HIV
Moderator: moderatorzy
HIV
"Tomasz Siara: Żyję z wirusem. Niektórzy myślą, że lansuję się na HIV. Ale nie robię tego dla siebie"
"Zostało panu sześć miesięcy życia. Niestety, nie jesteśmy w stanie pomóc. Bardzo mi przykro. Do widzenia" - powiedział mu lekarz 18 lat temu, gdy odbierał wynik testu na HIV.
https://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290 ... e-sie.html
"Zostało panu sześć miesięcy życia. Niestety, nie jesteśmy w stanie pomóc. Bardzo mi przykro. Do widzenia" - powiedział mu lekarz 18 lat temu, gdy odbierał wynik testu na HIV.
https://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290 ... e-sie.html
Re: HIV
Nie wierzę w przesądy czy zabobony. Kiedyś ludzie niechętnie nazywali rzeczy po imieniu, bo wierzyli, że we wszystkim w przyrodzie jest jakiś duch, który to słyszy i może zaszkodzić. Jakiś animizm czy coś.
Na przykład nie mówili "wieje wiatr" a tylko "wieje". Nie wymawiali imienia bóstw czy demonów itd.
Teraz mamy światopogląd naukowy i medycynę. Nie rozpoznamy i nie wyleczymy, jeżeli będziemy unikać przesądnie zagłębiania się w temat.
Jak widać z artykułu, obecnie z HIV można żyć jeszcze co najmniej dwadzieścia lat.
Jeżeli nie zarażę się przypadkowo przez krew, u dentysty, w szpitalu czy jakimś narzędziem, na którym jest świeży wirus, to przez kontakty płciowe na pewno nie.
Wierność i jedna odpowiedzialna żona, która się nie puszcza, a jak nie to żadnej.