(Pytanie do ateistów.)

[pycioslawa]

Tak.

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

[pycioslawa]

W cokolwiek będziesz (szczerze) wierzyć, to właśnie zrealizuje się w twoim życiu.

W ten sposob napedzaja sie urojenia. Nalezy zachowac zdrowy rozsadek. Niektore rzeczy owszem sa mozliwe, ale jednoczesnie sa bardzo malo prawdopodobne.

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

[Catastrophique]

Współczuję ateistom. Na własne zyczenie rezygnuja ze znaczacej opieki i pomocy, pozostajac czesto sami ze swoimi problemami. No ale, kazdy mysli samodzielnie.

[pycioslawa]

znaczacej opieki i pomocy

Co masz na mysli?


Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

[Catastrophique]

znaczacej opieki i pomocy

Co masz na mysli?


Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

Jako osoba wierząca, wiem, że Bóg nade mną czuwa i pomaga mi. Nie kieruje moim życiem, ale wspiera mnie. Przekonałem się o tym wielokrotnie, stąd moja wiara i zaufanie.

[cezary123]

Pewnie zmartwychwstanie

[pycioslawa]

Tak jak to opisujesz smiem twierdzic, ze taka role w moim zyciu odgrywa moj koreanczyk. A moze odgrywal i sama go odrzucilam? Ciezko mi to stwierdzic, czy on nadal jest. Wspominalam w innym watku, ze stal sie dla mnie swego rodzaju istota boska. Z pewnoscia obdarzyl mnie duzym wsparciem. Teoretycznie byl objawem chorobowym, a w praktyce w chorobie mi pomagal - zwlaszcza w objawach negatywnych.

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

[Catastrophique]

Chyba każdy potrzebuje kogoś takiego.
Masz słodziutki avek .

[pycioslawa]

Jeżeli szczerze uwierzyłeś w coś, nie mając wątpliwości, a nie, że tylko próbujesz w to uwierzyć, twoja wiara to sprawi.

Rozumiem ludzi wierzacych, poniewaz sama uwierzylam w cos na tyle silnie, ze spelnilo sie to i stalo sie rzeczywistoscia. Nalezy jednak zwrocic uwage, ze rzeczywistoscia stalo sie dopiero wtedy, kiedy uwierzylam. Wczesniej nie mialo to prawa bytu. I na tym polega ateizm. Nie zaczynamy wierzyc, wiec nie tworzymy alternatywnej rzeczywistosci, jaka jest urzeczywistnienie istnienia boga, badz wielu bogow. Jeden z wielu wyborow zyciowych. Sami ateisci wierza w wiele rzeczy. Jedna z nich jest dla przykladu milosc. Ja sama nie postrzegam milosci jako cos duchowego, jedynie jako reakcje chemiczna w mozgu. Ale to juz zakrawa o nihilizm.

Masz słodziutki avek .

Dziekuje!

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

[sheche]

ja doznaje od katolików tego, co zabija moją wiarę, wierzę.... tak jak wierzę, ale do kościoła już nie pójdę, bo większość z nich to hipokryci, nie cierpię kłamstwa i obłudy, interesowności i robienia wszystkiego wyłącznie dla nagrody i uznania..., i nie rozumiem Biblii, łatwiej jest zrozumieć E=mc2 niż Biblię, pierwotna treść Biblii została pozmieniana przez wieki, a kościół tzn inkwizycja ma na sumieniu więcej istnień ludzkich niż Hitler czy Stalin, w 19 wieku zakończyło się palenie czarownic, zabijano nawet całe miasteczka, w całej Europie.... dużo by pisać..

[pycioslawa]

Kosciol byl, jest i bedzie wynaturzeniem.

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

[sheche]

jednak atak demonów dwóch odparłam modlitwą, odeszli, ale jak odchodzili mówili, że muszą mnie pozbawić modlitwy...

[Catastrophique]

Tak, Kosciol to twór ludzki, nie od Boga.

[Słonecznik1]

uno wszystko fajnie tylko żeby oni tak naprawde byli moralni bardzo a to jest bardzo zatarte . Nawet to że mężczyźni są tam troche na piedestale to normalne? W jakiś sposób mają dobre przesłanie ale zgadzać się ze wszystkim co oni tam gadają nie powinno się bo później człowiek kończy umysłowo jak nie obrażając wiejski zatwardziały neokatolik co mu powie ksiądz to on go jeszcze w rękę całuje

[Erratas]

Czy Fatima to urojenia?
Czy Lourdes, Medjugorie, Garabandal, to urojenia?
Czy Dzienniczek Faustyny to urojenia?
Czy wiara, modlitwa, Pismo święte, objawienia, cuda, Kościół, to urojenia?
Urojenia, ale takie spełniające się - uroiłeś sobie, i stanie ci się to - uroiłeś, uwierzyłeś, i jest.

To nie są urojenia. To zakrojona na szeroką skalę akcja dezinformacyjna, która ma przyciągać ludzi do wiary.
Watykan to cudotwórcy. Dosłownie, nie w przenośni.
Katolickich naukowców oni zatrudniają, a ateistów nawracają pistoletem. (na wodę święconą)

Cuda się dzieją we wszystkich religiach, ale tylko w katolicyźmie są tak mocno obwarowane, że właściwie ciężko zrobić właściwy research, bo dokumentów naukowych nt badań cudów to oni raczej nie publikują.