Zahipnotyzować demona - psychologiczny SF

[Orzeł]

Czy demon podda się hipnozie u osoby opętanej?
Ja myślę że hipnoza tuż po zajściu w takim przypadku dotyczy osoby opętanej (jej ja), później trzeba ją przekonać aby przestała się bać, a następnie wyłuskać demona i przejąć inicjatywę.
Praca z takim demonem może być ciężka, ponieważ trzeba przejść na głębsze poziomy hipnozy psychiki demona, w trakcie tego procesu będzie coraz spokojniejszy aż dojdzie do poziomu przypominającego katatonię ponieważ demon jest zbudowany z pustki.
Następnie należy wypełnić pustkę demona odpowiednimi treściami aż coraz lepiej będzie reagował na słowa hipnotyzera.

Należy dowiedzieć się czego demon się lęka i rozpocząć pracę z lękiem u osoby opętanej po wybudzeniu z hipnozy.
Dlatego, że za gniewem demona stoi lęk.

[Dobro]

Demonowi chyba można tylko współczuć. Jest jakby w klatce swoich negatywnych emocji.

[Orzeł]

Demony dobrze wiedzą czego chcą i na zewnętrznej warstwie psychiki są stabilne, nie można współczuć tylko należy obchodzić się z nimi twardo, tak postępują egzorcyści, tutaj nie ma miejsca na słabość.
Spróbuję zanalizować sposoby działania egzorcystów tak aby przenieść z nich dobre praktyki na metody świeckie.

[Orzeł]

Próbowałem czytać pismo branżowe egzorcystów po tym samym tytułem, ale za cienki jestem na ich fachową terminologię.

[pawel534]

Ja mam chrześcijańskie podejście do demonów i ich wypędzania czy uwalniania od nich. Moim zdaniem hipnoza po pierwsze sama w sobie może być szkodliwa, po drugie w niczym nie pomoże przy wypędzaniu demona od osoby opętanej.

[Orzeł]

To tylko SF.