Zespół odstawienia nikotyny

Tu zajmujemy się środkami odurzającymi tylko o ile jest to związane ze schizofrenią.

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Wiktor
zaufany użytkownik
Posty: 574
Rejestracja: czw paź 18, 2007 12:31 pm

Zespół odstawienia nikotyny

Post autor: Wiktor »

Trochę teorii, za: http://www.uzaleznienia.yoyo.pl/nikotyn ... kotyny.php

Negatywne objawy odstawienia nikotyny

Nagłe zaprzestanie palenia sprawia, że wytworzone w organizmie mechanizmy kompensacyjne nie są równoważone działaniem nikotyny. Stąd objawy zespołu odstawienia są zasadniczo odwrotnością działań nikotyny. Pojawiają się one zwykle po 24 godzinach od zaprzestania palenia i obejmują:
„głód” nikotyny;
rozdrażnienie;
zmęczenie;
niepokój
lęk;
zaburzenia koncentracji;
obniżenie nastroju;
wzrost apetytu i przyrost masy ciała;
zmniejszenie częstości tętna.

Objawy zespołu odstawienia osiągają maksimum po około 48 godzinach i ustępują w ciągu kilku tygodni. Niektóre objawy („głód” nikotyny, wzrost apetytu, obniżenie nastroju) mogą jednak utrzymywać się przez kilka miesięcy.


A teraz o mnie.
Paliłem ponad dziesięć lat, ostatnimi czasy dwie paczki dziennie mocnych papierosów. Od dziesięciu dni nie palę w ogóle, nie zażywam żadnych specyfików z nikotyną, nie biorę zybanu. Dokucza mi zespół odstawienny i jego objawy zamiast ustępować zdają się nasilać. Głównie doswiera mi zmęczenie przechodzące w ciągłą senność i brak koncentracji.
Mam pytanie do osób znających się na rzeczy, czy które same rzuciły palenie: W jaki sposób łagodzić zespół odstawienia nikotyny? Wszelkie rady mile widziane. Aha, nie zamierzam stosować żadnych preparatów a nikotyną.
...zwierzę morskie, które żyje na lądzie i chciałoby fruwać
zalew
zaufany użytkownik
Posty: 821
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 9:26 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Zespół odstawienia nikotyny

Post autor: zalew »

Moim zdaniem nie ma co łagodzić, uzaleznienie od nikotyny jest slabym nalogiem, to tylko chęc zapalenia, odradzalbym preparaty z nikotyną - ich stsowanie jest bezsensowne i drogie - rzyca sie papierosy pomimo ich stosowania a nei dzieki nim.
Niedlugo zapomnisz że paliles i o to chodzi - skleroza sie na cos przydaje. ;)
Kupujesz rzeczy których nie potrzebujesz
za pieniądze których nie masz
żeby zrobić wrażenie na ludziach których nie lubisz
Awatar użytkownika
Wiktor
zaufany użytkownik
Posty: 574
Rejestracja: czw paź 18, 2007 12:31 pm

Re: Zespół odstawienia nikotyny

Post autor: Wiktor »

Heh, Zalew, pewnie masz rację i trza być po prostu twardym. Zresztą tak poczytałem, że te strony mówiące o zespole odstawiennym, później reklamują właśnie specyfiki z nikotyną. Rzuciłem ze względu na kasę, a raczej jej brak, i gdybym miał płacić z tabletki z nikotyną to wolałbym po staremu zapalić.
...zwierzę morskie, które żyje na lądzie i chciałoby fruwać
haker76
zaufany użytkownik
Posty: 83
Rejestracja: wt lip 11, 2006 11:55 am

Re: Zespół odstawienia nikotyny

Post autor: haker76 »

Staraj się czymś zająć-prosty sposób-łuskaj pestki ze słonecznika,na pewno złagodzi to głód nikotynowy
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11079
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Zespół odstawienia nikotyny

Post autor: hvp2 »

Ja rzuciłem palenie 4 lata temu. Paliłem około paczki papierosów średniej mocy. Rzuciłem bez środków wspomagających farmakologicznie, bez porady psychologa, bez zabiegów paramedycznych.

Wykorzystałem ciężką chorobę gorączkową - tak się czułem, że było mi wszystko jedno czy palę, czy nie, a poza tym nie chciałem domowników
wysyłać po papierosy.

