
Kolejna dieta, kolejna złudna nadzieja?
Moderator: moderatorzy
- marcelinka
- zaufany użytkownik
- Posty: 7964
- Rejestracja: czw sty 25, 2007 7:24 pm
- Kontakt:
Kolejna dieta, kolejna złudna nadzieja?
Zaczęłam dzisiaj nową dietę - Dietę Kopenhadzką. 13 dni mordęgi i może będzie jakiś efekt. W diecie białkowej - 10kg mniej, zobaczę teraz... Trzymcie kcióki
Buziole

Każdy zachód jest zapowiedzią poranka, Uśmiechaj się codziennie bo warto, niezależnie od pory dnia 

Re: Kolejna dieta, kolejna złudna nadzieja?
Powodzenia!
- marcelinka
- zaufany użytkownik
- Posty: 7964
- Rejestracja: czw sty 25, 2007 7:24 pm
- Kontakt:
Re: Kolejna dieta, kolejna złudna nadzieja?
Już po 4 dniach diety i jest ok
Trzymam się, choć dieta jest bardzo rygorystyczna. Zważę się dopiero po skończonej diecie, bo takie ważenie w trakcie jest bez sensu. Chodzę regularnie na basen, tylko ćwiczyć mi się w domu nie chce
Mam plan żeby zacząć chodzić pieszo do szkoły i z powrotem, ale nie wiem czy to wypali hehe 



Każdy zachód jest zapowiedzią poranka, Uśmiechaj się codziennie bo warto, niezależnie od pory dnia 

Re: Kolejna dieta, kolejna złudna nadzieja?
.
Ostatnio zmieniony wt lut 04, 2014 3:20 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Jared Leto, 13.04.2014.
Re: Kolejna dieta, kolejna złudna nadzieja?
Bardzo madry krok- zwazyc sie dopiero po skonczeniu diety! Jednak pamietaj, zeby po jej skonczeniu nie rzucic sie odrazu na wszystko, czego odmawialas sobie przez te dni.
Bo strach to nic innego jak zdradziecka odmowa pomocy ze strony rozumowania
- marcelinka
- zaufany użytkownik
- Posty: 7964
- Rejestracja: czw sty 25, 2007 7:24 pm
- Kontakt:
Re: Kolejna dieta, kolejna złudna nadzieja?
WIem słonko
Dlatego po diecie kopenhadzkiej przejdę na dietę 1000 kcal i oczywiście cały czas basen do tego
A ja dzisiaj już 7 dzień na tej diecie
Dziś jest najgorszy dzień, ponieważ dziś miałam tylko do zjedzenia kawałek mięsa... Ale jak sobie pomyślę o jutrzejszym obiadku to się pocieszam i wiem, że jakoś wytrwam 




Każdy zachód jest zapowiedzią poranka, Uśmiechaj się codziennie bo warto, niezależnie od pory dnia 

Re: Kolejna dieta, kolejna złudna nadzieja?
Mandarynko najlepszo dieto jest jeść wszystko tylko w małych ilościach ja mam inny problem jak rzucić fajki kawe i jak przytyć
- marcelinka
- zaufany użytkownik
- Posty: 7964
- Rejestracja: czw sty 25, 2007 7:24 pm
- Kontakt:
Re: Kolejna dieta, kolejna złudna nadzieja?
Piotr - każdy ma inne problemy
Co do fajek to też bym chciała je rzucić
Ale narazie mi to nie wychodzi
Mi marzy się waga 70kg
Ale przede mną jeszcze dłuuuuuuuuuuuuga droga do tego 





Każdy zachód jest zapowiedzią poranka, Uśmiechaj się codziennie bo warto, niezależnie od pory dnia 

- marcelinka
- zaufany użytkownik
- Posty: 7964
- Rejestracja: czw sty 25, 2007 7:24 pm
- Kontakt:
Re: Kolejna dieta, kolejna złudna nadzieja?
Na diecie kopenhadzkiej - schudłam 6 kg
Teraz jestem na diecie 1000kcal
Do tego basen
I jakoś myślę że pójdzie do przodu i waga będzie spadać
Jestem zmotywowana 





