Krótka historia piekła

[Niemamnie]

Piekło nie istnieje od zawsze, ale dopiero od czasu chwilę przed czasem zanim kościół zaczął głosić na jego temat makabryczne historie.
Zostało ono utworzone przez panów i władców całego świata astralnego właśnie na celu podparcia władzy kościoła w Europie, motywacja była bardziej polityczna niż religijna.
Kto trafia do piekła?
Przede wszystkim są tam więźniowie polityczni a nie źli ludzie, panowie i władcy świata astralnego mają na koncie dużo większe zbrodnie niż wszyscy źli ludzie na Ziemi razem wzięci.
Ciągłe tortury w tym miejscu utworzone przez panów i władców świata astralnego tworzą z dusz demony które raczej są ofiarami niż katami tych zbrodniarzy którzy stworzyli piekło.
Więcej dobra jest w demonach które co prawda nie lubią ludzi ponieważ tak mają zaprogramowane i miną lata zanim się od tego uwolnią, niż w czarnych duszach panów i władców świata astralnego.
Piekło wymaga uleczenia, słania dużych ilości pozytywnych emocji w jego kierunku.

[dzwonkowy]

Ciekawe ujęcie, przemawia do mnie taka duchowość.
Sam kiedyś uważałem się za satanistę - ale takiego, który nie ubóstwia zła w żadnej postaci.
Potem doszedłem do wniosku, że mój przewrotny satanizm ma coś z... obecnego również w chrześcijaństwie współczucia dla ofiar i niezgody na przemoc silniejszych.
Teraz nic ciekawego nie myślę, ale lubię, jak ktoś wymyśla zboczenia z głównego nurtu ogólnie dostępnej religii.
(Zboczenie, czyli zejście z utartej drogi na boczną ścieżkę - żeby mi tu nie było nieodpowiednich skojarzeń.)

[Niemamnie]

Moja religijność polega na gromadzeniu wiedzy.

[kaznodzieja]

2 Tymoteusza 3;16

[Dobro]

2 Tymoteusza 3;16

to żadna interpretacja, podać jakiś odnośnik który nic sie nie odnosi

rozmawiajmy poważnie na takie tematy.. to nam tylko pomoże

[kaznodzieja]

to była podpowiedz gdzie szkać prawdziwej wiedzy

[Dobro]

to była podpowiedz gdzie szkać prawdziwej wiedzy

spoko, rozumiem

ja bardzo lubię po prostu jak ludzie sie dzielą doświadczeniem

[kaznodzieja]

a odnośnie piekła,,,,nieistnieje i nigdy go nie było.

[Niemamnie]

16 Całe Pismo natchnione jest przez Boga oraz pomocne do nauki, do dowodu, do rewizji, do wychowania dzieci w sprawiedliwości;17 aby człowiek Boga był przygotowany i wyposażony do każdego szlachetnego działania.

Tyle.

Pismo donosi się do wiary i stanowi religijność kapłańską której fundamentem jest wiara. Drugą religijnością jest religijność oparta na wiedzy, znacznie rzadziej spotykana w społeczeństwie i tak samo ważna jak ta pierwsza, nie wiem czy ma swoją nazwę, może kiedyś miała ale długo nikt jej nie definiował w sposób podobny do mojego.

Wymieńmy się źródłami wiedzy, polecasz Pismo Święte a ja polecam Bohater o Tysiącu Twarzy, książka kultowa.

[kaznodzieja]

tylko pismo święte jest natchnione przez Boga i pożyteczne do NAUCZANIA do upominania do PROSTOWANIA ,,,,2 Tym 3;16

[Niemamnie]

Mniejsza o większość. Nie lubię czepiania się detali i poprawiania cudzych błędów na forach w tym ortograficznych. Nic to nie wnosi do dyskusji a tylko wszyscy się denerwują.

[Dobro]

Każdy ma swoje piekło. Może ktoś teraz się w nim znajduje żyjąc tutaj, na Ziemi żyjąc.

