narkotyki
Moderator: moderatorzy
siemka wszystkim,ja o sobie nie moge powiedzieć ze cierpie na tą chorobe,niewiem moze nie dopuszczam takiej mysli do siebie ale zle nie mam,chociaż odczówam pewne zmiany,zaczne od tego ze pale marihuana od ok 16 miesiecy,pare razy wziołem grzyby halucynogenne, i po grzybach po własnie to poczułem,brak koncentracji,zmienił mi sie punkt widzenia WSZYSTKIEGO,przestało mnie interesowac to czym kiedyś sie przejmowałem,czasem mam takie dni ze wstaje i bez słowa siadam i siedze,niechce mi sie mówic,nic mi sie niechce,mam ochote w tedy porzucic wszystko na czym mi zależy,czuje sie jak bym był w swoim świecie,ten tu wydaje mi sie obcy,ludzie są inni,czasem czuje jak by sie na mnie gapili, moze sobie coś uroiłem i zemną jest wszystko dobrze,ale jesli macie jakieś pomysły jako osoby postronne to prosze o jakąś wskazówke,czy mam sie obawiac ? czy wszystko jest dobrze ?
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
oczywiście, że masz się obawiać, wystrychnąłeś swój rozum jakimiś chemikaliami na dudka i teraz 1. po pierwsze nie masz pewności, czy on jeszcze działa prawidłowo, 2. a jeśli nie to nie wiesz czy powróci do swojego normalnego stanu, czy się całkiem wywali.fOG pisze:czy mam sie obawiac ?
twoje wątpliwości i próba pytania innych są zdrowym odruchem. najlepiej, gdybyś miał kogoś, kto patrząc z boku zimnym wzrokiem będzie mógł podawać ci informację zwrotną o stanie twojej psychiki. jeśli nie znajdziesz weź standarowe kryteria:
1. czy straciłeś pracę, żonę, przyjaciela
2. czy izolujesz się od otoczenia
3. czy dobrze się wysypiasz
4. czy pewne myśli i skojarzenia zaczynają się powtarzać
5. czy popadasz w jakieś inne konflikty, których wcześniej nie było
chyba poszukaj dobrego lekarza i chodź do niego jakiś czas w ramach kontroli. oczywiście forum jest także dla ciebie, ale czy będziemy mogli pomóć ? z pewnością narkotykami można u zdrowego zrobić schizofrenię.
dla jasności mam 18 lat i sie uczę,osoby które zemną nie przebywają ale utrzymuje z nimi kontakt twierdzą że sie " Poryłem " co do wysypiania jest drobny problem,śpie dobrze jak zapale,jak robie przerwe to pierwsze noce są nieciekawe ale radze sobie,skojarzenie hmm co do tego pytania to niewątpliwie TAK,z resztą nie mam problemów jestem na tyle inteligentny że staram sie nie popadać w taką bezradność i nie narobić sobie kłopotów np. tracąc kumpli albo kłopoty w szkole,chodzi o moją psychike,szczerze mówiąc lubie palić,w pewien sposób mnie to oświeca,szkoda ze to ma swoje wady,tak jak wszystko,myśle że nie jest tak zle żebym udał sie do lekarza
nie mam takich kłopotów jak inni,prócz tego co wypieniłem i brak pamięci ehh chęci do wszystkiego i wogule, wogule to wielkie dzięki za to ze są osoby z którymi mozna popisać na ten temat, jeśli nie shizofrenia to co? PZDR

moze postawie pytanie " Dla czego Ćpamy ?? " Strach przed czymś ? kumple,towarzystwo ? co jest nie tak ze po to sięgamy,moje zdanie to po 1.Wszystko dla ludzi.ale,z umiarem , po 2.u mnie chyba zadzialalo to ze niewidzialem niczego sensownego w życiu,niczego co mnie bawilo,dawalo mi perspektywa na jutro,wiec zaczolem palic,drogi sport,prucz tego szkodliwy( jak widac ) u mnie chyba braklo punktu nr.1. czyli umiaru,świat magi wciąga doszczętnie,znam linie której nie przekrocze,bo wiem co sie stało z tymi co to zrobili
