„Osoba cierpiąca na schizofrenię nie wie, że jest chora. To największy problem”

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Necro
zaufany użytkownik
Posty: 1500
Rejestracja: śr paź 23, 2013 7:15 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Północny Wschód

„Osoba cierpiąca na schizofrenię nie wie, że jest chora. To największy problem”

Post autor: Necro »

kamillo
zaufany użytkownik
Posty: 103
Rejestracja: pn lis 10, 2014 3:02 pm
płeć: mężczyzna

Re: „Osoba cierpiąca na schizofrenię nie wie, że jest chora. To największy problem”

Post autor: kamillo »

Dokładnie się z tym zgadzam. To największy problem.
haloperoid
zarejestrowany użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: czw kwie 11, 2013 3:12 pm

Re: „Osoba cierpiąca na schizofrenię nie wie, że jest chora. To największy problem”

Post autor: haloperoid »

dobrze, ze nie największym problemem jest jakie leki podać i jaka fundacje polecić.
Blue
bywalec
Posty: 45
Rejestracja: śr kwie 13, 2016 5:03 pm

Re: „Osoba cierpiąca na schizofrenię nie wie, że jest chora. To największy problem”

Post autor: Blue »

Jestem ciekawa jak to się odnosi do ostrych psychoz... Bo przecież jak osoba dostaje halucynacji takich jak uczucie wciągnięcia do wewnątrz samego siebie czy odrywania się od jakiś elementów swojego ciała to chyba wtedy powinien wiedzieć że coś jest nie tak jak powinno? Co o tym myślicie?
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11080
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: „Osoba cierpiąca na schizofrenię nie wie, że jest chora. To największy problem”

Post autor: hvp2 »

W psychozie, szczególnie w pierwszej psychozie w życiu, doznania mogą być tak realne i intensywne, że osobie chorej po prostu się ani śni, że to tylko i wyłącznie choroba. Czuje się olśnienie, mistykę, głębszy poziom świadomości itp Dopiero z czasem, w wyniku farmakoterapii i psychoterapii człowiek zaczyna rozumieć, że to była tylko choroba.

Jak ktoś tkwi w urojeniach to te urojenia są dla niego jego subiektywną rzeczywistością :!: Dotyczy to też zespołów urojeniowych innych niż te doznawana akurat w przebiegu schizofrenii. Znam bardzo dobrze taką osobę - mówi po prostu rzeczy brzmiące absurdalnie i nie daje sobie wytłumaczyć, że wypowiada absurdy. Dla niej to jest 100% prawda niestety.

Poza tym jak człowiek nawet nabierze dystansu do swoich urojeń i przyzna, że to był stan chorobowy, to nadal może zaprzeczać, że choruje akurat na schizofrenię. Pojęcie schizofrenii nie jest pozbawione wad i niekiedy przyznają to nawet sami psychiatrzy.
Bardo
moderator
moderator
Posty: 3856
Rejestracja: pn lut 06, 2006 9:32 am
płeć: mężczyzna

Re: „Osoba cierpiąca na schizofrenię nie wie, że jest chora. To największy problem”

Post autor: Bardo »

Moim zdaniem już tytuł wątku wprowadza w błąd. Osoba w psychozie nie wie o tym że jest chora, po ustaniu objawów diagnoza schizofrenii pozostaje ale często pojawia się wgląd w chorobę. Widać wtedy często jak na dłoni absurdalność wcześniejszego zaburzonego toku myślenia. Taki człowiek z wglądem we własne zaburzenie praktycznie nie różni się niczym od zdrowego, dopóki jest w remisji.
schizek
zaufany użytkownik
Posty: 1252
Rejestracja: wt lis 03, 2009 3:30 pm

Re: „Osoba cierpiąca na schizofrenię nie wie, że jest chora. To największy problem”

Post autor: schizek »

Nie zgodze sie z wami ja dopuszczałęm mysl ze mam schizofrenie, no tylko dlaczego tak późno poszedłem do lekarza i zaczołem sie leczyc tego nie wiem
Awatar użytkownika
Chłopiec Papuśny
zaufany użytkownik
Posty: 2131
Rejestracja: pn kwie 18, 2016 10:36 am
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 46660127
Lokalizacja: Kiełczów

