Neuroleptyki vs Benzodiazepiny

Moderator: moderatorzy

F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Neuroleptyki vs Benzodiazepiny

Post autor: F20 »

Benzodiazepiny: estazolam, neurol, alprox, relanium i wiele innych są lekami, które uzależniają. Mają też wiele szkodliwych efektów. Zachęcam do przeczytania http://www.benzo.org.uk/polman/bzcha01.htm.
Neuroleptyki mają również uspakajające działanie to czy nie powinny wyprzeć z aptek benzodiazepiny ?.
Każdej osobie z szarpanymi nerwami powinno być wręcz nie wskazane przepisywanie benzodiazepin, a zamiast tego na recepcie powinien lądować lek z grupy neuroleptyków.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11086
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Neuroleptyki vs Benzodiazepiny

Post autor: hvp2 »

Benzodiazepiny mają się tak do neuroleptyków jak samochody osobowe do czołgów!

Do doraźnego stosowania na pewno są lepsze benzodiazepiny, które działają po kilkunastu minutach od momentu zażycia. Do wieloletniego zażywania neuroleptyki są dużo lepsze gdyż o wiele wolniej pojawia się na nie tolerancja. Że neuroleptyki są "lepsze do wieloletniego zażywania" nie znaczy, że są to cudowne środki pozbawione działań ubocznych i niepożądanych. Neuroleptyki są jedynie mniejszym złem niż aktywna psychoza. Mniejsze zło to jednak nadal jest zło! :evil:
F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Re: Neuroleptyki vs Benzodiazepiny

Post autor: F20 »

hvp2 pisze:Benzodiazepiny mają się tak do neuroleptyków jak samochody osobowe do czołgów!

Do doraźnego stosowania na pewno są lepsze benzodiazepiny, które działają po kilkunastu minutach od momentu zażycia. Do wieloletniego zażywania neuroleptyki są dużo lepsze gdyż o wiele wolniej pojawia się na nie tolerancja. Że neuroleptyki są "lepsze do wieloletniego zażywania" nie znaczy, że są to cudowne środki pozbawione działań ubocznych i niepożądanych. Neuroleptyki są jedynie mniejszym złem niż aktywna psychoza. Mniejsze zło to jednak nadal jest zło! :evil:
Nierozumiemy się rozpatrujesz to pod kątem tylko i wyłącznie schizofrenii nie do końca mi o to chodzi. Zgadzam się co do Twojej wypowiedzi ale zastanów się tym nerwowo chorym z stresującą pracą czy żyjący w jakiś stresujących warunkach po co im brać benzodiazepiny tak krytykowane jak można brać neuroleptyki przez wiele lat i cieszyć się pięknym życiem i mieć stresującą pracę. Mam namyśli osoby nie chorujące na f20, a żyjące w nerwach. To jest bardzo cudowne że my mamy takie piękne proszki. Każdy je w zasadzie powinien brać Ci zdrowi ludzie w mniejszych dawkach tak żeby nie wywołać pozapiramidowych efektów itp a zobaczcie jak żyło by się im lepiej. Nie wiedzieć dlaczego przepisuje je się tylko osobom cierpiącym na f22 i f20 no z czadem czasami.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11086
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Neuroleptyki vs Benzodiazepiny

Post autor: hvp2 »

Jak ktoś ma zszargane nerwy np. stresującą pracą to powinien nauczyć się relaksować, np. poprzez uprawianie sportu, racjonalny wypoczynek, uprawianie hobby. spotkania z przyjaciółmi, seks czy medytację, a nie sięgać po jakikolwiek środek chemiczny. Ponadto takim powszechnie dostępnym środkiem chemicznym, który umożliwia relaksację jest alkohol etylowy i nie ma potrzeby sięgać po produkty farmaceutyczne.
F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Re: Neuroleptyki vs Benzodiazepiny

Post autor: F20 »

hvp2 pisze:Jak ktoś ma zszargane nerwy np. stresującą pracą to powinien nauczyć się relaksować, np. poprzez uprawianie sportu, racjonalny wypoczynek, uprawianie hobby. spotkania z przyjaciółmi, seks czy medytację, a nie sięgać po jakikolwiek środek chemiczny. Ponadto takim powszechnie dostępnym środkiem chemicznym, który umożliwia relaksację jest alkohol etylowy i nie ma potrzeby sięgać po produkty farmaceutyczne.
ale dlaczego nie neuroleptyki i relaksacja ? Ilu z Was było cofniętych z życia (stany negatywne) kiedy nie brało neuroleptyków ?.
hvp2 mój ojciec był ciężką chory, w pracy na to konto wyrządzano mi niedźwiedzie przysługi. Przecież gdybym brał neuroleptyki to bym nie miał takiej traumy po tych wszystkich wydarzeniach.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11086
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Neuroleptyki vs Benzodiazepiny

Post autor: hvp2 »

Rzeczywiście neuroleptyki zwiększają odporność na stres. Zostało to m.in. wykazane doświadczalnie.

Z rozmaitych (i często tajemniczych) przyczyn byliśmy obydwaj leczeni przeciętnie (a ja osobiście miejscami nawet dużo gorzej niż przeciętnie), a nie dla nas optymalnie. Tego już się nie da cofnąć, ani zmienić.
F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Re: Neuroleptyki vs Benzodiazepiny

Post autor: F20 »

hvp2 pisze:Rzeczywiście neuroleptyki zwiększają odporność na stres. Zostało to m.in. wykazane doświadczalnie.

Z rozmaitych (i często tajemniczych) przyczyn byliśmy obydwaj leczeni przeciętnie (a ja osobiście miejscami nawet dużo gorzej niż przeciętnie), a nie dla nas optymalnie. Tego już się nie da cofnąć, ani zmienić.
Dlaczego qrwa ludziom w wielu sytuacjach nwerwowych nie przepisuje się neruloeptyków!
Nie mam namyśli o zdenerwowałem się i łeknę sobie benzodiazepiny za 15 minut mi przejdzie.
No przecież Łykanie systematycznie neuroleptyków niweluje wszystkie traumy życiowe a tym samym przyczynia się do miejszych udzkodzeń struktury psychicznej człowieka!
ODPOWIEDZ

Wróć do „leki, terapie”