zapomniałem ( jak zawsze ) dodać ważnej rzeczy,mam tak i niewiem czy to jest normalne
NIEWIEM CZEGO CHCE,moze to jest dziwne ale na prawde mam problem w podejmowaniu jakich kolwiek decyzj,kombinuje,mysle,analizuje kilka krotnie wszystko nim co kolwiek zrobie,jestem jak maszyna z drobną wadą
czasem wykonanie zwykłej czynności sprawia mi duże kłopoty,zastanawiam sie dlugo jak to wykonać w jakiej kolejnosci itd.to jest coś czego sie schizuje,nic mi z nieba nie spadnie a ja nie walcze o nic,z prostej przyczyny niewiem czy warto i niewiem czy tego chce,to jest meczące,bardzo,czasem doprowadza mnie do szału,to jest jakieś szaleństwo,niewiem jak to zniwelowac,Niewiem o co biega,z przykrością stwierdzam ze zemnie to nic dobrego nie bedzie
ja to wiem,wszyscy wiedzą,wogule po co ja to pisze i tak mało osób to rozumie,o ile wogule Ktoś ale spox jestem sam dla siebie



- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
jeśli po zadaniu sobie pytania, czy twoja psychika funkcjonuje prawidłowo wziąłeś jeszcze jakikolwiek środek to oznacza, ze straciłeś kontrolę i "zjeżdżasz w tej chwili po równi pochyłej prosto w dół". myślę, że sam już z tego nie wyjdziesz. poproś kogoś z rodziny, żeby siłą, nawet wbrew twojej woli zabrali cię do lekarza i na terapię odwykową. jeśli dasz rady, może masz jeszcze szanse, jeśli nie, być może przegrałeś już swoje życie.fOG pisze:pale marihuana od ok 16 miesiecy,pare razy wziołem grzyby halucynogenne
jeśli chcesz, żeby zawołać dla ciebie karetkę podaj tu nazwisko, miasto, ulicę, numer mieszkania i numer telefonu.
ps. jeśli uczynisz to spod własnego nicku, swoje dane osobowe możesz potem w dowolnym momencie wykasować.
niechce sie posówać do takich środków typu lekarz,poradzes sobie z tym,jestem silny,ale wielkie dzieki Tobie,za to ze sie interesujesz innymi,nie rozumie tego ? myślisz ze jest az tak zle ? ze potrzebny mi lekarz ? zesmuciło mnie to,przeciez są osoby nawet na tym forum co np:biorą amfetamine od 4 lat !! !! ja tylko te 16 miesiecy( trawa )nosek i grzybki kilka razy,od czego to zależy,mam kumpli co palą 8 lat i to są ludzie dorosli,niechce lekarza nie jest tak zle,to nie są takie duże problemy,wystarczy chcieć,a jesli ja niechce ? z tym walczyc ? ale postaram sie coś z tym zrobic 

zrobie tak:bede robił to co robiłem( wiadomo co ) nie przestane bo niechce,bo nie umie ,najwidoczniej niechce,no trudno wszystko ma wady i zalety,jestem dorosly wiem co robie,jest dobrze ,dobrze bedzie i wszystko GIT,skasujcie mnie ,zapomnijcie o mnie,jest dobrze,są osoby które na prawde potrzebują pomocy ja naleze do tych sobie radzą,niechce lekarza,niechce nikogonarazie to chyba wszystko,nie bede wam tu glowy zawracac wam głowy,ani zasmiecac tego forum,moje przekonania są sprzecne z waszymi,tylko pytanie kto ma racje ? JA ? czy TY ? zostane przy swoim chociaz nie swiece przykładem. PZDR Dzięki za wszystko
- aaa
- zaufany użytkownik
- Posty: 202
- Rejestracja: pn wrz 06, 2004 10:59 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Niedługo pozostanie Ci tylko frustracja i zaczniesz słyszeć "głosy". Zobaczysz co to znaczy mieć prawdziwe halucynacje .Nie sądzę żebyś wyszedł sam z tego mętliku, najwyżej przesuniesz w czasie moment, w którym nastąpi prawdziwe "trzęsienie", zią .fOG pisze:zapomniałem ( jak zawsze ) dodać ważnej rzeczy,mam tak i niewiem czy to jest normalneNIEWIEM CZEGO CHCE,moze to jest dziwne ale na prawde mam problem w podejmowaniu jakich kolwiek decyzj,kombinuje,mysle,analizuje kilka krotnie wszystko nim co kolwiek zrobie,jestem jak maszyna z drobną wadą