Re: „Osoba cierpiąca na schizofrenię nie wie, że jest chora. To największy problem”

Post autor: Chłopiec Papuśny »

U mnie ciotka choruje na schizofrenię. Długo wmawiali jej (rodzina), że jest to nerwica. Źle to znosiła. Kuzynka znalazła u niej aż kilkanaście pudełek niewziętych tabletek. Stan jej się znacznie pogorszył, doszły psychozy itp. Teraz jest hospitalizowana.
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: „Osoba cierpiąca na schizofrenię nie wie, że jest chora. To największy problem”

Post autor: Niemamnie »

„Rodzina osoby cierpiącej na schizofrenię nie wie, że osoba chora jest chora. To największy problem”
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: „Osoba cierpiąca na schizofrenię nie wie, że jest chora. To największy problem”

Post autor: the end »

Ja wiem że się leczę ale nic mi z grubsza nie jest..
nic
Blue
bywalec
Posty: 45
Rejestracja: śr kwie 13, 2016 5:03 pm

Re: „Osoba cierpiąca na schizofrenię nie wie, że jest chora. To największy problem”

Post autor: Blue »

Bardo pisze:Moim zdaniem już tytuł wątku wprowadza w błąd. Osoba w psychozie nie wie o tym że jest chora, po ustaniu objawów diagnoza schizofrenii pozostaje ale często pojawia się wgląd w chorobę. Widać wtedy często jak na dłoni absurdalność wcześniejszego zaburzonego toku myślenia. Taki człowiek z wglądem we własne zaburzenie praktycznie nie różni się niczym od zdrowego, dopóki jest w remisji.
A jeżeli dajmy na to choroba postępuje powoli i stany psychotyczne nie osiągają silnego epicentrum? Kiedy choroba ściera się z rzeczywistością bardzo cienka granicą wręcz niezauważalną i otoczenie nie zauważa tych objawów? Przecież nie zawsze zaczyna się to nagle lecz może i postępować latami w ciągu których raczej też doznaje się remisji? Czy remisja w takich wypadkach rozwijania się choroby w ogóle nie występuje? Bo jeżeli występuje i ma to charakter elipsy to raczej w momencie poprawy człowiek zaczyna zdawać sobie sprawę ze swoich wcześniejszych nieracjonalnych sądów czy też zmiany toku myślenia.

Co o tym myślicie?
Awatar użytkownika
Erika_Kohut
zaufany użytkownik
Posty: 830
Rejestracja: sob paź 04, 2014 6:14 pm
Status: Trójca
Gadu-Gadu: 48512284

Re: „Osoba cierpiąca na schizofrenię nie wie, że jest chora. To największy problem”

Post autor: Erika_Kohut »

Nie ma reguly na remisje.
Milosc to iluzja
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11080
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: „Osoba cierpiąca na schizofrenię nie wie, że jest chora. To największy problem”

Post autor: hvp2 »

Blue pisze: A jeżeli dajmy na to choroba postępuje powoli i stany psychotyczne nie osiągają silnego epicentrum? Kiedy choroba ściera się z rzeczywistością bardzo cienka granicą wręcz niezauważalną i otoczenie nie zauważa tych objawów? Przecież nie zawsze zaczyna się to nagle lecz może i postępować latami w ciągu których raczej też doznaje się remisji? Czy remisja w takich wypadkach rozwijania się choroby w ogóle nie występuje? Bo jeżeli występuje i ma to charakter elipsy to raczej w momencie poprawy człowiek zaczyna zdawać sobie sprawę ze swoich wcześniejszych nieracjonalnych sądów czy też zmiany toku myślenia.
Jak się człowiek powoli pogrąża w urojenia to on w ogóle nie zauważa, że jest z nim coś nie tak, że myśli nieprawidłowo i błędnie. Wtedy nie ma żadnej remisji. Urojenia się utrwalają i do osoby chorej nie dociera nic, nie ma cienia krytycyzmu. Znam bardzo dobrze taką osobę w realu na przykład. Przykłady z tego forum też można znaleźć...