Każdy zachód jest zapowiedzią poranka, Uśmiechaj się codziennie bo warto, niezależnie od pory dnia 

Re: Kolejna dieta, kolejna złudna nadzieja?
.
Ostatnio zmieniony wt lut 04, 2014 3:21 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Jared Leto, 13.04.2014.
- marcelinka
- zaufany użytkownik
- Posty: 7964
- Rejestracja: czw sty 25, 2007 7:24 pm
- Kontakt:
Re: Kolejna dieta, kolejna złudna nadzieja?
Dzień 1
I śniadanie - 250 kcal:
Kromkę ciemnego tostu posmarować łyżeczką margaryny, obłożyć liściem sałaty, plasterkiem sera żółtego. Do tego jeden pomidor .Szklanka soku pomarańczowego.
II śniadanie - 100 kcal:
10 dag serka homogenizowanego z 10 dag truskawek
Obiad - 350 kcal:
10 dag piersi z kurczaka pokroić w kostkę, pokroić cukinię, marchewkę i por. Mięso obsmażyć na łyżce oleju, dodać warzywa i jeszcze 5 min. dusić. Doprawić solą, pieprzem. Podawać z dwoma małymi ziemniakami.
Podwieczorek - 100 kcal:
200 g galaretki porzeczkowej, woda mineralna niegazowana.
Kolacja - 200 kcal:
Kromka ciemnego pieczywa z 50g chudej wędliny i sałatką z papryki, cebuli i pomidora.
Dzień 2
I śniadanie - 250 kcal:
Małą grahamkę posmarować łyżeczką masła lub margaryny, obłożyć 2 cienkimi plasterkami gotowanej szynki oraz kilkoma plasterkami ogórka. Kawa bez cukru.
II śniadanie - 100 kcal:
Mały banan
Obiad - 350 kcal:
15 dag piersi indyka oraz 20 dag pieczarek opłukać i pokroić. Obsmażyć na łyżce oleju. Dodać 5 dag groszku oraz łyżkę jogurtu. Doprawić ziołami, solą i pieprzem.
Podwieczorek - 100 kcal:
2 delicje
Kolacja - 200 kcal:
Omlet z zielonym groszkiem, herbata bez cukru
Dzień 3
I śniadanie - 250 kcal:
4 łyżki płatków kukurydzianych ze szklanką mleka 0,5 %. Kawa z odrobiną mleka i kostką cukru
II śniadanie - 100 kcal:
2 brzoskwinie
Obiad - 350 kcal:
Ryba gotowana na parze (50 g), 2 małe ziemniaki, 100 g jarzyny
Podwieczorek - 100 kcal:
2 pomarańcze
Kolacja - 200 kcal:
Kromka pieczywa i sałatka z pora, ogórka kiszonego, 3 łyżek groszku konserwowego.
Dzień 4
I śniadanie - 250 kcal:
Małą bułeczkę przekroić i posmarować łyżeczką masła oraz 2 łyżeczkami dżemu. Kawa z odrobiną mleka
II śniadanie - 100 kcal:
Grejpfrut
Obiad - 350 kcal:
220 ml barszczu czerwonego czystego, 150 g piersi kurczaka bez skóry, gotowanej w jarzynach, 2 małe ziemniaki,
Podwieczorek - 100 kcal:
Szklanka kompotu, 2 herbatniki
Kolacja - 200 kcal:
Zapiekanka z ryżu (50 g suchego) i jabłka (150 g),
Dzień 5
I śniadanie - 250 kcal:
