oparta na jego DOMYSŁACH. Potem mówi "Podejrzewam nieśmiało", "należę do tych którzy sądzą" "Uważam, że ich nie ma" ... więc ja na to powiem, skoro ja nigdy nie widziałam na własne oczy internetu, wifi, albo fal UV czy innych to czy to znaczy że ich nie ma? Jednak pytanie mówi o tym że są psychologowie i psychiatrzy którzy uważają że niektore przypadki powinny sie kwalifikowac.Jasne, posłuchaj sobie jakiegoś księdza, po co czytać artykuły psychiatrów "wspólników szatana".
Zobacz jak sa sformulowane pytania, pytania sugerują. Bo dziennikarz nie pyta, jakie moga być efekty, tylko od razu mówi o negatywnych skutkach!
I tutaj znów jakieś pseudonaukowe wywody. A ten tekst to już wyraz totalnej ignorancji i nieznajomości tematu na jaki się pan prof. wypowiada:Czy i dlaczego egzorcyzmy mogą być szkodliwe?
Podstawowa wiedza: 1. Żaden kasią∂z nie przeprowadza egzorcyzmu dopóki sie nie upewni że nie ma do czynienia z choroba psychiczna. 2. Do egzorcysty kwalifikuje psycholog 3.Egzorcysta nie jest znachorem, i przed znachorami oraz "świeckimi" egzorcystami glośno przestrzega. 4. Opętanie to jest jak mówi najsławniejszy egzorcysta bardzo rzadkie!mimo wszystko nie należy zastępować świadczeń specjalistycznych kierowaniem do znachorów.
Schizu, polecam się dokształcić, a nie mówic jak pan prof: Nie wiem, nie znam sie, nie znam statystyk, ale uwazam ze nie ma"
Poza tym, Ilu lekarzy tyle poglądów, i zależą w dużej mierze od ich wiary a nie wiedzy naukowej. Niech prof. pokaże ile osób i czym wyleczył? A może jego pacjenci sa od wielu lat na lekach, i maja byc do końca życia?
A o tym, że po egzorcyzmie może być gorzej jak nie są spełnione pewne warunki to jest tutaj napisane MT 12, 43-45, i żadna to Ameryka! Ale pan prof tego nie wiedzial. ( http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/egzorc ... wsza-pomoc) I może trzeba zacząc od podstawowej literatury (obowiazkowa swego czasu w szkole jak "Pan Tadeusz", która nie jest jakąś pseudo nauka, ale to rzeczywistość która była i jest. Więc jesli ktos potraktuje to instrumentalnie i bez powagi to sie grubo moze przejechac.
Z własnych doświadczeń wiem, że często jeden pacjent wie o drugim więcej niż psychiatra, i sami mozecie sie zastanowic i zdecydowac. Modlitwa Wam nie zaszkodzi, a jesli zacznie sie po niej dziac gorzej to etdy nie przestawac ale udac sie do ksiedza niezwlocznie.
W TV publicznej byla kiedys taka rozmowa z asystentem egzorcysty, i opowiadal o dziewczynie ktora dla zabawy i w żartach zaprosila sobie ducha, i o konsekwencjach tego. :-) jej nie bylo juz pozniej do smiechu ( dla tych co nie wierza ze taka historia istnieje: http://www.michalkondrat.pl/aktualnosci ... tyzmu.html