Rauwolfia żmijowa (rauwolfia serpentina) - rezerpina

Moderator: moderatorzy

glen
zarejestrowany użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: sob maja 28, 2011 5:10 pm

Rauwolfia żmijowa (rauwolfia serpentina) - rezerpina

Post autor: glen »

Witam Was wszystkich bardzo ciepło :)
Chciałam się spytać o Wasze doświadczenia z tym korzeniem, albo być może macie dostęp do jakichś opracowań dotyczących tej rośliny i moglibyście się ze mną podzielić swoją wiedzą. Zbieram wszystkie informacje nt możliwości leczenia schizofrenii tym korzeniem. Przeczytałam już kilka opracowań w internecie, na temat historii leczenia samą rezerpiną, jej skutków ubocznych i powodów jej wycofania i zastąpienia lekami psychotropowymi. Wiem, że obecnie korzeń ten jest ciągle stosowany w Indiach na różnego rodzaju dolegliwości - od nadciśnienia, po psychozy. Trochę już wiem, jednak w dalszym ciągu mam mnóstwo pytań i wątpliwości.
Pytam, bo martwię się o przyjaciela, który obecnie przebywa w szpitalu. Przez ostatnie 10 lat brał olanzapinę.
W tym czasie dwa razy próbował odstawić leki, ale po pewnym czasie (2-3 miesiące) ze względu na pogarszający się stan zdrowia musiał wrócić do leczenia. Wtedy podjął decyzję o ponownym rozpoczęciu brania leków dobrowolnie. Ostatnim razem trafił do szpitala w bardzo ciężkim stanie, w ostrej psychozie (2 miesiące po odstawieniu leków).
Jest obecnie w szpitalu, ale po wyjściu z niego chce spróbować leczenia się tym korzeniem i dopiero jeśli się to nie uda, to chce powrócić do olanzapiny. Bardzo mu zależy na leczeniu się naturalnymi metodami.
Proszę o informację, czy znacie kogoś kto próbował się tak leczyć i lekarza, który prowadził takę terapię.
Pozdrawiam serdecznie,
Glen
glen
zarejestrowany użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: sob maja 28, 2011 5:10 pm

Rauwolfia żmijowa (rauwolfia serpentina) - rezerpina

Post autor: glen »

Witam Was wszystkich bardzo ciepło :)
Chciałam się spytać o Wasze doświadczenia z tym korzeniem, albo być może macie dostęp do jakichś opracowań dotyczących tej rośliny i moglibyście się ze mną podzielić swoją wiedzą. Zbieram wszystkie informacje nt możliwości leczenia schizofrenii tym korzeniem. Przeczytałam już kilka opracowań w internecie, na temat historii leczenia samą rezerpiną, jej skutków ubocznych i powodów jej wycofania i zastąpienia lekami psychotropowymi. Wiem, że obecnie korzeń ten jest ciągle stosowany w Indiach na różnego rodzaju dolegliwości - od nadciśnienia, po psychozy. Trochę już wiem, jednak w dalszym ciągu mam mnóstwo pytań i wątpliwości.
Pytam, bo martwię się o przyjaciela, który obecnie przebywa w szpitalu. Przez ostatnie 10 lat brał olanzapinę.
W tym czasie dwa razy próbował odstawić leki, ale po pewnym czasie (2-3 miesiące) ze względu na pogarszający się stan zdrowia musiał wrócić do leczenia. Wtedy podjął decyzję o ponownym rozpoczęciu brania leków dobrowolnie. Ostatnim razem trafił do szpitala w bardzo ciężkim stanie, w ostrej psychozie (2 miesiące po odstawieniu leków).
Jest obecnie w szpitalu, ale po wyjściu z niego chce spróbować leczenia się tym korzeniem i dopiero jeśli się to nie uda, to chce powrócić do olanzapiny. Bardzo mu zależy na leczeniu się naturalnymi metodami.
Proszę o informację, czy znacie kogoś kto próbował się tak leczyć i lekarza, który prowadził takę terapię.
Pozdrawiam serdecznie,
Glen
P.S. Umieściłam ten post również w dziale leki/terapie.
Awatar użytkownika
lemro
zaufany użytkownik
Posty: 1570
Rejestracja: pt lut 25, 2011 5:33 pm
płeć: mężczyzna

Re: Rauwolfia żmijowa (rauwolfia serpentina) - rezerpina

Post autor: lemro »

