Choroba nieumiejętność mówienia
Moderator: moderatorzy
Choroba nieumiejętność mówienia
w Mmojej chorobie przestałam umieć myśleć i mowić.
Re: Choroba nieumiejętność mówienia
Ja też nie potrafię mówić ani myśleć. Nie potrafię rozmawiać. Nie rozmawiam nawet z własnym mężem i dziećmi. Moje dzieci wychowują się w milczeniu. Ja nie potrafię nic z tym zrobić. Nie mogę wykonywać też swojego ukochanego zawodu tj. nauczyciel. Żadne leki mi nie pomagają. Czuję się jakbym nie miała żadnych myśli w głowie. Bardzo boję się tej choroby , własnej bezbronności i niezaradności. Dodatkowo dokuczają mi silne objawy negatywne , nic mi się nie chce, całymi dniami siedzę i patrzę się bez sensu w okno albo w telewizor. Nie chce mi się nawet dbać o siebie, nic nie czuję. Mam wrażenie , że razem z tą chorobą cały świat mi się skończył. Patrzę jak niszczeje wszystko co do tej pory kochałam i nie mam siły się tym zająć. Jak sobie radzicie z objawami negatywnymi, jakie leki pomagają?
Re: Choroba nieumiejętność mówienia
Ja też miewam takie stany, kiedy nie potrafię wymówić słowa, mam blokadę, pustkę w głowie i w "sercu",
jednak to szybko mija i staję się znów nadmiernie gadatliwa, mam natłok myśli
i zbyt przejmuję się całym światem, czego rodzina nie może znieść.
Czasami myślę, że lepiej jest milczeć i stać pokornie z boku, bo wtedy nikomu nie przeszkadzam,
ale u mnie to karuzela; raz dno, raz szczyty gór.
Chciałabym, żeby był jakiś lek, który by to wypośrodkował:
zmniejszył nadpobudliwość i gadatliwość, ale całkiem nie zablokował.
jednak to szybko mija i staję się znów nadmiernie gadatliwa, mam natłok myśli
i zbyt przejmuję się całym światem, czego rodzina nie może znieść.
Czasami myślę, że lepiej jest milczeć i stać pokornie z boku, bo wtedy nikomu nie przeszkadzam,
ale u mnie to karuzela; raz dno, raz szczyty gór.
Chciałabym, żeby był jakiś lek, który by to wypośrodkował:
zmniejszył nadpobudliwość i gadatliwość, ale całkiem nie zablokował.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Choroba nieumiejętność mówienia
Ja nigdy nie lubiłem mówić a czułem się niejako zmuszony aby nie być uważanym za dziwaka.Mówienie mnie zawsze męczyło...
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
-
- zbanowany
- Posty: 118
- Rejestracja: pn mar 27, 2006 2:30 pm
- Lokalizacja: MoominLANDIA the Moomins
- Kontakt:
Re: Choroba nieumiejętność mówienia
Też nie lubię mówić! Wolę pisać! Nie każdy jest gadatliwy!
Geld ist nicht gut! Ich habe eine schinke mit saltz! USA is dead! Eminem is dead!
www.pijany-muminek.pl
www.pijany-muminek.pl
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Choroba nieumiejętność mówienia
Ja tylko potrafię rozmawiać na jakiś temat na który mam jakąś wiedzę.Kiedy mam już zdawać relację ze swoich uczuć to jest koniec bo czuję przeraźliwą otchłań,pustkę.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Choroba nieumiejętność mówienia
Większość ludzi przywiązuje przesadną wagę do słów ,przecież stany emocjonalne można wyrażać na 1000 różnych sposobów, poezja , muzyka ,gesty,czyny...Wystarczy odrobina empatii i umiejętność obserwacji aby domyślać się co drugi człowiek odczuwa...słowa często wszystko spłycają ,bo przecież jak nazwać nienazwane?...ludzie słowami tak często przeczą własnym odczuciom że zwykle każdy wyraz i tak poddaje się w wątpliwość.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Choroba nieumiejętność mówienia
Jak ktoś ma bogatą mowę ciała i mimikę to ok.Ja mam ubogą.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Choroba nieumiejętność mówienia
Jeszcze są czyny zresztą jak Tobie to oceniać obiektywnie?
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 8049
- Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm
Re: Choroba nieumiejętność mówienia
.
Ostatnio zmieniony ndz sty 06, 2013 12:02 am przez Zagubiona we mgle, łącznie zmieniany 1 raz.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Choroba nieumiejętność mówienia
Ja chyba mam mutyzm od dziecka i całe życie go przełamywałem.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Choroba nieumiejętność mówienia
.
