Straszny materiał o szpitalu w Rybniku
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W dyskusji ogólnej proszę używać działu powyżej, tutaj tylko o konkretnych szpitalach, przychodniach, etc.
W dyskusji ogólnej proszę używać działu powyżej, tutaj tylko o konkretnych szpitalach, przychodniach, etc.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Straszny materiał o szpitalu w Rybniku
A tu jeszcze straszniejszy materiał o szpitalu w Rybniku:
"Uczcili pamięć bestialsko pomordowanych pacjentów szpitala psychiatrycznego
Dokładnie 70 lat temu na terenie Rybnika doszło do niespotykanej w naszym mieście tragedii. Pozostawieni sami sobie wychłodzeni i głodni pacjenci szpitala psychiatrycznego zostali zamordowani przez dwie ścierające się ze sobą armie. W ubiegłą sobotę grupa rybniczan postanowiła uczcić ich pamięć.
W lasku pomiędzy rondem Europejskim, a Larissa znajduje się miejsce, które powinno istnieć w pamięci mieszkańców naszego miasta. Znajduje się tam cmentarz pacjentów pobliskiego szpitala psychiatrycznego. Mogiły chowają jedną z najbardziej tragicznych historii Rybnika, która rozegrała się pod koniec II wojny światowej. Do miasta zaczynała wkraczać armia radziecka wypierając krok po kroku wojska III Rzeszy. W tym czasie Niemcy przeliczali wartość życia każdego z pacjentów szpitala psychiatrycznego. – Wyliczyli, że utrzymanie jednej osoby to 3,5 marki. Zsumowali wszystkich pacjentów, pomnożyli przez 10 lat i wyszła im bardzo duża suma. Dlatego też rozpoczęli eksterminację chorych – powiedział Piotr Polak, przewodnik z PTTK.
Nadszedł front, pierwsze jednostki radzieckie doszły do Józefowca, jednego z folwarków naszego szpitala. 26 stycznia 1945 roku dokonano tam makabrycznego mordu. Pierwsze źródło podaje, że zabito 37 pacjentów i 3 osoby z personelu. Wg drugiego źródła Rosjanie zabili 40 pacjentów i 3 osoby personelu. – Dlaczego do tego doszło? Świadkowie twierdzą, że jeden z ludzi wyszedł z budynku szpitala i pozdrowił żołnierzy radzieckich hitlerowskim powitaniem. Druga wersja mówi o tym, że Rosjanie przecenili wytrzymałość drewnianego mostku, który zawalił się pod ciężarem czołgu. Uznali, że jest to sabotaż. Która historia jest prawdziwa? Trudno powiedzieć, wiemy natomiast jak to się wszystko skończyło – wyjaśnił Piotr Polak.
To nie koniec dramatu pacjentów. Gdy Niemcy uciekli ze szpitala, zostawili 1700 osób zamkniętych w nieogrzewanych budynkach, z małą ilością jedzenia. - Wiemy, że od 26/27 do 29 stycznia pacjenci wybijali szyby i uciekali z budynków. Przechodzili przez bramę i w tym momencie zaczynała się dla nich tragedia – z jednej strony Rosjanie widzieli ruch i strzelali. Z drogiej strony Niemcy bali się o to, że pacjenci przyjdą do nich i zdradzą ich stanowiska. Strzelali. Przez dwa dni masakry zginęło 300-400 osób. Ich ciała wywieziono w nocy pomiędzy 28 a 31 stycznia. Gdzie zostały złożone? Nie wiemy – dodał przewodnik.
Nadszedł luty 1945 roku, Niemcy teoretycznie opuścili północną część Rybnika, ale Rosjanie nie zdążyli jeszcze zająć nowych terenów. Tymczasem pacjenci nadal przebywali w psychiatryku. Dawni gospodarze postanowili „ewakuować” chorych. - Pierwsza ewakuacja miała miejsce z 16 na 17 lutego, 272 ludziom kazano maszerować do Chwałowic w piżamach. To nie był „marsz śmierci”, ale pacjentów szpitala psychiatrycznego. Zapędzono ich do kopalni i przewieziono do Wodzisławia. Po dobie wyjechali w kierunku Branic – powiedziała Małgorzata Płoszaj, pasjonatka historii.
Wkrótce zapadła też decyzja, by ewakuować ze szpitala ostatnie 293 osoby. Określano je jako „prawdziwi Niemcy”. - Pod budynek podjechało 25 ciężarówek, które zwiozły pacjentów na stację kolejową do Niedobczyc. Pociąg przetransportował ich do Branic. Należy zaznaczyć, że Niemcy nie postępowali tak z powodów humanitarnych. Oni się bali, że jeżeli zostawią pacjentów w szpitalu, to Rosjanie ich pomordują i zrzucą całą winę na Rzeszę – wyjaśniła Małgorzata Płoszaj.
W sobotnich uroczystościach wzięło udział kilkanaście osób. Złożyły one kwiaty na grobie zbiorowym oraz zapaliły znicze".
https://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,uc ... 26226.html
Skrajność do czasu aż sami znajdziemy się na ich miejscu w jakiejś ponadjednostkowej machinie śmierci czy bezosobowych trybach ewolucji.
"Uczcili pamięć bestialsko pomordowanych pacjentów szpitala psychiatrycznego
Dokładnie 70 lat temu na terenie Rybnika doszło do niespotykanej w naszym mieście tragedii. Pozostawieni sami sobie wychłodzeni i głodni pacjenci szpitala psychiatrycznego zostali zamordowani przez dwie ścierające się ze sobą armie. W ubiegłą sobotę grupa rybniczan postanowiła uczcić ich pamięć.