Witaj, ja osobiście pierwszy raz w życiu słyszę o leczeniu schizy metodą jaką opisałeś. Może, ktoś z tego forum wie coś na ten temat. Życzę zdrowia dla Twojego przyjaciela. Pozdr.
Wystarczy tylko się uśmiechnąć, by ukryć zranioną duszę i nikt nawet nie zauważy, jak bardzo cierpisz....
glen
zarejestrowany użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: sob maja 28, 2011 5:10 pm

Re: Rauwolfia żmijowa (rauwolfia serpentina) - rezerpina

Post autor: glen »

Dzięki za odpowiedź i życzenia :)
Oto podstawowe informacje na temat tej rośliny:
http://rozanski.li/?p=2116&cpage=1
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rezerpina
Awatar użytkownika
seebek
zaufany użytkownik
Posty: 473
Rejestracja: wt wrz 19, 2006 4:51 pm
Lokalizacja: Kuj.-Pomorskie

Re: Rauwolfia żmijowa (rauwolfia serpentina) - rezerpina

Post autor: seebek »

Największym chyba działaniem niepożądanym tej rośliny jest powodowanie depresji, które przyczyniało się do prób samobójczych, głównie z tego powodu zaniechano leczenia psychoz tą rośliną.
"Zycie ludzkie jest jak paczka kredek ... Raz kolorowe, a raz czarne, raz ostre, a raz tepe, raz dlugie, a raz krótkie, raz proste, a raz połamane...
Ale to niewazne. Najwazniejsze jest to, jaki obraz nimi namalujesz..."
glen
zarejestrowany użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: sob maja 28, 2011 5:10 pm

Re: Rauwolfia żmijowa (rauwolfia serpentina) - rezerpina

Post autor: glen »

Czytałam o tych skutkach ubocznych :-/ Dlatego też obawiam się, że próby samowolnego (bez kontroli lekarza) leczenia wkrótce po wyjściu ze szpitala mogą skończyć się źle.
Wspieram go jak mogę, cieszę się, że chce się leczyć, ale wiem, że próby alternatywnego leczenia, które stosował zamiast leków (ostatnio głodówka) mogą skończyć się tragicznie.
Ostatnio, zanim trafił do szpitala, sytuacja była bardzo poważna.
Nie chciałabym, aby eksperymentował na sobie coś, co zostało wycofane ze względu na swoją małą skuteczność i liczne środki uboczne. Nie chcę, aby dalsze eksperymenty doprowadziły do tragedii (a ostatnio było blisko). Jednak znając go i widząc jak bardzo jest zdeterminowany, widzę, że będzie ciężko go przekonać do pozostania przy tradycyjnym leczeniu, zanim nie spróbuje tamtego. Rozmowy z nim w tym temacie są naprawdę ciężkie. Ciągle szukam argumentów, które mogłyby go przekonać, ale również doświadczeń innych i porad od lekarzy, które mogłyby nam pomóc, gdyby jednak zdecydował się na leczenie korzeniem.
Awatar użytkownika
Emocja
zaufany użytkownik
Posty: 1536
Rejestracja: śr cze 01, 2011 7:45 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rauwolfia żmijowa (rauwolfia serpentina) - rezerpina

Post autor: Emocja »

pierwszy raz slysze o tym
sorry ale nie pomoge
Nie tak łatwo jest rzecz: chcę być człowiekiem..
Zycie nie czeka na nikogo.
Fujikoo
zaufany użytkownik
Posty: 293
Rejestracja: pt gru 31, 2010 11:39 am

Re: Rauwolfia żmijowa (rauwolfia serpentina) - rezerpina

Post autor: Fujikoo »

Ja też nigdy o tym nie słyszałam :roll:
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Rauwolfia żmijowa (rauwolfia serpentina) - rezerpina

Post autor: moi »

Uważam, że żaden lek roślinny nie jest w stanie zabezpieczyć przed nawrotem psychozy. Ryzykujesz sporo, Glen.

