Na lekach i bez
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
Na lekach i bez
Czołem koledzy i koleżanki,
Dopiero co się zarejestrowałem, i widzę jest tu konkretny dział religijny. Fajnie
Zastanawiało mnie czy tylko ja miałem takie a nie inne objawienia religijne, ale widzę nie jestem sam.
Jest to sprawa bardzo intymna i cieszy mnie, że są osoby które również dzielą się swoimi przeżyciami.
Ja miałem objawienia będąc w pełni na leku, oraz w czasie odstawienia.
Uważam, że oba przeżycia były cenne i utkwiły mi w pamięci jak kotwica statku na mieliźnie.
Będąc ochrzczonymi, Wszyscy jesteśmy skazani na dążenie do Świętości, także uważam, że prawo do Boskich objawień ma każdy tym bardziej My. Cierpiąc piękny krzyż zwany schizofrenią
pozdrawiam
Skryty
Dopiero co się zarejestrowałem, i widzę jest tu konkretny dział religijny. Fajnie
Zastanawiało mnie czy tylko ja miałem takie a nie inne objawienia religijne, ale widzę nie jestem sam.
Jest to sprawa bardzo intymna i cieszy mnie, że są osoby które również dzielą się swoimi przeżyciami.
Ja miałem objawienia będąc w pełni na leku, oraz w czasie odstawienia.
Uważam, że oba przeżycia były cenne i utkwiły mi w pamięci jak kotwica statku na mieliźnie.
Będąc ochrzczonymi, Wszyscy jesteśmy skazani na dążenie do Świętości, także uważam, że prawo do Boskich objawień ma każdy tym bardziej My. Cierpiąc piękny krzyż zwany schizofrenią
pozdrawiam
Skryty
Re: Na lekach i bez
No tak, ale ile można?Jezus wyciągnąl nogi w wieku 30lat i ma spokój
Re: Na lekach i bez
Wydaje mi się, że Chrustus wcale spokoju nie ma z nami.
Jeżeli chodzi o objawienia to moim skromnym zdaniem co za dużo to tez nie zdrowo.
Byłem na psychoterapi indywidualnej ok. 2 lat, biorę leki jak psychiatra mi przepisał.
Ale to dopiero religia otworzyła moją duszę i uleczyła to co powinno być uleczone.
Choruje nadal na schizofrenie, ale dzisiaj nie jest to dla mnie ciężar.
Być może dużą rolę odegrała tu w pełni akceptacja Siebie. Czas pokazuje, że tak.
Jeżeli chodzi o objawienia to moim skromnym zdaniem co za dużo to tez nie zdrowo.
Byłem na psychoterapi indywidualnej ok. 2 lat, biorę leki jak psychiatra mi przepisał.
Ale to dopiero religia otworzyła moją duszę i uleczyła to co powinno być uleczone.
Choruje nadal na schizofrenie, ale dzisiaj nie jest to dla mnie ciężar.
Być może dużą rolę odegrała tu w pełni akceptacja Siebie. Czas pokazuje, że tak.
- Ja Ja 39 M
- bywalec
- Posty: 103
- Rejestracja: śr wrz 30, 2020 6:11 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Na lekach i bez
Skryty, no tak Jezus pomaga, i świadomość, i duchowość, tylko czy się wszyscy prosiliśmy o to?
O Szczęściu - Władysław Tatarkiewicz....