Leczyłam się 3 lata kwetiapiną. Skutki uboczne w postaci nadmiernej senności. Zmieniłam na solian : mlekotok, zahamowanie libido, problemy ze skórą, wyjałowienie emocjonalne. Potem Zeldox: nadmierna sedacja, senność, spowolnienie ruchów, zastój myślowy. A teraz abilify. Biorę 2 dni. Spowodował u mnie depresję. Czuję się fatalnie. Mam już dosyć próbowania i dostosowania . Jestem już tym naprawdę zmęczona.
Podsumowując szukam leku, który nie będzie powodował:
-senności,
-wyjałowienia emocjonalnego,
-mlekotoku,
-spadku libido (zaburzenia prolaktyny),
-sedacji,
-spowolnienia ruchów,
-zastoju myślowego,
-depresji.
Poza tym nie może to być lek starej generacji.
Istnieje taki lek? Proszę o spostrzeżenia.
Leki- nieustająca próba.
Moderator: moderatorzy
Re: Leki- nieustająca próba.
podbijam temat.
Re: Leki- nieustająca próba.
Mi sie wydaje ze to zależy od organizmu czy u kogoś występują skutki uboczne, ale mi przypasowali akurat olanzapine i nie mam zadnych skutków ubocznych choc niektórzy sie skarżą ze od tego leku przyprali na wadze, jak to cie nie odpycha to możesz spróbowac.