W lasku pomiędzy rondem Europejskim, a Larissa znajduje się miejsce, które powinno istnieć w pamięci mieszkańców naszego miasta. Znajduje się tam cmentarz pacjentów pobliskiego szpitala psychiatrycznego. Mogiły chowają jedną z najbardziej tragicznych historii Rybnika, która rozegrała się pod koniec II wojny światowej. Do miasta zaczynała wkraczać armia radziecka wypierając krok po kroku wojska III Rzeszy. W tym czasie Niemcy przeliczali wartość życia każdego z pacjentów szpitala psychiatrycznego. – Wyliczyli, że utrzymanie jednej osoby to 3,5 marki. Zsumowali wszystkich pacjentów, pomnożyli przez 10 lat i wyszła im bardzo duża suma. Dlatego też rozpoczęli eksterminację chorych – powiedział Piotr Polak, przewodnik z PTTK.
Nadszedł front, pierwsze jednostki radzieckie doszły do Józefowca, jednego z folwarków naszego szpitala. 26 stycznia 1945 roku dokonano tam makabrycznego mordu. Pierwsze źródło podaje, że zabito 37 pacjentów i 3 osoby z personelu. Wg drugiego źródła Rosjanie zabili 40 pacjentów i 3 osoby personelu. – Dlaczego do tego doszło? Świadkowie twierdzą, że jeden z ludzi wyszedł z budynku szpitala i pozdrowił żołnierzy radzieckich hitlerowskim powitaniem. Druga wersja mówi o tym, że Rosjanie przecenili wytrzymałość drewnianego mostku, który zawalił się pod ciężarem czołgu. Uznali, że jest to sabotaż. Która historia jest prawdziwa? Trudno powiedzieć, wiemy natomiast jak to się wszystko skończyło – wyjaśnił Piotr Polak.
To nie koniec dramatu pacjentów. Gdy Niemcy uciekli ze szpitala, zostawili 1700 osób zamkniętych w nieogrzewanych budynkach, z małą ilością jedzenia. - Wiemy, że od 26/27 do 29 stycznia pacjenci wybijali szyby i uciekali z budynków. Przechodzili przez bramę i w tym momencie zaczynała się dla nich tragedia – z jednej strony Rosjanie widzieli ruch i strzelali. Z drogiej strony Niemcy bali się o to, że pacjenci przyjdą do nich i zdradzą ich stanowiska. Strzelali. Przez dwa dni masakry zginęło 300-400 osób. Ich ciała wywieziono w nocy pomiędzy 28 a 31 stycznia. Gdzie zostały złożone? Nie wiemy – dodał przewodnik.
Nadszedł luty 1945 roku, Niemcy teoretycznie opuścili północną część Rybnika, ale Rosjanie nie zdążyli jeszcze zająć nowych terenów. Tymczasem pacjenci nadal przebywali w psychiatryku. Dawni gospodarze postanowili „ewakuować” chorych. - Pierwsza ewakuacja miała miejsce z 16 na 17 lutego, 272 ludziom kazano maszerować do Chwałowic w piżamach. To nie był „marsz śmierci”, ale pacjentów szpitala psychiatrycznego. Zapędzono ich do kopalni i przewieziono do Wodzisławia. Po dobie wyjechali w kierunku Branic – powiedziała Małgorzata Płoszaj, pasjonatka historii.
Wkrótce zapadła też decyzja, by ewakuować ze szpitala ostatnie 293 osoby. Określano je jako „prawdziwi Niemcy”. - Pod budynek podjechało 25 ciężarówek, które zwiozły pacjentów na stację kolejową do Niedobczyc. Pociąg przetransportował ich do Branic. Należy zaznaczyć, że Niemcy nie postępowali tak z powodów humanitarnych. Oni się bali, że jeżeli zostawią pacjentów w szpitalu, to Rosjanie ich pomordują i zrzucą całą winę na Rzeszę – wyjaśniła Małgorzata Płoszaj.
W sobotnich uroczystościach wzięło udział kilkanaście osób. Złożyły one kwiaty na grobie zbiorowym oraz zapaliły znicze".
https://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,uc ... 26226.html
Skrajność do czasu aż sami znajdziemy się na ich miejscu w jakiejś ponadjednostkowej machinie śmierci czy bezosobowych trybach ewolucji.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Straszny materiał o szpitalu w Rybniku
To było ludobójstwo na skalę masową, ekstremum ludzkich postaw i zachowań wtedy a nie skrajność. Chyba, że skrajność to coś, co wypada poza główny ponadjednostkowy interes stada czy walczących ze sobą stad.
Tu inny tego typu szpital i podobna historia.
"Kocborowo
Kocborowo, dzielnica w północno-zachodniej części Starogardu Gdańskiego (woj. pomor.);
szpital dla nerwowo i psychicznie chorych. W IX 1939–V 1940 Niemcy zamordowali w pobliskim lesie szpęgawskim ok. 2,1 tys. umysłowo chorych z zakładu psychiatrycznego w K., 1942–43 otruli ok. 500 dzieci upośledzonych umysłowo".
https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/Kocbo ... 23450.html
Dziennikarze znają historię i teraz może dlatego obserwują tego typu placówki, czy aby teraz nie dzieje się coś na mniejszą skalę w cywilizacji życia i pokoju. Zawsze coś złego się znajdzie.
"UWAGA!TVN.
Szpital w Starogardzie Gdańskim: karne lewatywy, zamykanie w izolatce. Pacjenci od 10 lat czekają na sprawiedliwość
Choć od ujawnienia tego, przez co przechodzili pacjenci szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Starogardzie Gdańskim minęło 10 lat, nadal nie doczekali się oni sprawiedliwości. Ten koszmar trwał długo i wciąż wraca. Karne lewatywy, poniżanie, zamykanie w izolatce na wiele dni – to tylko niektóre praktyki, jakie miały być stosowane w szpitalu psychiatrycznym wobec nieletnich pacjentów.
O tym, co działo się na oddziale Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Starogardzie Gdańskim pisaliśmy już w 2010 roku, gdy sprawą miała zająć się Prokuratura.