Omlet z trzech białek z dżemem niskosłodzonym wiśniowym (25 g), szklanka mleka 0,5%,
II śniadanie - 100 kcal:
1 delicja i 1 jabłko.
Obiad - 350 kcal:
100 g piersi z kurczaka obsypać przyprawami i usmażyć na łyżeczce oliwy. Ugotować 200 g kalafiora i jednego małego ziemniaka. Zielona herbata.
Podwieczorek - 100 kcal:
Pieczone jabłko z łyżeczką cukru
Kolacja - 200 kcal:
Sałatka z tuńczykiem (120g tuńczyka w sosie własnym, 2 łyżki kukurydzy, 2 łyżki ugotowanego ryżu, 2 liście kapusty pekińskiej)
Dzień 6
I śniadanie - 250 kcal:
Kromkę chleba z pełnego przemiału posmarować 5 dag twarożku, plaster pomidora. Szklanka soku pomarańczowego
II śniadanie - 100 kcal:
Jogurt jagodowy (150 ml) z łyżką otrąb pszennych.
Obiad - 350 kcal:
Bulion posypany natką pietruszki, pieczone udko kurczaka (bez skóry), gotowane warzywa..
Podwieczorek - 100 kcal:
200 ml kisielu wiśniowego
Kolacja - 200 kcal:
Sałatka z 100 g chudej wędliny, 1 cykorii, 1 ogórka kiszonego, 1 kwaśnego jabłka, 100 ml jogurtu naturalnego.
Dzień 7
I śniadanie - 250 kcal:
Dwie kanapki z chleba żytniego pełnoziarnistego z dwiema łyżeczkami margaryny, plasterkiem szynki z indyka, pomidor, herbata z cytryną bez cukru
II śniadanie - 100 kcal:
Starta marchewka z jabłkiem i z sokiem cytrynowym
Obiad - 350 kcal:
100 g soli usmażonej na oliwie, 1 mały ziemniak, surówka z kiszonej kapusty
Podwieczorek - 100 kcal:
100 g budyniu waniliowego
Kolacja - 200 kcal:
Sałatka owocowa z kiwi, grejpfruta, plastra ananasa
Proszę mei
I śniadanie - 250 kcal:
Kromkę ciemnego tostu posmarować łyżeczką margaryny, obłożyć liściem sałaty, plasterkiem sera żółtego. Do tego jeden pomidor .Szklanka soku pomarańczowego.
II śniadanie - 100 kcal:
10 dag serka homogenizowanego z 10 dag truskawek
Obiad - 350 kcal:
10 dag piersi z kurczaka pokroić w kostkę, pokroić cukinię, marchewkę i por. Mięso obsmażyć na łyżce oleju, dodać warzywa i jeszcze 5 min. dusić. Doprawić solą, pieprzem. Podawać z dwoma małymi ziemniakami.
Podwieczorek - 100 kcal:
200 g galaretki porzeczkowej, woda mineralna niegazowana.
Kolacja - 200 kcal:
Kromka ciemnego pieczywa z 50g chudej wędliny i sałatką z papryki, cebuli i pomidora.
Dzień 2
I śniadanie - 250 kcal:
Małą grahamkę posmarować łyżeczką masła lub margaryny, obłożyć 2 cienkimi plasterkami gotowanej szynki oraz kilkoma plasterkami ogórka. Kawa bez cukru.
II śniadanie - 100 kcal:
Mały banan
Obiad - 350 kcal:
15 dag piersi indyka oraz 20 dag pieczarek opłukać i pokroić. Obsmażyć na łyżce oleju. Dodać 5 dag groszku oraz łyżkę jogurtu. Doprawić ziołami, solą i pieprzem.