[Kiciuś_XXL]

Po dwóch psychozach, które miały kontekst religijny uznałem, że piekła nie ma. Owszem tu na Ziemi ludzie mają przerąbane, ale Piekło jako byt astralny, gdzie trafiają ludzie potępieni, źli, mordercy, zbrodniarze polityczni by na wieczność trafić na wieczne męczarnie dla mnie nie istnieje.
Wierzę, że Jezus cierpiał i umarł za nas po to by nikt nie trafił w czeluść piekielną. Inaczej jego śmierć nie miałaby sensu, gdyby jakaś dusza nie przedostała się do Nieba. Piekło to nic innego jak niemożność oglądania Boga.

To są moje prywatne odczucia i opieram się na moich przeżyciach kiedy byłem w psychozie

[Niemamnie]

Schizofrenia jest przedsionkiem piekła.

[kaznodzieja]

słowo ,,piekło,, występuje w biblii,,jest tłumaczeniem greckiego ,,gehenna,,pochodzi z hebrajskiego ,,ge hinnom,, oznaczało literalne miejsce pod Jerozolimą,było wysypiskiem śmieci i spalarnią nieczystości w czasach Jezusa. trafiały tam ciała przestępców,których nie uznawano za godnych pochowania w grobowcach pamięci,a także ciała martwych zwierząt i podsycano siarką by spłoneły. nie wrzucano tam żywych ludzi czy zwierząd by cierpiały męki,,,,,, piekło dla Jezusa i jego uczniów było symbolem wiecznej zagłady bez nadzieji na zmartwychwstanie. świadczy o tym chociażby werset z Mateusza 10;28 '''''' I nie bójcie się+ tych, którzy zabijają ciało, lecz nie mogą zabić duszy, ale raczej bójcie się tego,+ który może i duszę, i ciało zgładzić w piekle''''z tego fragmentu jasno wynika że do piekła może trafić ciało ,a więc piekło nie jest dziedziną duchową -tylko wysypiskiem śmieci pod Jerozolimą. a po drugie z tego fragmentu wnikliwy czytelnik może się dowiedzieć że duszę można zgładzić,czyli zabić. a śmiertelność duszy można potwierdzić wieloma wersetami z Biblii np.;jozuego 11;11 ,,,, I każdą duszę, która w nim była, wybili ostrzem miecza, wydając je na zagładę...Ezechiela 18;4 ,,dusza ,która grzeszy ta umrze,,,list Jakuba 5;20,,,,,
wiedzcie, że kto zawróci grzesznika z błędu+ jego drogi, ten wybawi jego duszę od śmierci,,,,,


rzymian 6;23 mówi ,,karą za grzech jest śmierć,,,,

[cezary123]

rzymian 6;23 mówi ,,karą za grzech jest śmierć,,,,

Kara śmierci jest obecnie zakazana.

Po prostu istoty świadome wzięły ze swojego otoczenia to, co leżało pod ręką, jak jaskiniowcy krzemienie i suche kości i patyki na maczugi.
Świadomości zastały na świecie śmiertelność życia wszelakiego, rzucającą się przecież na każdym kroku nachalnie w oczy, ujrzały śmierć jakichś istot i skwapliwie wprzędły je w swoje widzenie sprawiedliwości i innych rzeczy, jakie były na ich drodze poznania i życia w tej rzeczywistości.

[kaznodzieja]

Rzymian 6;23 ,,, Albowiem zapłatą, którą płaci grzech, jest śmierć,+ lecz darem,+ który daje Bóg, jest życie wieczne+ przez Chrystusa Jezusa, naszego Pana.+

cezary,ten werset mówi że śmierć a nie piekło jest karą za grzechy. to że rodzimy się grzeszni nie jest naszą winą,ani też winą Boga tylko Adama,,

Rodzaju 2;17 ,,, Ale co do drzewa poznania dobra i zła — z niego nie wolno ci jeść, bo w dniu, w którym z niego zjesz, z całą pewnością umrzesz”.+ ,,,

to przez Adama umieramy,oczywiście przyczyniła się do tego jego żona,która została zwiedżiona przez PRZECIWNIKA Bożego i naszego ,,szatana,,

Jednak Bóg nie pozostawił ludzi na pastwę losu, jak mówi 2 część rzymian 6;23,,,,,,lecz darem który daje Bóg jest życie wieczne,,
a więc dzięki okupowi ,który zapłacił Jezus będzie życie wieczne.tak jak to miało być od początku.