- Z relacji rodziców i pracowników wynika, że na oddziale źle się działo. - Ordynator kazała pacjentom opisać pozycje seksualne i rodzaje orgazmów - opowiada pracownik szpitala. - Dzieci musiały uczyć się budowy narządów płciowych. Jeśli czegoś nie wiedziały, to dostawały zastrzyki uspokajające. - pisaliśmy w "Dzienniku Bałtyckim". - Za karę wsadzać miano nieletnich do izolatki, zapinać w pasy na długie tygodnie. Formą kary miało być wstrzykiwanie im przez dziesiątki dni placebo.
(...)
Rodzicom w końcu udało się wydostać Norberta ze szpitala. Kilka miesięcy później do rzecznika praw dziecka trafił anonim na temat praktyk stosowanych w placówce. Sprawa nabrała rozgłosu, a szpital zwolnił dyscyplinarnie ordynator Annę M. Lekarka odwołała się do sądu pracy i odeszła ze szpitala za porozumieniem stron. Sprawą zajmowała się prokuratura.
(...)
Anna M. pracuje obecnie w jednej z malborskich przychodni. Gdy ekipa Uwagi! razem z panem Norbertem udała się tam, okazało się, że lekarka wzięła tego dnia urlop.
Zebrane przez prokuraturę dowody, które dały sądowi podstawę do oskarżenia lekarki, znane są także od lat izbie lekarskiej. Na tej podstawie sąd lekarski, na wniosek rzecznika odpowiedzialności zawodowej, mógłby wydać postanowienie o tymczasowym zawieszeniu prawa wykonywania zawodu przez Annę M.
(...)
Na ławie oskarżonych – wraz z lekarką – zasiada też dwóch byłych pielęgniarzy starogardzkiego szpitala".
https://dziennikbaltycki.pl/uwagatvn-sz ... 1-14785512
Tu inny tego typu szpital i podobna historia.
"Kocborowo
Kocborowo, dzielnica w północno-zachodniej części Starogardu Gdańskiego (woj. pomor.);
szpital dla nerwowo i psychicznie chorych. W IX 1939–V 1940 Niemcy zamordowali w pobliskim lesie szpęgawskim ok. 2,1 tys. umysłowo chorych z zakładu psychiatrycznego w K., 1942–43 otruli ok. 500 dzieci upośledzonych umysłowo".
https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/Kocbo ... 23450.html
Dziennikarze znają historię i teraz może dlatego obserwują tego typu placówki, czy aby teraz nie dzieje się coś na mniejszą skalę w cywilizacji życia i pokoju. Zawsze coś złego się znajdzie.
"UWAGA!TVN.
Szpital w Starogardzie Gdańskim: karne lewatywy, zamykanie w izolatce. Pacjenci od 10 lat czekają na sprawiedliwość
Choć od ujawnienia tego, przez co przechodzili pacjenci szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Starogardzie Gdańskim minęło 10 lat, nadal nie doczekali się oni sprawiedliwości. Ten koszmar trwał długo i wciąż wraca. Karne lewatywy, poniżanie, zamykanie w izolatce na wiele dni – to tylko niektóre praktyki, jakie miały być stosowane w szpitalu psychiatrycznym wobec nieletnich pacjentów.
O tym, co działo się na oddziale Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Starogardzie Gdańskim pisaliśmy już w 2010 roku, gdy sprawą miała zająć się Prokuratura.
- Z relacji rodziców i pracowników wynika, że na oddziale źle się działo. - Ordynator kazała pacjentom opisać pozycje seksualne i rodzaje orgazmów - opowiada pracownik szpitala. - Dzieci musiały uczyć się budowy narządów płciowych. Jeśli czegoś nie wiedziały, to dostawały zastrzyki uspokajające. - pisaliśmy w "Dzienniku Bałtyckim". - Za karę wsadzać miano nieletnich do izolatki, zapinać w pasy na długie tygodnie. Formą kary miało być wstrzykiwanie im przez dziesiątki dni placebo.
(...)
Rodzicom w końcu udało się wydostać Norberta ze szpitala. Kilka miesięcy później do rzecznika praw dziecka trafił anonim na temat praktyk stosowanych w placówce. Sprawa nabrała rozgłosu, a szpital zwolnił dyscyplinarnie ordynator Annę M. Lekarka odwołała się do sądu pracy i odeszła ze szpitala za porozumieniem stron. Sprawą zajmowała się prokuratura.
(...)
Anna M. pracuje obecnie w jednej z malborskich przychodni. Gdy ekipa Uwagi! razem z panem Norbertem udała się tam, okazało się, że lekarka wzięła tego dnia urlop.
Zebrane przez prokuraturę dowody, które dały sądowi podstawę do oskarżenia lekarki, znane są także od lat izbie lekarskiej. Na tej podstawie sąd lekarski, na wniosek rzecznika odpowiedzialności zawodowej, mógłby wydać postanowienie o tymczasowym zawieszeniu prawa wykonywania zawodu przez Annę M.
(...)
Na ławie oskarżonych – wraz z lekarką – zasiada też dwóch byłych pielęgniarzy starogardzkiego szpitala".
https://dziennikbaltycki.pl/uwagatvn-sz ... 1-14785512
-
- bywalec
- Posty: 15087
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 8:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Straszny materiał o szpitalu w Rybniku
Kazdy osoba nie jest skrajnością, tylko indywidualnością.cezary123 pisze: ↑sob cze 19, 2021 9:02 amMyślę, że każdy z nas jest na swój sposób skrajnością, którą ponadjednostkowy świat nie zauważa statystycznie.Catastrophique pisze: ↑pt cze 18, 2021 9:53 pm Bo rzeczywistosc jest taka jak pisalem - to powyzej to skrajnosci, pojedyncze przypadki.
Niestety życie to nie statystyka i nie średnia a konkretne świadomości, osoby i losy. Trochę egzystencjalizmu.
