HORTITERAPIA

[Jeżyk]

Czy ktoś z Was stosował tę metodę terapii ? czyli ogrodolecznictwo. Na wikipedii jest napisane że metoda ta jest stosowana w Stanach Zjednoczonych i na zachodzie Europy - polega po prostu na uprawianiu ogródka, celem jest poprawienie samopoczucia.
Szukam kierunku studiów jakie mogłabym podjąć, takiego kierunku który jednocześnie poprawiłby jakość mojego zdrowia psychicznego i na myśl przyszło mi "OGRODNICTWO" na wydziale Kształtowania Środowiska. Na tym kierunku jest specjalizacja "hortiterapia" - to może przyszłościowy kierunek jeśli chodzi o terapię osób z zaburzeniami psychicznymi ? Od razu pojawia mi się wizja że zakładam ogródek działkowy i prowadzę terapię zajęciową dla osób chorych na schizofrenię. Akurat pojawiło się ogłoszenie sprzedaży działki ogrodniczej dwa kroki od szpitala psychiatrycznego w moim mieście i blisko miejsca gdzie teraz wynajmuje pokój.

[piotrs]

dotlenienie się praca na swiezym powietrzu na pewno poprawia samopoczucie ja mam ogrodek na wsi hoduje pomidory ogorki

[pawel534]

Ja osobiście od ogródka wolę jakiś sport, bieganie, rower, basen. Przy ogródku trzeba regularnie pracować, sport chyba tak bardzo nie zobowiązuje choć regularność też jest wskazana.

[lmp]

@up to chociaz roslinki w doniczkach uprawiaj, ja mam całe parapety w doniczkach i słoikach z roślinami ale starzy dali mi szlaban i nie moge poza swoim pokojem używać parapetó bo niby syfie ;(

[Jeżyk]

Ja marzę o uprawianiu ogródka jednak NIE MAM ogródka - ceny działek ogrodniczych z altanką w moim mieście są kosmicznie wysokie. W doniczce w pokoju mam tylko sukulenty - tzw uszy szreka, popularne kiedyś drzewko szczęścia i aloesa. Kupiłam raz paprotkę ale pomimo tego że ją pryskałam mgiełką wodną to i tak mi uschła. Nie mam ręki do kwiatków ale... podobno ćwiczenia czynią mistrza - jeden ma dar wrodzony a inny musi się natrudzić , naćwiczyć żeby czegoś się nauczyć. A ja nie mam gdzie ćwiczyć - uprawy roślinek . Wynajęty pokój malutki - trzy doniczki mi wystarczą. Nie wiem jak rozsadzić te sukulenty.

[lmp]

@up jak nie masz miejsca na parapetach to mozesz tak jak ja- rosliny trzmyac na ziemi/na meblach- ale to sukulenty nie powinny byc bo one duzo swiatla potrzebuja akurat
tez mam aloes i drzewko szczescia, mam czasem ataki welnowcow to musze brac pod szlaufa i wodą pod cisnieniem staram sie usunac te paskudztwa
paprotki powinny miec stale wilgotne podloze i nie powinny byc ustawione nad grzejnikiem bo uschną wtedy od suchego powietrza
mi paprotki ładnie rosną i je uwielbiam
drzewko szczescia mozna rozmnozyc z liscia wlozonego w podloze wilgotne, aloes u mnie sie nie rozmnozyl, nie wiem jak u Ciebie, jesli sie nie rozmnozyl to daj go do wiekszej doniczki moze. odnosnie uszu shreka w necie znalazlem taki tekst
"Grubosz ‘Hobbit’ rozmnaża się z dużą łatwością, robimy to przez sadzonki pędowe i liściowe. Sadzonki najlepiej pobierać na wiosnę lub latem. Miejsce cięcie powinno nieco przeschnąć, dlatego dopiero po kilku dniach fragmenty roślin umieszczamy w wodzie lub w mieszaninie torfu i pasku. Grubosze bardzo szybko wytwarzają korzenie, opadłe liście często same ukorzeniają się w podłożu."

[Jeżyk]

Imp , dziękuje za info.