Przemoc psychiczna i terror - były partner
Moderator: moderatorzy
Przemoc psychiczna i terror - były partner
Witam. Czy orientuje się ktoś może, jakie kroki należy w pierwszym momencie poczynić, jeśli doświadczam przemocy psychicznej ze strony byłego partnera, który ma zdiagnozowaną schizofrenię. Są to wyzwiska, pogróżki, ubliżanie itp. Sytuacja staje się coraz bardziej uciążliwa, ja nie reaguję, przez co osoba ta czuje się bezkarna. Dodam, że osoba ta nie leczy się farmakologicznie, natomiast posiada rentę socjalną, umiarkowany stopień niepełnosprawności oraz była w przeszłości hospitalizowana.
Jeśli post jest w złym miejscu, proszę o przeniesienie i z góry dziękuję za odpowiedzi.
Jeśli post jest w złym miejscu, proszę o przeniesienie i z góry dziękuję za odpowiedzi.
Re: Przemoc psychiczna i terror - były partner
Najlepiej chyba wezwać policję a policja ewentualnie wezwie karetkę i zawiozą go do szpitala.
Re: Przemoc psychiczna i terror - były partner
A co w sytuacji nieco bardziej skomplikowanej, kiedy nie ma to miejsca bezpośrednio, a za pomocą komunikatora internetowego i smsów? Wydrukować i zanieść na policję?
Re: Przemoc psychiczna i terror - były partner
Na stronie http://www.policja.pl/pol/zwalczaj-cybe ... czosc.html masz podany adres e-mail gdzie można zgłaszać przestępstwa internetowe ale najlepiej chyba zadzwonić na policję i zapytać co robić w takiej sytuacji, jak to zgłosić albo pójść osobiście na komisariat i zapytać.
Re: Przemoc psychiczna i terror - były partner
Dziękuję za wskazówki. Pomimo strat moralnych, że się tak wyrażę, nie mam na celu "dokopanie"tej osobie i nawet chciałabym jej pomóc, tylko kompletnie nie wiem jak Najlepszy byłby szpital, ale sam dobrowolnie się do niego nie zgłosi. Z drugiej strony choroba chorobą, ale zaczynam czuć się zagrożona i przeszkadza mi jego zachowanie.
Re: Przemoc psychiczna i terror - były partner
Nie wiem co policja z nim zrobi jeśli zgłosisz jego pogróżki. Podejrzewam że wyląduje w szpitalu ale nie jestem pewny.
Re: Przemoc psychiczna i terror - były partner
Zablokować go albo zmienić numer telefonu i komunikatorów i dać mu święty spokój. Chory to chory. Poszukać sobie zdrowego.DuaLipa pisze:A co w sytuacji nieco bardziej skomplikowanej, kiedy nie ma to miejsca bezpośrednio, a za pomocą komunikatora internetowego i smsów? Wydrukować i zanieść na policję?
Były to były, chyba sprawy majątkowe już sprawiedliwie rozstrzygnęliście i nic nie jesteście sobie winni?
Re: Przemoc psychiczna i terror - były partner
Zgłosić na policji, ale z doświadczenia wiem, że nie zrobią zbyt wiele. Musiałoby być jeszcze coś oprócz przemocy psychicznej telefonicznej, żeby zadziałali. Raczej olewają takie sprawy. Musisz sobie poradzić sama.
"My mommy always said there were no monsters. No real ones. But there are."
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: Przemoc psychiczna i terror - były partner
Zmienic numer telefonu i adres email.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Re: Przemoc psychiczna i terror - były partner
Unknown pisze:Zmienic numer telefonu i adres email.
Tego typu osoby, jeśli zablokujecie im dostęp telefoniczny i internetowy, to najczęściej zaczynają wtedy nachodzić realnie w miejscu zamieszkania, w miejscu pracy, na uczelni itd. Więc to nie jest rozwiązanie.cezary123 pisze:Zablokować go albo zmienić numer telefonu i komunikatorów
"My mommy always said there were no monsters. No real ones. But there are."
Re: Przemoc psychiczna i terror - były partner
No właśnie tak mi się wydaje, że tak by było. Nie napawa to optymizmem, pozostaje mieć dużo siły.Newt pisze:Zgłosić na policji, ale z doświadczenia wiem, że nie zrobią zbyt wiele. Musiałoby być jeszcze coś oprócz przemocy psychicznej telefonicznej, żeby zadziałali. Raczej olewają takie sprawy. Musisz sobie poradzić sama.
Re: Przemoc psychiczna i terror - były partner
Nic nie można za bardzo zrobić, policja raczej oleje, a potem jak dochodzi do tragedii, to dopiero jest problem. Jakiś obłęd.Newt pisze:Unknown pisze:Zmienic numer telefonu i adres email.Tego typu osoby, jeśli zablokujecie im dostęp telefoniczny i internetowy, to najczęściej zaczynają wtedy nachodzić realnie w miejscu zamieszkania, w miejscu pracy, na uczelni itd. Więc to nie jest rozwiązanie.cezary123 pisze:Zablokować go albo zmienić numer telefonu i komunikatorów
Re: Przemoc psychiczna i terror - były partner
Łączą Cię z nim jakieś sprawy, żebyś musiała utrzymywać z nim kontakt? Jeśli nie to po prostu ignoruj co tam pisze. Przyjmij, że to on ma problem z kontrolą swoich emocji i nie bierz do siebie tych wyzwisk i ubliżania.