czasem wykonanie zwykłej czynności sprawia mi duże kłopoty,zastanawiam sie dlugo jak to wykonać w jakiej kolejnosci itd.to jest coś czego sie schizuje,nic mi z nieba nie spadnie a ja nie walcze o nic,z prostej przyczyny niewiem czy warto i niewiem czy tego chce,to jest meczące,bardzo,czasem doprowadza mnie do szału,to jest jakieś szaleństwo,niewiem jak to zniwelowac,Niewiem o co biega,z przykrością stwierdzam ze zemnie to nic dobrego nie bedzie
ja to wiem,wszyscy wiedzą,wogule po co ja to pisze i tak mało osób to rozumie,o ile wogule Ktoś ale spox jestem sam dla siebie
"Pobyt w szpitalu grozi kalectwem lub śmiercią"
-- http://pl.youtube.com/watch?v=ryyo9CqyeSI --
-- http://pl.youtube.com/watch?v=ryyo9CqyeSI --
co kolwek ma oznaczać to " Trzęsienie " brzmi groznie,chciałęm wiec mam, nie bede nic słyszał nic widział czego nie bede chciał zobaczyc i usłyszeć,bedzie dobrze,palić niestety nie przestane jak już mówiłem,co nie oznacza że upadne i nie wstane,każy kto pali zieleń ma tak samo i wszyscy żyją nie marudzą wiec ja też tak zrobie 
mam takie pytanie co do tych GŁOSÓW,mam czasem tak ale tylko czasem ostatnio coraz czesciej jak kłade sie spac i leże ,można powiedzieć ze przysypiam,slysze takie ruzne rzeczy,to nie jest sen bo slysze te glosy tak wyraznie ze czasem mysle ze ktos jest w pokoju
i otwieram oczy,te glosy sa tak wyrazne ale mimo to niewiem co oznaczaja,to sa choć by czyjeś rozmowy,jak bym gdzies byl i sluchal kogos,tak mam tylko jak przysypiam,moze to jest sen,ale ze snu sie tak nie wychodzi,czasem te glosy ida w echo,smiechy i jakies zwykle rozmowy

ten pajac nie wie co co mówi :twisted: wiesz co to" Ćpun "?? w kanał nie daje,z domu sprzętu nie wynosze,mamie portwela nie penetruje,nie kradne,pale za swoje,cieżko zarobione pieniądze,wiec do ćpuna mi daleko,jak masz zamiar pisać swoje uwagi na mój temat to zastanów sie 3 krotnie nim coś napiszesz, PAJAC PAJAC PAJAC Ciul,to moge powiedzieć na Twój temat
- aaa
- zaufany użytkownik
- Posty: 202
- Rejestracja: pn wrz 06, 2004 10:59 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Powtórze to jeszcze raz wyraźnie: JEŻELI JARASZ TO CODZIENNIE TO RÓWNIEŻ JESTEŚ ĆPUNEM i niepotrzebnie nam zawracasz głowę (z czystej ciekawości, a nie żeby sobie "pomóc"), bo problemy z twoją psychiką się już zaczęły. Wyraźnie to widać po twoich opisach. U mnie początki były podobne, zacząłem palić zioło z powodu nieszczęśliwej miłości. Paliłem 4 lata (w tym 1.5 codziennie bo się wciągnąłem w "magię"). Potem zaczynało sie podobnie jak u ciebie itd. Nie wiem, może tobie się uda ominąć takie cierpienia jakie przechodzą (my) schizofrenicy, ale tylko wtedy jak sie odetniesz od TEGO i wypełnisz ten czas czymś innym :/ Wiem, że bredzę, ale wiem co mówię. Teraz jeszcze jesteś w punkcie "pomiędzy", jeżeli chcesz, a widzę że tak, to zarzucaj sobie dalej te środki chemiczne (naturalne i inne). Ja jarałem jeszcze podczas choroby, ale b. żadko dopóki całkowicie z tym nie skończyłem. Jak wdepniesz w to gówno, co my, to i tak będziesz raczej musiał to rzucić, zobaczysz. A teraz idę się przespać bo miałem bezsenną noc. bYe!