Czasami nadal mi się chce palić...
Jednak mam silne argumenty, żeby się powstrzymać!
Np. oszczędność kasy, brak "zapachu" dymu tytoniowego, itp.
ligasz
bywalec
Posty: 121
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 11:06 am
Lokalizacja: Schizo-Gród

Re: Zespół odstawienia nikotyny

Post autor: ligasz »

Wiktor pisze:W jaki sposób łagodzić zespół odstawienia nikotyny?
Stosowałem preparat Tabex - lek bez recepty 37 zł miesięczna kuracja ( u mnie powodował zanik głodów nikotynowych i podniesienie ciśnienia oraz dobrą samocenę ) Czynnik medyczny roślinny alkaloid . Poza tym żułem gumy miętowe i ćwiczyłem dłonie ( spręrzyna ) . 1.5 roku nie pale
Awatar użytkownika
Marciin
zaufany użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: sob lut 28, 2009 1:37 pm

Re: Zespół odstawienia nikotyny

Post autor: Marciin »

Ja zauważyłem taką ciekawość(przynajmniej u siebie).Rzucam palenie,nie palę jakiś czas,wracam do palenia i palę jeszcze więcej papierosów niż poprzednio.Rzucałem już kilka razy.Najdłużej nie paliłem z cztery,pięć miesięcy.Wróciłem do palenia bo jednak dobrze jest zapalić,szczególnie rano.
Palę już czwarty rok i tym razem nie mam nawet ochoty rzucać bo to chyba jedyna przyjemność w moim życiu.
Od lat najmłodszych, lat dziecinnych,
Życ ani patrzeć tak jak inni
Nie mogłem; ze wspólnego zdroju
Nie płynie też namiętność moja.
Awatar użytkownika
Oliwka
zarejestrowany użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: pt gru 19, 2008 1:53 pm

Re: Zespół odstawienia nikotyny

Post autor: Oliwka »

Nie palę- wpierdalam. Piję- palę obowiązkowo. Nie palić ? to daje mi zbyt wiele możliwości do mówienia, mówic stanowczo nie powinnam. Wiec palę.
Ostatnio zmieniony pt mar 06, 2009 11:03 pm przez Oliwka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Oliwka
zarejestrowany użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: pt gru 19, 2008 1:53 pm

Re: Zespół odstawienia nikotyny

Post autor: Oliwka »

Ach informacja wygrzebna w ramach przygotowywania eseju kawałek czasu temu

It has been noted that the majority of people diagnosed with schizophrenia smoke tobacco. Estimates for the number of schizophrenics that smoke range from 75% to 90%. It was recently argued that the increased level of smoking in schizophrenia may be due to a desire to self-medicate with nicotine. More recent research has found the reverse, that it is a risk factor without long-term benefit, used only for its short term effects.All of these studies are based only on observation, and no interventional (randomized) studies have been done.
Awatar użytkownika
Marciin
zaufany użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: sob lut 28, 2009 1:37 pm

Re: Zespół odstawienia nikotyny

Post autor: Marciin »

Mi lekarz powiedział,że choć nie są do końca zbadane przyczyny tego zjawiska(czy jakoś tak,nie pamiętam dobrze) to jednak palenie papierosów pomaga i mówił,że nawet w tych najbardziej antypapierosowych szpitalach,pozwala się wyjść pacjentom na fajke bo to w jakiś sposób pomaga.
Od lat najmłodszych, lat dziecinnych,
Życ ani patrzeć tak jak inni
Nie mogłem; ze wspólnego zdroju
Nie płynie też namiętność moja.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Zespół odstawienia nikotyny

Post autor: zbyszek »

Marciin pisze:... bo to w jakiś sposób pomaga.
Trochę przytępia inne odczucia i uspokaja w momencie palenie. Potem głód fajek to znowu niweczy.
pchla
zarejestrowany użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: śr mar 11, 2009 1:56 pm

Re: Zespół odstawienia nikotyny

Post autor: pchla »

"...Rzucałem już kilka razy..."

A propos tego... Jak to powiedzial pewien zagraniczny pisarz (ktorego nazwiska jak na zlosc nie moge sobie przypomniec):

"Rzucanie palenia jest niesamowicie latwe.
Sam robilem to setki razy."

Taka mala dygresyjka :)
Jakze fajnie byc wiecznie potarganym - prawda moj Strachu na Sowy?
Saldin
zarejestrowany użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: wt sie 11, 2009 8:23 am

Re: Zespół odstawienia nikotyny

Post autor: Saldin »

pchla pisze:"...Rzucałem już kilka razy..."

