Forum - Schizofrenia

Biorę klozapol i często ludzie mnie nie rozumieją co do nich mówię.
Muszę szybko mówić, żeby ślina mi nie uciekła.
A rano jak się budzę mam całą poduszkę mokrą.

Stąd pytanie do wam. Co może być na ślinotok, mam akineton w domu, ale nie skuteczny.
Z tego co się orientuję to jeszcze chyba pridinol i jakiś antydepresant. Coś wam przychodzi jeszcze do głowy?

Mam ten sam problem i mój lekarz powiedział, że na ślinotok po klozapolu nie ma lekarstwa.Pozdr.

To dziwne co mówi twój lekarz, bo mój mi powiedział o akinetonie, pridinolu i jeszcze jakimś antydepresancie.
Lemro a jaki dawki bierzesz?
Ja oprócz ślinotoku mam też zatwardzenie ty też może, czy nie?

Dawkowanie klozapolu: 100 mg rano
100 mg w południe
300 mg na noc
Na zaparcia korzystam z Colon C i pomaga, ale to różnie bywa na kogo działa. Inne środki mi nie pomagały.
A lekarz psychiatra, ma tytuł profesora w psychiatrii i chyba wiedział by na temat leków na ślinotok o czym mówiłem mu już kilkakrotnie. Najgorsze u mnie jest spowolnienie od klozapolu niż ślinotok. Mam mały ręcznik i podkładam pod głowę na poduszkę. Pozdrawiam

A mam do Ciebie jeszcze jedno pytanie. Czy klozapol zaczął działać jak przeszedłeś na docelową dawkę tj. 100-100-300. Czy już lepiej się czułeś po mniejszej dawce, a zwiększyłeś sobie, aby było jeszcze lepiej.
Pytam bo wiem, że dawka antypsychotyczna jest od 400 mg na dobę. A lekarka mi zwiększa co 25 mg na miesiąc i tracę powoli nadzieje, że mi się poprawi.

Klozapine ustawiali mi w warunkach szpitalnych i trwało to 2 miesiące. Schodziłem z innych leków: haloperidol. clopixol i powoli mi zwiększano dawkowanie klozapiny do 200 - 200 - 300 przy wypisie z szpitala.
Po kliku miesiącach od wypisu zmniejszono mi do 50-50-300 ale powróciły omamy i urojenia i dołożono mi zeldox 160 mg rano. Niestety zeldox po jakimś czasie przestał na mnie działać i biorę obecnie dodatkowo Abilify 30mg.
Z tym, że ja mam lekooporność. Wiesz dobrze, że na każdego dany lek działa inaczej.

Lekarz mi mówił że na ślinotok po klozapinie dobra jest amitryptylina w minimalnej dawce. To antydepresant który przy braniu "osusza" gardło a inaczej mówiąc jest mniej śliny.

Pomyślę o tym antydepresancie, a nóż może i mi lęki przejdą.

Gadałem dzisiaj z lekarzem, żeby coś dać na ten ślinotok. Lekarka na tyle była przeciwna zwiększeniu dawki, że jak zaproponowałem coś na ten ślinotok, to mi powiedziała, że trzeba odstawić klozapol, na co ja się nie zgodziłem.
Suma sumarum zwiększyła mi na 2 tyg. 50 mg więcej, a po tych dwóch 100mg. Jak to nie pomoże to rezygnuję z tego leku.