Ze schizofrenii na schizoafekt

F25 - zaburzenia schizoafektywne

Moderator: moderatorzy

oiselle
zaufany użytkownik
Posty: 285
Rejestracja: pt mar 17, 2006 8:04 pm

Ze schizofrenii na schizoafekt

Post autor: oiselle »

Hej!

mam od wielu lat diagnozę schizofrenii paranoidalnej,
jednak przez ostatni rok mam coraz bardziej rozchwiane problemy afektywne.
Przeżyłam manię i hipomanię, a także tzw stany mieszane. Prawie cały czas miałam przy tej mojej schizofrenii depresję lub subdepresję.
I wobec tego mam pytanie:
czy komuś z was zmieniono diagnozę ze schizofrenii na psychozę schizoafektywną?
No more death
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 9:12 pm

Re: Ze schizofrenii na schizoafekt

Post autor: mei »

Zaburzenia ewoluują i są płynne. Mam też dwubiegunowość, ale lekarka nie widzi potrzeby zmiany diagnozy. Dla mnie to ma małe znaczenie. Od zmiany cyferki przy "F" nic się nie zmieni.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Awatar użytkownika
Ralf
zaufany użytkownik
Posty: 11824
Rejestracja: sob maja 14, 2011 7:23 pm
płeć: mężczyzna

Re: Ze schizofrenii na schizoafekt

Post autor: Ralf »

dla Ciebie nie ale dla innych i owszem.
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 9:12 pm

Re: Ze schizofrenii na schizoafekt

Post autor: mei »

Ralf pisze:dla Ciebie nie ale dla innych i owszem.
Dżizas, serio? Przecież napisałam, że "dla mnie ma to małe znaczenie". Mądrości w stylu trawa jest zielona, a niebo niebieskie.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Awatar użytkownika
AniaNieIstnieje
zaufany użytkownik
Posty: 294
Rejestracja: wt cze 12, 2007 4:59 pm

Re: Ze schizofrenii na schizoafekt

Post autor: AniaNieIstnieje »

mei pisze:Zaburzenia ewoluują i są płynne. Mam też dwubiegunowość, ale lekarka nie widzi potrzeby zmiany diagnozy. Dla mnie to ma małe znaczenie. Od zmiany cyferki przy "F" nic się nie zmieni.
Dokładnie taka jest prawda. Ja mam diagnozę schizofrenii (F.20) choć moja terapeutka i psychiatra są zdania że to co mi dolega to mieszanka zaburzeń osobowości schizoidalnego i schizotypowego. Dzięki diagnozie schizofrenii mam rentę i przede wszystkim refundowane leki.
Najsmutniejsza jest świadomość, że najgorsze w tym wszystkim nie jest to czego nie ma a to co jest...
Awatar użytkownika
AleksandraK
zaufany użytkownik
Posty: 310
Rejestracja: sob sie 01, 2015 4:46 pm
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Ze schizofrenii na schizoafekt

Post autor: AleksandraK »

Mi powiedział po prostu, że "schizofrenia z objawami depresyjnymi"
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 3:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Ze schizofrenii na schizoafekt

Post autor: Petruccio »

U mnie też paru lekarzy podejrzewało zaburzenia schizoafektywne typ depresyjny. No, ale na nie leki nie są refundowane. Ostatecznie lekarz zdiagnozował mi schizofrenię niezróżnicowaną.
Obrazek
Awatar użytkownika
Ralf
zaufany użytkownik
Posty: 11824
Rejestracja: sob maja 14, 2011 7:23 pm
płeć: mężczyzna

Re: Ze schizofrenii na schizoafekt

Post autor: Ralf »

mei pisze:
Dżizas, serio? Przecież napisałam, że "dla mnie ma to małe znaczenie". Mądrości w stylu trawa jest zielona, a niebo niebieskie.
Wybacz Twoja ogromna inteligencja mnie przytłacza. Wybacz że musisz zniżać się do komentowania takich mało istotnych wpisów. :oops:
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 9:12 pm

Re: Ze schizofrenii na schizoafekt

Post autor: mei »

Ralf uważaj, bo się wzruszę. ;)
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
oiselle
zaufany użytkownik
Posty: 285
Rejestracja: pt mar 17, 2006 8:04 pm

Re: Ze schizofrenii na schizoafekt

Post autor: oiselle »

Schizofrenia + depresja wydaje się klasykiem,
ale
schizofrenia + mania lub stany mieszane?
No more death
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 9:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Ze schizofrenii na schizoafekt

