Dieta zasadowa dobra na pewne objawy negatywne

[Bright Angel]

Polecam dietę zasadową, inaczej alkaliczną (niezakwaszająca organizmu) na pewne objawy negatywne w schizofrenii jak zmęczenie, brak energii, brak siły, abulię itp. Mi bardzo pomogła, ale efekty widoczne są dopiero po kilku miesiącach.

Podstawowe zasady takiej diety to:

• Do każdego posiłku dodajemy świeże jarzyny, zimą kiszonki jak nie ma świeżych warzyw. Do dań na słodko ja dodaję marchewkę, która jest w miarę zjadliwa z ciastami, owocami.

• Nie łączymy ziemniaków i chleba z mięsem. Mięso jemy z jarzynami samymi.

• Cukier biały zakwasza organizm, ograniczamy mocno jego spożycie lub całkowicie eliminujemy. Można go zastąpić naturalnym miodem, który działa zasadowo.

• Alkohol, kawa, czarna herbata silnie zakwaszają organizm i unikamy ich. Zielona herbata działa natomiast zasadowo, można ją pić, ale bez cukru.

[PanSerduszko]

a jak się ma dieta zasadowa (spirulina, jarmuż, pieprz cayenne i inne inne) do sytuacji kiedy leki odstawiamy ?
W moim przypadku podczas 3 odstawienia wciagałem dużo kardamonu i pieprzu ?
Efekt ? Jestem nadal schizkiem.

[hvp2]

Nie używam cukru, alkoholu, kawy i mam takie objawy negatywne jak piramida Cheopsa.

[Bright Angel]

Nie używam cukru, alkoholu, kawy i mam takie objawy negatywne jak piramida Cheopsa.

A zauważyłeś chociaż jakąś poprawę po odstawieniu tych rzeczy? To trochę za mało, podstawą są jarzyny z każdym posiłkiem.
Chociaż ja po odstawieniu cukru odczułem poprawę.

Nie twierdzę, że ta dieta jest panaceum na objawy negatywne dla każdego. Ale myślę, że pewnej grupie chorych może bardzo pomóc.

[hvp2]

Muszę przyznać, że jak zarzuciłem picie piwa to odczułem pewną subtelną poprawę, ale nie jestem pewien, czy to poprawa na stałe.

PS. Dawno temu pewna młoda Pani Psycholog doradzała mi jadanie sałatek z kiełków, ale się nie zastosowałem...

[pawel534]

Ja zauważyłem że u mnie dieta ma wpływ na samopoczucie. Wolę się zdrowo odżywiać ale mam słabość do słodyczy. Z zasadowych dań lubię kaszę jaglaną.

[hvp2]

Wolę się zdrowo odżywiać ale mam słabość do słodyczy.

Ja zaobserwowałem, że od słodyczy można się bardzo skutecznie odzwyczaić

Przykłady
Lata temu słodziłem herbatę, a obecnie herbata z cukrem budzi moje obrzydzenie.

Kiedyś bardzo lubiłem pączki z lukrem i jadałem je codziennie,
ale jak przez kilka miesięcy jadłem zamiast nich mniej słodkie ciasta (np. babkę piaskową),
a potem nagle spróbowałem jeść pączka z lukrem,
to ten pączek wydał mi się w przykry sposób za słodki.

[pawel534]

Wiem że jak się odstawi słodycze na jakiś czas to potem wydają się za słodkie bo to przerabiałem na sobie ale wystarczy je znowu zacząć jeść i uzależnienie wraca. Jestem w stanie odstawić słodycze i może tak zrobię.

[hvp2]

Może zamiast słodyczy próbuj jeść owoce

[Bright Angel]

Podobno jak ktoś ma dużą chętkę na słodycze, to ma za niski cukier we krwi i brakuje mu pewnych mikroelementów jak: tryptofan, chrom, siarka, fosfor. A jeżeli się objada czekoladą, to brakuje mu magnezu.

https://bengreenfieldfitness.com/2014/0 ... ings-mean/

[Bright Angel]

Dodam tylko, że osoby cierpiące na schizofrenię często prowadzą fatalną dietę, która zakwasza organizm. Zła dieta przekłada się na gorsze samopoczucie i później na choroby somatyczne też. Zdrowa dieta to podstawa, w długim okresie zwróci się wielokrotnie.

[Newt]

Nie ma czegoś takiego jak zakwaszenie organizmu, to mit.

[Bright Angel]

Nie ma czegoś takiego jak zakwaszenie organizmu, to mit.

Może i mit, ale ważne, że działa. Dodam tylko, że skutkiem ubocznym takiej diety jest szybkie chudnięcie, ok. 2 kg na miesiąc. Przynajmniej u mnie.

[Bright Angel]

Do diety warto dodać także orzechy włoskie, które, wg najnowszych badan naukowych, korzystnie zmieniają florę bakteryjną w jelitach.

https://www.sciencedaily.com/releases/2 ... 100832.htm

[PanSerduszko]

a ja słyszałem, że utarte migdały pełnią rolę naturalnego probiotyku i chyba probiotyk to lepsze słowo, bo w końcu dzisiejsza probiotykoterapia probiotykoterapią jest chyba bardziej połączeniem wspomagania się prebiotykami i probiotykami (mowa o kapsułkach).
Chociaż tutaj jest otwarte pole do popisu w dyskusji.
Mawiają też, że jelito to drugi mózg...