
Przeszczep głowy już w ciągu 2 lat?
http://kopalniawiedzy.pl/Sergio-Canaver ... orca,21997Sergio Canavero, chirurg z Turin Advanced Neuromodulation Group, twierdzi, że do przeszczepu głowy może dojść w ciągu najbliższych 2 lat.
Wg New Scientista, dr Canavero zaprezentuje plany dotyczące projektu na czerwcowej konferencji Amerykańskiej Akademii Chirurgów Neurologów i Ortopedów w Annapolis. Artykuł nt. techniki, jaka miałaby być wykorzystana w czasie przełomowej operacji, opisano w periodyku Surgical Neurology International. Procedura miałaby pomóc osobom z degeneracją mięśni, nerwów czy zaawansowanymi nowotworami.
Jak wyjaśnia Włoch, najpierw schładzano by głowę biorcy i ciało dawcy, tak by wydłużyć czas przeżycia komórek bez tlenu. Później preparowano by tkanki szyi, a główne naczynia szyi łączono za pomocą specjalnych rurek. Po przecięciu rdzenia kręgowego następowałby etap przeniesienia głowy na ciało dawcy. Dzięki politlenkowi etylenu dochodziłoby do połączenia lipidów z błon komórkowych końców rdzenia od dawcy i biorcy. Procedurę kończyłoby wprowadzenie pacjenta w śpiączkę farmakologiczną na mniej więcej miesiąc. W ten sposób nie ruszałby się on w kluczowej fazie gojenia.
Canavero przekonuje, że po wybudzeniu biorca mógłby się poruszać i czuć twarz. Wg niego, nie dochodziłoby do zmiany głosu, a po roku pacjent by już chodził.
Gdy Włoch zaprezentował swoje pomysły w 2013 r., inni eksperci nie odnieśli się do nich przychylnie. Dla Canavero najważniejsza wydaje się jednak opinia społeczeństwa. Jeśli społeczeństwo nie będzie tego chciało, nic nie zrobię. Jeśli nie będą tego chcieli ludzie z USA czy Europy, to nie znaczy, że operacji nie można przeprowadzić gdzie indziej. [...] Przed podróżą na Księżyc chce się mieć pewność, że reszta za tobą podąży.
Autor: Anna Błońska
Źródło: Telegraph
http://www.theguardian.com/society/2015 ... geon-claim
http://www.ibtimes.co.uk/first-human-he ... ms-1489589
Medycyna jak widać się rozwija. Usłyszałem dzisiaj o tym w radiu i wyszukałem artykuł w necie. Ciekawe czy pierwsza taka operacja uda się jeszcze za naszego życia. Co o tym myślicie?
Chcielibyście oddać swoje ciało komuś innemu (przecież i tak mamy chore głowy)?

A może chcielibyście nowe, młode, zdrowe, atrakcyjne i piękne ciało jakiegoś sportowca?