Chodzilo mi tylko o częstotliwość takich wydarzeń a ta jest bardzo rzadka, nie wedlug statystyk a realnej liczby wystepowania takich incydentow u konkretnych osob. Egzystencjalizm nie ma tu nic do rzeczy.
Potwierdza to Twoja desperacja w postaci wrzucania wiadomości z drugiej wojny swiatowej. Daj jeszcze cos ze sredniowiecza i napisz, ze to ogolna regula

Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym. |"I do not fear for You are with me" | Semper in altum
-
- bywalec
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw lis 14, 2019 10:45 pm
- Status: Stara szkoła
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Genewa
Re: Straszny materiał o szpitalu w Rybniku
Tak jak wspomniałem w pierwszym poście, a mianowicie psychiatra to zawód, który ma dużą dawkę hańby.
Ja już wolałbym podrabiać dowody osobiste i brać kredyty na inne osoby, niż pracować jako psychiatra.
Cezary bardzo dobrze, że przywołujesz przeszłość.
Druga sprawa jest taka, że teraz pozostaje wam zakłamywanie rzeczywistości, że macie się dobrze, a prawda jest taka, że ten co na randki chodzi i ma udane życie ze strony finansowej i zdrowotnej, ten się nie chwali o tym w sieci, tak jak wy.
Taka prawda.
Ja już wolałbym podrabiać dowody osobiste i brać kredyty na inne osoby, niż pracować jako psychiatra.
Cezary bardzo dobrze, że przywołujesz przeszłość.
Druga sprawa jest taka, że teraz pozostaje wam zakłamywanie rzeczywistości, że macie się dobrze, a prawda jest taka, że ten co na randki chodzi i ma udane życie ze strony finansowej i zdrowotnej, ten się nie chwali o tym w sieci, tak jak wy.
Taka prawda.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Straszny materiał o szpitalu w Rybniku
Jeżeli osoba jest indywidualnością a występuje na tle świata po bokach krzywej Gaussa, rozkładu normalnego wartości cech, to jest skrajnością. Mało osób umiera przed ukończeniem 10 roku życia i mało dożywa ponad 90 lat. Jeżeli jednak to dotyczy nas samych, to wtedy nie jest to skrajnością a całym światem. Kto ocala jedno istnienie, ten ocala cały świat.Catastrophique pisze: ↑sob cze 19, 2021 10:28 am
Chodzilo mi tylko o częstotliwość takich wydarzeń a ta jest bardzo rzadka, nie wedlug statystyk a realnej liczby wystepowania takich incydentow u konkretnych osob. Egzystencjalizm nie ma tu nic do rzeczy.
Drugiego zdania nie rozumiem. Zależy, które konkretne osoby mamy na myśli. Częstotliwość zamarznięcia w lodzie i śniegu jest rzadka u konkretnej osoby z Afryki. Co tam statystyki, jak to nie my, nie u nas.
Częstotliwość zaburzeń chorobowych psychiki u konkretnego zdrowego człowieka też jest niska, a co tam, że w szpitalach następuje dziwna fluktuacja społeczeństwa i dziwne skupisko na małej powierzchni osobników przejawiających bardzo dramatyczne cechy chorób, cierpień i śmierci.
Mało osób na tle pokoleń przeżyło koszmar ludobójstwa i nienawiści II wojny światowej, ale ci co wtedy zginęli, nie mają możliwości odrodzenia się gdzie indziej i prowadzenia normalnego życia w nieskończonej przestrzeni rzeczywistości, gdzie prawdopodobieństwo II wojny światowej spadło do zera i częstotliwość takich incydentów też.
Egzystencjalizm to filozofia, której podmiotem i przedmiotem jest byt ludzki. Byt ludzki jednak nie może zrozumieć istoty ludzkiej, bo jest nią sam a żeby zrozumieć musiałby występować ponad nią i patrzeć z innego, wyższego punktu odniesienia, za to może zrozumieć tylko egzystencję.
Ze stanowiska filozofii egzystencjalnej śmierć przedstawia się jako bezwzględny koniec życia, ponieważ nią kończy się „bytowanie w świecie”, istotne dla „egzystencji”. Niekoniecznie jednak kończy się sama istota człowieka. Organizacja coraz liczniejszych mas ludzkich w struktury, państwa i pokolenia ułatwia życie na planecie, ale ogranicza samoistność i indywidualność.
Osoby, którym historia zafundowała cierpienia, niesprawiedliwość, śmierć, wojny zostały zepchnięte w te role raz na wieczność, nieodwracalnie. Osoba ludzka jest postawiona w tragicznej sytuacji pomiędzy nicością a wiecznością, nieskończonością, wszystkim, całym Kosmosem, absolutem. Egzystencja dziwna pomiędzy zwierzęciem a aniołem, bytem niższym a bytem wyższym. Niestety nie można się wyzwolić ze swojego istnienia w świecie czy biegu wydarzeń historii, ani nawet ufać swojemu, które kończy się rozpadem i nicością.
Nie da się też ufać innym, dla których nasze istnienie, wartości, życie i los stanowią już zamierzchłą historię za wieloma barierami międzyosobowymi i przerwami w istnieniu i całymi masami istot.
"Egzystencja człowieka zostaje uformowana przez innych ludzi, przez co jednostka traci część swojej autentyczności. Już na początku człowiekowi zostają przypisane pewne role społeczne, przez co zapomina o swojej wyjątkowości. Swoje istnienie poznaje w momencie, gdy poprzez przeżycie emocjonalne zda sobie sprawę z obcości innych bytów. Wolność wewnętrzna jest ciągle zagrożona urzeczowieniem i utratą autentyczności. Powoduje to wewnętrzne rozdarcie i podatność na lęki. Egzystencjalista to jednostka indywidualna nie pokładająca nadziei w żadnych siłach wyższych, a szczególnie we własnym istnieniu. Wolność dla niej nie jest sensem, a jedynie wyborem.
