Pogodzenie się z lekami

Moderator: moderatorzy

F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Pogodzenie się z lekami

Post autor: F20 »

Pogodzenie się z chorobą stanowi pierwszy krok do życia w chorobie drugi jest pogodzenie się z braniem leków.
Długo wypierałem z świadomości, że przecież neuroleptyki rujnują mi wątrobę gorzej niż alkohol nie dopuszczałem takiej myśli do siebie. Dla mnie neuroleptyki były jak pastylki na kaszel jak bierze się je jak drapie w gardle i wówczas przestaje i już o np. niszczeniu wątroby wolałem nie myśleć a tam nie myśleć nie istniało to.
Dzisiaj kiedy wiem że za cenę braku stanów psychotycznych kasuję sobie wątrobę mogę coś z tym robić np. regularnie robić próby wątrobowe tak jak pisze w ulotkach leków i nie czekać aż się wyniki pogorszą tylko zatroszczyć się już dzisiaj. Nie było by to wszystko możliwe gdyby nie fakt pogodzenia się i dopuszczenia do świadomości że te leki sieją spustoszenie w organizmie. Dlatego wiem że:
zmniejszenie stężenia hemoglobiny, zwiększenie stężenia trójglicerydow w osoczu, zwiększenie stężenia cholesterolu całkowitego (głownie frakcji LDL), zmniejszenie stężenia frakcji HDL cholesterolu, przyrost masy ciała, zawroty głowy, senność, bóle głowy, suchość w jamie ustnej, leukopenia, zmniejszona liczba neutrofili, zwiększona eozynofili, hiperprolaktynemia, zmniejszenie stężenia całkowitej T4, zmniejszenie stężenia wolnej T4, zmniejszenie stężenia całkowitej T3, zwiększenie stężenia TSH, zwiększone łaknienie, zwiększone stężenie cukru we krwi do poziomu hiperglikemicznego, dziwne sny i koszmary senne, myśli i zachowania samobójcze, omdlenia, objawy pozapiramidowe, dyzartria, nieostre widzenie, tachykardia, kołatanie serca, niedociśnienie ortostatyczne, zapalenie błony śluzowej nosa, duszność, zaparcia, niestrawność, wymioty, zwiększone stężenie aminotransferaz (AlAT, AspAT), zwiększone stężenie gamma glutamylotransferazy we krwi, łagodna postać astenii, obrzęk obwodowy, rozdrażnienie, gorączka. małopłytkowość, anemia, zmniejszona liczba płytek krwi, nadwrażliwość (włącznie z reakcjami nadwrażliwości dotyczącymi skóry), zmniejszenie stężenia wolnej T3, niedoczynność tarczycy, hiponatremia, cukrzyca, drgawki, zespół niespokojnych nóg, późne dyskinezy, wydłużenie odcinka QT, bradykardia, zaburzenia połykania, zaburzenia seksualne. agranulocytoza, zespół metaboliczny, somnambulizm i powiązane reakcje takie jak mówienie przez sen i zaburzenie jedzenia związane ze snem, zakrzepica żylna, zapalenie trzustki, żółtaczka, zapalenie wątroby, priapizm (długotrwały, bolesny wzwód bez pobudzenia seksualnego), mlekotok, obrzęk piersi, zaburzenia miesiączkowania
Bardzo rzadko mogą wystąpić: reakcje anafilaktyczne, nieprawidłowe wydzielanie hormonu antydiuretycznego, obrzęk naczynio-ruchowy, zespół Stevensa i Johnsona, radbomiozlia (rozpad mięśni), złośliwy zespół neuroleptyczny, hipotermia, wzrost aktywności kinazy fosfokreatynowej we krwi. neutropenia, toksyczna rozpływna martwica naskórka, rumień wielopostaciowy
Można temu przeciwdziałać. Ponadto leki te zakłócają biochemię mózgu, a lekarz nie jest wstanie zrobić analizy, żadnego badania analitycznego żeby sprowadzić to do normy.
Wszystko to jest nic z powodu korzyści jakie daje zażywanie tych leków. Tak tak to właśnie dopuszczenie do świadomości rozwałki organizmu łącznie z zakłóceniem funkcji mózgu spowodowało, że badam często krew i żeby móc reagować kiedy organizm zacznie się od tych leków sypać. Na zmniejszenie dopaminy w mózgu i zakłocenie pracy receptorów serotoniny mam ćwiczenia fizyczne pozwalające mi walczyć również z otyłością jaką mam przez leki. Kiedy przestanie się wypierać że aby być "zdrowym" to jest nie mieć stanów psychotycznych należy niszczyć wątrobę, krew , zakłócać pracę mózgu to wówczas można przeciwdziałać.
cromwell
zarejestrowany użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: wt sty 03, 2012 2:56 am
płeć: mężczyzna

