kara
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
kara
kiedys slyszalem ze jak Bog chce kogos ukarac to odbiera mu rozum
wiec .........
ja przynajmniej wiem za co Bog moglby mnie ukarac tylko pytanie jak dlugo ta kara bedzie trwac? juz do konca zycia?
a wy mieliscie jakes zdarzenia w zyciu ktorymi moglibyscie wkurvic Boga?
wiec .........
ja przynajmniej wiem za co Bog moglby mnie ukarac tylko pytanie jak dlugo ta kara bedzie trwac? juz do konca zycia?
a wy mieliscie jakes zdarzenia w zyciu ktorymi moglibyscie wkurvic Boga?
Re: kara
Bóg Stwórca najchętniej by zniósł i anulował te wszystkie ludzkie i przyrodnicze kary i okrucieństwa. I ludowe zabobony.
Jeżeli kogoś denerwujemy to tylko mechaniczną przyrodę, która błędów nie toleruje. Trzeba się po prostu dostosować.
Jeżeli kogoś denerwujemy to tylko mechaniczną przyrodę, która błędów nie toleruje. Trzeba się po prostu dostosować.
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: kara
Też tak myślę.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: kara
Ja nie, gdyż żyję bez grzechua wy mieliscie jakes zdarzenia w zyciu ktorymi moglibyscie wkurvic Boga?
A tak poważniej to Boga widzę jako miłosiernego, a nie mściwego, złego, zsyłającego kary.
Jeśli chciałby mieć mnie idealnego to po prostu nie stworzyłbym by mnie ułomnego i podatnego na pokusy.
Dostosowanie się do ogólnie przyjemnych norm nie stanowi dla mnie problemu.
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: kara
Pisarz Ewangelii zastosował taki środek literacki. Chodziło o cudzołóstwo. Oczywiście tacy rozwalacze Królestwa Bożego i społeczeństwa jak cudzołożniki i złodzieje muszą być pohamowani. Najlepiej przez samych siebie i własne sumienie.
Trochę dalej jednak Jezus swojej kobiecie pozwolił pieścić włosami swoje stopy. Też ciekawe.
Twoje lęki o utratę rozumu w grze pomiędzy Tobą a Twoim Stwórcą są po prostu pewnie jednymi z tzw. lęków schizofrenicznych. Wszystko ustąpi po pewnym czasie.
Stwórca grałby nieczysto. Sam by przegrał z nami, jak informatyk, który nie mogąc dogadać się do końca algorytmicznie z programem po cichu obchodzi komputer i wyciąga wtyczkę z gniazdka a potem robi ze złomem co ze chce.
Nie po to dał wolną wolę i nie stworzył nas robotami, żeby teraz wyskakiwać z czymś takim.
Re: kara
ale ja nie mam leku, tylko teraz po prostu staram sie byc dobrym czlowiekiem
opowiem w skrócie moja historie
W dziecinstwie bylem po prostu okrutny wobec swoich rowiesnikow, przez cale zycie w podstawowce i gminzajum znecialem sie nad slabszymi np teraz mam takie wyrzuty sumienia do teraz pamietam jak gnoilem kolege i on po prostu siedzial w lawce 2 godziny i plakal ( ciagle chce go przeprosic za to na facebooku, ale jakos nie umiem sie przelamac) w wieku 11 lat zaczolem pic i cpac i tak do 22 roku zycia, albo np bylem nacpany i wyjebalem kolesiowi i potem mi najebal to poszedlem po toporek do domu i on siedzial u kumpla i rozjebalem toporkiem dzwi no ale nikt nie wyszedl na drugi dzien mu wbilem kose w noge, no nie bede wyszystkiego opowiadal tylko tak ogolnikowo i w wieku 18-19 lat zaczolem slyszec glosy w wieku 22 lat nasilily sie tak ze komentowaly wszystkie moje mysli i obrazaly mnie tak jak ja obrazalem kolegow albo slyszalem krzyki z dworu "i tak cie chóju nozem zapierdole" i tak non stop przez conajmniej 2 lata lezalem w lozku i nic nie robilem tylko prosilem Boga zeby to sie skonczylo i teraz jak do siebie dochodze to po prostu wiem co czlowiek w takich momentach czuje i nie wiem czy to byla sprawka Boga ale zrozumialem swoje bledy i obiecuje Bogu i staram sie to robic zeby byc dobry dla ludzi, moze zauwarzyliscie nawet tu na forum nikogo nie obrazam ani sie nie wywyzszam, chyba raz mnie tylko ponioslo, mnie choroba duzo nauczyla
