Zespół odstawienia nikotyny
Moderator: moderatorzy
Zespół odstawienia nikotyny
Trochę teorii, za: http://www.uzaleznienia.yoyo.pl/nikotyn ... kotyny.php
Negatywne objawy odstawienia nikotyny
Nagłe zaprzestanie palenia sprawia, że wytworzone w organizmie mechanizmy kompensacyjne nie są równoważone działaniem nikotyny. Stąd objawy zespołu odstawienia są zasadniczo odwrotnością działań nikotyny. Pojawiają się one zwykle po 24 godzinach od zaprzestania palenia i obejmują:
„głód” nikotyny;
rozdrażnienie;
zmęczenie;
niepokój
lęk;
zaburzenia koncentracji;
obniżenie nastroju;
wzrost apetytu i przyrost masy ciała;
zmniejszenie częstości tętna.
Objawy zespołu odstawienia osiągają maksimum po około 48 godzinach i ustępują w ciągu kilku tygodni. Niektóre objawy („głód” nikotyny, wzrost apetytu, obniżenie nastroju) mogą jednak utrzymywać się przez kilka miesięcy.
A teraz o mnie.
Paliłem ponad dziesięć lat, ostatnimi czasy dwie paczki dziennie mocnych papierosów. Od dziesięciu dni nie palę w ogóle, nie zażywam żadnych specyfików z nikotyną, nie biorę zybanu. Dokucza mi zespół odstawienny i jego objawy zamiast ustępować zdają się nasilać. Głównie doswiera mi zmęczenie przechodzące w ciągłą senność i brak koncentracji.
Mam pytanie do osób znających się na rzeczy, czy które same rzuciły palenie: W jaki sposób łagodzić zespół odstawienia nikotyny? Wszelkie rady mile widziane. Aha, nie zamierzam stosować żadnych preparatów a nikotyną.
Negatywne objawy odstawienia nikotyny
Nagłe zaprzestanie palenia sprawia, że wytworzone w organizmie mechanizmy kompensacyjne nie są równoważone działaniem nikotyny. Stąd objawy zespołu odstawienia są zasadniczo odwrotnością działań nikotyny. Pojawiają się one zwykle po 24 godzinach od zaprzestania palenia i obejmują:
„głód” nikotyny;
rozdrażnienie;
zmęczenie;
niepokój
lęk;
zaburzenia koncentracji;
obniżenie nastroju;
wzrost apetytu i przyrost masy ciała;
zmniejszenie częstości tętna.
Objawy zespołu odstawienia osiągają maksimum po około 48 godzinach i ustępują w ciągu kilku tygodni. Niektóre objawy („głód” nikotyny, wzrost apetytu, obniżenie nastroju) mogą jednak utrzymywać się przez kilka miesięcy.
A teraz o mnie.
Paliłem ponad dziesięć lat, ostatnimi czasy dwie paczki dziennie mocnych papierosów. Od dziesięciu dni nie palę w ogóle, nie zażywam żadnych specyfików z nikotyną, nie biorę zybanu. Dokucza mi zespół odstawienny i jego objawy zamiast ustępować zdają się nasilać. Głównie doswiera mi zmęczenie przechodzące w ciągłą senność i brak koncentracji.
Mam pytanie do osób znających się na rzeczy, czy które same rzuciły palenie: W jaki sposób łagodzić zespół odstawienia nikotyny? Wszelkie rady mile widziane. Aha, nie zamierzam stosować żadnych preparatów a nikotyną.
...zwierzę morskie, które żyje na lądzie i chciałoby fruwać
Re: Zespół odstawienia nikotyny
Moim zdaniem nie ma co łagodzić, uzaleznienie od nikotyny jest slabym nalogiem, to tylko chęc zapalenia, odradzalbym preparaty z nikotyną - ich stsowanie jest bezsensowne i drogie - rzyca sie papierosy pomimo ich stosowania a nei dzieki nim.
Niedlugo zapomnisz że paliles i o to chodzi - skleroza sie na cos przydaje.
Niedlugo zapomnisz że paliles i o to chodzi - skleroza sie na cos przydaje.