"Pobyt w szpitalu grozi kalectwem lub śmiercią"
-- http://pl.youtube.com/watch?v=ryyo9CqyeSI --
-- http://pl.youtube.com/watch?v=ryyo9CqyeSI --
prawda boli?
cpun, narkoman, zazywajacy.
co to za roznica. ja tez zarabiam sobie na amph.
dluuuzszy czas. i co? nie widze roznicy pomiedzy
slowem narkoman a cpun, czy tez regularnie
zazywajaca srodki psychoaktywne.
znaczenie to samo. a stereotyp 'cpuna' z my, dzieci
z dworca zoo jest juz przestrarzaly
rzeczy trzeba nazywac tak, jak sobie an to zasluzyly.
cpun, narkoman, zazywajacy.
co to za roznica. ja tez zarabiam sobie na amph.
dluuuzszy czas. i co? nie widze roznicy pomiedzy
slowem narkoman a cpun, czy tez regularnie
zazywajaca srodki psychoaktywne.
znaczenie to samo. a stereotyp 'cpuna' z my, dzieci
z dworca zoo jest juz przestrarzaly

rzeczy trzeba nazywac tak, jak sobie an to zasluzyly.

Mam czasem podobnie. Sporoboj asparginu - mi bardzo pomugl. 2 tabletki i po paru minutach juz jest efekt. Obenie za sprawa chyab autosugestji, dzialanie zaczyna sie po doslownie paru minutach. Przed zazyciem jestem senny osowialy, nic mi sie nie chce, natomiast zaraz po zazyciu masakra jak reka odiol. Mysli zaczynaja sszybciej plynac. Koncentracja sieznacznie poprawia, cos niesamowitego. Kiedys przez cala noc na czacie przesiedzialem i sie dobrze bawilem. Jak normalnie bym sie wbil nie wiedial bym o czm rozmawiac. Normalnie tez tak mam. LEcz gdy tylko zazyje aspargin totalna poprawa. Czuje sie pewniejszy siebie weselszy oraz jestem bardzo skoncentrowany i co za tym idzie o dziwo ambitniejszy i cierpliwszy. Wyraznie widze cel ktory chce osiagnoac, jesli cos robie. Normalnie szybciej sie zniechecam i non stop wpadam w dziury myslowe. Ktore znaczaco utrudniaja prace. Czasami jest dokladnie tak jak opisales, nie wiem jak sie do danej rzeczy zabrac, czuje jakby jakis wewnetrzny lek przed tym ze to jakby za trudne ze sie nie powiedzie. A wystarczy ze tylko lykne tabsa i jak reka odiol, wszystko wykonuje jak po masle.fOG pisze: (...)czasem wykonanie zwykłej czynności sprawia mi duże kłopoty,zastanawiam sie dlugo jak to wykonać w jakiej kolejnosci itd.to jest coś czego sie schizuje (...)