Czy szpitale psych. są bezpieczne ?

[Matt]

Umorzone śledztwo ws. strzałów w szpitalu psychiatrycznym

Umorzeniem z powodu niewykrycia sprawcy zakończyło się śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa pacjenta przebywającego w szpitalu im. Babińskiego w Krakowie - poinformował rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie prok. Piotr Kosmaty.Śledztwo dotyczyło zdarzenia z 28 listopada 2013 roku, kiedy personel Szpitala Specjalistycznego im. dr. Józefa Babińskiego w Krakowie zawiadomił policję o odgłosach przypominających wystrzały z pistoletu. Podczas oględzin w jednej z łazienek znaleziono dwie przestrzeliny w szybie. Jak ustalono, strzały padły z zewnątrz budynku i oddano je z broni palnej; w łazience znajdował się wtedy 38-letni Janusz K., który nie doznał obrażeń.

http://wiadomosci.onet.pl/krakow/umorzo ... znym/w7eck

Kurcze aż strach myśleć że tacy ludzie trafiają do szpitali psychiatrycznych - nie ciekawie !

[devil89]

Czytałem to, straszne. Ja jak byłem 2 raz w szpitalu to pacjent rzucił się na mnie ze szczoteczka ale zawołałem sanitariusza, trochę go przytrzymałem i wzięli go w pasy do izolatki; D.

[Mickey]

Z tego wynika że strzelał ktoś z zewnątrz, czyli nie pacjent. Albo jakiś furiat, albo jakieś porachunki.

[miki666]

Umorzone śledztwo ws. strzałów w szpitalu psychiatrycznym

Umorzeniem z powodu niewykrycia sprawcy zakończyło się śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa pacjenta przebywającego w szpitalu im. Babińskiego w Krakowie - poinformował rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie prok. Piotr Kosmaty.Śledztwo dotyczyło zdarzenia z 28 listopada 2013 roku, kiedy personel Szpitala Specjalistycznego im. dr. Józefa Babińskiego w Krakowie zawiadomił policję o odgłosach przypominających wystrzały z pistoletu. Podczas oględzin w jednej z łazienek znaleziono dwie przestrzeliny w szybie. Jak ustalono, strzały padły z zewnątrz budynku i oddano je z broni palnej; w łazience znajdował się wtedy 38-letni Janusz K., który nie doznał obrażeń.

http://wiadomosci.onet.pl/krakow/umorzo ... znym/w7eck

Kurcze aż strach myśleć że tacy ludzie trafiają do szpitali psychiatrycznych - nie ciekawie !

Albo się straszy wszystkich w jakimś konkretnym celu. Kolega był i nie narzekał.

[Amannn]

Nie są bezpieczne przynajmniej nie w Polsce.

[AcidHouse]

najgorzej jest kogoś uderzyć w brzuch, po tym jak ten ktoś chodził za tobą non stop po korytarzu.
TY pójdziesz w pasy za pobicie, a on dostanie większe dawki leków.
Hehi.
a co zrobić jak ktoś odkręcił kurek w łazience.
Raz miałem taką sytuację, a był to późny wieczór, gdzie już nikt nie wchodził pod prysznic, a woda by się lała i lała.
To ja mówię, wodę zakręciłem i tyle chyba.

[lasta]

jak odwiedzisz wzmocniony to mnie już tam nie będzie ale pamiętaj że to lekarze zrobili krzywdę i to oni powinni się wieszać

[Amannn]

Szpitale są bardzo niebezpieczne. Zagrożenie stanowią inni pacjenci ale też personel który za telefon pod 112 potrafi zapiać w pasy

[amigo]

Uważam, że są dość bezpieczne. Oprócz pielęgniarek są silni fizycznie sanitariusze którzy szybko okielznaja agresora.

[Damian77777]

No nie wiem czy jest bezpiecznie w szpitalach psychiatrycznych wkoncu jak 8 chłopa lezy w jednej sali jak u mnie bylo na Nowowiejskiej i do tego kazdy chory psychicznie to rozne sytuacje sa mozliwe.Ja tam ciesze sie ze wyszedlem stamtad w jednym kawalku i wracac narazie nie zamierzam

[amigo]

No nie wiem czy jest bezpiecznie w szpitalach psychiatrycznych wkoncu jak 8 chłopa lezy w jednej sali jak u mnie bylo na Nowowiejskiej i do tego kazdy chory psychicznie to rozne sytuacje sa mozliwe.Ja tam ciesze sie ze wyszedlem stamtad w jednym kawalku i wracac narazie nie zamierzam

U mnie w szpitalu są osobne salę.
Nikt nie jest w jednej... A co dopiero mówić 8 chłopa.
Personel ma takie "zegarki" - jeśli pojawi się jakaś bójka czy coś w paręnaście sekund przybiega ochrona i pacyfikują takiego delikwenta.