Re: Pogodzenie się z lekami

Post autor: cromwell »

F20 pisze: ndz sie 12, 2018 8:04 pm Pogodzenie się z chorobą stanowi pierwszy krok do życia w chorobie
ja wole byc zdrowy dlatego w bzdury o chorobach duszy nie wierze
F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Re: Pogodzenie się z lekami

Post autor: F20 »

cromwell pisze: śr sie 15, 2018 7:02 pm
F20 pisze: ndz sie 12, 2018 8:04 pm Pogodzenie się z chorobą stanowi pierwszy krok do życia w chorobie
ja wole byc zdrowy dlatego w bzdury o chorobach duszy nie wierze
tak, lepiej być zdrowym ale kiedy się już zachoruje i nie ma się wyjścia to trzeba brać leki. Trzeba sobie zdawać sprawę, że leki mają i również działania niepożądane. Skutki uboczne: bardzo częste, częste itp. itd, które wymieniłem w pierwszym poście nie biorą się znikąd to leki atakują nasz organizm i w tych słabszych organizmach pojawia się tych skutków więcej, a u silniejszych to tylko kwestia czasu może 10 lat może 15. Dlatego należy odpowiednio dbać o siebie i skonsultować się z internistą najlepiej lekarzem rodzinnym, żeby potem dodatkowo nie musieć leczyć wątroby, tarczycy i innych narządów na które wpływają te leki. Trzeba mieć świadomość, że również lekarstwa nie wpływają obojętnie na komórki w mózgu dlatego też przepisuje się je w najmniejszych możliwych dawkach, żeby ograniczyć spustoszenia jakie wykonują.
cromwell
zarejestrowany użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: wt sty 03, 2012 2:56 am
płeć: mężczyzna

Re: Pogodzenie się z lekami

Post autor: cromwell »

po 1 neuroeptykki to nie leki a trucizna po 2 zamiast do mordy to pixy za okno uwierz "otoczenie" i tak zauwazy poprawe :mrgreen: o ile jestes zmuszany, chociaz niewyoobrazam sobie zeby ktos z wlasnej woli sie niszczyl bez powodu, bo zadnych chorob duszy niema ttak samo jak niema i nie byylo czarownic
Awatar użytkownika
wowo
zaufany użytkownik
Posty: 5318
Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 9697465

Re: Pogodzenie się z lekami

Post autor: wowo »

Bardziej niszczyła mnie choroba zwłaszcza stany psychotyczne niż leki. Było już tak w czasie psychozy że miałem totalną sklerozę. Obecnie biorę leki i już tego nie mam, choć czasami mam luki w pamięci, ale to wszystko dzięki tym psychozom. Dlatego brać leki i nie doprowadzać do złego stanu zdrowia. Wiem, leki to nie cudowne pastylki ale lepsze to niż kompletne zniszczenie sobie komórek mózgowych przez stany psychotyczne. Takie jest moje zdanie a leczę się już prawie 15 lat.
F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Re: Pogodzenie się z lekami

Post autor: F20 »

wowo21975 pisze: czw sie 16, 2018 7:45 pm Bardziej niszczyła mnie choroba zwłaszcza stany psychotyczne niż leki. Było już tak w czasie psychozy że miałem totalną sklerozę. Obecnie biorę leki i już tego nie mam, choć czasami mam luki w pamięci, ale to wszystko dzięki tym psychozom. Dlatego brać leki i nie doprowadzać do złego stanu zdrowia. Wiem, leki to nie cudowne pastylki ale lepsze to niż kompletne zniszczenie sobie komórek mózgowych przez stany psychotyczne. Takie jest moje zdanie a leczę się już prawie 15 lat.
Tak dokładnie oto mi chodzi lepsze to niż choroba. Zamieniamy jedno zło, jeden twór (choroba) niszcząca komórki na inny niszczący komórki (lekarstwa) z tymże z tym drugim nie gubimy rzeczywistości i co z tym faktem należy zrobić ?. Należy walczyć o życie!. Nie za 15 lat jak już będziemy za mocno "pokaleczenie" przez psychtropy!
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11084
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Pogodzenie się z lekami

Post autor: hvp2 »

F20 pisze: pt sie 17, 2018 6:31 pm Tak dokładnie oto mi chodzi lepsze to niż choroba. Zamieniamy jedno zło, jeden twór (choroba) niszcząca komórki na inny niszczący komórki (lekarstwa) z tymże z tym drugim nie gubimy rzeczywistości i co z tym faktem należy zrobić ?. Należy walczyć o życie!. Nie za 15 lat jak już będziemy za mocno "pokaleczenie" przez psychtropy!
Święte słowa!!!!!
Awatar użytkownika
wowo
zaufany użytkownik
Posty: 5318
Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 9697465