Istnieją przynajmniej cztery motywy egzystencjalizmu:
Motyw humanizmu – człowiek jako motyw istnienia;
Motyw infinityzmu – człowiek skończony styka się w życiu z nieskończonością;
Motyw tragizmu – istnienie człowieka jest wypełnione grozą i troską;
Motyw pesymizmu – człowieka otacza nicość".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Egzystencjalizm
Nietzsche podobno wywołał II wojnę światową i Holocaust, ale on tylko chciał przewartościować wszystkie wartości i osiągnąć transcendencję egzystencjalną, to znaczy przekroczyć samego siebie. a nie mógł przewidzieć co z jego jednostkową rzeczywistością uczynią masy. Ot i właśnie - egzystencjalizm w praktyce. Człowiek nie występuje autentycznie w tłumie pokoleń i masach. Świat zmienia wszystko w nieprzewidziany sposób.
"Mówi się, że jego filozofia stanowiła podstawy koncepcji nazistowskich. Dziś wiemy, że ideologiczne interpretacje myśli Nietzschego przekłamywały jego filozofię.
(...)
Choroba psychiczna
W 1879 roku ze względów zdrowotnych zrezygnował z pracy na Uniwersytecie w Bazylei. Później Nietzsche popada w chorobę psychiczną, ale właśnie okres ostatnich 10 lat świadomego życia był dla filozofa najbardziej płodny. – 10 lat: od 1879 do 1889 roku to wielka historia jego samotności podczas, której pisał bardzo dużo listów (około 3 tysięcy pozycji)"
https://www.polskieradio.pl/39/156/Arty ... ny-geniusz
-
- bywalec
- Posty: 15087
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 8:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Straszny materiał o szpitalu w Rybniku
Nie masz odpowiedniego wyksztalcenia i doswiadczenia aby zostac psychiatra, wiec spokojnie - nie jest Ci to raczej pisaneAcidHouse pisze: ↑sob cze 19, 2021 11:06 am Tak jak wspomniałem w pierwszym poście, a mianowicie psychiatra to zawód, który ma dużą dawkę hańby.
Ja już wolałbym podrabiać dowody osobiste i brać kredyty na inne osoby, niż pracować jako psychiatra.
Cezary bardzo dobrze, że przywołujesz przeszłość.
Druga sprawa jest taka, że teraz pozostaje wam zakłamywanie rzeczywistości, że macie się dobrze, a prawda jest taka, że ten co na randki chodzi i ma udane życie ze strony finansowej i zdrowotnej, ten się nie chwali o tym w sieci, tak jak wy.
Taka prawda.

Ale zawsze mozesz potworzyc swoje radosne teorie tutaj na forum

Najsmieszniejsze jest to, ze taki zapalczywy buntownik sam bierze leki i regularnie odwiedza lekarza xD.
Nie wazne, ze cyklicznie.
I jednoczesnie, krytykujac leki i lekarzy i zniechecajac do tego innych.
I jak tu Cie traktowac powaznie?
To tak jakbym zachecal ludzi do odchudzania, pisal jakie to wazne i jednoczesnie obzeral sie czekolada

A co do rzeczywistosci:
Nie ma na to reguly, tak naprawde.
Dlaczego mam sie nie chwalic?
Lubie dzielic sie swoim szczesciem, bo nie kazdy mi jednak tylko zazdrosci.
Ludzi dzielimy na zawistnych zazdrosnikow plujacych jadem i wyzwiskami i tych, ktorzy ciesza sie szczesciem innych.
Nie wiem jednak jakie sa proporcje obu tych grup.
Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym. |"I do not fear for You are with me" | Semper in altum
-
- bywalec
- Posty: 15087
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 8:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Straszny materiał o szpitalu w Rybniku
A znasz, Cezary, cytat Einsteina, ktory powiedzial, ze "jezeli nie potrafisz czegos prosto wytlumaczyc tzn, ze sam tego nie rozumiesz"cezary123 pisze: ↑sob cze 19, 2021 11:46 amJeżeli osoba jest indywidualnością a występuje na tle świata po bokach krzywej Gaussa, rozkładu normalnego wartości cech, to jest skrajnością. Mało osób umiera przed ukończeniem 10 roku życia i mało dożywa ponad 90 lat. Jeżeli jednak to dotyczy nas samych, to wtedy nie jest to skrajnością a całym światem. Kto ocala jedno istnienie, ten ocala cały świat.Catastrophique pisze: ↑sob cze 19, 2021 10:28 am
Chodzilo mi tylko o częstotliwość takich wydarzeń a ta jest bardzo rzadka, nie wedlug statystyk a realnej liczby wystepowania takich incydentow u konkretnych osob. Egzystencjalizm nie ma tu nic do rzeczy.
Drugiego zdania nie rozumiem. Zależy, które konkretne osoby mamy na myśli. Częstotliwość zamarznięcia w lodzie i śniegu jest rzadka u konkretnej osoby z Afryki. Co tam statystyki, jak to nie my, nie u nas.
Częstotliwość zaburzeń chorobowych psychiki u konkretnego zdrowego człowieka też jest niska, a co tam, że w szpitalach następuje dziwna fluktuacja społeczeństwa i dziwne skupisko na małej powierzchni osobników przejawiających bardzo dramatyczne cechy chorób, cierpień i śmierci.
Mało osób na tle pokoleń przeżyło koszmar ludobójstwa i nienawiści II wojny światowej, ale ci co wtedy zginęli, nie mają możliwości odrodzenia się gdzie indziej i prowadzenia normalnego życia w nieskończonej przestrzeni rzeczywistości, gdzie prawdopodobieństwo II wojny światowej spadło do zera i częstotliwość takich incydentów też.
