Spektrum autyzmu a związek
Moderator: moderatorzy
Spektrum autyzmu a związek
Czy spektrum autyzmu plus F. 07 powodują moją automatyczną niezdolność do związków ?.
Re: Spektrum autyzmu a związek
Sam sobie odpowiem- nie powodują.
Tylko cholernie obniżają samoocenę i dlatego bardzo trudno mi będzie znaleźć partnerkę, bo spora część kobiet lubi bardzo pewnych siebie podrywaczy ( a la słynny XVIII- wieczny podrywacz Giacomo Casanova ) ...
Moją mocną stroną nie jest siła przebicia.
A jak to wygląda u Was ?.
Tylko cholernie obniżają samoocenę i dlatego bardzo trudno mi będzie znaleźć partnerkę, bo spora część kobiet lubi bardzo pewnych siebie podrywaczy ( a la słynny XVIII- wieczny podrywacz Giacomo Casanova ) ...
Moją mocną stroną nie jest siła przebicia.
A jak to wygląda u Was ?.
Re: Spektrum autyzmu a związek
Nie mam F0x, np. F07 (organicznych zaburzeń psychicznych). Mam diagnozę całościowego zaburzenia rozwoju od kilkunastu lat. Nie było to nazwane "zaburzenia ze spektrum autyzmu", tylko "zespół Aspergera" (F84.5 w klasyfikacji ICD-10).
Nigdy nie byłem w związku. Mam "surowe" podejście do seksualności, nie chcę cudzołóstwa czy innych grzechów nieczystych. Nienawidzę niemałżeńskiego seksu. To bardzo brzydkie i nie w porządku.
Nigdy nie byłem w związku. Mam "surowe" podejście do seksualności, nie chcę cudzołóstwa czy innych grzechów nieczystych. Nienawidzę niemałżeńskiego seksu. To bardzo brzydkie i nie w porządku.
Re: Spektrum autyzmu a związek
Sam bym najchętniej żył w małżeństwie. Tyle, że ciężko mi poznać sensowną kobietę, przez moje uprzedzenia i czarno- białe myślenie.
Coś za coś- " albo rybki, albo akwarium " - albo uległa kobieta typu Trad Wife ( tzw. żona, matka i pani domu z powołania ) i kiepskie pożycie intymne, albo pani z ambicjami do rządzenia w związku i dobre pożycie- trudno, co najwyżej ona będzie rządziła, byle mądrze.
Lepiej by mi było zdecydowanie z tym drugim typem kobiety, ale się tych kobiet boję i nie wiem, jak je przyciągnąć- żeby wybrać spośród nich Tę Właściwą.
Coś za coś- " albo rybki, albo akwarium " - albo uległa kobieta typu Trad Wife ( tzw. żona, matka i pani domu z powołania ) i kiepskie pożycie intymne, albo pani z ambicjami do rządzenia w związku i dobre pożycie- trudno, co najwyżej ona będzie rządziła, byle mądrze.
Lepiej by mi było zdecydowanie z tym drugim typem kobiety, ale się tych kobiet boję i nie wiem, jak je przyciągnąć- żeby wybrać spośród nich Tę Właściwą.
Re: Spektrum autyzmu a związek
Nie czuję erotycznego pragnienia odbywania stosunków płciowych (nie widzę w tym czegoś pociągającego), ale od dzieciństwa miałem dziwaczne zaburzenia preferencji seksualnych wobec płci żeńskiej, więc zdecydowanie nie byłem aseksualny. Ale według katolicyzmu małżeństwo wykluczające współżycie jest nieważne. Ze względów religijnych chciałbym skonsumować małżeństwo, seks nie w małżeństwie jest paskudny. Rozwiązłość jest ohydna. Wydaje się, że zupełnie nie nadaję się do wychowywania potomstwa. Nie radzę sobie ze sobą.
Re: Spektrum autyzmu a związek
Według katolicyzmu " białe ", tj. bez pożycia intymnego, małżeństwo jest nieważne ?. To akurat wiem.
Kotek, ty nie jesteś przypadkiem hetero/biromantycznym aseksualistą ??.
Kotek, ty nie jesteś przypadkiem hetero/biromantycznym aseksualistą ??.
Re: Spektrum autyzmu a związek
Sporo z nas , osób w spektrum autyzmu, to aseksualiści...
Re: Spektrum autyzmu a związek
Kotek... ty masz tak jak ja problemy w relacjach z kobietami http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/293201
i dojrzewanie żle pewnie zniosłeś http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/991508 ??.
Spokojnie, znajdziesz partnerkę. Obaj znajdziemy.
i dojrzewanie żle pewnie zniosłeś http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/991508 ??.
Spokojnie, znajdziesz partnerkę. Obaj znajdziemy.
Re: Spektrum autyzmu a związek
Nie pociąga mnie współżycie, tylko inne aktywności seksualne, moja "seksualność" nie widzi czegoś pociągającego i wyraźniej "fajnego" we włożeniu członka męskiego do środka czyjegoś ciała (może sobie jakby zadawać pytanie: "co w tym takiego ekscytującego?"). Biromantyczny raczej nie jestem, chociaż sfeminizowaniu mężczyźni wyglądają dla mojej "psychiki" dość ładnie. W dzieciństwie często wyobrażałem sobie, że jestem dziewczęciem czy kobietą
