Po prostu, w naszych polskich realiach, w moim wieku ( po 40- tce ) większość kobiet ( nawet tych kilkanaście lat ode mnie młodszych- a celuję w target wiekowy kobiet tak gdzieś 32- 50 ) ma partnerów/mężów.
Jest ciągle u nas przymus w większości rodzin, aby kobieta znalazła sobie partnera- " aby pił, aby bił, byle by był ". Bo tak wypada.
Dość nieliczne ingielki natomiast są przeważnie same " po przejściach " i wolą być same, niż z byle kim ( choć ja, poza aktualnie dość kiepską prezencją, wcale nie jestem byle kim, ale mniejsza o to

Co są dzicie na temat kłusownictwa seksualnego ?.