A propos tego... Jak to powiedzial pewien zagraniczny pisarz (ktorego nazwiska jak na zlosc nie moge sobie przypomniec):

"Rzucanie palenia jest niesamowicie latwe.
Sam robilem to setki razy."

Taka mala dygresyjka :)
Hemingway, jeżeli pamięć mnie nie myli.
pchla
zarejestrowany użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: śr mar 11, 2009 1:56 pm

Re: Zespół odstawienia nikotyny

Post autor: pchla »

Tak, dokladnie Saldin. Pozniej sprawdzilam :) Pozdrawiam :)
Jakze fajnie byc wiecznie potarganym - prawda moj Strachu na Sowy?
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Zespół odstawienia nikotyny

Post autor: moi »

Byłam tak silnie uzależniona od fajek, że budziłam się w środku nocy, żeby zapalić. W dzień musiałam patrzeć na zegarek i odmierzać sobie czas od ostatniej fajki, bo najchętniej odpalałabym jednego od drugiego. Moje życie palacza wyglądało więc nędznie, bo to była ciągła pogoń za nikotyną ( jeszcze 20 minut ... 10 minut... juuuż - fajka). Gdziekolwiek byłam, zaraz szukałam miejsca gdzie można palić ( kryjówek lub oficjalnych palarni). Czułam się jak nędzny ochłap człowieka z tym wszystkim. Rzuciłam palenia z dnia na dzień. Bez żadnych przygotowań, itd. Żyłam wtedy innymi sprawami - obrona magisterki, przeprowadzki, szukanie pracy - paradoksalnie to zamieszanie mi pomogło, bo nie miałam czasu na myślenie, że teraz w tym czasie, to paliłam, i że chciałabym zapalić, itd. Pomogło mi też to, że automatycznie wykasowałam jakimś cudem z mózgu obraz siebie, jako osoby palącej. Nie miałam jakichś silnych ciągot, tylko przez jakieś trzy miesiące chodziłam strasznie zakręcona. Nie wiem, czy zauważyliście, że po odstawieniu nikotyny pojawia się pewna nadaktywność ruchowa: wzrost gestykulacji, szybkie mówienie, itd. Mnie to zostało do dziś. Kiedy paliłam byłam raczej spokojną, dość wyciszoną osobą. Takie trochę dziwne, ale tak właśnie mnie przeprogramowało po odstawieniu nikotyny ;)

Pozdrawiam.m.

PS: Paliłam ok 12 lat (zaczęłam popalać jeszcze w podstawówce). Nie palę - jakieś 7 lat. Wcześniej miałam jedną nieudaną próbę rzucenia palenia - 3 miesięczną.
Awatar użytkownika
marcelinka
zaufany użytkownik
Posty: 7964
Rejestracja: czw sty 25, 2007 7:24 pm
Kontakt:

Re: Zespół odstawienia nikotyny

Post autor: marcelinka »

Ja nie palę już od miesiąca. I dobrze sie czuje. Nie mam zwiększonego apetytu itp. Rzuciłam z dnia na dzień. Na początku było ciężko, ale teraz jest ok :) Cieszę się, że rzuciłam to cholerstwo.
Każdy zachód jest zapowiedzią poranka, Uśmiechaj się codziennie bo warto, niezależnie od pory dnia :)
pchla
zarejestrowany użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: śr mar 11, 2009 1:56 pm

Re: Zespół odstawienia nikotyny

Post autor: pchla »

Ja pale ponad trzy lata. Uwielbiam to i wiem, ze jestem bardzo silnie uzalezniona. Jednak - niestety dla mojego zdrowia - nie przeszkadza mi to. Poki co, mam na to kase ;) Czesto tez budze sie w nocy na fajke, pale wiecej do piwa, a rano nadrabiam zaleglosci z nocy przy kawie. Praktycznie cale moje otoczenie pali, wiec odstawienie papierosow byloby dosyc ciezka przeprawa... Zreszta nie zamierzam rzucac, na razie. Dziala to na mnie bardzo pozytywnie. Sa plusy i minusy. Jak ze wszystkim.

Pozdrawiam:)
Jakze fajnie byc wiecznie potarganym - prawda moj Strachu na Sowy?
ODPOWIEDZ

Wróć do „narkotyki”