Pozdrawiam.m.
kalambur
zarejestrowany użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: pn paź 10, 2011 1:39 pm
płeć: mężczyzna

Re: Rauwolfia żmijowa (rauwolfia serpentina) - rezerpina

Post autor: kalambur »

Witam
Muszę powiedzieć, że interesujący temat. Rauwolfia wypłukuje dopaminę (hormon szczęścia) z połączeń synaptycznych. Działa więc tak samo jak zyprexa czy olanzapina. Co do głodówki, to ponoć nie ma na świecie lepszego lekarstwa. Twój przyjaciel jest na dobrej drodze....
jan_12
zarejestrowany użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: wt paź 23, 2012 2:29 pm

Re: Rauwolfia żmijowa (rauwolfia serpentina) - rezerpina

Post autor: jan_12 »

Stosuje rauwolfie od 2 lat. Jak jest róznica miedzy rauwolią, a psychotropami ? Taka jak między oglądaniem gór w discovery, a fizycznym po nich chodzeniem. Rauwolfia nie powoduje otępienia emocjonalnego tzw. efektu zombie. W 100% zapobiega nawrotowi psychozy - w jej skład wchodzi rezerpina, która usuwa nadmiar dopaminy!! Czujesz się bardzo naturalnie. Powraca radość życia i odczuwasz głęboki spokój. Sadhu indyjscy czy Ghandi używał tego codziennie. A przecież nikt nie powie, że Ghandi miał schizofrenie ?!?!
Poza tym psychotropy są wprowadzane na rynek po kilku latach prób klinicznych. Kilka lat....nikt nie wie jakie są ich skutki długotrwałe. Rauwolfia jest znana i stosowana od 3,4 tysięcy lat!!!
Zastananów sie kolego?
Awatar użytkownika
seebek
zaufany użytkownik
Posty: 473
Rejestracja: wt wrz 19, 2006 4:51 pm
Lokalizacja: Kuj.-Pomorskie

Re: Rauwolfia żmijowa (rauwolfia serpentina) - rezerpina

Post autor: seebek »

Rezerpina działa przeciwpsychotycznie, chociaż nie jest antagonistą receptorów dopaminergicznych.
Jest to indolowy alkaloid uzyskiwany z korzenia rośliny Rauwolfia serpentina :działanie przeciwpsychotyczne rezerpiny jest związane bardziej z uwalnianiem z magazynów presynaptycznych serotoniny i katecholamin niż z blokowaniem receptorów postsynaptycznych. Rezerpina jest stosowana jako lek obniżające ciśnienie krwi, bardzo rzadko jest podawana w psychozach. Niekiedy wywołuje depresję, co wiąże się z ryzykiem samobójstwa. (cytat z książki).
"Zycie ludzkie jest jak paczka kredek ... Raz kolorowe, a raz czarne, raz ostre, a raz tepe, raz dlugie, a raz krótkie, raz proste, a raz połamane...
Ale to niewazne. Najwazniejsze jest to, jaki obraz nimi namalujesz..."
Awatar użytkownika
KAMELEON
zaufany użytkownik
Posty: 247
Rejestracja: pn paź 31, 2011 12:33 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Świrlandia

Re: Rauwolfia żmijowa (rauwolfia serpentina) - rezerpina

Post autor: KAMELEON »

Gdzie można dostać ten specyfik? Szukałem w necie ale nie moge znaleść.
"...Charakter niespokojny,niepokorny,trudny,chociaż nie ciągnie się za nim
aż siedem grzechów głównych...."
Awatar użytkownika
gold
zaufany użytkownik
Posty: 137
Rejestracja: pn sie 08, 2011 6:00 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: wrocław

Re: Rauwolfia żmijowa (rauwolfia serpentina) - rezerpina

Post autor: gold »

jak w medycynie się ten alkaloid nie przyjął w leczeniu psychoz. tzn .że są skuteczniejsze i bezpieczniejsze środki.cytuje z neta :

"Ze względu na działania niepożądane oraz wprowadzenie skuteczniejszych leków, rezerpina jest stosowana coraz rzadziej, a w niektórych krajach wycofana z lekospisów."
Prawdziwa siła człowieka tkwi nie w uniesieniach, lecz w niewzruszonym spokoju.
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5440
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Rauwolfia żmijowa (rauwolfia serpentina) - rezerpina

Post autor: Bright Angel »

gold pisze:jak w medycynie się ten alkaloid nie przyjął w leczeniu psychoz. tzn .że są (...) bezpieczniejsze środki.
To chyba jakiś żart. Każdy kto zażywa psychotropy doskonale wie jak poważne są ich skutki uboczne, wliczając w nie cukrzyce i zgon. Poza tym te leki nie leczą przyczyny ,tylko łagodzą objawy.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Rauwolfia żmijowa (rauwolfia serpentina) - rezerpina

Post autor: moi »

