Strona 1 z 1

Jak dobudzić się po lekach?

: sob gru 05, 2015 12:47 pm
autor: Cynamon
zasypiam o mniej więcej 8:00 w nocy a budzę się o 1:00 12:00 w południe
zmiana leków raczej nie wchodzi w rachubę

Re: Jak dobudzić się po lekach?

: sob gru 05, 2015 12:51 pm
autor: Unknown
Jakie sa to leki, bo chyba nie... nasenne jak benzodiazepiny?

Re: Jak dobudzić się po lekach?

: sob gru 05, 2015 12:58 pm
autor: hvp2
Cynamon pisze:zasypiam o mniej więcej 8:00 w nocy a budzę się o 1:00 12:00 w południe
zmiana leków raczej nie wchodzi w rachubę
Ale może bierzesz za wysoką dawkę :?:
Jesteś tuż po psychozie :?: :?:

Re: Jak dobudzić się po lekach?

: sob gru 05, 2015 1:29 pm
autor: Cynamon
klozapol
na noc biorę większą dawkę która miesza się z tą poranną i dlatego mnie usypia

Re: Jak dobudzić się po lekach?

: ndz gru 06, 2015 11:44 am
autor: Unknown
Tak wiec juz sam sobie odpowiedziales, dawki lekow za to odpowiadaja i bedzie tak 'sennie' do czasu ich zmiany.

Re: Jak dobudzić się po lekach?

: wt gru 08, 2015 4:32 pm
autor: Bardo
Masz jakieś stałe zajęcie? Nauka, praca? Ja na bezrobociu też sypiałem podobnie, bo po prostu mogłem sobie na to pozwolić.

Re: Jak dobudzić się po lekach?

: sob sty 09, 2016 5:53 pm
autor: AleksandraK
Jak tak sypiam, kiedy mogę, czyli w weekendy. Potrafię przespać paręnaście godzin tak se. W dni robocze jakoś wstaję.

Re: Jak dobudzić się po lekach?

: ndz sty 10, 2016 8:16 am
autor: AniaNieIstnieje
Ja również biorę Klozapol (500 mg). Staram się większą cześć dobowej dawki brać na noc. Chodzę też wcześniej spać.

Re: Jak dobudzić się po lekach?

: pn sty 11, 2016 2:00 am
autor: Walet Pikowy
Chlopie nie mozesz nagle wstawac najlepiej minimum po wylaczeniu budzika nie gwaltownie wstawac poczekac z 10minut.No i pozniejsz zaczynasz rutual czyli kawka niektorzy leki rankiem,troche w necie wiadomosci i czas w droge niektorzy do pracy ida.I oto cala filozofia.Poczatek jest super.

Kolejna noc w ktorej nie spie normalnie.Zycie mnie wykonczy albo sam sie wykoncze.

Re: Jak dobudzić się po lekach?

: wt sie 08, 2023 8:24 am
autor: Mateoromeo
Mam pytanie, bo biorę klozapol 50 mg i właśnie z niego schodzę. Masz jakieś rady ?

Re: Jak dobudzić się po lekach?

: wt sie 08, 2023 9:48 pm
autor: Meduzola
Mateoromeo pisze: wt sie 08, 2023 8:24 am Mam pytanie, bo biorę klozapol 50 mg i właśnie z niego schodzę. Masz jakieś rady ?
Nie rozumiem pytania. Schodzisz z leków i boisz się skutków odstawiennych typu bezsenność czy jak?

Re: Jak dobudzić się po lekach?

: wt sie 08, 2023 10:24 pm
autor: piotrs
cynamon też nie powiedział nam co bierze
albo klozapol
ale podejrzewam że zolafren ja również po nim dużo spałem
po 10 mg na dobe na noc zolafrenu o 20 spałem do 13
kawa na pobudzenie nie pomoże może jedynie
zmniejszyć leki jak się da

Re: Jak dobudzić się po lekach?