Kupujesz rzeczy których nie potrzebujesz
za pieniądze których nie masz
żeby zrobić wrażenie na ludziach których nie lubisz
za pieniądze których nie masz
żeby zrobić wrażenie na ludziach których nie lubisz
Re: Zespół odstawienia nikotyny
Heh, Zalew, pewnie masz rację i trza być po prostu twardym. Zresztą tak poczytałem, że te strony mówiące o zespole odstawiennym, później reklamują właśnie specyfiki z nikotyną. Rzuciłem ze względu na kasę, a raczej jej brak, i gdybym miał płacić z tabletki z nikotyną to wolałbym po staremu zapalić.
...zwierzę morskie, które żyje na lądzie i chciałoby fruwać
Re: Zespół odstawienia nikotyny
Staraj się czymś zająć-prosty sposób-łuskaj pestki ze słonecznika,na pewno złagodzi to głód nikotynowy
Re: Zespół odstawienia nikotyny
Ja rzuciłem palenie 4 lata temu. Paliłem około paczki papierosów średniej mocy. Rzuciłem bez środków wspomagających farmakologicznie, bez porady psychologa, bez zabiegów paramedycznych.
Wykorzystałem ciężką chorobę gorączkową - tak się czułem, że było mi wszystko jedno czy palę, czy nie, a poza tym nie chciałem domowników
wysyłać po papierosy.
Czasami nadal mi się chce palić...
Jednak mam silne argumenty, żeby się powstrzymać!
Np. oszczędność kasy, brak "zapachu" dymu tytoniowego, itp.
Wykorzystałem ciężką chorobę gorączkową - tak się czułem, że było mi wszystko jedno czy palę, czy nie, a poza tym nie chciałem domowników
wysyłać po papierosy.
Czasami nadal mi się chce palić...
Jednak mam silne argumenty, żeby się powstrzymać!
Np. oszczędność kasy, brak "zapachu" dymu tytoniowego, itp.
Re: Zespół odstawienia nikotyny
Stosowałem preparat Tabex - lek bez recepty 37 zł miesięczna kuracja ( u mnie powodował zanik głodów nikotynowych i podniesienie ciśnienia oraz dobrą samocenę ) Czynnik medyczny roślinny alkaloid . Poza tym żułem gumy miętowe i ćwiczyłem dłonie ( spręrzyna ) . 1.5 roku nie paleWiktor pisze:W jaki sposób łagodzić zespół odstawienia nikotyny?
Re: Zespół odstawienia nikotyny
Ja zauważyłem taką ciekawość(przynajmniej u siebie).Rzucam palenie,nie palę jakiś czas,wracam do palenia i palę jeszcze więcej papierosów niż poprzednio.Rzucałem już kilka razy.Najdłużej nie paliłem z cztery,pięć miesięcy.Wróciłem do palenia bo jednak dobrze jest zapalić,szczególnie rano.
Palę już czwarty rok i tym razem nie mam nawet ochoty rzucać bo to chyba jedyna przyjemność w moim życiu.
Palę już czwarty rok i tym razem nie mam nawet ochoty rzucać bo to chyba jedyna przyjemność w moim życiu.
Od lat najmłodszych, lat dziecinnych,
Życ ani patrzeć tak jak inni
Nie mogłem; ze wspólnego zdroju
Nie płynie też namiętność moja.
Życ ani patrzeć tak jak inni
Nie mogłem; ze wspólnego zdroju
Nie płynie też namiętność moja.
Re: Zespół odstawienia nikotyny
Nie palę- wpierdalam. Piję- palę obowiązkowo. Nie palić ? to daje mi zbyt wiele możliwości do mówienia, mówic stanowczo nie powinnam. Wiec palę.
Ostatnio zmieniony pt mar 06, 2009 11:03 pm przez Oliwka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Zespół odstawienia nikotyny
Ach informacja wygrzebna w ramach przygotowywania eseju kawałek czasu temu
It has been noted that the majority of people diagnosed with schizophrenia smoke tobacco. Estimates for the number of schizophrenics that smoke range from 75% to 90%. It was recently argued that the increased level of smoking in schizophrenia may be due to a desire to self-medicate with nicotine. More recent research has found the reverse, that it is a risk factor without long-term benefit, used only for its short term effects.All of these studies are based only on observation, and no interventional (randomized) studies have been done.
It has been noted that the majority of people diagnosed with schizophrenia smoke tobacco. Estimates for the number of schizophrenics that smoke range from 75% to 90%. It was recently argued that the increased level of smoking in schizophrenia may be due to a desire to self-medicate with nicotine. More recent research has found the reverse, that it is a risk factor without long-term benefit, used only for its short term effects.All of these studies are based only on observation, and no interventional (randomized) studies have been done.
Re: Zespół odstawienia nikotyny
Mi lekarz powiedział,że choć nie są do końca zbadane przyczyny tego zjawiska(czy jakoś tak,nie pamiętam dobrze) to jednak palenie papierosów pomaga i mówił,że nawet w tych najbardziej antypapierosowych szpitalach,pozwala się wyjść pacjentom na fajke bo to w jakiś sposób pomaga.
Od lat najmłodszych, lat dziecinnych,
Życ ani patrzeć tak jak inni
Nie mogłem; ze wspólnego zdroju
Nie płynie też namiętność moja.
Życ ani patrzeć tak jak inni
Nie mogłem; ze wspólnego zdroju
Nie płynie też namiętność moja.
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zespół odstawienia nikotyny
Trochę przytępia inne odczucia i uspokaja w momencie palenie. Potem głód fajek to znowu niweczy.Marciin pisze:... bo to w jakiś sposób pomaga.
Re: Zespół odstawienia nikotyny
"...Rzucałem już kilka razy..."
A propos tego... Jak to powiedzial pewien zagraniczny pisarz (ktorego nazwiska jak na zlosc nie moge sobie przypomniec):
"Rzucanie palenia jest niesamowicie latwe.
Sam robilem to setki razy."
Taka mala dygresyjka
A propos tego... Jak to powiedzial pewien zagraniczny pisarz (ktorego nazwiska jak na zlosc nie moge sobie przypomniec):
"Rzucanie palenia jest niesamowicie latwe.
Sam robilem to setki razy."
Taka mala dygresyjka