Egzystencjalizm to filozofia, której podmiotem i przedmiotem jest byt ludzki. Byt ludzki jednak nie może zrozumieć istoty ludzkiej, bo jest nią sam a żeby zrozumieć musiałby występować ponad nią i patrzeć z innego, wyższego punktu odniesienia, za to może zrozumieć tylko egzystencję.
Ze stanowiska filozofii egzystencjalnej śmierć przedstawia się jako bezwzględny koniec życia, ponieważ nią kończy się „bytowanie w świecie”, istotne dla „egzystencji”. Niekoniecznie jednak kończy się sama istota człowieka. Organizacja coraz liczniejszych mas ludzkich w struktury, państwa i pokolenia ułatwia życie na planecie, ale ogranicza samoistność i indywidualność.
Osoby, którym historia zafundowała cierpienia, niesprawiedliwość, śmierć, wojny zostały zepchnięte w te role raz na wieczność, nieodwracalnie. Osoba ludzka jest postawiona w tragicznej sytuacji pomiędzy nicością a wiecznością, nieskończonością, wszystkim, całym Kosmosem, absolutem. Egzystencja dziwna pomiędzy zwierzęciem a aniołem, bytem niższym a bytem wyższym. Niestety nie można się wyzwolić ze swojego istnienia w świecie czy biegu wydarzeń historii, ani nawet ufać swojemu, które kończy się rozpadem i nicością.
Nie da się też ufać innym, dla których nasze istnienie, wartości, życie i los stanowią już zamierzchłą historię za wieloma barierami międzyosobowymi i przerwami w istnieniu i całymi masami istot.
"Egzystencja człowieka zostaje uformowana przez innych ludzi, przez co jednostka traci część swojej autentyczności. Już na początku człowiekowi zostają przypisane pewne role społeczne, przez co zapomina o swojej wyjątkowości. Swoje istnienie poznaje w momencie, gdy poprzez przeżycie emocjonalne zda sobie sprawę z obcości innych bytów. Wolność wewnętrzna jest ciągle zagrożona urzeczowieniem i utratą autentyczności. Powoduje to wewnętrzne rozdarcie i podatność na lęki. Egzystencjalista to jednostka indywidualna nie pokładająca nadziei w żadnych siłach wyższych, a szczególnie we własnym istnieniu. Wolność dla niej nie jest sensem, a jedynie wyborem.
Istnieją przynajmniej cztery motywy egzystencjalizmu:
Motyw humanizmu – człowiek jako motyw istnienia;
Motyw infinityzmu – człowiek skończony styka się w życiu z nieskończonością;
Motyw tragizmu – istnienie człowieka jest wypełnione grozą i troską;
Motyw pesymizmu – człowieka otacza nicość".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Egzystencjalizm
Nietzsche podobno wywołał II wojnę światową i Holocaust, ale on tylko chciał przewartościować wszystkie wartości i osiągnąć transcendencję egzystencjalną, to znaczy przekroczyć samego siebie. a nie mógł przewidzieć co z jego jednostkową rzeczywistością uczynią masy. Ot i właśnie - egzystencjalizm w praktyce. Człowiek nie występuje autentycznie w tłumie pokoleń i masach. Świat zmienia wszystko w nieprzewidziany sposób.
"Mówi się, że jego filozofia stanowiła podstawy koncepcji nazistowskich. Dziś wiemy, że ideologiczne interpretacje myśli Nietzschego przekłamywały jego filozofię.
(...)
Choroba psychiczna
W 1879 roku ze względów zdrowotnych zrezygnował z pracy na Uniwersytecie w Bazylei. Później Nietzsche popada w chorobę psychiczną, ale właśnie okres ostatnich 10 lat świadomego życia był dla filozofa najbardziej płodny. – 10 lat: od 1879 do 1889 roku to wielka historia jego samotności podczas, której pisał bardzo dużo listów (około 3 tysięcy pozycji)"
https://www.polskieradio.pl/39/156/Arty ... ny-geniusz

Spora masz wiedze, erudycje, ale to nie jest istota sprawy.
Niepotrzebnie komplikujesz, ma sie to nijak do tematu.
Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym. |"I do not fear for You are with me" | Semper in altum
-
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 3:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Straszny materiał o szpitalu w Rybniku
Chwalenie się, że ktoś czuje się dobrze i dobrze sobie radzi nie jest niczym nieodpowiednim. Jeśli ktoś ma dziewczynę, pieniądze i ma gdzie mieszkać to nic tylko cieszyć się razem z nim. Jedni się będą cieszyć z tych wymienionych małych rzeczy a inni nie. Jak to w naszej chorobie raz się dobrze czujemy a raz źle. Lepiej być pozytywnie nastawionym, bo według mojego lekarza dobrze wpływa na nasze zdrowie.
To forum to nie tylko miejsce na jęczarnię, choć każdy może sobie ponarzekać.
To forum to nie tylko miejsce na jęczarnię, choć każdy może sobie ponarzekać.
-
- bywalec
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw lis 14, 2019 10:45 pm
- Status: Stara szkoła
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Genewa
Re: Straszny materiał o szpitalu w Rybniku
Catastrophique pisze: ↑sob cze 19, 2021 11:56 amNie masz odpowiedniego wyksztalcenia i doswiadczenia aby zostac psychiatra, wiec spokojnie - nie jest Ci to raczej pisaneAcidHouse pisze: ↑sob cze 19, 2021 11:06 am Tak jak wspomniałem w pierwszym poście, a mianowicie psychiatra to zawód, który ma dużą dawkę hańby.
Ja już wolałbym podrabiać dowody osobiste i brać kredyty na inne osoby, niż pracować jako psychiatra.
Cezary bardzo dobrze, że przywołujesz przeszłość.
Druga sprawa jest taka, że teraz pozostaje wam zakłamywanie rzeczywistości, że macie się dobrze, a prawda jest taka, że ten co na randki chodzi i ma udane życie ze strony finansowej i zdrowotnej, ten się nie chwali o tym w sieci, tak jak wy.
