Metylofenidat

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
guile
nadużywający
nadużywający
Posty: 997
Rejestracja: sob paź 01, 2016 12:12 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Metylofenidat

Post autor: guile »

Czy ktoś tu to bierze? Jakie reakcje? Do łba mi nic nie wchodzi, więc potrzebuję czegoś co wspomaga naukę.
Małym ludziom to bardzo przeszkadza gdy jesteś kimś. A jak nie płyniesz ze śmieciami jak inni, to dopiero Cię będą zwalczali!
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7105
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: Metylofenidat

Post autor: Słonecznik1 »

idź do psychologa i powiedz rodzicom póki jeszcze nie jest za późno. Nie brałem , do nauki? wiesz jaki to absurd?
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7105
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: Metylofenidat

Post autor: Słonecznik1 »

do nauki to lecytyne sobie kup
Awatar użytkownika
guile
nadużywający
nadużywający
Posty: 997
Rejestracja: sob paź 01, 2016 12:12 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Metylofenidat

Post autor: guile »

Sorry, ale nie za bardzo wiem jak się odnieść do Twoich odpowiedzi. Ale dzięki.
Małym ludziom to bardzo przeszkadza gdy jesteś kimś. A jak nie płyniesz ze śmieciami jak inni, to dopiero Cię będą zwalczali!
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7105
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: Metylofenidat

Post autor: Słonecznik1 »

jest tez tabletka zajrzalem nie tylko proszek jak mi ie wydawalo ze to cos jak dopalacz a la ścierwo do nosa.
o jakiej wersji myslałeś? z lekarzem chodziło mi że da ci proszek niekoniecznie ten. Jak się źle czujesz to poczytaj w necie sambym ci nie dał 50 mg sertaliny bo raczej nic nie poczujesz.
A to o zaniku uczuć to anhedonia lub depresja pewnie .I na to sa proszki .Jak będziesz sie leczył na własna rękę to w końcu się uzależnić a taki typ osób co na poczatku ma z czyms problem a bierze uzależnia się chyba najszybciej ,

Wiesz ile ja zjadłem tabletek i opakowan leku, bardzo bardzo duzo i gdyby nie rodzice to juz bym pewnie nie zył , zresztą co oni ze mną mmieli. Ostatnio niebiorę z 11 dni ale u mnie nie wiadomo to siedzi i 2 dni temu czułem się zrelaksowany , wczoraj w miare tez a dzis o 12 tak mnie złapało coś ze zjadłem pół słoika miodu i plaanuję iść spać, coś sobie przeczytam .Dżumę z Breslau 2 kończę .

Nie jestem psychologiem chodź w ośrodku czy 2 dla uzależnionych mówili że bym się nadawał .
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7105
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: Metylofenidat

Post autor: Słonecznik1 »

ps. raczej wiem że to mówie nie ma zabardzo znaczenia
Awatar użytkownika
guile
nadużywający
nadużywający
Posty: 997
Rejestracja: sob paź 01, 2016 12:12 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Metylofenidat

Post autor: guile »

Pytam się o to ponieważ jest to faktycznie lek bardzo jak narkotyk, a konkretnie kokaina. Adderall natomiast jest amphetaminą, i nie jest legalny w Polsce. Oba środki są podawane nawet niemowlętom na ADHD w wielu krajach, przede wszystkim USA. Skoro nawet małym dzieciom się takie rzeczy podaje, lecz w Polsce tylko Metylofenidat, to czemu nie dorosłym, oraz jakie są wrażenia.
Małym ludziom to bardzo przeszkadza gdy jesteś kimś. A jak nie płyniesz ze śmieciami jak inni, to dopiero Cię będą zwalczali!
ODPOWIEDZ

Wróć do „neuroleptyki”