"My mommy always said there were no monsters. No real ones. But there are."
Re: Przemoc psychiczna i terror - były partner
Newt, a skąd wiesz jakiego typu to jest osoba? Po rozstaniu po obu stronach są bardzo negatywne emocje i jakieś wzajemne niespełnione oczekiwania. Przechodzenie od postaci znajomej do obcej dla kogoś powinno być konsekwentne a nie z paniką i przewrotnym robieniem z kogoś czyhającego na nas wroga.Newt pisze: Tego typu osoby, jeśli zablokujecie im dostęp telefoniczny i internetowy, to najczęściej zaczynają wtedy nachodzić realnie w miejscu zamieszkania, w miejscu pracy, na uczelni itd. Więc to nie jest rozwiązanie.
Jeżeli jedna strona zamknie sprawę i przestanie, to prawdopodobnie i druga to zrobi.
Re: Przemoc psychiczna i terror - były partner
Albo uprzedzenia, bo to chory psychicznie był. Najlepiej, żeby go zamknęli do końca życia za to czego nie zrobił (za to, że nie wyszło w związku)?DuaLipa pisze: Nic nie można za bardzo zrobić, policja raczej oleje, a potem jak dochodzi do tragedii, to dopiero jest problem. Jakiś obłęd.
Swoją drogą jakiś naiwny ten Twój były. Powinien zapomnieć o Tobie na wieki w momencie rozstania i nie dać się zepchnąć w ten przewidywalny rozwój wypadków.
Re: Przemoc psychiczna i terror - były partner
Nie wiem cezary, ale tak założyłam, że jest to osoba z cechami stalkera. Osoby bez takich cech nawet po burzliwym rozstaniu raczej nie prześladują swojego byłego partnera. Zresztą poczytaj sobie artykuły specjalistów dotyczące tego, że osoby stalkujące wykazują pewne wspólne cechy osobowości.
Też uważam, że bez sensu go zamykać.
Też uważam, że bez sensu go zamykać.
"My mommy always said there were no monsters. No real ones. But there are."
Re: Przemoc psychiczna i terror - były partner
Nie rozumiem po co te emocje i gniew. Po pierwsze z mojej strony nie spotkało go nigdy nic złego, a jedynie nad wyraz duża wyrozumiałość dla jego postępowania. Była troska i opieka, kiedy taką rolę w związku powinien pełnić również mężczyzna przynajmniej pół na pół. Za moje postępowanie spotyka mnie z kolei niezrozumiała napaść, wrogość i nienawiść bez żadnego konkretnego powodu. Czy ja tu czegoś nie rozumiem czy jednak problem istnieje?cezary123 pisze:Albo uprzedzenia, bo to chory psychicznie był. Najlepiej, żeby go zamknęli do końca życia za to czego nie zrobił (za to, że nie wyszło w związku)?DuaLipa pisze: Nic nie można za bardzo zrobić, policja raczej oleje, a potem jak dochodzi do tragedii, to dopiero jest problem. Jakiś obłęd.
Swoją drogą jakiś naiwny ten Twój były. Powinien zapomnieć o Tobie na wieki w momencie rozstania i nie dać się zepchnąć w ten przewidywalny rozwój wypadków.
Dla ogólnej wiadomości, po ostatnim ataku słownym, kontakt z mojej strony jak najbardziej się urwał, tak, aby był spokój. Natomiast to on co jakiś czas odzywa się, nie mogąc pogodzić się, że to koniec i nie ma już żadnych szans na powrót. Należy zatem, nie mogąc zrobić nic innego, uprzykrzyć komuś życie, no bo co innego zostaje.
Re: Przemoc psychiczna i terror - były partner
Bardzo sensowna odpowiedź - dzięki. Chyba potrzebowałam, aby ktoś to mi napisał bądź powiedział.Newt pisze:Łączą Cię z nim jakieś sprawy, żebyś musiała utrzymywać z nim kontakt? Jeśli nie to po prostu ignoruj co tam pisze. Przyjmij, że to on ma problem z kontrolą swoich emocji i nie bierz do siebie tych wyzwisk i ubliżania.
Re: Przemoc psychiczna i terror - były partner
No i o to mi właśnie chodziło pisząc "tego typu osoby". Czyli nie pomyliłam się.DuaLipa pisze:Natomiast to on co jakiś czas odzywa się, nie mogąc pogodzić się, że to koniec i nie ma już żadnych szans na powrót. Należy zatem, nie mogąc zrobić nic innego, uprzykrzyć komuś życie, no bo co innego zostaje.
"My mommy always said there were no monsters. No real ones. But there are."
Re: Przemoc psychiczna i terror - były partner
Jak najbardziej Newt to jest stalking w czystej postaci. Choroba chorobą, ale są jakieś normy, którym każdy się powinien podporządkować. Z tego, co czytam, chronią mnie co najmniej 3 paragfary, ale znając polskie prawo, wszystko by ucichło, nosząc znamiona niskiej szkodliwości czynu.