Jakze fajnie byc wiecznie potarganym - prawda moj Strachu na Sowy?
Re: Zespół odstawienia nikotyny
Hemingway, jeżeli pamięć mnie nie myli.pchla pisze:"...Rzucałem już kilka razy..."
A propos tego... Jak to powiedzial pewien zagraniczny pisarz (ktorego nazwiska jak na zlosc nie moge sobie przypomniec):
"Rzucanie palenia jest niesamowicie latwe.
Sam robilem to setki razy."
Taka mala dygresyjka
Re: Zespół odstawienia nikotyny
Tak, dokladnie Saldin. Pozniej sprawdzilam
Pozdrawiam 


Jakze fajnie byc wiecznie potarganym - prawda moj Strachu na Sowy?
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Zespół odstawienia nikotyny
Byłam tak silnie uzależniona od fajek, że budziłam się w środku nocy, żeby zapalić. W dzień musiałam patrzeć na zegarek i odmierzać sobie czas od ostatniej fajki, bo najchętniej odpalałabym jednego od drugiego. Moje życie palacza wyglądało więc nędznie, bo to była ciągła pogoń za nikotyną ( jeszcze 20 minut ... 10 minut... juuuż - fajka). Gdziekolwiek byłam, zaraz szukałam miejsca gdzie można palić ( kryjówek lub oficjalnych palarni). Czułam się jak nędzny ochłap człowieka z tym wszystkim. Rzuciłam palenia z dnia na dzień. Bez żadnych przygotowań, itd. Żyłam wtedy innymi sprawami - obrona magisterki, przeprowadzki, szukanie pracy - paradoksalnie to zamieszanie mi pomogło, bo nie miałam czasu na myślenie, że teraz w tym czasie, to paliłam, i że chciałabym zapalić, itd. Pomogło mi też to, że automatycznie wykasowałam jakimś cudem z mózgu obraz siebie, jako osoby palącej. Nie miałam jakichś silnych ciągot, tylko przez jakieś trzy miesiące chodziłam strasznie zakręcona. Nie wiem, czy zauważyliście, że po odstawieniu nikotyny pojawia się pewna nadaktywność ruchowa: wzrost gestykulacji, szybkie mówienie, itd. Mnie to zostało do dziś. Kiedy paliłam byłam raczej spokojną, dość wyciszoną osobą. Takie trochę dziwne, ale tak właśnie mnie przeprogramowało po odstawieniu nikotyny 
Pozdrawiam.m.
PS: Paliłam ok 12 lat (zaczęłam popalać jeszcze w podstawówce). Nie palę - jakieś 7 lat. Wcześniej miałam jedną nieudaną próbę rzucenia palenia - 3 miesięczną.

Pozdrawiam.m.
PS: Paliłam ok 12 lat (zaczęłam popalać jeszcze w podstawówce). Nie palę - jakieś 7 lat. Wcześniej miałam jedną nieudaną próbę rzucenia palenia - 3 miesięczną.
- marcelinka
- zaufany użytkownik
- Posty: 7964
- Rejestracja: czw sty 25, 2007 7:24 pm
- Kontakt:
Re: Zespół odstawienia nikotyny
Ja nie palę już od miesiąca. I dobrze sie czuje. Nie mam zwiększonego apetytu itp. Rzuciłam z dnia na dzień. Na początku było ciężko, ale teraz jest ok
Cieszę się, że rzuciłam to cholerstwo.

Każdy zachód jest zapowiedzią poranka, Uśmiechaj się codziennie bo warto, niezależnie od pory dnia 

Re: Zespół odstawienia nikotyny
Ja pale ponad trzy lata. Uwielbiam to i wiem, ze jestem bardzo silnie uzalezniona. Jednak - niestety dla mojego zdrowia - nie przeszkadza mi to. Poki co, mam na to kase
Czesto tez budze sie w nocy na fajke, pale wiecej do piwa, a rano nadrabiam zaleglosci z nocy przy kawie. Praktycznie cale moje otoczenie pali, wiec odstawienie papierosow byloby dosyc ciezka przeprawa... Zreszta nie zamierzam rzucac, na razie. Dziala to na mnie bardzo pozytywnie. Sa plusy i minusy. Jak ze wszystkim.
Pozdrawiam:)

Pozdrawiam:)
Jakze fajnie byc wiecznie potarganym - prawda moj Strachu na Sowy?