Podwieczorek - 100 kcal:
2 delicje
Kolacja - 200 kcal:
Omlet z zielonym groszkiem, herbata bez cukru
Dzień 3
I śniadanie - 250 kcal:
4 łyżki płatków kukurydzianych ze szklanką mleka 0,5 %. Kawa z odrobiną mleka i kostką cukru
II śniadanie - 100 kcal:
2 brzoskwinie
Obiad - 350 kcal:
Ryba gotowana na parze (50 g), 2 małe ziemniaki, 100 g jarzyny
Podwieczorek - 100 kcal:
2 pomarańcze
Kolacja - 200 kcal:
Kromka pieczywa i sałatka z pora, ogórka kiszonego, 3 łyżek groszku konserwowego.
Dzień 4
I śniadanie - 250 kcal:
Małą bułeczkę przekroić i posmarować łyżeczką masła oraz 2 łyżeczkami dżemu. Kawa z odrobiną mleka
II śniadanie - 100 kcal:
Grejpfrut
Obiad - 350 kcal:
220 ml barszczu czerwonego czystego, 150 g piersi kurczaka bez skóry, gotowanej w jarzynach, 2 małe ziemniaki,
Podwieczorek - 100 kcal:
Szklanka kompotu, 2 herbatniki
Kolacja - 200 kcal:
Zapiekanka z ryżu (50 g suchego) i jabłka (150 g),
Dzień 5
I śniadanie - 250 kcal:
Omlet z trzech białek z dżemem niskosłodzonym wiśniowym (25 g), szklanka mleka 0,5%,
II śniadanie - 100 kcal:
1 delicja i 1 jabłko.
Obiad - 350 kcal:
100 g piersi z kurczaka obsypać przyprawami i usmażyć na łyżeczce oliwy. Ugotować 200 g kalafiora i jednego małego ziemniaka. Zielona herbata.
Podwieczorek - 100 kcal:
Pieczone jabłko z łyżeczką cukru
Kolacja - 200 kcal:
Sałatka z tuńczykiem (120g tuńczyka w sosie własnym, 2 łyżki kukurydzy, 2 łyżki ugotowanego ryżu, 2 liście kapusty pekińskiej)
Dzień 6
I śniadanie - 250 kcal:
Kromkę chleba z pełnego przemiału posmarować 5 dag twarożku, plaster pomidora. Szklanka soku pomarańczowego
II śniadanie - 100 kcal:
Jogurt jagodowy (150 ml) z łyżką otrąb pszennych.
Obiad - 350 kcal:
Bulion posypany natką pietruszki, pieczone udko kurczaka (bez skóry), gotowane warzywa..
Podwieczorek - 100 kcal:
200 ml kisielu wiśniowego
Kolacja - 200 kcal:
Sałatka z 100 g chudej wędliny, 1 cykorii, 1 ogórka kiszonego, 1 kwaśnego jabłka, 100 ml jogurtu naturalnego.
Dzień 7
I śniadanie - 250 kcal:
Dwie kanapki z chleba żytniego pełnoziarnistego z dwiema łyżeczkami margaryny, plasterkiem szynki z indyka, pomidor, herbata z cytryną bez cukru
II śniadanie - 100 kcal:
Starta marchewka z jabłkiem i z sokiem cytrynowym
Obiad - 350 kcal:
100 g soli usmażonej na oliwie, 1 mały ziemniak, surówka z kiszonej kapusty
Podwieczorek - 100 kcal:
100 g budyniu waniliowego
Kolacja - 200 kcal:
Sałatka owocowa z kiwi, grejpfruta, plastra ananasa
Proszę mei

