Ta cholerna benzodiazepina

[Miś Uszatek]

Pisze ten tekst bo chciałbym przestrzec wszystkich przed benzodiazepina.Ktoś pewnie powie "ale mi nowość".Ale prawda jest taka że lekarza ładują benzodiazepine pacjentom nie zdając sobie sprawy jakie to ma skutki.Ja brałem lorafen zaledwie 2 mg a czułem się po nim fatalnie.Deprecha,otumanienie,przymulenie,gorsza koncentracja,itd..Brałem przez 5lat w końcu inna pani doktor która mnie teraz leczy zdecydowała aby lorafen odstawić.Odstawiałem 0,25 co 1,5 tygodnia(kroiłem nożykiem lekarskim)i jestem obecnie na 0,5 miligrama i czuje się znacznie lepiej.Owszem są problemy troche z niepokojem ale jestem w stanie to przeżyć.Co do samego lorafenu i innych benzodiazepin to uważam że są naprawde skuteczne( i takie jest ich przeznaczenie)jak się je bierze raz na jakiś czas.Czyli mam atak lęku ,biore,mija 3-4 dni znowu mam atak lęku biore.I wtedy człwoiek się nie uzależnia i lek jest skuteczny.A nie tak jak lekarze ładują 2-3 razy dziennie benzodiazepine.

Pozdrawiam

[knuckles]

No mi tez lekarka dala tranxene 5 mg niby codziennie mialbym brac ale biore doraznie co pare dni.