: wt sie 08, 2023 11:13 pm
autor: Meduzola
Lekarze psychiatrzy już niejednokrotnie próbowali wtłoczyć do mojego organizmu prawidłowy rytm dobowy, poprzez medykamenty i pobudkę najpóźniej o siódmej trzydzieści. Ale ja już jako niemowlę preferowałam nocny tryb życia. W latatach przedszkolnych chodziłam spać wcześnie i byłam budzona około piątej rano i to budzenie mnie przez dorosłych zawsze szło topornie. Teraz też tak mam, choć odczuwam niepokój z powodu wstydu i poczucia winy, bo nawet do dowolnego urzędu się nie wyrobię. Nie umiem wstawać wcześnie rano, bo gdy to robię, to odczuwam wtedy głęboki bezsens i kompletną niemoc, bezsilność. Wenę za to mam, ale w późnych godzinach. To jest DEFEKT GENOWY, BO co z tego, że najlepiej funkcjonuję wieczorem i w nocy, skoro mam "kurzą ślepotę", w której nie widzi się nic po zapadnięciu zmroku bez światła elektrycznego lub świecy..? Oprócz tego, że to "ZESPÓŁ OPÓŹNIONEJ FAZY SNU" oraz "ZESPÓŁ FLAMMERA", to jeszcze ciężka HIPERSOMNIA. Gdy się budzę, jestem fizycznie bardzo pobudzona jako osoba WYSOKOREAKTYWNA, napęd w miarę, ale tzw. AFEKT jest u mnie od początku chorowania "blady"/ słaby plus kręgosłup mi siadł, nie mówiąc o tym, że mam naruszone struktury mózgowe, które powodują, że mam osobowość schizoidalną czy paranoiczną. Ta wyewoluowała z osobowości histrionicznej, zahaczając od około osiemnastego roku życia o unikającą, bo np. w przedszkolu uwielbiałam grać na scenie i w szkole podstawowej trochę też, ale około piętnastego roku życia nastąpił silny czynnik hamujący moją ekspresywność, a była to ciągła fizyczna nieobecność ojca, do tego zawiść brata i fakt, że mama utraciła pracę z powodu redukcji etatów. Tyle o tym, że to zaburzenie osobowości. Bo z tą "schizofrenią paranoidalną" w medycynie to jest jakiś przekręt, który trwa od Kraepelina i Bleulera, o lata '50 dwudziestego wieku zahaczając. Zanim bym się zgłosila na operację na kręgosłup, pomyślałabym o alternatywnych metodach leczenia, np. u osteopaty. I dobrze by mi zrobił Starosłowiański Masaż Brzucha, bo śpię na brzuchu, a to bardzo źle wpływa na jelita, więc i na mózg też. Jakieś poczucie winy skręca mi górną część brzucha, to właśnie nim odczuwam lęk. Chciałabym zapraszać ludzi do mnie do domu, ale mam bardzo zaborczą i konserwatywną, i podług swoich krótkowzrocznych korzyści filtrującą mamę. Ona jest moim opiekunem ustawowym, tzn. może mnie reprezentować w urzędach, a czy w banku, to nie wiem. No i od kilku dni jest w domu ojciec, którego zazwyczaj nie ma, bo dorabia do emerytury w odległym miejscu, więc w obliczu tego, że rodzice się albo wyzywają, albo ignorują, wytworzył się we mnie taki mechanizm psychologiczny wpływający na mnie organicznie, że od trzech dni budzę się po dwunastej w południe. Dodam, że oboje nie wylewają za kołnierz. Czytałam też o tym, że rodowe traumy odbijają się na następnych pokoleniach, i choć mówi się o nieświadomie przekazywanych wzorcach, może też właśnie stąd defekty genowe, a o życiu moich przodków ze strony mamy i ojca nie opowiadano mi wcale, mama zaczęła się otwierać, jak już byłam grubo po trzydziestce. Może ktoś mną gardzić po tym, co napisałam, ale ja po prostu piszę od siebie. Pisanie to dobra forma zbierania wiedzy o sobie, z wyłączeniem "monopolu psychiatrów" i innych wielkich znawców. Bo ja w sumie przestałam szukać konkretnego nurtu psychoterapeutycznego, zależy mi tylko na tym, żeby w moich słowach odbijał się związek przyczynowo- skutkowy, choć może się też czasem wydawać, że używam metafor, zwłaszcza, że nie towarzyszą mi kulturo- i językoznawcy... "Formalne zaburzenia myślenia" (patrz: test MMPI) wynikają bardziej z zaburzonej pamięci operacyjnej, niż bezrefleksyjnego tkwienia w urojonym, nierealnym świecie...

Re: Jak dobudzić się po lekach?

: sob wrz 30, 2023 4:26 pm
autor: TriumfalnaTurkawka
Tez tak mialem lekarka odstawila mi klozapol z rana.

Re: Jak dobudzić się po lekach?

: wt gru 26, 2023 3:17 pm
autor: Catastrophigłupek
TriumfalnaTurkawka pisze: sob wrz 30, 2023 4:26 pm Tez tak mialem lekarka odstawila mi klozapol z rana.
Januszek BUC roku 2023 :icon-mrgreen:

Januszek jest uzależniony od evotu i odejść nie pitrafi ten przygłupi cfok :angelic-green:

Januszek jest tylko jeden bo tak głupi ludzie nie rodzą się często buhahaha buraku

Re: Jak dobudzić się po lekach?

: sob lip 06, 2024 11:10 am
autor: amigo
Na rozruch dobra jest mocna kawa i wysilek fizyczny. Ja gdy wroce ze spaceru, wezme prysznic odchodzi mi sennosc. Innym rozwiazaniem jest po prostu przespac ta zamulke-na leki nie ma bata :icon-mrgreen: