Strona 1 z 1
Pierwsze kroki w szpitalu i pierwsze wrażenia.
: sob lut 05, 2022 6:56 am
autor: Jaskolka
Widząc że słyszę głosy i nie mogąc się ich pozbyć wezwałam karetkę, nie chcieli mnie zabrać bo byłam świadoma.
Powiem taki szczególik hehhe wezwałam karetkę i otworzyłam drzwi do mieszkania a sama wskoczyłam do wanny bo wiedziałam, że głosy widząc mnie nagą będą komentować moje ciało. A przy ratownikach nic nie mówiły. Ratownicy nie chcieli mnie zabrać , więc powiedziałam że za 2 h przyjadą w takim razie już po wariatkę. No i zabrali, To była noc.
W szpitalu poszłam w dzień na palarnię i rozmawiałam tam z innymi. Jedna z osób powiedziała że nie pasuję do nich bo jestem normalna. Za 2 h już halucynowałam na oddziale. Miałam schizy i głosy.
Re: Pierwsze kroki w szpitalu i pierwsze wrażenia.
: sob lut 05, 2022 9:48 pm
autor: piotrs
nie lepiej brać leki
w możliwie najnizszych dawkach
w szpitalach zalekowują
Re: Pierwsze kroki w szpitalu i pierwsze wrażenia.
: ndz lut 06, 2022 6:19 am
autor: Jaskolka
piotrs pisze: ↑sob lut 05, 2022 9:48 pm
nie lepiej brać leki
w możliwie najnizszych dawkach
w szpitalach zalekowują
@piotrs mój opis dotyczył pierwszych doświadczeń z chorobą, potem oczywiście powinno się brać leki. ale ten wątek jest o pierwszym zderzeniu z rzeczywistością schizofrenika.
Jakie ty miałeś ?
Re: Pierwsze kroki w szpitalu i pierwsze wrażenia.
: ndz lut 06, 2022 9:05 am
autor: Piotrek007
Miałem jakoś 11-12 lat gdy po raz pierwszy poszedłem do psychiatry .Po tej wizycie byłem pełny nadzieji i myślałem że moja gehenna się skończy - miałem dostać tabletki które mi pomogą i co najważniejsze pani doktor powiedziała że załatwi mi indywidualny tok nauki pod warunkiem że pójdę do szpitala.No i poszedłem.Do dzisiaj pamiętam to przygnębiające uczucie kiedy matka że łzami w oczach prowadziła mnie do tego szpitala.W szpitalu nie było najgorzej,Byłem tam trzy miesiące ale w każdy piątek rodzina po mnie przyjeżdżała i przywoziła z powrotem w poniedziałek rano.Poza tym że tęskniłem za domem to nawet podobało mi się tam - wygłupy i zabawy z innymi pacjentami to było coś czego nigdy wcześniej nie miałem.Czułem się tam akceptowany .
Re: Pierwsze kroki w szpitalu i pierwsze wrażenia.
: ndz lut 06, 2022 9:08 am
autor: Piotrek007
W końcu byłem wśród swoich

Re: Pierwsze kroki w szpitalu i pierwsze wrażenia.
: ndz lut 06, 2022 6:35 pm
autor: amigo
Pierwszy krok w szpitalu psychiatrycznym to oddział dla dzieci i młodzieży. Poważnie chorych psychicznie to było tam może z 3-4 osoby na około 15.
Miałem 17 lat. Jeszcze nie zdiagnozowano f20.0
Gdy już trafiałem do "swirowni" W Hiszpanii to było już grubo... Pasy, zastrzyki ale mimo tego personel miły i dobre relacje z pacjentami.
Teraz już nie boje się szpitala, bo wiem ze Oni są tam, żeby mi pomóc.
Re: Pierwsze kroki w szpitalu i pierwsze wrażenia.
: ndz lut 06, 2022 7:36 pm
autor: piotrs
25 lat w holandii
to było straszne myslalem ze tak jest na prawde sledza kameruja czytaja mysli
duzo pilem alkoholu i bralem narkotyki
jeszcze ucieklem ze szpitala w amsterdamie na moja niekorzysc

Re: Pierwsze kroki w szpitalu i pierwsze wrażenia.
: wt lut 08, 2022 2:58 am
autor: Jaskolka
Dziękuję za odpowiedzi, stawiając pytania czyli zakładając jakiś temat jestem ciekawa odpowiedzi, doświadczeń,
Z tego co tutaj dotychczas Was przeczytałam, to nasza choroba jest straszna.
Tak faktycznie jest jak napisał @amigo, że tam w szpitalu chcą nam pomóc,
czy również napisał @Piotrek007 że jesteśmy wśród swoich.
Wiecie, ja czasem jestem w szpitalu jak już nie mam siły , jak już opadam z sił aby funkcjonować w miarę normalnie. Chodzić do pracy, wysypiać się, kontaktować.
Ale postrzegam szpital jak kolejną traumę, boję się go, chociaż chcę iść bo tam jest miejsce na mnie na tamtą chwilę.
Re: Pierwsze kroki w szpitalu i pierwsze wrażenia.
: wt lut 08, 2022 5:20 am
autor: Ja Ja 39 M
Jaskółka, widzisz, taki los schizofreników, że muszą się po szpitalach szlajać, ale jak nie ma innego ratunku to to pomaga, chociaż wspomnienia nie zawsze są po nich poukładane, na pewno w pierwszej fazie choroby bardzo pomagają szpitale, jednak jak się jest z własnej woli, ja nie byłem z własnej, poza tym też uciekłem raz ze szpitala w Bydgoszczy,
Re: Pierwsze kroki w szpitalu i pierwsze wrażenia.
: ndz lut 27, 2022 12:04 pm
autor: amigo
Szpital pozwala się odizolować od dużej ilości bodźców, które są na ulicy, w szkole, pracy, środkach transportu. Etc.
Dzięki temu możemy się skupić na zdrowieniu.
Słysząc - szpital psychiatryczny... Wcale nie trzeba myśleć negatywnie to nie to samo co 20-30 lat temu.
Teraz. Przynajmniej U mnie stawia się na terapię, odpowiednie podejście do pacjentów I ich dobro.
Re: Pierwsze kroki w szpitalu i pierwsze wrażenia.
: czw mar 10, 2022 5:12 am
autor: Jaskolka
amigo pisze: ↑ndz lut 27, 2022 12:04 pm
Szpital pozwala się odizolować od dużej ilości bodźców, które są na ulicy, w szkole, pracy, środkach transportu. Etc.
Dzięki temu możemy się skupić na zdrowieniu.
Słysząc - szpital psychiatryczny... Wcale nie trzeba myśleć negatywnie to nie to samo co 20-30 lat temu.
Teraz. Przynajmniej U mnie stawia się na terapię, odpowiednie podejście do pacjentów I ich dobro.
A co jak w domu mam taki klimat jakbym była w sanatorium , natomiast szpital jawi mi się jak pole wojny, ale do szpitala iść trzeba bo tam są specjaliści , bo będzie jeszcze gorzej jak nie pójdę,