44 pisze:Poza tym te leki nie leczą przyczyny ,tylko łagodzą objawy.
Nie leczą przyczyny, bo przyczyna chorób psychicznych jest nieznana. Równie dobrze może to być zaburzona chemia w mózgu, jak i czynniki środowiskowe. Lub jedno i drugie.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
gold
zaufany użytkownik
Posty: 137
Rejestracja: pn sie 08, 2011 6:00 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: wrocław

Re: Rauwolfia żmijowa (rauwolfia serpentina) - rezerpina

Post autor: gold »

To chyba jakiś żart. Każdy kto zażywa psychotropy doskonale wie jak poważne są ich skutki uboczne, wliczając w nie cukrzyce i zgon. Poza tym te leki nie leczą przyczyny ,tylko łagodzą objawy.
a kuracja naturalna w postaci rośliny Rauwolfia żmijowa jest bezpieczniejsza myślisz :?: ...gdyby rezerpina była taka skuteczna to by stosowano ją nadal...
niestety ale i ona ma szereg skutków ubocznych m.in powodując depresje.
Prawdziwa siła człowieka tkwi nie w uniesieniach, lecz w niewzruszonym spokoju.
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5440
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Rauwolfia żmijowa (rauwolfia serpentina) - rezerpina

Post autor: Bright Angel »

moi pisze: Nie leczą przyczyny, bo przyczyna chorób psychicznych jest nieznana. Równie dobrze może to być zaburzona chemia w mózgu, jak i czynniki środowiskowe. Lub jedno i drugie.
To że nie jest znana przyczyna schizofrenii, to nie oznacza, że nie można znaleźć leku na nią. W większości przypadków nie wiadomo jak działa mózg, traktuje się go jak czarną skrzynkę. Bada się tylko to co jest na wejściu i na wyjściu, nie mając pojęcia co się dzieje w środku.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Jan_tym
zarejestrowany użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: śr paź 31, 2012 9:57 am

Rauwolfia / sarpagandha / schizofrenia

Post autor: Jan_tym »

Rauwolfia jest stosowana w krajach trzeciego świata jako lek na schizofrenie (choć i tu jest pewne nadużycie, bo czyż mozna powiedzieć, że Ghandi, który używał rauwolfii codziennie wieczorem, miał schozofrenie???). Dziwne jest to, że w tych krajach 60% osób cierpiących na schizofrenie z niej wychodzi. W zachodnim świecie, gdzie stosowane są psychotropy, których efektu w długim okresie czasu nikt nie zna, zdrowieje jedynie 20%.

Jeśli chodzi zaś o depresję. Takie stany leczy się zielem dziurawca (z basenu morza śródziemnomorskiego). Poczytajcie w internecie trochę o depresji i dziurawcu. Psychiatrzy nie wiedzą co jest w dziurawcu ale testy kliniczne potwierdzają, że ma skuteczniejsze działanie niż antydepresanty. Poza tym nie wywołuje żadnych skutków ubocznych (nie ma efektu zombie). Jednym z efektów działania dziurawca jest zwiększona absorbcja światła....
Po pierwsze nie dać sobie wmówić, że jest się chorym psychicznie! Gdy człowiek jest spragniony, nadużyciem jest mówić, że jest chory. Po prostu potrzebuje napić się wody. Gdy wy macie gonitwę myśli, wystarczy zjeść korzeń rauwolfi. Gdy macie dołek wystarczy wypić ziele dziurawca.
Zjadam codziennie korzeń rauwolfii by osiągnąć głęboki spokój. Rano pije dziurawiec. Czy jestem chory psychicznie???
Ostatnio zmieniony czw lut 28, 2013 2:53 pm przez Jan_tym, łącznie zmieniany 2 razy.
Jan_tym
zarejestrowany użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: śr paź 31, 2012 9:57 am

Re: Rauwolfia żmijowa (rauwolfia serpentina) - rezerpina

Post autor: Jan_tym »

Powiem Wam jak stosować rauwolfię. Rozdrabniamy korzeń (najlepiej maszynką do kawy), zalewamy wrzątkiem i pijemy. W ciągu pierwszych dwóch tygodni mogą się pojawić koszmary senne. Potem znikają. Co do depresji to najlepiej rano pić dziurawiec. Powrót do korzeni - jak śpiewał Bob Marley.
Ostatnio zmieniony pt mar 08, 2013 2:13 pm przez Jan_tym, łącznie zmieniany 5 razy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „metody alternatywne”