Zaczynam wyrabiać... nie! Wracam do nauki

[klucz żurawi]

Zaczełem publikować muzykę na jednym portalu przeznaczonym dla muzyki do gier niezależnych. Jestem ciekaw jaka będzie reakcja.
To co tu prezentuję jest właśnie pakietem muzyki zrobionym specjalnie dla gier.
Tak sobie teraz myślę że na każdym utworze wrzuconym na soundcloud powinienem zrobić znak wodny. Coś w rodzaju zdania "to moje, zostaw." Bo myśl że ktoś może użyć utworów spiraconych z soundcloud jest coraz bardziej irytująca.

To jest playlista, kiedy jeden utwór się skończy, zacznie się kolejny. W sumie jest 17 kawałków.

[BuffProof]

Dużo hip hopowych producentów, nawet tworzących bity do darmowego użytku ma swój "tag", "znak wodny" w postaci jakiegoś powiedzenia na początku kawałka. Z czasem to staje się znakiem jakości, swoistym podpisem po utworem. W twoim wypadku to może jakaś sekundowa melodyjka w tle na początku utworu czy coś takiego było by dobre.

[klucz żurawi]

Nie wiem czy piszemy o tym samym. Wiem mniej więcej o czym mówisz. Nie zgłębiałem tego jednak.
Ja chyba piszę o czymś innym. Utwory umieściłem również na pewnym portalu dla muzyki do gier. Tam jest zasada, że jeśli ktoś chce użyć twoich kawałków musi się z tobą skontaktować. Albo jeśli sprzedajesz utwory. Mi się nic nie stanie jeśli ktoś ściągnie moją muzykę i użyje w grze nie płacąc. Jednak nie będzie to fer wobec twórców gier, którzy zapłacili.
Myślałem więc o umieszczaniu na soundcloud utworów w których podczas odtwarzania słychać w kilku miejscach wyszeptane " on nie zapłacił za moją muzykę". Lub coś bardziej przemyślanego.

[Cynamon]

nie obraź się ale chyba za wcześnie na zarabianie na muzyce
melodie są jakby oderwane od siebie
jeżeli to nie ma być mroczne i a tonalne to układaj wszystkie melodie na tej samej tonacji
możesz też na początek ułożyć akordy i do nich dokomponować resztę instrumentów.. nawet jak te akordy potem wyciszyć melodie będą się trzymały na jednej konstrukcji harmonicznej i nie powinny się gryźć ze sobą

[klucz żurawi]

Na razie nie chcę zarabiać na muzyce. Chociaż przy słabszych utworach widziałem ceny
Umieściłem te muzykę na portalu tyle, by wyczuć co się podoba a co nie.
Z tym trzymaniem się akordów miałem taki problem, że nawet molowa tonacja brzmiała pozytywnie. Dlatego zaczełem układać dźwięki bez harmonii. Trwało to jakieś kilka/osiem miesięcy. Teraz wróciłem do akordów i uczę się tworzyć niepokój mając za podstawę harmonię. Chyba większość z zebranych tu utworów jest stworzona bez akordów.
Co ciekawe, nie zwróciłeś uwagi na perkusję a to jest mój największy problem.

[tylkoktoś]

Fajnie że coś robisz,dobrze mieć w czymś pasję,wcześniej czy później powinieneś coś osiągnąć,ważne byś miał z tego satysfakcję.

[klucz żurawi]

Dobra, spróbowałem coś zrobić w kwestii, że melodie oderwane. Utwór bez perkusji, bo chcę pokazać samą melodie. Później perkusją zamorduję linię melodyczną.
Nie patrzcie też na gitarę. Później będę myślał jaki instrument dać na akordy.
Jak to teraz brzmi Cynamon? Czy wciąż widać oderwanie poszczególnych instrumentów?
https://www.dropbox.com/s/rp90et6whv8ze ... a.wav?dl=0

[klucz żurawi]

Tak sobie myślę że powinienem zmienić temat wątku. Po uwagach cynamona spojrzałem bardziej krytycznie na moją muzykę i... niech cię cynamon .
Ale tak to jest. Po kilku miesiącach patrzysz na te wcześniejsze i marzysz by je usunąć. Ten tutaj jest z początku lutego. Dopiero dzisiaj dopasowałem go do akordów.
I cynamon, nie krępuj się z recenzją. To mi się przyda.