opowiem w skrócie moja historie
W dziecinstwie bylem po prostu okrutny wobec swoich rowiesnikow, przez cale zycie w podstawowce i gminzajum znecialem sie nad slabszymi np teraz mam takie wyrzuty sumienia do teraz pamietam jak gnoilem kolege i on po prostu siedzial w lawce 2 godziny i plakal ( ciagle chce go przeprosic za to na facebooku, ale jakos nie umiem sie przelamac) w wieku 11 lat zaczolem pic i cpac i tak do 22 roku zycia, albo np bylem nacpany i wyjebalem kolesiowi i potem mi najebal to poszedlem po toporek do domu i on siedzial u kumpla i rozjebalem toporkiem dzwi no ale nikt nie wyszedl na drugi dzien mu wbilem kose w noge, no nie bede wyszystkiego opowiadal tylko tak ogolnikowo i w wieku 18-19 lat zaczolem slyszec glosy w wieku 22 lat nasilily sie tak ze komentowaly wszystkie moje mysli i obrazaly mnie tak jak ja obrazalem kolegow albo slyszalem krzyki z dworu "i tak cie chóju nozem zapierdole" i tak non stop przez conajmniej 2 lata lezalem w lozku i nic nie robilem tylko prosilem Boga zeby to sie skonczylo i teraz jak do siebie dochodze to po prostu wiem co czlowiek w takich momentach czuje i nie wiem czy to byla sprawka Boga ale zrozumialem swoje bledy i obiecuje Bogu i staram sie to robic zeby byc dobry dla ludzi, moze zauwarzyliscie nawet tu na forum nikogo nie obrazam ani sie nie wywyzszam, chyba raz mnie tylko ponioslo, mnie choroba duzo nauczyla
Re: kara
Sądzę, że nie musisz go przepraszać. Życie poszło dalej swoim torem. Wystarczy, że przestałeś. Kiedyś spotkacie się w normalnych, uczciwych sytuacjach i to wystarczy.
Taki teatr z wzajemnym okazywaniem na przemian dominacji i uległości i znowu, to też tylko jakieś pozostałości ewolucyjne w nas.
Po prostu, jeżeli byłeś agresywny i często odczuwałeś złe emocje w stosunku do innych to i sam się tym zaindukowałeś. Najważniejsze, że sam się z tych złych emocji wyzwoliłeś. Jesteśmy tym co myślimy i czujemy. Jeżeli karmimy się spokojem i pięknem to i potem tym emanujemy wobec innych. Co pożeramy to i wydalamy
Taki teatr z wzajemnym okazywaniem na przemian dominacji i uległości i znowu, to też tylko jakieś pozostałości ewolucyjne w nas.
Po prostu, jeżeli byłeś agresywny i często odczuwałeś złe emocje w stosunku do innych to i sam się tym zaindukowałeś. Najważniejsze, że sam się z tych złych emocji wyzwoliłeś. Jesteśmy tym co myślimy i czujemy. Jeżeli karmimy się spokojem i pięknem to i potem tym emanujemy wobec innych. Co pożeramy to i wydalamy

Ostatnio zmieniony wt kwie 18, 2017 8:26 pm przez cezary123, łącznie zmieniany 1 raz.
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: kara
No to niezłe ziółko było z ciebie schizek. Ja byłem koleżeński i miałem dużo kolegów, a z racji swojego wzrostu często stawałem w obronie słabszych. Przy tobie powinienem zostać wniebowzięty. A widzisz jednak zachorowałem na to samo. Więc choroba nie wybiera.
To co mógłbym ci doradzić to odszukać tych pokrzywdzonych kolesi i ich przeprosić i spróbować im jakoś to wynagrodzić. To jedyna droga uspokoić swoje sumienie, inaczej będzie cie gryzło aż po wsze czasy.
To co mógłbym ci doradzić to odszukać tych pokrzywdzonych kolesi i ich przeprosić i spróbować im jakoś to wynagrodzić. To jedyna droga uspokoić swoje sumienie, inaczej będzie cie gryzło aż po wsze czasy.