[cezary123]

Jednak Bóg nie pozostawił ludzi na pastwę losu, jak mówi 2 część rzymian 6;23,,,,,,lecz darem który daje Bóg jest życie wieczne,,

Paweł był pod inspiracją starożytnego prawa rzymskiego, w którym kara śmierci obowiązywała. Przypisuje podobną sprawiedliwość metafizycznemu Absolutowi. Poza tym modny był w tamtych rejonach zwyczaj taki:
http://www.jhi.pl/psj/goel_ha-dam
Ktoś zasługujący na śmierć mógł uciec do miasta schronienia i na pewnych warunkach przeżyć. Teraz religie na tym żerują oferując schronienie od gniewu i zła boskiego i ludzkiego.
Zwyczaj okupu za kogoś to też ludzki zwyczaj wojenny.

Jak dla mnie to zbyt proste rozumowanie. Ktoś skazany na śmierć nie ma żadnych praw i można zrobić z nim co się zechce. Wtedy cokolwiek co się stanie z jego życiem zależy od czyjejś łaski. Jest wiecznym niewolnikiem łaskawcy darującego życie i żyje tak jakby na kredyt, nie zwyczajnie.
Adam to z kolei kozioł ofiarny. Według tamtego zwyczaju wszyscy z jego rodziny/klanu, potomkowie do ostatniego pokolenia mają się obawiać zemsty... Równie dobrze można by mieć pretensje do pierwszej śmiertelnej komórki na tej planecie 4 miliardy lat temu, za to, że źle się skonstruowała albo pomyliła i zgrzeszyła i tak kiepsko nas zapoczątkowała.
Większość istot rodzi się w nieświadomości i bez jakichkolwiek win.

Po prostu istoty nie wiedzą co zrobić ze swoją śmiertelnością przyrodzoną i tak kombinują.

[cezary123]

śmierć a nie piekło jest karą za grzechy

Wolałbym, żeby Bóg przynajmniej nie zabijał. W piekle przynajmniej nie zabija.
Według najnowszego obrazu Boga karą za grzechy jest jeszcze większa miłość i przebaczenie i wieczne ciągłe udostępnienie komuś czystej możliwości i wersji doskonałej jego losu i duszy lepszej niż on sam mógłby sobie wymarzyć i osiągnąć, które jednak ktoś może odrzucić i sam siebie potępić. Wtedy Bóg na siłę go nie zmieni. Może kochać człowieka w sposób nieskończony, ale nie zakocha się w jego grzechach i pragnieniu zła. Człowiek będzie wiecznie się szamotał w sobie, nawet jak już nie będzie mógł nic złego sobie i komuś wyrządzić.
Po prostu taki kaftan bezpieczeństwa w wiecznej szczęśliwości



"W piekle nie byłem, ale sobie wyobrażam, że – to jest pomysł C.S. Lewisa – będą tam takie różne miejsca na różnych poziomach, a na samym dole będą się odbywały niebywale interesujące dyskusje teologiczne, i to przez całą wieczność. To, moim zdaniem, synteza piekła: zajmować się Panem Bogiem, tematami związanymi z Panem Bogiem, w sposób idealnie od Boga oddzielony, w żaden sposób do Niego nieprowadzący."
http://www.miesiecznik.znak.com.pl/6202 ... -widzialo/

[Niemamnie]

Nie ma dotkliwszej boleści
niźli dni szczęścia wspominać w niedoli.

Boska Komedia