---------------------------------
PS. To jest mój 4700 post!
Blue
bywalec
Posty: 45
Rejestracja: śr kwie 13, 2016 5:03 pm

Re: „Osoba cierpiąca na schizofrenię nie wie, że jest chora. To największy problem”

Post autor: Blue »

Dziękuję za twoją rzeczową odp bo naprawdę wiele mi to rozjaśnia... :)
Newt
zaufany użytkownik
Posty: 3385
Rejestracja: pn cze 11, 2007 1:24 pm

Re: „Osoba cierpiąca na schizofrenię nie wie, że jest chora. To największy problem”

Post autor: Newt »

Blue pisze:Bo przecież jak osoba dostaje halucynacji takich jak uczucie wciągnięcia do wewnątrz samego siebie czy odrywania się od jakiś elementów swojego ciała to chyba wtedy powinien wiedzieć że coś jest nie tak jak powinno? Co o tym myślicie?
Ja myślę, że osoba w psychozie może wytłumaczyć sobie najbardziej absurdalne doznania jako działanie np. sił nadprzyrodzonych. Ja sobie tak tłumaczyłam i wg mnie wszystko się układało w logiczną całość. A jak ktoś miał z tym problem, to przecież nie da się udowodnić naukowo rzeczy nadprzyrodzonych. Nie widziałam w tym nic nienormalnego, że inni nie widzą/słyszą tego co ja, bo pewnie nie mają takich zdolności.
"My mommy always said there were no monsters. No real ones. But there are."
Awatar użytkownika
Erika_Kohut
zaufany użytkownik
Posty: 830
Rejestracja: sob paź 04, 2014 6:14 pm
Status: Trójca
Gadu-Gadu: 48512284

Re: „Osoba cierpiąca na schizofrenię nie wie, że jest chora. To największy problem”

Post autor: Erika_Kohut »

To ja mam tak teraz. Ale jak z tego wyjsc?

Zreszta, co jest realem?
Milosc to iluzja
Awatar użytkownika
Wspaniale
zaufany użytkownik
Posty: 5581
Rejestracja: pt paź 26, 2012 6:59 pm

Re: „Osoba cierpiąca na schizofrenię nie wie, że jest chora. To największy problem”

Post autor: Wspaniale »

Erika_Kohut pisze:Zreszta, co jest realem?
Na początek walnij ręką w stół, może być szafa. Jak poczujesz,
że boli, to się sama zorientujesz. Jak się do tego przyłożysz,
że będzie potrzebna pomoc lekarska, to jeszcze otrzymasz
potwierdzenie realności tego. Nauka czasem boli, ale opłaca się
często.
Awatar użytkownika
Erika_Kohut
zaufany użytkownik
Posty: 830
Rejestracja: sob paź 04, 2014 6:14 pm
Status: Trójca
Gadu-Gadu: 48512284

Re: „Osoba cierpiąca na schizofrenię nie wie, że jest chora. To największy problem”

Post autor: Erika_Kohut »

I to jest realne? Ból? A ból psychiczny?
Milosc to iluzja
Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8403
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: „Osoba cierpiąca na schizofrenię nie wie, że jest chora. To największy problem”

Post autor: miś wesołek »

W ból psychiczny zdrowi nie wierzą. Nie są empatyczni. Mają z tym ogromny problem. Sami psychopaci otaczają mnie.
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Awatar użytkownika
Wspaniale
zaufany użytkownik
Posty: 5581
Rejestracja: pt paź 26, 2012 6:59 pm

Re: „Osoba cierpiąca na schizofrenię nie wie, że jest chora. To największy problem”

Post autor: Wspaniale »

Nie wiem. Sprawdź. Dla masochisty może być przyjemnością. Z psychicznym trudniej tobie coś doradzić, bo to indywidualne bardzo. Dla większości, jak sądzę, zdrada osoby z którą się jest w związku będzie psychicznie bolesna. Są jednak tacy, których może to podniecić i cieszyć.
ODPOWIEDZ

Wróć do „media o nas”