Re: Pogodzenie się z lekami

Post autor: wowo »

F20 pisze: pt sie 17, 2018 6:31 pm
wowo21975 pisze: czw sie 16, 2018 7:45 pm Bardziej niszczyła mnie choroba zwłaszcza stany psychotyczne niż leki. Było już tak w czasie psychozy że miałem totalną sklerozę. Obecnie biorę leki i już tego nie mam, choć czasami mam luki w pamięci, ale to wszystko dzięki tym psychozom. Dlatego brać leki i nie doprowadzać do złego stanu zdrowia. Wiem, leki to nie cudowne pastylki ale lepsze to niż kompletne zniszczenie sobie komórek mózgowych przez stany psychotyczne. Takie jest moje zdanie a leczę się już prawie 15 lat.
Tak dokładnie oto mi chodzi lepsze to niż choroba. Zamieniamy jedno zło, jeden twór (choroba) niszcząca komórki na inny niszczący komórki (lekarstwa) z tymże z tym drugim nie gubimy rzeczywistości i co z tym faktem należy zrobić ?. Należy walczyć o życie!. Nie za 15 lat jak już będziemy za mocno "pokaleczenie" przez psychtropy!
Może ten drugi twór trwa trochę dłużej ale co zrobić kiedy nie można odstawić leku ani nawet z niego zejść. Myślę że tu wchodzą suplementy którymi trzeba się wspomagać, ja przynajmniej tak robię.
Awatar użytkownika
Walet Pikowy
zaufany użytkownik
Posty: 12344
Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
płeć: mężczyzna

Re: Pogodzenie się z lekami

Post autor: Walet Pikowy »

Jeżeli głównie mózg uszkadzają,to trzeba z nim coś robić,a nawet wiele.Na wątrobę są leki,a nie tylko chlać.No i można osłonowe brać czy to naturalne czy tabletki.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11084
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Pogodzenie się z lekami

Post autor: hvp2 »

Walczyć z chorobą to trzeba przede wszystkim działaniami w świecie realnym,
ale również rozmaitymi wewnętrznymi przemianami i przemyśleniami,
które - bywa - potrafią być nawet trudniejsze od działań w świecie realnym.

Do tych ostatnich zaliczyłbym np. polubienie siebie, wybaczenie doznanych krzywd, odnalezienie własnej osobistej drogi w życiu...
F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Re: Pogodzenie się z lekami

Post autor: F20 »

Tup pisze: pt sie 17, 2018 11:17 pm Jeżeli głównie mózg uszkadzają,to trzeba z nim coś robić,a nawet wiele.Na wątrobę są leki,a nie tylko chlać.No i można osłonowe brać czy to naturalne czy tabletki.
Masz coś za coś. Uszkodzenia neurologiczne zawsze powstaną po długotrwałym zażywaniu. Nie da się brać przez 15 lat albo i dłużej takich leków i liczyć, że nie odbije się to żadnymi konsekwencjami.
Wątek powstał z jednej ważnej przyczyny żeby uświadamiać i odpowiedzieć na pytania:
- jakie badania należy wykonywać podczas zażywania leków anty psychotycznych.
- czy na rodzaj badania ma wpływ to co się zażywa z neuroleptyków ?

Zrobienie prób wątrobowych należy wykonać przy wszystkich neuroleptykach. Sprawdziłem przed chwilą w starych badaniach, kiedyś kiedy brałem Ziperid - Risperidonum skoczyła mi mocno prolaktyna, podwyższone jej stężenie prowadzi i tu pozwolę sobie zacytować to co z nalazłem w internecie
Jeśli hiperprolaktynemia nie zostanie odpowiednio wcześnie zdiagnozowana i leczona, może dojść do rozwoju powikłań. U mężczyzn dochodzi do hipogonadyzmu, którego objawami są:

spadek płodności,
hipotrofia jąder,
spadek masy mięśniowej i kostnej,
wzrost ilości tkanki tłuszczowej.
Wysoka PRL u mężczyzn predysponuje również do wzrostu ryzyka chorób sercowo-naczyniowych.
Musicie sami o siebie zadbać bo nikt tego nie zrobi tak dobrze jak wy sami. Przy tym wszystkim ważne jest aby najlepiej skonsultować się z internistą, pokazać mu wszystkie ulotki leków jakie bierzemy i po prosić o poradę
- Co należy przy tych lekach monitorować tj. jakie badania wykonać ?.
- Jakie z wyników mogą się pogorszyć ?.
- Jaką profilaktykę należy stosować ?.
Tu najlepiej iść prywatnie do internisty bo w przychodni lekarz będzie chciał nas jak najszybciej odwalić i nie wydać ani grosza na badania (internista ma pewien budżet którym dysponuje na badania). Nie polecam pytać o to psychiatry ma najmniejszą wiedzę i jak każdy specjalista w tym kraju badania, które wam zleci idą z jego budżetu.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11084
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Pogodzenie się z lekami