[klucz żurawi]

Szalejąca psychoza i zwiększenie dawek leków skutecznie zablokowały mi wytrwałość w nauce komponowania. To już chyba półtora miesiąca. Wczoraj otworzyłem Daw i klikałem tak od niechcenia trochę tu, trochę później w ciągu całego dnia. Jednak efekt był pożal się boże i nawet nie zapisałem projektu. Dzisiaj spróbowałem znowu. Z trochę lepszym podejściem. Jest lepiej i chyba w ciągu dwóch, trzech dni będę w stanie skończyć projekt.
Sprawdziłem jeszcze wcześniejsze projekty i okazało się że w psychozie też próbowałem coś stworzyć. Kawałek jest krótki i bez polotu. Ale daję bo chcę się znowu poczuć jak ahrtysta. Nie ma zakończenia. Tak krótki kawałek nadaje się tylko do zapętlenia w grze w jakimś poziomie z lochami.
https://www.dropbox.com/s/o7i938f216bgbt4/bass.wav?dl=0

[klucz żurawi]

Takie tam. Bez szaleństw. Zdecydowałem ograniczyć komponowanie do jak najmniejszej ilości składowej. Tak chyba więcej zyskam z nauki. Harmonia to cztery takty. Wszystkie motywy melodyczne, to dwa takty.
Czy tylko ja widzę że metrum 3/4 sugeruje taniec klasyczny
https://www.dropbox.com/s/ojtiezxx0v589 ... 6.wav?dl=0

[lasta]

mi tam się podoba co robisz, na początku pewnie nie jest łatwo ogarnąć np. perkusję, ale nie zniechęcaj się, bo na pewno coś Ci w końcu z tego zacznie wychodzić. Ja też robiłem kiedyś w programach muzycznych, jednak choroba powodowała to, że moje kawałki były krótkie i szybko je zapętlałem, także były monotonne. Zrezygnowałem z muzyki. Jakoś wolę chyba coś spokojniejszego jak rysunek. Chociaż nie wiem, czy i za muzykę się bym nie wziął, lecz na razie odpoczywam po chorobie, bo jestem w całkiem dobrym stanie, nie myślę o niczym, tylko rysuję i rysuję, poszerzam warsztat umiejętności rysowniczych, bo w sumie co tu robić. Leże non stop w domu i dobrze się czymś zająć, więc rysuję i to mi sprawia całkiem dużą satysfakcję, bo już zaczyna coś lepiej wychodzić, zaczynam to łapać. Jak piszesz coś o akordach to dla mnie czarna magia, po prostu słuchać, tworzyć i słyszeć oraz czuć co się tworzy, to chyba najważniejsze. A to jak to Ci chleb przyniesie to chyba też ważne, więc warto zadbać i o to by się nie rozpraszało to za bardzo. Powodzenia!

[klucz żurawi]

No ja też ostatnio najczęściej korzystam z kopiuj, wklej.
Nie mam aspiracji, by to przyniosło mi chleb.
W najlepszych momentach, gdy siedzę w programie 2 godziny dziennie albo dłużej, to po miesiącu nachodzą myśli że ktoś wykorzysta moją muzykę w jakieś krótkiej grze platformowej.
To są moje aspiracje.
Inna sprawa że jak anhedonia polekowa bierze górę i otwieram daw raz w tygodniu to jedyne o czym mogę myśleć: gdzie jest kopiuj i wlej.
To co chciałbym najbardziej. Zacząć uczyć się grać na klawiszach. Niestety nie mam takich możliwości tu gdzie żyję. Według astrologa takie możliwości pojawią się gdzieś mniej więcej w 2003. Się zobaczy. Na razie wyszukałem trochę filmów na temat komponowania na youtube.