Re: kara
No
Albo to Bog, albo jak kto woli nazwac to karmą ale moim zdaniem jakies wyzsze sily tu a dzialaly
I teraz na chlopski umysl cierpie ponad 10 lat ale jak to ma mnie uratowac przed pieklem (oczywiscie jak istnieje) to ok tylko caly czas prosze Boga zeby to sie nie powtórzyło i zebym juz nie cierpial
Albo to Bog, albo jak kto woli nazwac to karmą ale moim zdaniem jakies wyzsze sily tu a dzialaly
I teraz na chlopski umysl cierpie ponad 10 lat ale jak to ma mnie uratowac przed pieklem (oczywiscie jak istnieje) to ok tylko caly czas prosze Boga zeby to sie nie powtórzyło i zebym juz nie cierpial
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: kara
Ja jeśli zostałbym brutalnie skrzywdzony przez kogoś to niewybaczyłbym nawet na łożu śmierci tej osobie. Być może jestem zawzięty, i uparty jak baran, nie ubliżając temu zwierzęciu.Ja z natury jestem nieszkodliwy, ale nie lubie być krzywdzony. Emanowałbym złą energię w kierunku tej osoby
Re: kara
wiesz mi sie wydaje ze oni az tak nie sa tak zawzieci, wedlug mojej dedukcji bo zapraszajam mnie do znajomych na facebooku albo przyjmuja moje zaproszenie ale masz racje przeprosze wszystkich albo przynajmniej wiekszosc za swoje bledy mlodosci
a Bog tez w Biblii mowi ze karze kilka pokolen do przodu, moze ktos z twojej rodziny byl zly
a Bog tez w Biblii mowi ze karze kilka pokolen do przodu, moze ktos z twojej rodziny byl zly
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: kara
Jeśli się "nawróciłeś" to nie czeka się "piekło", -które jak sam stwierdziłeś -o ile istnieje
.
Ja choruję od 2004r, przez ten czas przywlekły mi sie inne choroby. Spotkało mnie też wiele nieszczęść, za wiele jak na jedną osobę. Nigdy nie obwiniałem za to Boga. Nie miałem pretensji, ze stworzył Świat niedoskonały. Spotkało mnie też dużo tych dobrych. Cieszę się, ze mogę w tym wszystkim uczęstniczyć co oferuje Bóg.
Tak sobie czasem myślę, ze może to i lepiej tu pocierpieć a za to "tam" mieć lepiej niz można mieć
.
Ja choruję od 2004r, przez ten czas przywlekły mi sie inne choroby. Spotkało mnie też wiele nieszczęść, za wiele jak na jedną osobę. Nigdy nie obwiniałem za to Boga. Nie miałem pretensji, ze stworzył Świat niedoskonały. Spotkało mnie też dużo tych dobrych. Cieszę się, ze mogę w tym wszystkim uczęstniczyć co oferuje Bóg.
Tak sobie czasem myślę, ze może to i lepiej tu pocierpieć a za to "tam" mieć lepiej niz można mieć

Re: kara
ale ja cie w sumie rozumiem
tez moi wszyscy "przyjaciele" odwrócili sie odemnie jak zachorowalem i przestałem stawiac dragi i alko i choc "Bog" mi mowi zebym ich olal to chce ich wszystkich dojebac ze ten wyzysk mnie i frajerstwo wobec mnie
tez moi wszyscy "przyjaciele" odwrócili sie odemnie jak zachorowalem i przestałem stawiac dragi i alko i choc "Bog" mi mowi zebym ich olal to chce ich wszystkich dojebac ze ten wyzysk mnie i frajerstwo wobec mnie
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: kara
tym lepiej dla ciebie. Lepiej ich przeprosić, by zrzucić ten ciężar z siebie, który niewątpliwie cię obciąża. Masz łatwiej bo chyba ci odpuścili, ale nie usłyszeli słowo przepraszam. Poczujesz ulgę, błogość. Nie chodzi tu tylko o sprawy Bóg-Niebo ale uwolniłoby cię to z bólu i cierpienia jakie nosisz teraz docześnie. Jeśli nie masz odwagi im spojrzeć prosto w oczy to moze wystarczyć wiadomość na fejsie. Oni powinni się lepiej poczuć i ty zrzucisz ten balast.wiesz mi sie wydaje ze oni az tak nie sa tak zawzieci, wedlug mojej dedukcji bo zapraszajam mnie do znajomych na facebooku albo przyjmuja moje zaproszenie ale masz racje przeprosze wszystkich albo przynajmniej wiekszosc za swoje bledy mlodosci
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: kara
Zeby nie było że gadam jak poj...ny psycholog to dodam, jeszcze, ze są osoby, które nie zasługują na przeprosiny, bo prostu tamte "ofiary" mogły zasłużyć na łomot który im zesłałeś.