Adamus Saint-Germain

[Niemamnie]

http://www.shaumbra.pl/

Czytacie czasem? Ja długo szukałem swojego zwierzęcego totemu (pakauwah), taką miałem pracę domową i jest nim dzik.

[Niemamnie]

Moim pakauwahem jest demon.

[waku]

7 lat temu zetknąłem się ze "Złotą Księgą" i "Afirmacjami Złotej Księgi", o tę stronę (shaumbra) też zahaczyłem.
Jakoś nie przypadły mi do gustu.

[klucz żurawi]

Jak pracowałem w niemczech (piąty miesiąc choroby, jeszcze przed pierwszym pobytem w klinice) miałem dziwne doświadczenie.
We trzech musieliśmy zabezpieczyć szklarnie. Chodziliśmy pomiędzy szklarniami poprawiając folię. Każdy osobno.
Więc chodziłem wokół tych szklarni, gdy zdałem sobie sprawę, że dosyć często widzę przelatujące ptaki. Zdaje się kruki albo inne lubiące truskawki. Miałem wtedy taką zajawkę na I ching i zaczełem obserwować te ptaki pod kątem czy może ich loty układaja się w trygramy. Po chwili pomyślałem, że kruki tworzą dosyć duchowy stan u mnie. Kiedy tak pomyślałem zauważyłem pióro podlatujące na powiewach wiatru w moją stronę. Niestety w tedy miałem już misję od Boga i uznałem, że bycie szamanem koliduje z tą misją.
Jeszcze teraz czasem żałuję nie wzięcia pióra.
Miałbym wtedy swój własny totem poświadczony przez naturę.

[Niemamnie]

Każdy ma jakiś totem, ja w końcu znalazłem zwierzątko którego nikt mi nie ukradnie.