Ostatnio zmieniony czw mar 13, 2014 2:54 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Jared Leto, 13.04.2014.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Choroba nieumiejętność mówienia
Z tych schematem to czuję,że do mnie jest prawdziwe.Mam wrażenie,że wyuczyłem się komunikacji,formułowania zdań.Nie ma w tym nic mojego.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Choroba nieumiejętność mówienia
ja mam też trudnosci z zapamiętywaniem i mnie to zniecheca do nauki,czy w ogóle do przyswajania wiedzy,chciałbym poznać jakiś język ale co z tego jak nic nie wchodzi do głowy.Może ma ktoś z was pozytywne doświadczenia w tym problemem-bardzo proszę o przykłady,czy można ten problem wyćwiczyć czytaniem stopnowo udoskonalać pracę szarych komórek.Kiedyś miałem taką myśl żeby zacząć czytać w ogóle ,bo mało czytam,na początek gazety nawet te mało ambitne ale ciekawe artykuły np.Fakt itp krótkie teksty i stopniowo rozruszć głowę w myśleniu i zapamiętywaniu tekstu,a póżniej czytać krótkie książki i przechodzić do większych książek z czasasem.Problemem napewno jest koncentracja podczas czytania i rozroszenie myśli spowodowane lekami.Może komuś z was udało się to przerobić?
Re: Choroba nieumiejętność mówienia
Ja mam podobno bardzo dobrą pamięć, ale od czasu choroby już (mniej/więcej) następnego dnia nie pamiętam tego co czytałam( jeśli są to teksty naukowe), a jeżeli zwykła książka to rozumiem, ale cały czas muszę się tj. budzić nad nią na siłę żeby nie przekręcać kolejnych kartek i czytać ich bez zrozumienia, bo jednak trudno się skoncentrować. Z resztą jest udowodnione, że podczas leczenia i choroby psychicznej maleją osiągnięcia w nauce itp. Drażni mnie to, ale trzeba jakoś w końcu żyć.
Nieumiejętność mówienia-też to mam, ale nie przejmujcie się, czytałam, że to normalne u nas, wywołane jest to m.in. niską samooceną. Zmieniają nam się myśli i to co kiedyś byliśmy w stanie powiedzieć dziś nie przechodzi nam przez gardło albo mówimy co innego( jesteśmy inni, leczymy się w końcu).
Nieumiejętność mówienia-też to mam, ale nie przejmujcie się, czytałam, że to normalne u nas, wywołane jest to m.in. niską samooceną. Zmieniają nam się myśli i to co kiedyś byliśmy w stanie powiedzieć dziś nie przechodzi nam przez gardło albo mówimy co innego( jesteśmy inni, leczymy się w końcu).
Re: Choroba nieumiejętność mówienia
U nie też jest tak że jak jestem najedzony po braniu leków to mam dobrą wymowę ale jak po lekach słabo zjem albo wcale to wymowa jest niewyrażna.
Re: Choroba nieumiejętność mówienia
W moim przypadku zaszycie się w domu i czytanie po kilkadziesiąt godzin dziennie, codziennie, przez kilka lat, nie dało najmniejszej poprawy pamięci, przyswajania informacji, swobody myślenia. Myślę że jest coraz gorzej. Za to znaczna poprawa następowała po lekach, które z kolei rujnowały zdrowie. Trening nie czyni mistrza, jeśli mózg jest głuchy na bodźce. Z tego wszystkiego nabawiłem się strachu, lęku przed nauką i wszelkimi zaliczeniami, czuję się z góry zniechęcony, bo nawet całodniowe siedzenie nad książkami niczego nie zmienia, tylko frustruje.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Choroba nieumiejętność mówienia
We wszystkim musi być umiar i równowaga.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Choroba nieumiejętność mówienia
Nie żebym się czepiał ale doba ma tylko 24 godziny.eN_ pisze:W moim przypadku zaszycie się w domu i czytanie po kilkadziesiąt godzin dziennie,
Ja podczas epizodu też miałem problemy z koncentracją, pamięcią, myśleniem i mówić mi się w ogóle prawie nie chciało. Wydobrzałem po dwóch miesiącach brania neuroleptyków.
Re: Choroba nieumiejętność mówienia
Miałem na myśli kilkanaście godzin dziennie, ale jak widać nawet kilkadziesiąt by mi nie pomogło.