Rzecznik walczy z „psycholami”
: sob paź 17, 2015 7:21 pm
Media nie powinny nadużywać takich słów, jak „wariat" i „psychuszka" – apeluje rzecznik praw pacjenta. Jej zdaniem to stygmatyzowanie chorych.
„Nożownik z Czarnkowa trafi do psychiatryka" – doniósł we wtorek lokalny portal z Wielkopolski. „*słowo niedozwolone* zabił ją siekierą" – napisał w sierpniu jeden z tabloidów o zabójstwie na Dolnym Śląsku, a w lipcu ogólnopolska gazeta zatytułowała swój artykuł „Obóz koncentracyjny w dziecięcym psychiatryku". Zniechęcić media do używania takich określeń zamierza rzecznik praw pacjenta Krystyna Barbara Kozłowska.
Wysłała pisma do m.in. Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i Rady Etyki Mediów. „Używanie określeń takich, jak »*słowo niedozwolone*«, »wariat«, »*słowo niedozwolone*« itp. stygmatyzuje i utrudnia readaptację społeczną osób z zaburzeniami psychicznymi. Używanie określeń takich, jak »psychiatryk«, »polska psychuszka« itd. sprawia, że w społeczeństwie utrwala się negatywny obraz podmiotów leczniczych" – wywodzi rzecznik.
Dodaje, że problemy psychiczne są coraz częstsze, a w ciągu życia doświadcza ich już nawet co czwarty Polak. Jednak jej zdaniem media tego nie dostrzegają. Kozłowska podaje przykład ogólnopolskiej gazety, która w 2012 r. w Światowym Dniu Zdrowia Psychicznego dała tytuł na pierwszej stronie „Dziś dzień świra". Inicjatywę rzecznik poparły m.in. Rada ds. Zdrowia Psychicznego i Polskie Towarzystwo Psychiatryczne. – Środowisko oczekiwało tego kroku – mówi konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii prof. Piotr Gałecki. – Pacjenci takie publikacje odbierają jako stygmatyzujące. Ci, którzy wahają się, czy podjąć leczenie, mogą pod ich wpływem się nie zdecydować. Z powodu stygmatyzacji chorzy nie biorą zwolnień od psychiatry w obawie przed reakcją pracodawcy – wylicza.
Jaki skutek odniosą działania rzecznik? W odpowiedzi na jej pismo przewodniczący KRRiT Jan Dworak poparł pomysł wypracowania tzw. kodeksu dobrych praktyk dla mediów. Takie prace jeszcze nie ruszyły. Jednak o zmianę języka mediów apeluje nie tylko pani rzecznik.
Niedawno ruszyła kampania społeczna „Przestaw się na zdrowe myślenie". Organizatorzy nagrali spoty, w których namawiają do „zerwania z chorymi słowami" w odniesieniu do chorych psychicznie, niepełnosprawnych umysłowo i osób starszych.
Zdaniem byłego ministra zdrowia i psychiatry Marka Balickiego brak empatii to problem widoczny także w języku polityki. – W celu poniżenia przeciwnika powszechnie używa się takich określeń, jak schizofrenia, paranoik i psychopata. Równie dobrze kolejne wystąpienie pani rzecznik mogłaby skierować do polityków – komentuje. tu link ; http://www4.rp.pl/Kraj/310149851-Rzeczn ... olami.html
„Nożownik z Czarnkowa trafi do psychiatryka" – doniósł we wtorek lokalny portal z Wielkopolski. „*słowo niedozwolone* zabił ją siekierą" – napisał w sierpniu jeden z tabloidów o zabójstwie na Dolnym Śląsku, a w lipcu ogólnopolska gazeta zatytułowała swój artykuł „Obóz koncentracyjny w dziecięcym psychiatryku". Zniechęcić media do używania takich określeń zamierza rzecznik praw pacjenta Krystyna Barbara Kozłowska.
Wysłała pisma do m.in. Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i Rady Etyki Mediów. „Używanie określeń takich, jak »*słowo niedozwolone*«, »wariat«, »*słowo niedozwolone*« itp. stygmatyzuje i utrudnia readaptację społeczną osób z zaburzeniami psychicznymi. Używanie określeń takich, jak »psychiatryk«, »polska psychuszka« itd. sprawia, że w społeczeństwie utrwala się negatywny obraz podmiotów leczniczych" – wywodzi rzecznik.
Dodaje, że problemy psychiczne są coraz częstsze, a w ciągu życia doświadcza ich już nawet co czwarty Polak. Jednak jej zdaniem media tego nie dostrzegają. Kozłowska podaje przykład ogólnopolskiej gazety, która w 2012 r. w Światowym Dniu Zdrowia Psychicznego dała tytuł na pierwszej stronie „Dziś dzień świra". Inicjatywę rzecznik poparły m.in. Rada ds. Zdrowia Psychicznego i Polskie Towarzystwo Psychiatryczne. – Środowisko oczekiwało tego kroku – mówi konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii prof. Piotr Gałecki. – Pacjenci takie publikacje odbierają jako stygmatyzujące. Ci, którzy wahają się, czy podjąć leczenie, mogą pod ich wpływem się nie zdecydować. Z powodu stygmatyzacji chorzy nie biorą zwolnień od psychiatry w obawie przed reakcją pracodawcy – wylicza.
Jaki skutek odniosą działania rzecznik? W odpowiedzi na jej pismo przewodniczący KRRiT Jan Dworak poparł pomysł wypracowania tzw. kodeksu dobrych praktyk dla mediów. Takie prace jeszcze nie ruszyły. Jednak o zmianę języka mediów apeluje nie tylko pani rzecznik.
Niedawno ruszyła kampania społeczna „Przestaw się na zdrowe myślenie". Organizatorzy nagrali spoty, w których namawiają do „zerwania z chorymi słowami" w odniesieniu do chorych psychicznie, niepełnosprawnych umysłowo i osób starszych.
Zdaniem byłego ministra zdrowia i psychiatry Marka Balickiego brak empatii to problem widoczny także w języku polityki. – W celu poniżenia przeciwnika powszechnie używa się takich określeń, jak schizofrenia, paranoik i psychopata. Równie dobrze kolejne wystąpienie pani rzecznik mogłaby skierować do polityków – komentuje. tu link ; http://www4.rp.pl/Kraj/310149851-Rzeczn ... olami.html