Post autor: Niemamnie »

Jak ma się schizoafektywne to lepiej siedzieć cicho ponieważ na to nie dają renty.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
koniczynka26
bywalec
Posty: 566
Rejestracja: pt paź 17, 2014 8:07 pm
Status: rencistka

Re: Ze schizofrenii na schizoafekt

Post autor: koniczynka26 »

Bzdura.
Na zaburzenia schizoafektywne też można dostać rentę, bo ja gdy pierwszy raz starałam się o rentę miałam właśnie diagnozę zaburzeń schizoafektywnych i z łatwością rentę otrzymałam, nie było z tym żadnego problemu.
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 3:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Ze schizofrenii na schizoafekt

Post autor: Petruccio »

Wg mnie, w zaburzeniach schizoafektywnych nawet bardziej należy się renta, bo leki nie są refundowane. No, ale to tylko moja opinia.
Obrazek
Awatar użytkownika
koniczynka26
bywalec
Posty: 566
Rejestracja: pt paź 17, 2014 8:07 pm
Status: rencistka

Re: Ze schizofrenii na schizoafekt

Post autor: koniczynka26 »

To prawda Petruccio, że renta należy się, tym bardziej przy zaburzeniach schizoafektywnych ze względu na brak refundacji leków, a to też jest ciężka choroba , przy której lepsze i droższe neuroleptyki , często są konieczne , by poczuć się lepiej , a one przy tej chorobie nie są refundowane ,ale ja cieszę się, że mam teraz diagnozę schizofrenii paranoidalnej , bo mam refundowaną Zypsilę, która bardzo poprawia mój stan psychiczny i na niej czuję się najlepiej ze wszystkich neuroleptyków, które zażywałam.
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 9:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Ze schizofrenii na schizoafekt

Post autor: Niemamnie »

Schizoafektywne w mojej ocenie są cięższe, ten czynnik afektywny jest paskudny, nie dość że głosy, urojenia i autyzm to jeszcze mania w przeżywaniu świata wewnętrznego i jego ekspresji na zewnątrz w sposób którego znaczenie rozumie tylko osoba objęta tymi zaburzeniami. Skoki nastroju, za duża ufność do ludzi i do głosów.
Do tego dochodzą urojenia, że mam pasożyta że już i tak nie żyję, a później nagle że czas dobrze wykorzystać pozostały czas, że trzeba walczyć.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
AniaNieIstnieje
zaufany użytkownik
Posty: 294
Rejestracja: wt cze 12, 2007 4:59 pm

Re: Ze schizofrenii na schizoafekt

Post autor: AniaNieIstnieje »

JagodowyWilkołak pisze:Schizoafektywne w mojej ocenie są cięższe
Ale rokowania podobno lepsze niż z schizofrenii.
Najsmutniejsza jest świadomość, że najgorsze w tym wszystkim nie jest to czego nie ma a to co jest...
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 9:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Ze schizofrenii na schizoafekt

Post autor: Niemamnie »

Remisje są pełniejsze.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
panic
zaufany użytkownik
Posty: 1652
Rejestracja: pt paź 17, 2008 1:51 pm
płeć: mężczyzna

Re: Ze schizofrenii na schizoafekt

Post autor: panic »

oiselle pisze:I wobec tego mam pytanie:
czy komuś z was zmieniono diagnozę ze schizofrenii na psychozę schizoafektywną?
Witaj.
Mi zmieniono diagnozę na afektywną dwubiegunową, ale to chyba nie jest dokładnie to samo, co psychoza schizoafektywna.
Przypadek? Nie sądzę! "Yyyy tego się trzymam" :mrgreen:
oiselle
zaufany użytkownik
Posty: 285
Rejestracja: pt mar 17, 2006 8:04 pm

Re: Ze schizofrenii na schizoafekt

Post autor: oiselle »

panic pisze:Witaj.
Mi zmieniono diagnozę na afektywną dwubiegunową, ale to chyba nie jest dokładnie to samo, co psychoza schizoafektywna.
To nie jest to samo - w CHAD nie ma np. halucynacji.
No more death
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 9:12 pm

Re: Ze schizofrenii na schizoafekt

Post autor: mei »

oiselle pisze:
panic pisze:Witaj.
Mi zmieniono diagnozę na afektywną dwubiegunową, ale to chyba nie jest dokładnie to samo, co psychoza schizoafektywna.
To nie jest to samo - w CHAD nie ma np. halucynacji.
Są.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.

Wróć do „zaburzenia schizoafektywne”