Post autor: hvp2 »

F20 pisze: sob sie 18, 2018 8:59 am Wątek powstał z jednej ważnej przyczyny żeby uświadamiać i odpowiedzieć na pytania:
- jakie badania należy wykonywać podczas zażywania leków anty psychotycznych.
- czy na rodzaj badania ma wpływ to co się zażywa z neuroleptyków ?
Badania te same, może z wyjątkiem klozapiny, która wymaga badań wyjątkowo często, morfologii zdaje się.

Badasz sobie próby wątrobowe, morfologię, OB, hormony (tu przede wszystkim prolaktynę i testosteron, ale również hormony tarczycy: TSH). Od zajmowania się hormonami są endokrynolodzy i moim zdaniem warto do nich chodzić, nawet płacąc prywatnie.
Musicie sami o siebie zadbać bo nikt tego nie zrobi tak dobrze jak wy sami.
Święte słowa :!: :!:

Przy tym wszystkim ważne jest aby najlepiej skonsultować się z internistą, pokazać mu wszystkie ulotki leków jakie bierzemy i po prosić o poradę
- Co należy przy tych lekach monitorować tj. jakie badania wykonać ?.
- Jakie z wyników mogą się pogorszyć ?.
- Jaką profilaktykę należy stosować ?.
Profilaktyka farmakologiczna to lek osłonowy na wątrobę, np. "Essentiale Forte" + suplementacja wit. D + wapń.
Unikanie alkoholu.
Jak najmniejsze dawki neuroleptyków :!:
Maksimum ruchu i maksimum kontaktów z ludźmi w realu.
F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Re: Pogodzenie się z lekami

Post autor: F20 »

O jak fajnie widzę, że już coś zaczyna się konkretyzować. Jeśli macie coś do dorzucenia to piszcie. Jeżeli nic nie robiliście do tej pory to zobaczcie ile możecie jeszcze zrobić dla siebie, a to z pewnością będzie skutkować lepszym życiem bo lepsze zdrowie zawsze będzie przekładać się na lepsze samopoczucie, a lepsze życie to mniejsza uciążliwość choroby i mniejsze dawki leków, a mniejsze dawki leków to mniejsze skutki uboczne i lepsze zdrowie a tym samym lepsze samopoczucie ( i tu koło się zamyka). Wszystko ma swoją bezwładność dlatego te koło zamachowe należy rozruszać, a do tego trzeba trochę waszego wysiłku.
Awatar użytkownika
Walet Pikowy
zaufany użytkownik
Posty: 12344
Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
płeć: mężczyzna

Re: Pogodzenie się z lekami

Post autor: Walet Pikowy »

Jak ktoś w ogóle nie bada wątroby lub gdy jest zagrożenie lekami prolaktyny,a sporo innych badań można mieć pracując lub robić prywatnie,to ja nie wiem w jakim świecie żyje skoro się leczy oczywiste,że zdrowie będzie się sypało,a nie odwrotnie.Zawsze się można obudzić za pózno i wtedy tylko płacz.Myślę,że bardziej uszkadzają pamięć nie same leki tylko mieszanie tego z alkoholem i przesadzanie z nim,a nic nie robiąc w sensie ćwiczeń z mózgiem.Efekt wtedy gotowy.Poza tym można się tak rozchorować,że małe dawki leków nie wystarczą.To są mocne bardzo leki by mieszać z alkoholem.Pewne rzeczy bardzo powoli postępują nawet po 15 latach się uszkodzą.Jest wtedy duży problem,bo dochodzi kolejne leczenie,interakcje i ogólnie mniejsza radość życiem,a jak ktoś ma duże zobowiązania,to kaplica!
Awatar użytkownika
Walet Pikowy
zaufany użytkownik
Posty: 12344
Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
płeć: mężczyzna

Re: Pogodzenie się z lekami

Post autor: Walet Pikowy »

Jak wiadomo obecnie najsilniej niszczy ludzi stres!Te jednostki,które nie mają mechanizmów obronnych,to szybko toną w swoim zdrowiu w negatywnym znaczeniu.Jednak odpowiedni stres można też wykorzystać pożytecznie.Jeżeli nie ma w ogóle stresu,to też zle,bo zostaje zaburzona równowaga walki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „leki, terapie”