sulpiryd

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Emocja
zaufany użytkownik
Posty: 1536
Rejestracja: śr cze 01, 2011 8:45 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: sulpiryd

Post autor: Emocja »

ja tez zaczelam brac sulpiryd,jak widac na kazdego dziala on inaczej
mam nadzieje,ze na mnie podziala dobrze :)
Nie tak łatwo jest rzecz: chcę być człowiekiem..
Zycie nie czeka na nikogo.
Awatar użytkownika
bartek1
zaufany użytkownik
Posty: 187
Rejestracja: śr maja 01, 2013 6:43 pm
płeć: mężczyzna

Re: sulpiryd

Post autor: bartek1 »

Działanie przeciwdepresyjne odczułem w pierwszy dzień - chęć do życia, radość (możliwe że był to efekt placebo). Potem było już normalnie, czyli do kitu a zostało ograniczenie na majaczeniu i płaczu oraz dużym natłoku myśli które utrzymuje się do dzisiaj. Biorę 300mg/dzień.
Dixisse me aliquando placuit, tacuisse numquam
Awatar użytkownika
fizia
zaufany użytkownik
Posty: 1020
Rejestracja: śr cze 06, 2012 10:24 pm

Re: sulpiryd

Post autor: fizia »

Bartek1 a brales solian?
Awatar użytkownika
bartek1
zaufany użytkownik
Posty: 187
Rejestracja: śr maja 01, 2013 6:43 pm
płeć: mężczyzna

Re: sulpiryd

Post autor: bartek1 »

Fizia, nie brałem Solianu.
Dixisse me aliquando placuit, tacuisse numquam
Awatar użytkownika
fizia
zaufany użytkownik
Posty: 1020
Rejestracja: śr cze 06, 2012 10:24 pm

Re: sulpiryd

Post autor: fizia »

Wiec polecam Ci solian :)
Awatar użytkownika
fizia
zaufany użytkownik
Posty: 1020
Rejestracja: śr cze 06, 2012 10:24 pm

Re: sulpiryd

Post autor: fizia »

bartek a jeszcze mi powiedz czy sulpiryd dziala u Ciebie na objawy pozytywne?
Awatar użytkownika
bartek1
zaufany użytkownik
Posty: 187
Rejestracja: śr maja 01, 2013 6:43 pm
płeć: mężczyzna

Re: sulpiryd

Post autor: bartek1 »

Fizia, u mnie sprawa jest trochę inna bo nie mam stwierdzonej schizofrenii ani nie mam objawów schizofrenii.
Dostałem Sulpiryd gdy powiedziałem psychiatrze o moim ogromnym natłoku myśli, różnorodnych głębokich myślach o świecie, wycofaniu społecznym, majaczeniu ze złości po szkole, lękach i działaniach autodestrukcyjnych w przypływie agresji. W pierwszy dzień czułem się znakomicie, posprzątałem z radością cały dom i miałem uśmiech na twarzy, potem jednak było coraz gorzej z moim humorem, a pozostało działanie ograniczające myśli (chociaż teraz myślę znowu bardzo dużo i mam natłok myśli), nie majaczyłem po szkole i miałem zablokowane denerwowanie się. To było bardzo niesamowite i dziwne że mogłem poczuć to działanie w takim stopniu, bo przychodząc do domu i chcąc zacząć swoje popołudniowe "rytuały" byłem zablokowany, chciałem z siebie wyrzucić złość ale tak jakby byłem zablokowany i nawet sam się wtedy uśmiechnąłem i zdziwiłem działaniem, do dzisiaj rzadko mi się zdarza denerwować w takim stopniu, a o płaczu nie wspomnę.
Najpierw brałem dawkę 100mg/dzień, potem 200mg/dzień, a teraz biorę 300mg/dzień (200-100-0).
Fizia odpisałem Ci na meila, jeżeli chcesz się jeszcze czegoś dowiedzieć to napisz.
Dixisse me aliquando placuit, tacuisse numquam
Awatar użytkownika
raichu
zaufany użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: śr lip 06, 2016 9:27 pm
Status: trener pokemon
płeć: mężczyzna

Re: sulpiryd

Post autor: raichu »

Ja brałem początkowo 2x50mg potem 2x100 i było ok przy 2x200 byłem senny. Ale mi pomagał na te urojenia moje.
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 5:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: sulpiryd

Post autor: Miś Uszatek »

Odgrzewanie starego kotleta...

Wróć do „sulpiryd”