Każdy zachód jest zapowiedzią poranka, Uśmiechaj się codziennie bo warto, niezależnie od pory dnia 

Re: Kolejna dieta, kolejna złudna nadzieja?
Dieta 1000kcal jest dobra i skuteczna ale tylko przez pewien czas. Na tej diecie po kilku miesiacach zwalnia przemiana materii. Organizm przyzwyczaja sie do ubogiej ilosci kalorii. Dlatego nalezy uwazac i pozniej stopniowo zwiekszac ilosc kalorii np o okolo 100 tygodniowo. Warto tez robic sobie raz na 2 tygodnie taki dzien, w ktorym jemy wszystko na co mamy ochote- tak slodycze tez
Oczywiscie przestrzegajac wszystkich zasad tzn nie obrzerac sie ppoznym wieczorem. Pozwala to "rozruszac" spowolniona przez diete przemiane materii. 


Bo strach to nic innego jak zdradziecka odmowa pomocy ze strony rozumowania
- marcelinka
- zaufany użytkownik
- Posty: 7964
- Rejestracja: czw sty 25, 2007 7:24 pm
- Kontakt:
Re: Kolejna dieta, kolejna złudna nadzieja?
A tego to nie wiedziałam
Dziękuję za informację 


Każdy zachód jest zapowiedzią poranka, Uśmiechaj się codziennie bo warto, niezależnie od pory dnia 

Re: Kolejna dieta, kolejna złudna nadzieja?
Wlasnie, warto czasem cos uslyszec bo mozna taka dieta wyrzadzic wiecej zlego niz sie spodziewamy. Polecam wpisac w google np dieta 1000 kcal przemiana materii powinny wyskoczyc jakies fora 
A probowalas blonnik?

A probowalas blonnik?
Bo strach to nic innego jak zdradziecka odmowa pomocy ze strony rozumowania
- marcelinka
- zaufany użytkownik
- Posty: 7964
- Rejestracja: czw sty 25, 2007 7:24 pm
- Kontakt:
Re: Kolejna dieta, kolejna złudna nadzieja?
Kiedyś go kupiłam nazywał się Xenna Błonnik, z dwa razy może to spróbowałam i jakoś dałam sobie spokój, ale dzięki za przypomnienie, poszukam go i zacznę go jeść 

Każdy zachód jest zapowiedzią poranka, Uśmiechaj się codziennie bo warto, niezależnie od pory dnia 

Re: Kolejna dieta, kolejna złudna nadzieja?
.
Ostatnio zmieniony wt lut 04, 2014 3:22 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Jared Leto, 13.04.2014.
Re: Kolejna dieta, kolejna złudna nadzieja?
Mandarynka sproboj BIO BLONNIK pharma nord- jest drozszy w porownaniu z innymi preparatami ale ma najlepsze skladniki i ich proporcje, co za tym idzie jest skuteczny!
Bo strach to nic innego jak zdradziecka odmowa pomocy ze strony rozumowania
- marcelinka
- zaufany użytkownik
- Posty: 7964
- Rejestracja: czw sty 25, 2007 7:24 pm
- Kontakt:
Re: Kolejna dieta, kolejna złudna nadzieja?
Mei:
Ja ci przysłałam tylko przykładowy jadłospis - ja sobie wydrukowałam tabele kaloryczne, i jem to co mam w lodówce - tylko określone porcje, żeby mieściły się w danej liczbie dozwolonych kalorii
WIęc kosztowna ona nie jest 
Nieważne: narazie wygrzebałam ten błonnik z Xenny, a jak skończę z nim to pomyślę o kupnie tego, co mi polecasz
Pozdrawiam 
Ja ci przysłałam tylko przykładowy jadłospis - ja sobie wydrukowałam tabele kaloryczne, i jem to co mam w lodówce - tylko określone porcje, żeby mieściły się w danej liczbie dozwolonych kalorii


Nieważne: narazie wygrzebałam ten błonnik z Xenny, a jak skończę z nim to pomyślę o kupnie tego, co mi polecasz


Każdy zachód jest zapowiedzią poranka, Uśmiechaj się codziennie bo warto, niezależnie od pory dnia 

- lea
- zaufany użytkownik
- Posty: 2882
- Rejestracja: ndz maja 31, 2009 8:52 am
- Lokalizacja: tunel czasoprzestrzenny
Re: Kolejna dieta, kolejna złudna nadzieja?
Pamiętaj o jedzeniu o stałych porach i o produktach, które zawierają białko. Kolacje najlepiej jeść białkową. No i zawsze lepiej się przejść nić jechać autobusem. Super, że już tak wiele osiągnęłaś i życzę ci dalszych sukcesów. I pamiętaj o stopniowym wychodzeniu 1000 kcal, której nie można zbyt długo stosować.
pozdrawiam
pozdrawiam