amisulpiryd czy sulpiryd?

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Antonio Kontrabas
zaufany użytkownik
Posty: 6989
Rejestracja: sob sie 28, 2010 12:49 am
płeć: mężczyzna

Re: amisulpiryd czy sulpiryd?

Post autor: Antonio Kontrabas »

No tak Solian w duzych dawkach moze dzialac depresyjnie. Przy Amisanie ten skutek uboczny nie wystepuje.
Sulpiryd jest dobrym lekiem, ale stosunkowo bardzo slabym, na schizofrenie sie nie nadaje, ale za to ma zero skutkow ubocznych, cos za cos.
Awatar użytkownika
jojo
zaufany użytkownik
Posty: 2303
Rejestracja: czw gru 11, 2008 8:27 pm

Re: amisulpiryd czy sulpiryd?

Post autor: jojo »

AntonPawlowicz pisze:(...) Jeszcze jedna kwestia, jak sie zacznie brac solian to niema juz odwrotu, ten lek sie nie odstawia, ani sie go nie zmienia, wiadomo, mozna probowac, ale wtedy juz zawsze sa problemy i jest zle.
Anton, zupełnie się z Tobą nie zgadzam. Wpierw brałam solian, potem amisan, odstawiłam je na ponad rok. Potem zaliczyłam nawrót i wylądowałam w szpitalu. Tam podawali mi solian, wpierw w dawce 400 mg- była wystarczająca, a potem niepotrzebnie zwiększyli mi ją do 600 mg i przez to ponownie wylądowałam w szpitalu- tam ,,genialna" lekarka zwiększyła mi dawkę leku do 800 mg, przez to skutki uboczne (natrętne myśli i związane z nimi lęki) dodatkowo się nasiliły, by potem stwierdzić, całkiem niesłusznie, że solian mi szkodzi i mi go odstawić. Po odstawieniu solianu brałam przez kilka miesięcy serdolect. Nie było wpierw żadnego nawrotu. Czułam się bardzo dobrze. Po około dwóch miesiącach powróciły mi omamy słuchowe i silne urojenia, jednak byłam ich świadoma. Psychiatra zmienił mi serdolect na rispolept, było jeszcze gorzej, bo objawom wytwórczym towarzyszył lęk. W każdym razie za zgodą psychiatry wróciłam do solianu. A potem przeszłam na Amisan i dobrze funkcjonuję. Przez kilka miesięcy teraz brałam solian, a teraz znów biorę Amisan- po prostu wykorzystałam zapas solianu, zamiast iść do psychiatry po receptę.

W każdym razie uważam, że solian bezpiecznie można odstawić i zmienić go na inny lek. Nie grozi to nawrotem, ani złym samopoczuciem. Zmiana solianu na Amisan też nie powoduje żadnych problemów. Swoją drogą uważam, że Amisan jest o wiele lepszy od solianu- ma mniej skutków ubocznych, nawet w większych dawkach- przerabiałam to. :(
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. :(
yo
bywalec
Posty: 41
Rejestracja: pt lis 29, 2013 2:28 pm

Re: amisulpiryd czy sulpiryd?

Post autor: yo »

AntonPawlowicz pisze:No tak Solian w duzych dawkach moze dzialac depresyjnie. Przy Amisanie ten skutek uboczny nie wystepuje.
Sulpiryd jest dobrym lekiem, ale stosunkowo bardzo slabym, na schizofrenie sie nie nadaje, ale za to ma zero skutkow ubocznych, cos za cos.
Ja brałam 200 mg Solianu,czy to dużo?Nie wiem,ale podziałał na mnie tak,jak opisałam.
Sulpiryd sobie chwalę.Czemu uważasz,że nie nadaje się na schizofrenię?
Awatar użytkownika
Antonio Kontrabas
zaufany użytkownik
Posty: 6989
Rejestracja: sob sie 28, 2010 12:49 am
płeć: mężczyzna

Re: amisulpiryd czy sulpiryd?

Post autor: Antonio Kontrabas »

200 mg Solianu to oczywiscie dawka nie duza.
Sulpiryd jest lekiem prostym, stosuje sie go w przypadku roznorakich psychoz, na autyzm oraz chorobe wrzodowa zoladka.
Rowniez uwazam, ze jest lekiem bardzo dobrym, tylko ze dosyc slabym. Jest dobry na poczatek. W przypadku zaawansowanej schizofrenii raczej nie pomaga, no chyba, ze w wiekszych dawkach, ale te juz powoduja skutki uboczne.
Bardo
moderator
moderator
Posty: 3853
Rejestracja: pn lut 06, 2006 11:32 am
płeć: mężczyzna

Re: amisulpiryd czy sulpiryd?

Post autor: Bardo »

Sulpiryd to bardzo dobry lek, stary ale skuteczny i sprawdzony. W dawce 200 mg świetnie
podziałał w moim przypadku na objawy negatywne. Niestety spowodował u mnie zaburzenia
hormonalne, z powodu których musiałem przerzucić się na coś innego. Nie jest wolny od
skutków ubocznych, chociaż nie wybija się w tym względzie poza inne neuroleptyki.
einsam
zaufany użytkownik
Posty: 393
Rejestracja: sob lut 08, 2014 6:10 pm
płeć: mężczyzna

Re: amisulpiryd czy sulpiryd?

Post autor: einsam »

Brałem kiedyś Ketrel i Solian.Było ciężko.Psychoza się rozgalopowała.Po odstawieniu Solian,przeszedłem na Sulpiryd.I tak zażywałem Ketrel i Sulpiryd.Pzychoza mi przyhamowała.Nastrój się poprawił.Jest super.Warunek taki,że muszę jeszcze brać małą dawkę Cloranxen.Stary dobry Sulpiryd jest lepszy dla mnie niż Solian.Ogólnie pomaga mi:Ketrel,Sulpiryd,Cloranxen.Ten zestaw jest OK!
leonidas
zaufany użytkownik
Posty: 970
Rejestracja: czw gru 13, 2012 10:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: amisulpiryd czy sulpiryd?

Post autor: leonidas »

Taka mała ciekawostka. Jak byłem parę miesięcy temu u lekarza i szukaliśmy leku odpowiedniego, na moją propozycje przepisania sulpirydu, spytała się, czy brałem solian. Powiedziałem, że tak to ona stwierdziła, że da mi klozapol, bo sulpiryd jest podobny do solianu.

Z drugiej strony, patrząc inaczej,to kiedyś brałem abilify i mi nie pomógł, wziąłem go 2 lata później i działa. Tak więc jak klozapol zawiedzie to może spróbuje sulpiryd.

Wróć do „sulpiryd”