Taka prawda..
Ale zawsze mozesz potworzyc swoje radosne teorie tutaj na forum.
Najsmieszniejsze jest to, ze taki zapalczywy buntownik sam bierze leki i regularnie odwiedza lekarza xD.
Nie wazne, ze cyklicznie.
I jednoczesnie, krytykujac leki i lekarzy i zniechecajac do tego innych.
I jak tu Cie traktowac powaznie?
To tak jakbym zachecal ludzi do odchudzania, pisal jakie to wazne i jednoczesnie obzeral sie czekolada.
A co do rzeczywistosci:
Nie ma na to reguly, tak naprawde.
Dlaczego mam sie nie chwalic?
Lubie dzielic sie swoim szczesciem, bo nie kazdy mi jednak tylko zazdrosci.
Ludzi dzielimy na zawistnych zazdrosnikow plujacych jadem i wyzwiskami i tych, ktorzy ciesza sie szczesciem innych.
Nie wiem jednak jakie sa proporcje obu tych grup.
Nie wiesz nic o moim wykształceniu. Inaczej byłoby gdybyś był moim psychiatrą, wtedy owszem.
Moje teorie nie są radosne i jeszcze raz to sobie zapamiętaj, że wszystko możesz znaleźć w sieci, ulotkach, książkach i dopytując osób chorych. Ty tego nie zrobisz, bo wolisz się truć lekami, a tak się składa, że 1 września to ja je odstawie na stałe, czy ci się to podoba czy nie.
Nie jesteś moim autorytetem w żadnym wypadku, więc po co mam tobie zazdrościć ? Logiczne myślenie się kłania

Nic nie da twoje powtarzanie kłamstw, że nadejdzie psychoza i szpital, a tego byś mi życzył i jestem o tym przekonany. Nic tylko się śmiać ...

-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Straszny materiał o szpitalu w Rybniku
Sądzę, że w pewien tajemniczy sposób to wszystko, co kiedykolwiek się zdarzyło jakimkolwiek ludziom z dawnych lat, ożywa w nas teraz. Te same sytuacje, te same reakcje ze środowiskiem, te same dylematy. I to nie rozwiązane ani wtedy ani do dziś dnia.
Dlatego warto cały czas mieć baczenie na przeszłość.
Dlatego warto cały czas mieć baczenie na przeszłość.
-
- bywalec
- Posty: 15087
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 8:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Straszny materiał o szpitalu w Rybniku
Domyslam sie, ze nie masz lekarskiego wyksztalcenia. Bzdury, ktore piszesz nie maja nic wspolnego z zadna nauka. Ot, wydumane fantazje zaslepionego nienawiscia do lekarzy czlowieka.AcidHouse pisze: ↑sob cze 19, 2021 12:42 pmCatastrophique pisze: ↑sob cze 19, 2021 11:56 amNie masz odpowiedniego wyksztalcenia i doswiadczenia aby zostac psychiatra, wiec spokojnie - nie jest Ci to raczej pisaneAcidHouse pisze: ↑sob cze 19, 2021 11:06 am Tak jak wspomniałem w pierwszym poście, a mianowicie psychiatra to zawód, który ma dużą dawkę hańby.
Ja już wolałbym podrabiać dowody osobiste i brać kredyty na inne osoby, niż pracować jako psychiatra.
Cezary bardzo dobrze, że przywołujesz przeszłość.
Druga sprawa jest taka, że teraz pozostaje wam zakłamywanie rzeczywistości, że macie się dobrze, a prawda jest taka, że ten co na randki chodzi i ma udane życie ze strony finansowej i zdrowotnej, ten się nie chwali o tym w sieci, tak jak wy.
Taka prawda..
Ale zawsze mozesz potworzyc swoje radosne teorie tutaj na forum.
Najsmieszniejsze jest to, ze taki zapalczywy buntownik sam bierze leki i regularnie odwiedza lekarza xD.
Nie wazne, ze cyklicznie.
I jednoczesnie, krytykujac leki i lekarzy i zniechecajac do tego innych.
I jak tu Cie traktowac powaznie?
To tak jakbym zachecal ludzi do odchudzania, pisal jakie to wazne i jednoczesnie obzeral sie czekolada.
A co do rzeczywistosci:
Nie ma na to reguly, tak naprawde.
Dlaczego mam sie nie chwalic?
Lubie dzielic sie swoim szczesciem, bo nie kazdy mi jednak tylko zazdrosci.
Ludzi dzielimy na zawistnych zazdrosnikow plujacych jadem i wyzwiskami i tych, ktorzy ciesza sie szczesciem innych.
Nie wiem jednak jakie sa proporcje obu tych grup.
Nie wiesz nic o moim wykształceniu. Inaczej byłoby gdybyś był moim psychiatrą, wtedy owszem.
Moje teorie nie są radosne i jeszcze raz to sobie zapamiętaj, że wszystko możesz znaleźć w sieci, ulotkach, książkach i dopytując osób chorych. Ty tego nie zrobisz, bo wolisz się truć lekami, a tak się składa, że 1 września to ja je odstawie na stałe, czy ci się to podoba czy nie.
Nie jesteś moim autorytetem w żadnym wypadku, więc po co mam tobie zazdrościć ? Logiczne myślenie się kłania![]()
Nic nie da twoje powtarzanie kłamstw, że nadejdzie psychoza i szpital, a tego byś mi życzył i jestem o tym przekonany. Nic tylko się śmiać ...![]()
Te bzdury, ktore tworzysz sa tylko tutaj i nie maja zadnego potwierdzenia w jakiejkolwiek literaturze i innych zewnetrznych zrodlach. Jesli jest inaczej - udowodnij.