[klucz żurawi]

I kolejny kawałek z oczekiwaniem na ochy i achy.
Tym razem w porównaniu z poprzednim jakoś łatwiej się komponowało. Nie myślałem ile jeszcze czasu zajmie mi przebicie bariery 1:30 tylko dokładałem kolejne elementy.
To tylko szkic. Wszystkie instrumenty grają solo. Umieszczenie chorusa mnie nie satysfakcjonuje, bo wtedy cała ścieżka zagra chórem. A ja chcę mieć możliwość kontroli nad poszczegulnymi nutami. NIestety, przy instrumentach midi, opracowany przeze mnie sposób nie działa. Muszą być fale nagranych instrumentów. W przyszłym tygodniu kupuję wreszcie sampler z prawdziwego zdarzenia i zrobię instrumenty oparte na nagranych dźwiękach i wtedy dopracuję ten utwór
https://www.dropbox.com/s/jzn3fl9vdrwx4 ... c.wav?dl=0

[Cynamon]

to A quiet lake od razu lepsze niż to pierwsze - pasowałoby do jakiejś średniowiecznej rpg

jeszcze przydały by się różnice w dynamice... i w jakimś miejscu creszendo/decreszendo

[klucz żurawi]

No mam nadzieję że w końcu zacznę czuć dynamikę. Zmiany głośności na razie odpuściłem. Zazwyczaj z tym przesadzam i jest groch z kapustą. Zdecydowałem się zawęzić stosowane chwyty, tak by na razie ćwiczyć jak najmniejszą ilość elementów.

[Cynamon]

może ta playlista cię zainspiruje, tu tez nie ma dynamiki i jest ok



trzeba wejść na Yt żeby posłuchać reszty playlisty

[klucz żurawi]

Kupiłem sobie kurs z aranżacji utworu w stylu future bass. Na razie obejrzałem tylko filmik dotyczący akordów. I tu macie kawałek z wykorzystaniem patentów z tego filmiku. Co prawda future bass opiera się na syntezatorch. Ale nie chciało mi się wykręcać na nich dźwięków. Użyłem więc klasycznych instrumentów. Nie dlatego że chciałem być orginalny. Jestem tylko w leniwości totalny.
https://www.dropbox.com/s/gk51g38jz5k2k ... y.wav?dl=0

[klucz żurawi]

Kolejny prawie skończony projekt. Goń się anhedonio
Prawie skończony, bo nie miałem siły zrobić masteringu. Dałem kompresor z wybranym presetem, podbiłem wysokie i niskie częstotliwości, nałożyłem limiter... i to wszystko.
Jednak cieszę się niesamowicie. Myślałem że jedyne co mi pozostało to ćwiczenie układania melodii. Bo tak teraz przeważnie robię. Układam akordy na osiem taktów, dorabiam rytm na wybranym instrumencie i przerabiam ten rytm na melodię.
https://www.dropbox.com/s/wtj7tlcnme2hs ... e.wav?dl=0
Nie słuchajcie na maksymalnie podkręconym głośniku. Chyba trochę za głośny kawałek mi wyszedł.

[klucz żurawi]

Jeszcze raz powyższy kawałek.
Uciełem wysokie częstotliwości przy smyczkach, nałożyłem chorusa w zasadzie na wszystkie instrumenty ( chociaż różne instrumenty mają różną intensywność tego efektu), rozmieściłem instrumenty w przestrzeni w lewo w prawo i bliżej-dalej, zbalansowałem głośność, i oto efekt.
Nie mogę się doczekać tych wszystkich ofert producentów gier używających słów: Oh my God. this music will boost my game.
No przynajmniej utwór brzmi lepiej niż wcześniejsza wersja

[coś]

Jeszcze raz powyższy kawałek.
Uciełem wysokie częstotliwości przy smyczkach, nałożyłem chorusa w zasadzie na wszystkie instrumenty ( chociaż różne instrumenty mają różną intensywność tego efektu), rozmieściłem instrumenty w przestrzeni w lewo w prawo i bliżej-dalej, zbalansowałem głośność, i oto efekt.

Fajnie Ci wyszło Choć nie przepadam za taką muzą

W jakim programie tworzysz ?