.

[tetakty]

Nalał na proch, śmiech, postępy. tyle na raz i już me myśli pierdoło. Kraj ma susze, luźnie mają i uporało. Składają w pierwowzór odpowiedzią mą ... Goszcze ...... nad życiem, ej rypło miło
kraj erą rządzi, nic niema tera to urojenia ze łzą beztroską mogę... Eee szósty mistrz pod rzeźbę chcesz tez, czarne objęcia i ścierpło. Ten hol w którym będę się rządził. Ryczy lewa widzę łzy nieźle chyba lży. I uchwyć się drętwy zieleni ... Ukarze się szok. Tera po kroć zwyrodni w śnie świat co tu dla mnie nie raj i żółte ściany są. Przecież nie włączam alarmu, a hyc o włos liczymy ją. Osioł życzeń, wielka zbroja, wcale mnie irytuje. Ej jaszczur gdzieś tonę. Ej późno już nie mogę mogłeś siąść w jej ogrodzie, szum lśniący też niczego nie da.

[sheche]

nic z tego nie rozumiem

[Antonio Kontrabas]

Chyba o to w tym chodzi Sa to takty, ktore wybijaja rytm w jego zyciu.