Leki mnie nie truja, dzieki nim mam remisje i moge normalnie zyc. Przypominam, ze Ty tez je bierzesz, a deklaracje, ze je rzucisz w jakims przyszlym terminie mozna miedzy bajki wlozyc. Czemu ich teraz nie rzucisz, skoro tak Ci szkodza i uwazasz, ze sa bezuzyteczne? Konsekwencja, logika i jej glowny przedstawiciel

Zazdroscisz mi wielu rzeczy, co widac po Twoej frustracji - ublizaniu i wyzwiskach. Raz straciles przez to zaufanego, ale jak widac, to Cie niczego nie nauczylo. Szczesliwy, radosny czlowiek sie tak nie zachowuje. Taki ktos jest zyczliwy innym.
Nie zycze Ci psychozy ani szpitala, ale widac, ze sie tego boisz - dlatego nie rzuciles lekow. Jednoczesnie jednak bardzo szkodzisz innym umniejszajac, negujac role lekow w naszym zdrowiu. Oczywiscie - sam je grzecznie bierzesz.
Jak nazwac takie cos?
Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym. |"I do not fear for You are with me" | Semper in altum
-
- bywalec
- Posty: 15087
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 8:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Straszny materiał o szpitalu w Rybniku
Otóż to.Zły Kicius_XXL pisze: ↑sob cze 19, 2021 12:15 pm To forum to nie tylko miejsce na jęczarnię, choć każdy może sobie ponarzekać.
Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym. |"I do not fear for You are with me" | Semper in altum
-
- bywalec
- Posty: 15087
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 8:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Straszny materiał o szpitalu w Rybniku
A ja uważam, że należy oddzielac przeszlosc od terazniejszosci i skupic sie na obecnej chwili.cezary123 pisze: ↑sob cze 19, 2021 1:58 pm Sądzę, że w pewien tajemniczy sposób to wszystko, co kiedykolwiek się zdarzyło jakimkolwiek ludziom z dawnych lat, ożywa w nas teraz. Te same sytuacje, te same reakcje ze środowiskiem, te same dylematy. I to nie rozwiązane ani wtedy ani do dziś dnia.
Dlatego warto cały czas mieć baczenie na przeszłość.
Tak jak powiedzial Jan Pawel II:" przeszlosc i przyszlosc nie sa Twoje, jedynie terazniejszosc nalezy do Ciebie".
Kto patrzy w przeszlosc, ten traci terazniejszosc.
Anthony De Mello powiedział też: "z przeszłością należy się rozstać nie dlatego, że była zła, lecz dlatego, że jest martwa".
Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym. |"I do not fear for You are with me" | Semper in altum
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 4596
- Rejestracja: pn sie 17, 2020 4:54 pm
Re: Straszny materiał o szpitalu w Rybniku
@ Catastrofique też się nie wydarzyło co nie? Fantazja dziennikarzy i historyków?
Historia jest ważna.
Historia jest ważna.
-
- bywalec
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw lis 14, 2019 10:45 pm
- Status: Stara szkoła
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Genewa
-
- bywalec
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw lis 14, 2019 10:45 pm
- Status: Stara szkoła
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Genewa
Re: Straszny materiał o szpitalu w Rybniku
Wielu chorym nie staje peniz w trakcie stykowej sytuacji - to działanie twardych neuroleptyków.
Ja natomiast jestem tym szczęśliwcem, że mam tylko lekką nadwagę bez naruszenia funkcji organizmu, gdyż robię sobie przerwy od leków, natomiast już niedługo zrobie sobie znacznie dłuższą przerwę.
Aż strach pomyśleć co może się dziać z tymi upośledzonymi... Egghhh grr.
Ja natomiast jestem tym szczęśliwcem, że mam tylko lekką nadwagę bez naruszenia funkcji organizmu, gdyż robię sobie przerwy od leków, natomiast już niedługo zrobie sobie znacznie dłuższą przerwę.

Aż strach pomyśleć co może się dziać z tymi upośledzonymi... Egghhh grr.

-
- bywalec
- Posty: 4118
- Rejestracja: wt lip 30, 2019 9:03 am
- płeć: mężczyzna
Re: Straszny materiał o szpitalu w Rybniku

Aaaah, the chaos god speak clearly now! It is as though a thousand mouths cry out in pain! Chaos has come to judge you! Chaos consume you! Do you hear the voices too?
-
- bywalec
- Posty: 15087
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 8:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Straszny materiał o szpitalu w Rybniku
Wydarzyło, ale to było dawno temu i nie powtarza sie cyklicznie.
Pojedynczy przypadek, skrajnosc.
Historia powinna sluzyc do tego, aby nie powtarzac bledow z przeszlosci, a nie do tworzenia reguly z tego co sie wydarzylo kiedys, teraz, w terazniejszosci.
Trzeba odrozniac jedno od drugiego, zamiast zyc przeszloscia, ktora jest juz martwa.
Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym. |"I do not fear for You are with me" | Semper in altum
-
- bywalec
- Posty: 15087
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 8:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Straszny materiał o szpitalu w Rybniku
Duzo i czesto piszesz o tej czesci ciala, zwykle probujac ublizac innym.AcidHouse pisze: ↑ndz cze 20, 2021 1:46 pm Wielu chorym nie staje peniz w trakcie stykowej sytuacji - to działanie twardych neuroleptyków.
Ja natomiast jestem tym szczęśliwcem, że mam tylko lekką nadwagę bez naruszenia funkcji organizmu, gdyż robię sobie przerwy od leków, natomiast już niedługo zrobie sobie znacznie dłuższą przerwę.![]()
Aż strach pomyśleć co może się dziać z tymi upośledzonymi... Egghhh grr.![]()
Przypadek? Nie sadze

Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym. |"I do not fear for You are with me" | Semper in altum
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 4596
- Rejestracja: pn sie 17, 2020 4:54 pm
Re: Straszny materiał o szpitalu w Rybniku
Catastrofa jak zwykle trollujesz? Twój wkład w merytoryczną dyskusję jest tu żaden.